Jump to content
Dogomania

BULLOWATA mieszanka BANGI - MA DOM!!!!!!!!!!!!


malawaszka

Recommended Posts

masienka mnie też zmroziło bo wygląda na to, że Kondor chyba nie rozumie czegoś jednak - pomijam fakt, że zrobiło mi się cholernie przykro i poczułam się jakbym dostała w pysk!!! Bo my dbałyśmy o Bangi, pokochałam ją jak swoją, jeździłam zabierać ją na spacery, setki ogłoszeń, ciągły lęk w sercu czy znajdzie dobry dom itd... wczoraj o wszystkim mówiłyśmy czego nie wolno robić na początku i Kondor potakiwał - a teraz wygląda tak, jakby podczas potakiwania myslał sobie - wy tu sobie pitu pitu a ja i tak wiem swoje?!!

Kondor proszę napisz mi, że się mylę!!! Miałam taki fajny dzień, a teraz będę się bała czy wszystko w porządku...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 872
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Stabilny psychicznie pies , czujący swoją siłę , nie odpowiada na głupie zaczepki.
Taki ma być terrier typu bull , niestety właściciele tych psów , uważają inaczej , bo to TTB ma być odważny i się bronić.I sami tworzą bestie ....
Ja mam dwa pity , też można rzec ofiary i fajtłapy ..... zaręczam , że w razie konieczności i ostateczności obronią się ..... ale siła charakteru , zrównoważenie psychiczne , czyni je psami w niektórych mniemaniu - fajtłapami.

Link to comment
Share on other sites

Ok ok zrozumiałem:) I naprawdę nie jest tak jak myslicie,i w zyciu bym nie uczył psa agresjii,ale tak czy siak widzę ze z Bangi jest kochany psiak. Własnie wrociłem z nią z wyjazdu do parku ojcowskiego,jest bardzo zadowolona i zmęczona,oczywiscie jej wogole nie spuszczałem ze smyczy:) Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka'] Jak pies taki jak Bangi nie reaguje agresją na zaczepki innych psów to znaczy, że jest mądrzejszy, a nie że jest ofiarą!!!![/quote]
Swiete slowa Malawaszko. Bangi to mądra suczka, nie po to przeżyła, została uratowana z koszmaru, żeby teraz wdawac sie w glupie pyskówki z psami, nie wspomnę o jakims bronieniu sie przed idiotami na 4nogach. Od tego sa wlasciciele tamtych glupoli, zeby wlasne psy wychowac jak nalezy. Swoja droga co to sa za psy, zeby sie wdawac w bójki ze spokojna, przyjaznie nastawiona sunia?To jakies niedoroby niewychowane.
[QUOTE][B][COLOR=red]Bangi - uratowana przed zagryzieniem w pseudoschronisku w Ol - siedziała w budzie a inne suki gromadą rzucały się na nią i gryzły[/COLOR][/B] - pewnie nie była bez winy bo mogła próbować rządzić, ale tamtych było wiecej i stąd taki skutek... [/QUOTE]
Ona to na pewno pamieta, nie bedzie wchodzic w niepotrzebne konflikty.

Moje suczki collie sa spokojne, dobrze ułozone, zdarza sie, ze jakis glupek rzuca sie na nie, a ja wtedy RZUCAM SIE NA JEGO WLASCICIELA w obronie moich psów. I zawsze daje to skutek.

O spuszczania ze smyczy mozna myslec najwczesniej po miesiacu-dwoch i to trzeba zaczynac od ogrodzonego terenu.
Trzymam kciuki za Bangi i aklimatyzacje w nowym domu :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie że fajna z niej sunia :) Zobacz ile osób śledzi jej losy.
A co do psa sąsiada , zadzwoń pare razy do straży miejskiej , powiedz że masz super wychowaną suczkę i jakiś kretyn i jego pies sieją zagrożenie na osiedlu .... Powiedz że są dzieci na podwórku i że istnieje niebezpieczeństwo iż ten pies sąsiada pies kogoś pogryzie ... z naciskiem na dzieci ;)

Na jakies zdjęcia Bangity możemy liczyć ?

W odludnych miejscach , tam gdzie jest mniejsze prawdopodobieństwo , że coś Bangi zdjeść będzie chciało .... spokojnie możesz ją puszczać i uczyć przychodzenia - wzmacniać to ... Z adoptowanym psiakiem , jest tak , że owszem jest posłuszna tak jak pisałeś , ale do końca nie wiadomo - co się w jej życiu wydażyło ... na co może źle zareagować , może się czegoś przestraszyć.Fajnie że macie już dobry kontakt , że sunia zaczyna Ci ufać .. ale uwież .. potrzeba więcej czasu by ona w 100% czuła się z Tobą bezpiecznie ... by wiedziała , że na Ciebie może liczyć.

Na pewno dacie radę :kciuki:

Adresówka bardzo wskazana :) do tego smakołyki , może Bangi polubi aportowanie piłęczki ? patyków ... Wspólne zabawy - bardzo zbliżają psa do człowieka.Bo po co gdzieś latać bez celu , jak pancio zorganizuje na pewno jakieś fajne gry i spędzanie z nim czasu jest najsuperowsze .....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']może Bangi polubi aportowanie piłęczki ? patyków ... Wspólne zabawy - bardzo zbliżają psa do człowieka.Bo po co gdzieś latać bez celu , jak pancio zorganizuje na pewno jakieś fajne gry i spędzanie z nim czasu jest najsuperowsze .....[/quote]

:lol: no nie czytało się dokładnie wątki droga Ewciu :lol: bangi dla aportowania i gryzienia patyków porzuca najfajniejsze gonitwy i leeeciii i szczeka żeby jej rzucać te patyki i jeszcze i jeszcze - a jak się ma patyk w ręce to jest się najważniejszą osoba na świecie :loveu::loveu::loveu:


a fotki TAK TAK - muszą być :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

No powiem wam,ze ja kocham zwierzaki i wole je od ludzi,ale pies sąsiada to skończony idiota i go po prostu nie lubię,co do dzwonienia na straz miejska,nie jestem kabel zawsze załatwiam sprawy po swojemu:) Powiem sąsiadowi ze jak sie tak znow powtorzy to poprostu dostanie w trąbe,i uwierzcie ze to zadziała,bo wiem ze sie będzie mnie bał, i kolegów tez;) Na zdjęcia możecie liczyc z czasem cos w wrzuce,narazie nie mam nic ciekawego,jedynie jak spi na łóżku. Dzisiaj nawet zniosła jakos samotnosc,obawiałem sie że z drzwi zostaną strzępy,ale jest ok, nie siusia juz w domu,tylko mnie dobija to ze kurcze jak leży mi na łóżku to sie moczy:/ Co do spuszczania jej ze smyczy,spuszczałem ja na łące ostatnio gdzie bylismy sami,poprostu sie bawilismy gryzła patyki,troszke za nimi poskakała i jak ją zawołąlem bezproblemowo wróciła zeby ją zapiąc. Myślę aby jej zakupic Frisbie:) Tak na marginesie,straszny z niej pupilek musiał byc skoro sie tak intersujecie,pozdrawiam was buzki

Link to comment
Share on other sites

Jednak coś jest nie tak,moczy się nie trzyma moczu,tzn popuszcza. Muszę koniecznie się wybrac do weterynarza z nią, myslicie że to cos grożnego może byc? W domku sama została i nic nie zniszczyła moze delikatnie bardziej drzwi ale spoko nie złościmy się:) Tata mowi ze upatrzyła sobie w parku wielka bereszkę i ktoś ją zakosił a inne patyki ją nie intersują:) Mam nadzieje ze piesio nie będzie musiał papmpersa w domu zakładac:P buzka dziewczyny

Link to comment
Share on other sites

Ciężko to stwierdzic,bo jak sama została to nigdzie nie bylo nasiusiane i zero plam,ale jak dzis sie położyła ze mną na drzemkę 40 min to powiem ze bardzo duża plama,1,5 godz temu to było i dalej jest mokre łóżko,ale wiem ze jej sie chciało bo sie zsiusiała na ptrzedpokoju,chciałem ja przetrzymac ze spacerem do 21 to teraz mam:) nie martw się w tym tyg znajdę czas i podjadę z nia do tego wterynarza.

Link to comment
Share on other sites

No tak pojadę z nią do weterynarza, i się okaże co jest nie tak. Chocby miala tak posikiwac to i tak jej nie oddam,kochany psiak:)


Niechcę aby kobiety siusiały na mój widok,mało romantycznie,ale moczyc bys ie mogły hehehe dobra koniec:P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...