Jump to content
Dogomania

Ubranka dla psów? Wymysł ludzi ?


Bej

Recommended Posts

Odkopuję wątek. Szukam i szukam zimowej kurtki dla Norka, ale dla dużego psa trudno coś znaleźć. Masę słodziutkich kurteczek dla maluszków, a dla większych psów są tylko kurteczki na polarze. Czy taka kurtka z materiału na polarze nadaje się na zimę? Bo autentycznie nie znalazłam niczego grubszego, a obawiam się, że nie będzie skuteczna na mrozie... Możecie coś może polecić? Ktoś wie gdzie kupić coś solidnego?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

SOCUREK mogę ci polecić kurtkę dla psa z zooplusa [url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/obroza_dla_psa/plaszczyki_dla_psa/plaszczyki_zimowe/53603[/url] moja mała ją ma i ja jestem bardzo z niej zadowolona jest solidnie uszyta,ciepła lekko pikowana i ma fajne gumki na łapy,teraz na zimę chcę właśnie kupić mojej Dobermance taka ...

Link to comment
Share on other sites

O, super... to po następnej wypłacie zakupię, bo nawet są niedrogie. Ja ostatnio kupiłam 3rd pole Istilik. Myślę, że na teraz i na lekkie przymrozki będzie OK, ale nie wiem, czy na dużym mrozie się sprawdzi. W sumie wysłałam jeszcze zapytanie o Istilik plus - ona właśnie jest ocieplana. Zobaczymy jak się cenowo uplasuje. Daria&Iga, bardzo dziękuję za poradę :) A myślicie, że dla brzdąca wielkości spaniela, młodego jeszcze i w pełni sił, też należy kupić coś na zimę? Norek wiadomo - jest stary i szczerze mówiąc marznie już nawet w domu. A Ziutkę nie wiem, czy jest sens ubierać...

Link to comment
Share on other sites

Ja tam osobiście lubię jak pies nosi sobie coś:)Możesz jej jakąś derkę kupić taką na deszcz i śnieg wodoodporną,albo bluzę też będzie ładnie wyglądać:)Ja jak wychodzę wieczorami na spacer teraz jak jest zimno i mam pinczera w bluzie,a Dobka w derce to wszyscy się uśmiechają i mówią że dobrze robię bo już tak zimno jest nocami...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mój ttb nie ma podszerstka więc myślałam, że zimę będzie źle znosił. Nic z tego ;-) Biega jak szalony i raczej jest mu za ciepło niż zimno. Mamy szczęście, że mamy takie tereny gdzie się nie chodzi a biega. Drugi - alano też lepiej się czuje jak jest zimno.

Link to comment
Share on other sites

hmm... ja wiem że Machesterki sporo właścicieli ubiera bo to raczej zmarzluchy trzęsą się na zimnie, mają długie chude nogi i brak podszerstka. Ja też ubierałam 2 lata temu w zimę ale coś zauważyłam... ubieranym psom na dworze było cieplej ale miały gorszą sierść i odporność. Obserwuje, że gdy nie są ubierane i wychodzą na krótkie spacery- zamiast ubrań na zimę dostają bardziej kaloryczna karma lub olej do karmy, lepiej tolerują zimno. chyba najbardziej sensowe byłyby jakieś buty? żeby izolować łapę od lodowatych powierzchni

Link to comment
Share on other sites

Moja sunia jest dlugowlosa, mix shetlanda, więc teoretycznie nie ma sensu jej ubierac w zimie. Problemem nie jest zimno, tylko śnieg, po 15 min. spaceru na wszystkich tych długich włosach, czyli na kryzie, na portkach i na piórach robia jej sie kule śniegowe, przeszkadza jej to normalnie się poruszać, no i oczywiście chłodzi ją, bo te "bałwanki" robia sie coraz większe, ocierają o skórę, moczą sierść i w efekcie łapy i brzuch ma lodowate. Po powrocie z zimowego spaceru muszę ja wziąć pod prysznic i ciepłą wodą roztopić te kule (moczę ja tylko od dołu), bo nie da sie ich zdjąć "ręcznie". Następny problem to łapy. Ma tzw. "miękką łapę", czyli nie ma zwartych przylegających do siebie poduszek, tylko takie, które rozchodzą sie troche, gdy staje na łapkę. No i oczywiście gdy tak jej sie rozchodzą w śniegu, to między poduszkami przykleja sie tenśnieg, , podtapia, zbija sie i robi sie lodowa kostka, ktora przeszkasz, obciera i chlodzi łapę. W tym roku powiedziałam - basta! Kupiłam suni kombinezon z długimi nogawkami i buty :-) Wczoraj doszła paczka, ubrałam jej kombinezon, musi sie przyzwyczaić, bo oczywiście nie rozumie, o co chodzi i dlaczego jej to zakładam :-) Ubranko leży świetnie, natomiast buciki troche cięzko sie zakłada, zastanawiałam sie, czy nie powinny byc większe, ale wtedy z kolei pewnie by spadały... No w każdym razie wreszcie mój pies nie bedzie wyglądał na spacerze jak bałwan :-D

Link to comment
Share on other sites

Mój pies początek sezonu ubrankowego zawsze przechodzi na grzbiecie. Tzn usiłuje zdemontować kubraczek, ale jak był bez niego, trząsł się po kwadransie jak galareta. Drugi lubi, ma 13 lat, jest zmarzlakiem, chyba boi się zimna, bo przygarnięty w mrozy, bardzo długo się błąkał. On lubi swój kubrak, świetnie w nim szaleje. No i jeden raz był przeziębiony, ale latem, bo wystawiał nos podczas jazdy autem przez szparę i dostał zapalenia krtani... Zimą jeszcze nie chorował.

Link to comment
Share on other sites

Polecicie jakąś fajną derkę dla malucha? (28 cm dł). Bo mamy od taks i bardzo sobie chwalimy, ale jest jednak za cienka na aktualne mrozy.. Co prawda ma taki jakby kombinezon bez rękawków, ale nie lubi w nim chodzić :< Tak więc rozglądam się za nową derką, ale naprawdę grubszą. I co najważniejsze- tanią.
I jeszcze jedna sprawa. Jeśli sunia ma tak ok 28-9 cm długości, to lepiej kupować ubranka 25 cm czy 30 cm dł?

Link to comment
Share on other sites

Żubi ma 28 cm i jesli nie ma dokładnie tego wymiaru, to kupuję raczej dłuższe niż krótsze- najwyżej bedzie my trochę odstawał z tyłu, lepiej niz goły zadek ;) W zeszłym roku Terierfanka mi wypatrzyła bardzo fajne ciuszki dla kurdupli na allegro, muszę ją zapytać o sprzedającego, to na pewno był jednocześnie producent, a sprawdziły mi się znakomicie :)

Link to comment
Share on other sites

Na mojej suczce ten z zooplusa lezy idealnie, i w ogole jestem bardzo zaadowolona z tego kombinezoniku. Oczywiście w pierwszej chwili Tami stała "jak na skazaniu", ale potem juz normalnie biegała w tym. W tej chwili akurat nie ma u mnie świeżego sniegu, ale założyłam jej, żeby sie przyzwyczaiła.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Jasne, a prawie łysy, dwukilogramowy pinczerek jest naturalny, że hej!!!!! Wilk po prostu jak nic ;)

Zlitujcież się i zacznijcie myśleć, przecież nie chodzi o ubieranie w fantazyjne wdzianka duzych, włochatych "naturalnych" psów, tylko o mikrusy i łysolki.

I po raz stutysięczny napiszę:

[B]MAŁE PSY MAJĄ O WIELE WIĘKSZĄ POWIERZCHNIĘ CIAŁA W STOSUNKU DO OBJĘTOŚCI/WAGI NIŻ DUŻE!!!!!!!! STĄD STRATY CIEPŁA SĄ O WIELE WIĘKSZE I MAŁE PSY MARZNĄ BARDZIEJ.

W NASZYCH WARUNKACH KLIMATYCZNYCH DRAPIEŻNIKI NA ZIMĘ MAJĄ GRUBAŚNY PODSZERSTEK, CZEGO O WIELU RASACH NIE DA SIĘ POWIEDZIEĆ.


[/B]Oba te powody wyjaśniają dlaczego niektóre psy potrzebują ubranek, jak i to, że nasze psiaki mają guzik wspólnego z naturą i używanie argumenty "naturalne/nienaturalne" jest całkowicie absurdalne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']
Zlitujcież się i zacznijcie myśleć, przecież nie chodzi o ubieranie w fantazyjne wdzianka duzych, włochatych "naturalnych" psów, tylko o [B]mikrusy i łysolki[/B].[/QUOTE]
Oraz o psy w podeszłym wieku, o obniżonej odporności, skłonne do przeziębień. No chyba, że ktoś woli biegać po wetach albo pozwolić, żeby pies skończył tak, jak to matka natura zaplanowała.
Nie jest źle skorzystać czasem z wytworów cywilizacji, nie tylko w kwestii szczepień, które z naturą też nie mają wiele wspólnego.

Link to comment
Share on other sites

mój roczny pies czyli młody który zwyczajnie jest rasą pozbawioną podszerstka trząsł się już przy - paru stopniach , co ja się nasłuchałam "takiego psa w ubranka ubierać ?" " co pani z niego robi?" pies chodził już praktycznie od końca listopada w kubraku aż niestety z niego wyrósł na szczęście zima już chyba nie wróci a za rok kupię mu na pewno większy .
"taki pies" czyli ttb bo przecież to się nie godzi takie psy ubierać .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Bej']Gdy widzę te bieden yorki w wymyślnych ubrankkach , żal mi się ich robi :([/QUOTE]


A nie żal Ci psa z zapaleniem płuc? Bo tak się może skończyć zimowy spacer dla psa - yorka - który nie ma sierści tylko włos, ma obniżoną odporność i w dodatku jego brzuch praktycznie non stop jest w śniegu - bo jest niski..... ???

Mój psiak po 1 śniegu dostał zapalenia oskrzeli jesienią, bo nie miałam jeszcze ubranka dla niego, a na spacer trzeba było wyjść. Odkąd wychodzi w ciepłej podszywanej misiem kurtce, całą zimę przechodził i ani razu nie zachorował.

Nie widzę powodu dla którego miałabym się wstydzić mojego psa w ciepłym ubranku. Ani dlaczego ktoś go żałować? Co innego praktyczność, a co innego psiak w różowej sukience...chociaż nie do końca, bo o ile pies nie cierpi (a są psy, które mają w dupie czy mają coś na sobie i im to nie przeszkadza) - to każdy właściciel ma prawo robić z nim co chce, a reszcie nic do tego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja_S']Ja uważam, że ubieranie psów jest wbrew naturze. Po to zwierzęta mają sierść i futra, żeby nie mieć ubrań ;) Naprawdę lubię zwierzęta, psy kocham, ale niektórzy chyba jednak trochę przesadzają.[/QUOTE]
no to sobie uważaj co chcesz :) inna sprawa, że nie masz racji - nie wszystkie psy mają "sierść i futra"

Link to comment
Share on other sites

... No i jeszcze to, że rasy i typy psów z różnych szerokości geograficznych mieszkaja teraz w klimacie, do ktorego zupełnie nia sa przystosowane, np. dalmatyńczyki.. itp...
Juz chyba pisałam, ale nie pamietam czy w tym wątku, że choc mam kudłatą sunię, to i tak czasem jej ubieram kombinezon, bo nie chodzi o zimno, a o świezy śnieg, który przykleja sie do jej bardzo miękkiego futra, zbija sie i tworzy wielkie kule dyndające jej pod brzuchem, na łapach, na kryzie, na portkach. Takie bałwanki podtapiają sie od skóry, pies jest mokry i robi mu sie zimno, nie mówiąc o tym, że po kilkunastu minutach spaceru nie może sie juz ruszać, bo śniegowe kule jej przeszkadzają w chodzeniu... I zgadza się, mam gdzies, czy ktos to rozumie czy nie. Zdarzylo mi sie kiedys być świadkiem jak jakis delikwent bez wyobraźni krytykował to, że owczarek collie ma na sobie konbinezon z nogawkami :-) Za nic nie mógl pojąć, po co takiemu kudłatemu psu ubranie na śnieg... No, własnie dlatego... :grins:

edit:
Dobra jestem! Oczywiście, że juz pisałam to samo w tym samym wątku :-D No, ale widać, że prawde mówię, bo choć nie pamietałam, że juz pisałam, to teraz napisałam to samo ;-) :-D :-D

Edited by beta ata
Link to comment
Share on other sites

dzisiaj w parku przechodziły koło nas takie typowe "dresy" osiedlowe....Biz ma swoją wypasioną kurtkę z kapturem z jakimś numerem nadrukowanym - wygląda jak z kolekcji Timberland :) no i te wszystkie dresy stanęły i zaczęły się zachwycać "ty patrz ale ziomal" "cool pies" :) ego mi urosło...mój pies ma szacun na osiedlu :P hehe

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...