Jump to content
Dogomania

Barf jadlospisy!!!


Charly

Recommended Posts

hej,
my jesteśmy na barfie gdzieś od 2 tygodni. Czytałam, że wielu z was karmi psa dwa razy dziennie. Mi weterynarz powiedział, żeby psa karmić barfem raz na 24 godziny. Jest on też dystrybutorem gotowej karmy z barfa i u niego się zaopatruję. Chyba jednak zacznę korzystać ze sklepu mięsnego, bo za 1kg karmy teraz płacę od 10 do 14 zł ;)

Ja mam shih tzu, waży ok. 6,6 kg. Ma 11 miesięcy. Daję mu codziennie 330 gram mięsa.
Ma na zmianę żołądki wołowe, sarnę, wołowinę, jelenia, baraninę... Staram się, żeby każdego dnia miał co innego. Gardzi warzywami i nie wiem, jak mu je podawać :/ jak dodałam do mięsa, to nie ruszył tego w ogóle. Samych tym bardziej nie zje. Może macie jakiś pomysł na warzywka?
No i to jajko... Obawiam się zmiksowanych skorupek, że coś mu gardło podrażni...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 277
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja daję jajo bez skorup, a warzywa zmiksowane na papkę np. z wątróbką czy innymi żołądkami - jeśli pies stawia opór, można użyć blendera i zmielić to na puch ;) Ale są osobniki, których nijak się nie da przekonać. A nabiał je?

Link to comment
Share on other sites

jak surowych nie ruszy to daj gotowane. Moze to niezbyt zgodne z ideą, ale czasem trzeba się nagiąć.
A skorupki z jak to wysuszcie porządnie (może byc w piekarniku też) a potem slicznie się kruszą w kamiennym moździerzu - bez problemu się to kupuje praktycznie wszędzie - a przy okazji taki sprzęt się przyda do innych kuchennych rzeczy. Skorupki w czymś takim kruszy się na proszek, spokojnie szczylkom można by to podawać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aesthete']hej,
my jesteśmy na barfie gdzieś od 2 tygodni. Czytałam, że wielu z was karmi psa dwa razy dziennie. Mi weterynarz powiedział, żeby psa karmić barfem raz na 24 godziny.[/QUOTE]
Raz na dobę to chyba za rzadko dla tak małego pieska?

[quote name='aesthete']
No i to jajko... Obawiam się zmiksowanych skorupek, że coś mu gardło podrażni...[/QUOTE]
Dość długo tłukłam w moździerzu i da się naprawdę drobno. Ale jeśli bardzo się boisz, to elektryczny młynek do kawy zmieli je na pył tak drobny, że się będzie unosił w powietrzu ;)
[quote name='panbazyl']jak surowych nie ruszy to daj gotowane.[/QUOTE]
Była tu na forum dziewczyna, która karmiła barfem plus gotowane warzywa (z tych samych powodów - pies nie ruszył surowych). Można ugotować w mięsnym albo rybnym wywarze dla smaku.

Link to comment
Share on other sites

Cześć dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę :)
Mój pies sznaucer miniaturowy jest teraz na sushej karmie (obecnie orijen), której zresztą i tak nie chce jeść, a karma sama w sobie też nie jest najlepsza jak teraz przeczytałam. Orijen źle się przyswaja (luźne kupy), a Hasz i tak nie ma na niej szczególnej ochoty..(z miski nawet nie ma mowy) próbowałam z rączki, ale ten sposób i tak się nie przyjął tak samo jak głodówka :/
Kiedyś był za to na gotowanym, ale na niezbyt dobrze zbilansowanym pożywieniu. Chciałabym znów wrócić do ludzkiego jedzenia, ale tym razem barf. Tylko strasznie się pogubiłam i nie wiem jak tu znaleźć odpowiedni jadłospis dla 10kg starszaka, żeby w końcu wylizywał miskę, a ja już bez lęku o zdrowie zwierzaka mogłabym odetchnąć z ulgą :)

Link to comment
Share on other sites

zajrzyj tu [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/6908-Barf?p=20610808#post20610808[/url] na tym wątku jest więcej osób i zaraz znajdziesz odpowiedź na swoje pytania.
Ale to żaden problem przestawić psa na barf, choc moze trochę potrwać. Zacznij od poszukiwań żwaczy - mozna je kupić mrożone, dla niektórych śmierdzą, innym pachną :diabloti: ale grunt że psom smakują i są super na start, potem też.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=arial][SIZE=2][quote name='evel']A nabiał je?[/QUOTE]
nabiał uwielbia. jak widzi, że przyniosłam jajka do domu to aż się trzęsie :P właśnie zanim przeszłam na barfa to dawalam mu ugotowane jajko, no ale wiadomo - bez skorupek...

[quote name='panbazyl']jak surowych nie ruszy to daj gotowane. Moze to niezbyt zgodne z ideą, ale czasem trzeba się nagiąć.
A skorupki z jak to wysuszcie porządnie (może byc w piekarniku też) a potem slicznie się kruszą w kamiennym moździerzu - bez problemu się to kupuje praktycznie wszędzie - a przy okazji taki sprzęt się przyda do innych kuchennych rzeczy. Skorupki w czymś takim kruszy się na proszek, spokojnie szczylkom można by to podawać.[/QUOTE]

no trzeba będzie wypróbować :) moździerz już dawno kupić chciałam, ale nie umiałam się zmobilizować :P to teraz już muszę ;)

[/SIZE][/FONT][COLOR=#222222][FONT=Times][FONT=arial][SIZE=2]
[quote name='filodendron']Raz na dobę to chyba za rzadko dla tak małego pieska?[/QUOTE]
tak mi zalecił weterynarz, który przy okazji jest dystrybutorem barfa. Prowadzi wiele psów na barfie, sam ma kilka psów które tak karmi... Tak bym rozbijała 330 gram na dwie mniejsze porcje, a tak karmię go o jednej ustalonej porze. Weterynarz mówi, że tak jest najlepiej.



[quote name='filodendron']Była tu na forum dziewczyna, która karmiła barfem plus gotowane warzywa (z tych samych powodów - pies nie ruszył surowych). Można ugotować w mięsnym albo rybnym wywarze dla smaku.[/QUOTE]
Będę musiała spróbować, bo martwi mnie ta jego niechęć do warzyw :/ [/SIZE][/FONT]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

ja nawet dorosłe psy wolę karmić na 2 porcje - tak mi lepiej, a poza tym to też mój lęk przed skrętem żołądka - porcje mniejsze to i dla żołądka lepiej. Jak mialam male szczyle to karmiłam częściej a potem tylko 2x na dobę (porcja dzienna rozbita na 2 razy)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzane']Podajcie proszę gdzie mozna kupić produkty do Barfa ?[/QUOTE]

[quote name='panbazyl']w każdym mięsnym (tym co handluje surowym mięsem)[/QUOTE]

Chodziło mi o to czy można kupić gotowe produkty do Barfa ;-) aesthete pisała że jej wet jest dystrybutorem barfa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzane']Chodziło mi o to czy można kupić gotowe produkty do Barfa ;-) aesthete pisała że jej wet jest dystrybutorem barfa.[/QUOTE]

Oczywiście, że można - Aspol, Piesek Stefek, Biosk:). Tyle, że w ogólnym podsumowaniu wychodzi drożej niż w przypadku mięsa kupowanego w sklepie mięsnym, a poza tym odbierasz psu przyjemność gryzienia, żucia i tym samym wyciszenia się;). Sama te paczki podaję swoim , ale raczej dla urozmaicenia jadłospisu, np. królika. Jakoś tak wolę widzieć, co kupuję... Pakowanym produktom nie do końca ufam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']Oczywiście, że można - Aspol, Piesek Stefek, Biosk:). Tyle, że w ogólnym podsumowaniu wychodzi drożej niż w przypadku mięsa kupowanego w sklepie mięsnym, a poza tym odbierasz psu przyjemność gryzienia, żucia i tym samym wyciszenia się;). Sama te paczki podaję swoim , ale raczej dla urozmaicenia jadłospisu, np. królika. Jakoś tak wolę widzieć, co kupuję... Pakowanym produktom nie do końca ufam.[/QUOTE]
dokładnie tak :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzane']Chodziło mi o to czy można kupić gotowe produkty do Barfa ;-) aesthete pisała że jej wet jest dystrybutorem barfa.[/QUOTE]

Na stronie barf.pl masz też napisane, gdzie możesz zakupić gotowe produkty. Jeśli jest gdzieś w sąsiednim mieście, to niektórzy dowożą do domu :)

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie :
Szczeniak 8tyg. - co tydzień mam podawać inne proporcje ?
9tyg. - wiecej czegoś , mniej czegoś?
10tyg. - więcej czegoś i też mniej czegoś ?
Czy po prostu nie zważając na wiek mam na podstawie masy szczeniaka obliczać co i ile powinien czegoś dostawać?

I jeszcze jedno :
Od jakiego wieku można zacząć podawać kości ? I od jakiego wieku dawać 2x dziennie posiłki ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beardedo']Mam pytanie :
Szczeniak 8tyg. - co tydzień mam podawać inne proporcje ?
9tyg. - wiecej czegoś , mniej czegoś?
10tyg. - więcej czegoś i też mniej czegoś ?
Czy po prostu nie zważając na wiek mam na podstawie masy szczeniaka obliczać co i ile powinien czegoś dostawać?
[/QUOTE]

proporcje ustalasz do wagi psa, a nie wieku. Do 12 miesiąca podaje się 5% masy ciała, z czego 10% to warzywa i owoce. Czyli jak mój ważył 6,6 kg to mu dawałam 330 gram mięsa, z czego 33 gramy to mają być warzywa i owoce.
Jak pies skończy rok to podaje się 2% masy ciała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aesthete']proporcje ustalasz do wagi psa, a nie wieku. Do 12 miesiąca podaje się 5% masy ciała, z czego 10% to warzywa i owoce. Czyli jak mój ważył 6,6 kg to mu dawałam 330 gram mięsa, z czego 33 gramy to mają być warzywa i owoce.
Jak pies skończy rok to podaje się 2% masy ciała.[/QUOTE]

OK dzięki :p
A kości na początek jakie najlepiej dla szczeniaka podawać ? (skrzydełka , nóżki -z kurczaka/indyka ) ?

Na stronie BARFu była rozpiska na cały tydzień - w tym tylko jeden dzień miał warzywa i owoce , więc tylko 1 dzień w tyg. się podaje papkę ?

Edited by Beardedo
Link to comment
Share on other sites

szczeniak spokojnie poradzi sobie ze szkieltem z kurczaka - tam sa bardzo delikatne kości. (spróbuj połamać te gnatki to się przekonasz).
A tego schematu to tak sciśle trzymać się nie musisz, dopasowuj do psa - choc z początku ważne jest aby wyrobić w sobie pewne nawyki (np co ile waży, potem już to "na oko" można robić). A papkę możesz podawać i 2x na tydzień, jak pies zechce jeść. Moje kiedyś by pożarly nawet wiadro papki a potem odmówiły i koniec. Tak samo jak ostatnio jeden odmówil jedzenia wolowiny.

Link to comment
Share on other sites

Hej, tu znów ja :)
Jeszcze chciałabym się tylko zapytać czy mięsko i kości dla psa mogę kupować tylko w sklepie mięsnym? Bo do zakupu przez internet nie jestem zbytnio przekonana..A tak właściwie chodzi o to, czy znajdę w takim sklepie odpowiednie kości? Czy mogę zrezygnować z podawania baraniny, przepiórki itp.?
I jeszcze znalazłam plan tygodniowy napisany przez eve, ale dla suki..a ja mam 10-letniego samca 10kg :) -http://www.dogomania.pl/forum/threads/122910-Barf-jadlospisy!!!/page6
Mogę karmić według niego?
Przepraszam z góry za tak oczywiste pytania, ale chcę być pewna :oops:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Bulterier, 3 letnia suka, 22kg.
Dzienna dawka 380g + 60g warzyw/owoców
Żywienie bez wszelkiego drobiu, brak wieprzowiny. Głównie cielęcina/wołowina, jagnięcina/baranina, konina, dziczyzna, mięso ze strusia.
Karmienie 3x dziennie (2x mięso, 1x mix).


1. 200g mięso z/k + 180g żołądków + 60gwarzywa i owoce + olej

2. 100g podroby + 280g mięso z/k+ 60g warzywa i owoce + zółtko + olej

3. 200g mięso b/k + 180g żołądków + 60 g warzywa i owoce + olej

4. 200g kości mięsne + 180g podrobów + 60g warzyw i owoców + olej

5. 200g żołądków + 180g mięso z/k + 60g warzywa i owoce + żółko + olej

6. dzień nabiałowy + olej

7. 160g podrobów +150g mięsa b/k + 50g mięsa z/k+ 60g warzywa i owoce + olej

8. 200g kości mięsne + 80g żołądków + 100g podrobów + 60g warzywa i owoce + olej

9. 160g mięso z/k + 100g żołądków + 120g mięso b/k + 60g warzywa i owoce + olej

10. jak 1

11. jak 2.....

Mięso z kością to gotowe mieszanki Primexu. Zamiast jednego dnia głodówki mamy dzień nabiałowy. Warzyw podaję więcej niż mam wyliczone, po prostu moje psy kochają zieleninę, każdą! Nie muszę chować, mieszać ani przemycać. Dodatkowo dostają mielone orzechy, słonecznik, suszone owoce ( np żurawina).


edit:
Nastąpiły modyfikacje i nie ma dnia nabiałowego.

Edited by Jara
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='aesthete']proporcje ustalasz do wagi psa, a nie wieku. Do 12 miesiąca podaje się 5% masy ciała, z czego 10% to warzywa i owoce. Czyli jak mój ważył 6,6 kg to mu dawałam 330 gram mięsa, z czego 33 gramy to mają być warzywa i owoce.
Jak pies skończy rok to podaje się 2% masy ciała.[/QUOTE]
a jak rzestawiam szczeniaka na barf to tez nalezy przez te 10 dni dawac same zwacze?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam pytanie - Mógłby ktoś doświadczony ocenić moje menu dla szczeniaka 9tyg , ok.7kg ( jak przyjedzie do mnie to tyle będzie miał mniej wiecej)

Obliczyłam że :
700g/ jedzenia na dobę
4,9kg/tydzień a w tym :

2,9kg - RMB
900g - papka WO
500g - podroby
500g - dodatki

I zrobiłam takie menu :
1. papka 200g + podroby 250g + 120g twaróg + jajko,algi,olej
2. 700g mielonych skrzydełek z kurczaka
3. papka 200g + 500g mielone nóżki z kurczaka
4. 700g mielone szyje indycze
5. papka 200g + 250g podroby + 120g twaróg + jajko,algi,olej
6. 500g mielonych szyjek indyczych + 200g twaróg + jajko , algi,olej
7. papka 200g + 120g twaróg + mielone szyje kurczaka

Coś zmienić czy jest OK ?
Już się pogubiłam bo jedni mówią że całe skrzydełka, szyje czy inne RMB dają od 12tyg. a inni od 8tyg. więc już nie wiem :shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie łudziłabym się, że szczeniak 7 kg zje prawie kilo żarcia dziennie ;) 10% wagi dla rosnącego psa to wartość maksymalna, z moich obserwacji psy dobijają do niej w wieku 6-12 miesięcy - o ile w ogóle ;) Takiego szczylka karmiłabym 3 razy dziennie do woli, obserwując jego kondycję i możliwości.

Nie dawaj niczego z kością w jednym posiłku z warzywami. Rozłóż to na posiłki tak, żeby codziennie choć jeden z trzech posiłków dziennie dla malucha stanowiła papka warzywna z podrobami albo nabiał.

Mielone kości spokojnie zje szczeniak tych rozmiarów już w wieku 6-8 tygodni, więc o to się nie martw. Natomiast jeśli chodzi o podawanie w całości, drób zwykle jedzą bez problemu 10-12 tygodniowe maluchy, a grubsze kości - takie 4-miesięczne.
U mnie staffik (waga dorosłego 16 kg) w wieku 10 tygodni jadł sam kurze łapki i korpusy, od 12 tygodnia szyje z indyka i ogólnie cały drób, plus świńskie ogony, a w 4 miesiącu wszystko już jadł niepomielone.

A, jeszcze jedno, dodaj tam jakąś wołowinę chociaż dwa razy w tygodniu - mogą być miękkie ścinki. Wstaw w miejsce podrobów ;)

Link to comment
Share on other sites

I nie wiem czy już tu kiedyś zamieszczałam, jadłospis dla rosnącego psa, na którym odchowałam swojego - kopiuję post ze staffikowego forum:

[quote name='Martens']Nasz jadłospis na 17 dni:
* w ciągu dnia kości drobiowe, wieczorem całe jajko
* rano kości drobiowe do woli, wieczorem kefir
* rano twaróg plus całe jajko i łyżeczka tranu; wieczorem kości drobiowe do woli
* rano kość cielęca/wieprzowa (najpierw mielona, potem do obgryzania); wieczorem papka warzywna z jogurtem i łyżeczką oleju z pestek winogron
* rano papka warzywna z odrobiną śmietany i żołądkami indyczymi oraz po łyżeczce tranu i oleju z pestek winogron; wieczorem kości drobiowe do woli
* rano kości drobiowe do woli; wieczorem kefir z łyżką miodu
* rano kości drobiowe do woli; wieczorem papka warzywna z jogurtem, łyżeczką oleju i łyżką płatków owsianych
* w ciągu dnia kości drobiowe do woli, wieczorem łyżka miodu z otrębami
* rano i wieczorem papka warzywna z wątróbką drobiową lub wołową, i łyżeczką oleju
* rano kości drobiowe do woli; wieczorem kefir z łyżeczką tranu
* kości wieprzowe, wołowe, cielęce - zmiksowane lub w całości (potem)
* surowa lub gotowana ryba, cała lub filet
* rano duży jogurt, po południu kości drobiowe do woli
* rano serce wołowe do woli, wieczorem kość wieprzowa, wołowa, cielęca z małą ilością mięsa
* rano i wieczorem żwacze, ew. żołądki drobiowe + rumen tabs
* rano kości drobiowe do woli; wieczorem papka warzywna ze śmietaną i łyżeczką tranu
* twaróg z jajkiem, łyżką miodu i Algolithem; wieczorem kefir i kurza łapka na noc do gryzienia
I tak w kółko do ok. roku; wtedy przeszliśmy na jadłospis dorosły.

Pod kośćmi drobiowymi kryją się korpusy i skrzydełka kurze, kurze łapki, szyje, skrzydła i grzbiety z kaczki, gęsi, indyka; wszystkie części królika.
Wszystkie elementy kostne u takiego malucha miksujemy, najlepiej idzie w tradycyjnej maszynce do mięsa na korbkę. Pierwsze elementy w całości podajemy ok. 10 tygodnia; wtedy można w całości podawać kurze łapki i szyjki, potem korpusy z kurczaka. Po skończeniu 3 miesięcy mój już spokojnie jadł sam wszystkie kości drobiowe, i ogony wieprzowe. Pod koniec 4 miesiąca radził sobie już ze wszystkim. Oczywiście zanim psiak nauczy się jeść całe kości, nie musisz mielić wszystkich wieprzowych i cielęcych - może co jakiś czas podać dużą kość cielęcą/wołową, której nie rozgryzie jako zabawkę i pracę dla szczęk.

Spokojnie możesz karmić psa rosnącego do woli, dopóki nie zobaczysz, że tyje, ale przy aktywnym staffiku to niemal nierealne Początkowo je niby niezbyt wiele, szczyt przypada na 6-9 miesięcy, wtedy mój potrafił otrąbić dobre półtora kilo jedzenia na dzień - jakieś 3 razy więcej niż moja dorosła 25-kilogramowa suka mieszaniec. Po roku, jak tempo wzrostu zmalało, i zapotrzebowanie się zmniejszyło, choć mocno idzie w górę przy intensywniejszym treningu.

Mi trafił się staffik z dynamitem w tyłku i niesamowitą przemianą materii; praktycznie do tej pory je do woli i nie tyje; spotkałam jednak i staffiki (mniejszość) bardziej flegmatyczne, wręcz ze skłonnościami do tycia, więc sam musisz zaobserwować, czy będziesz pasł go do woli i umartwiał się, że znowu żebra wychodzą, czy może ważył pokarm skrupulatnie, bo pies robi się beczkowaty ;)
Najtańsze kości drobiowe dobre dla malucha to porcje rosołowe z kurczaka, kurze łapki i grzbiety z indyka. Tanie, łatwo się mielą w maszynce, są na tyle miękkie, że 10-12 tygodniowy szczeniak już może je próbować jeść niemielone.
Jako kości wołowe/wieprzowe/cielęce dla malucha najlepsze są świńskie ogony - te też łatwo zmielić zwykłą kuchenną maszynką, bo już do takiej kości ze schabu trzeba mieć tzw. wilka - specjalna maszynkę do kości.

Jogurty dajemy naturalne bez cukru - tanie i dobre są jogurty Bieluch (Danone i reszta są drogie, a to jedno i to samo, tu akurat więcej płacisz za firmę niż za jakość).
Kefiry kupuję Krasnystaw (Danony i reszta patrz wyżej).
Twaróg może być półtłusty z biedronki.
Olej - najlepszy z pestek winogron, lniany (szybko się psuje) albo zwykły rzepakowy.
Tran dostaniesz w aptece - nie żaden smakowy dla dzieci czy w kapsułkach, tylko najzwyklejszy w płynie.
Algolith - takie coś: [URL]http://www.krakvet.pl/beaphar-algolith-500g-p-1543.html[/URL]

Co do papki warzywno owocowej. Najprościej robi się to tak, że idziesz do hurtowni owoców i warzyw, i bierzesz co Ci wpadnie w oko, poza cebulą, winogronami, ziemniakami, avocado. Z czosnkiem bardzo ostrożnie, na takiego pieska max. 1 ząbek miesięcznie, bo może się przytruć. Do papki świetnie sprawdza się marchewka, ogórki, cukinie, pomidory, jabłka, gruszki, czerwone buraki, banany... Ostrożnie z cytrusami, bo często uczulają; pietruszki i selera nie za dużo, bo są moczopędne ;)
Wszystko to myjesz (nie obierasz), owoce południowe parzysz wrzątkiem bo wiadomo, że na tym jest chemia, po czym przepuszczasz przez jakąś machinę - albo przez dobry blender, albo przez sokowirówkę, i potem mieszasz sok z "wiórami". To wszystko porcjujesz sobie w foliowe śniadaniówki i mrozisz, i masz zapas papki na x tygodni ;)
Ja robię to 25-letnią sokowirówką i super się sprawdza; generalnie i w kwestii maszynek do mięsa, i mielenia warzyw, najlepsze są stare sprzęty i maszynki ręczne - sokowirówki nowej generacji czy elektryczne maszynki do mięsa zauważyłam, że jakoś trwałością nie grzeszą. [/QUOTE]

Tyle, że u psa ze skłonnościami rasowymi/osobniczymi do alergii, ścięłabym nieco produkty mleczne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...