Jump to content
Dogomania

Ubranka dla psów? Wymysł ludzi ?


Bej

Recommended Posts

:-D :-D No, no, dresiarze :-D Słuchaj, może gdy spotkasz ich nastepnym razem, to nawiąż kontakt i zachęc ich do pomocy psom w potrzebie :-) Tu, na dogo, czesto padały takie sugestie, żeby ewentualnie poprosic chlopców z osiedla o przetłumaczenie jakiemuś opornemu, że nie wolno żle traktowac zwierząt ;-) (Pomijam dyskusję, czy wolno żle traktowac złych ludzi, bo sądzę, że czasem wolno ;-) )

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ubieranie psa dla ochrony przed zimnem, oblepieniem śniegiem lub ochrony przed deszczem jest jak najbardziej OK!
Strojenie psa w sukienki, kapelusiki ....to już dla mnie przesada...no ale każdy ma jakiegoś bzika ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

mój cavalier w deszcz na spacer z domu nie wyjdzie za nic w świecie jeżeli nie założe mu przeciwdeszczowej kurteczki :P w zimie zakładam mu kurtkę z zakrytym brzychem, nie robie tego bo mam taki kaprys tylko po prostu łatwiej mi utrzymać czystość w domu no i mieć czystego psa, bo do tych jego kłaków czepiają się wszystie cuda świata, dodatkowo jak zmoknie to długo schnie, a boi się panicznie suszarki.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Zgadza się! [URL="http://www.york-shop.pl/"]Ubranka dla psów[/URL] powinno stosować się nawet latem. Mają one wówczas inne zastosowanie - chronią psa przez brudem i wilgocią. Ja nie wyobrażam sobie aby psa nie ubrać w nieprzemakalny ortalion jak na zewnątrz jest plucha.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nigdy nie używałam ubranek dla psa, bo też nigdy nie miałam takiej potrzeby. Ale uważam, że jeśli pies marznie zimą albo występują inne okoliczności, kiedy ubranko podniesie mu komfort życia, to jest jak najbardziej ok.
Za to nie rozumiem za bardzo wciskania psa w ubranko latem, albo "z okazji" deszczu - psa można wytrzeć, to nie jest wielki problem, a jeśli jemu plucha nie przeszkadza, po co go wciskać w płaszczyki przeciwdeszczowe, butki, może kapelusz z parasolem?
No ale ja należę do ludzi, którzy idąc tylko na spacer sami nie wezmą parasola, bo ich wkurza, a potem wrócą do domu mokrzy i szczęśliwi - więc nie odmawiam tego samego mojemu psu.
Tak samo - po co właściwie maniakalnie chronić psa przed brudem? To nie jest niemowlę. Jeszcze taka ekstremalna sytuacja jak rasa posiadająca futro zbierające wszystko co popadnie i wymagająca godzin kąpania i czesania - dobra. Ale krótkowłosy psiak? Po to się go wyczesuje i kąpie, żeby był czysty.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludi']
Za to nie rozumiem za bardzo wciskania psa w ubranko latem, albo "z okazji" deszczu - psa można wytrzeć, to nie jest wielki problem, a jeśli jemu plucha nie przeszkadza, po co go wciskać w płaszczyki przeciwdeszczowe, butki, może kapelusz z parasolem?[/QUOTE]
W młodości mojemu psu deszcz zupełnie nie przeszkadzał ale trochę się postarzał i teraz nie lubi jak mu pada po plecach nawet jak jest ciepło - nie lubi i już :) Myślę, że parasolem też by nie pogardził, tylko nie ma służby, która by go nad nim nosiła :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludi']Miałam bardziej nas myśli sytuację, kiedy deszcz nie przeszkadza samemu psu, tylko... właścicielowi, więc ten wciska go na siłę w ubranko przeciwdeszczowe.[/QUOTE]
Mnie się czasem zdarzało - przyznam się bez bicia ;) Np. jak pies był wypacykowany tip top, świeżo po kąpieli, włosy wysuszone, wyprostowane, gotowe do strzyżenia albo nawet po strzyżeniu ale takim fajnym, udanym i chciało się to zachować choć na dwa, trzy dni bez zaliczania "mokrej włoszki" i prawie wszystkiego od początku. Niezbyt często, ale owszem - zdarzało mi się :) Jak się człowiek przez cztery godziny urobi po łokcie (mniej więcej tyle zajmuje mi kąpiel, suszenie i strzyżenie), a tu nagle spadnie rzęsisty deszcz, to same fotografie nie wystarczą, żeby się nacieszyć :D
No i oczywiście w sytuacji, gdy pies był po zakropleniu spot-onem przeciwkleszczowym - to też przez trzy dni starałam się, żeby nie zamókł w ulewie.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

[quote name='Bej']Gdy widzę te bieden yorki w wymyślnych ubrankkach , żal mi się ich robi :([/QUOTE]

Mi bardziej żal bezdomnych piesków, wychudzonych, grzebiących smętnie za czymkolwiek do jedzenia na śmietniku - yorki w ubrankach żalu jakoś we mnie nie wzbudzają :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='flytoys']Mi bardziej żal bezdomnych piesków, wychudzonych, grzebiących smętnie za czymkolwiek do jedzenia na śmietniku - yorki w ubrankach żalu jakoś we mnie nie wzbudzają :roll:[/QUOTE]
Lubie to!
tym bardziej ze jest naprawde niewiele ubranek ktore psu przeszkadzaja. Nawet jak ma pierdyliart kokardek. Ja tak psow nie ubieram bo sama sie tez tak nie ubieram i mi sie bardziej podobaja bluzy np. ale gdyby podobalo mi sie ubranko z kokardkami, falbankami na plecach i wysadzane kamieniami, to czemu nie?

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...
  • 8 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...