Jump to content
Dogomania

taniec z psem


Saba

Recommended Posts

Skoro tak mówisz to ćwiczymy dalej. Podniosłaś mnie na duchu =)
Szkoda tylko że w necie tak mało jest napisane o tej dyscyplinie.
Ja ćwiczę bez klikera bo nie jestem w stanie mieć go zawsze przy sobie, ale piesio łapie szybko.
Pozdrowienia i miłago tańczenia =)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 694
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ha, a my mamy już pierwsze postępy!
Mój Feliks robi obrót wokół własnej osi i turla się i to bez smakołyka. Niestety tylko w jedną stronę, ale to kwestia czasu ( mam nadzieję ).
A kilka razy na komende "poproś" stawał na 2 łapach i obracał się.
Mam go za to nagradzać, skoro miał tylko stanąć?
Z drógiej strony, pewnie potem to się też przyda ale na inne polecenie. Tylko że uczyć 3 sztuczek na raz to chyba trochę za dużo, nie?

Co myślicie?

Link to comment
Share on other sites

PS te filmiki z psim tańcem są uzależniające! Oglądam je codziennie i nie mogę się nadziwić! :loveu:
Jak wejdziecie na video.google.com i wpiszecie dog dancing to wyświetli się około 10 pokazów.
Ale zauwżcie, że tańczą głównie dziewczyny, a jak już trafi się facet to jest strasznie drętwy :p

Link to comment
Share on other sites

Taa... Mi jeszcze daleko do takich doskonalosci. Na razie uczymy sie podstaw, a takie cuda to na dodatek... Chociaz turlanie szybko uczylam. Razem z siad. A to dlatego, zeby latwiej bylo malucha przetoczyc jakby co, bo takiego duzego goldka to juz ciezka sprawa. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Agnisia jest taki facet Attila Szkatulek ten to dopiero potrafi tańczyc a facet;) . Chociaz głównie to robi pokazy show.
JAk pies Ci robi piruet na dwóch łapkach to wykorzystaj to.

Toska przewodnik staje bokiem i idzie bokiem, przy małym psie idzie twarzą w jednym kierunku i tylko krzyzuje nogi a pies idzie slalomem do przodu. Przy duzym psie przewodnik staje bokiem i robi obrót o 180 stopni tak ze za drugim krokiem obraca sie w druga stronę.

Link to comment
Share on other sites

My w sumie to próbujemy slalomu między nogami tylko ze mam duzego psa (wielkość ONka) a ja jestem stosunkowo niska (159cm) i sie niemiesicmy :lol:
Za to pieknie umiemy komende POKAZ BRZUSZEK i wtedy Tośka kładzie sie na plecach i wije niczym żmijka :)

Link to comment
Share on other sites

Gucio możesz zastosować bokiem slalom z obrotem przewodnika o 180 stopni. Wtedy pies przechodzi Ci cały gdy stoisz w rozkroku i nie musisz podnosic nóg. Kiedy pies Ci przejdzie obracasz sie o 180 stopni i pies wchodzi Ci od tyłu.
Mozesz tez nauczyc psa aby sie czołgał idać przez slalom.
No i pozatym nie marwtcie sie bo slalom to tylko elementy dodatkowe które nie trzeba wykorzystac.
No i zwiększcie ilosć treningów bo w listopadzie szykuą sie fajne zawody tańca w Polsce .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia:-)']A możesz napisać coś więcej o tych zawodach? Jest może gdzieś jakiś filmik z tym slalomem bokiem?[/quote]

O zawodach będzie wiecej jak dogramy szczegóły narazie sa prowadzone rozmowy z honorowym gościem, który zalicza sie do ścisłej światowej czołówki "tańca z psem".
Filmiku slalomu nie mam, ten slalom miałam w swoim repertuarze z briardem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Gucio możesz zastosować bokiem slalom z obrotem przewodnika o 180 stopni. Wtedy pies przechodzi Ci cały gdy stoisz w rozkroku i nie musisz podnosic nóg. Kiedy pies Ci przejdzie obracasz sie o 180 stopni i pies wchodzi Ci od tyłu.
Mozesz tez nauczyc psa aby sie czołgał idać przez slalom.
No i pozatym nie marwtcie sie bo slalom to tylko elementy dodatkowe które nie trzeba wykorzystac.
No i zwiększcie ilosć treningów bo w listopadzie szykuą sie fajne zawody tańca w Polsce .[/QUOTE]
Serdecznie dziekuje za canne rady. Na pewno skorzystam :)
My sie na zawodach na bank nie pojawimy. Cwiczymy tylko dla rozrywki, zeby meic satysfakcje :) Ale moze przy kolejnym psie bedziemy to cwiczyc bardziej "zawodowo" ;-)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Jak często i jak długo ćwiczycie ze swoimi psiakami?[/QUOTE]
Kilka razy dziennie - tak gdzieś 3 - 4 razy w domu i kilka razy na spacerze. Wszystkie sesje są krótkie, niektóre to tylko kilkakrotne powtórzenie jednego ćwiczenia, a niektóre są nieco dłuższe - gdy wprowadzam nowe ćwiczenie.
[SIZE=1]
Stworzyłam galerię, możesz sprawdzić czy nasze psy są rzeczywiście podobne ;) Kliknij w mój podpis i wejdziesz.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Planuje wprowadzić nowe ćwiczenie i w tej sprawie mam do Was pytanko:
Co jest łatwiejsze: cofanie, czy chodzenie bokiem przy przewodniku?
I jak nauczyć tego drugiego? Macie już doświadczenie w tych rzeczach, więc będę wdzięczna za pomoc.

Laluna, zdradź nam miejsce tych zawodów, bo już się nie możemy doczekać!

Link to comment
Share on other sites

Cofanie jest łatwiejsze. Najlatwiej nauczyc psa cofania przed przewodnikiem. Znacznie trudniej cofania z przewodnikiem. Mój briard jeszcze potrafi isc przy prawej nodze tyłem gdy ja idę przodem. To chyba najtrudniejsza opcja. Chodzenie bokiem zalezy od psa. Briarda musiałam uczyc dłuzej, bc wogóle nie uczylam sam to jakos sie nauczył. Mial widac do tego naturalne predyspozycje. Briarda uczyłam po jednym kroczku przesuwajac mu zad ręka .
Przewidywane miasto - Łodź, tyle moge powiedzieć:lol:

Link to comment
Share on other sites

Co się tak nie odzywa nikt?
Napiszcie coś! Jak Wam idą treningi? Bo my umiemy już obrót w obie strony, slalom między nogami, hop, poproś, waruj, turlanie się (narazie w jedną stronę). A w planie mamy: cofanie, skoki i równaj. Tylko te wcześniej wymienione ćwiczenia, to umie na podwórku, jak mam smakołyk, w innych sytuacjach to bywa różnie =)

Piszcie! =)

Link to comment
Share on other sites

Ech... wstyd się przyznawać, ale my narazie zaniechaliśmy treningów - sesja się zbliża i trzeba pozaliczać ćwiczenia żeby mnie do egzaminów dopuścili, więc nauki, projektów itp. mam tyle, że nie wyrabiam czasowo i nerwowo. A moje nerwy źle wpływają na Ozziego. Powtarzamy to co umiemy.

Gratulacje i trzymam kciuki za dalsze postępy :multi:

Laluna - nauczyłam się slalomu gdy ja idę do tyłu a pies do przodu. Było to zupełnie nieskomplikowane dla psa, ale dla mnie ogromnie. Ja lebiega jestem i połapanie się w tym jak mam iść i która noga gdzie było dla mnie nie lada wyzwaniem :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Coś nie za dużo o tańcu jest w tej naszej Polsce:-(

No i widze na forum też się cicho zrobiło... może uda nam się obudzić tu ludzi:lol: My dopiero zaczynamy myśleć o jakichkolwiek treningach, żeby na zawody się kusić w sporcie - bo mnie się ludzie czepiają, że psa marnuje:razz: No i jak na razie to już mam cztery dyscypliny w których chcemy startować - to jest obedience, agility, frisbee(yes, yes, yes!:cool1:), no i właśnie taniec z psem - tylko kurcze coś nie za dużo luda w Polsce ćwiczy tą dyscyplinę... i nie ma żadnych zawodów:-( ...jak coś ma być to odwoływane, bo brak zawodników itd. ale mamy nadzieje, że już niedługo będą... bo inaczej to:mad: no może lepiej nie myślec o tym:roll:

My zaczynamy we wszystkim tak więc niewiele mamy, bo krótko bardzo ćwiczymy... plusem jest tylko tyle, że moje psisko lubi się uczyć i w miare w tempie łapie nowe rzeczy - jak narazie to mamy: slalom między moimi nogami - pies chodzi do przodu zawsze (ja do przodu umiemy perfect, a jak ja do tyłu to dopiero dopracowujemy); chodzenie z psem pomiędzy moimi nogami do przodu, tyłu i na boki i ze zmainami predkości - 'tiptopki' i biegi (ładnie pilnuje bydle tej pozycji); przechodzenie między moimi nogami w przód i tył - wczoraj nauczone:razz:; obroty w obie strony; slalom między nogami w miejscu; skok przez noge i krok hiszpański (niedopracowane - nie zawsze wychodzi:-(); chodzenie z łapami na mnie; cofanie się; podawanie/przybijanie łap we wszystko co się da (np. ręce, kolana, stopy, biodro, target); obchodzenie mnie do okoła; zaczynamy jeszcze slalom do tyłu w kórym i ja i pies mamy łazić do tyłu...

...no i aktualnie staram sie nakłonić psa do skoków przez moje ręce, całą mnie lub skoku mi na plecy - nie wiem może on nie chce, żebym się przedźwigała, bo coś nie chce skakać na mnie:-(

...może wydawać się, że sporo umiemy, ale tak naprawde to prawie wszystko jeszcze przed nami - no i puki co najważniejsze jest pracować nad entuzjazmem psa przy pracy bez zabawki, smakołyka... bo z tym jeszcze troche trzeba popracować - no i nieszczęsna muzyka i dopasowanie do czegoś choreografii - ale chyba niedużo nam brak do zawodów, tak więc czekamy na jakieś, najwyżej sie w końcu publicznie wygłupimy:lol:

[I]No i oczywiście naprawde perfekcyjnie mamy opanowane rozdzieranie skóry pani przez grube ubrania (potem zakrwawione) i wybijanie jej w pełnej gamie kolorów siniaków, guzów, stłuczeń itp.[/I]:razz::razz::razz:

Link to comment
Share on other sites

a ja sie tak zastanawiam - bo mam niezsocjalizowaną 3.5 letnia sukę i ona m.in. boi sie przejsc pode mną, tz. miedzy nogami jak ejstem w rozkroku. Ósemki jakoś nam lecą za wypchaną skarpetą :lol:
No ale co do mojego zastanawiania - mam 6.5 tygodniowego malca, tez kundel. No i on baardzo lubi szarpanie i uganioanie sie za skarpetą (oczywiscie w miare mozliwosci). Czy moge go juz w tym wieku przyzwyczajac do lazenia po ósemce miedzy nogami, pode mna, pod jedna noga itd? Nie chce zeby malec sie bal, ale i nie chce robic tego za wczesnie. Choc wydaje mi sie, ze w okresie socjalizacji powinnam go zapoznac z narozniejszymi sytuacjami. Co o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...