Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='kasia_owczarzak']A jeśli nie to co???
Oboje jej rodziców ma, a Czina ze względu na to, że urodziła się z wadą (wtyłozgrys), nie dostała jej. Czy w takim przypadku mam uważać, że mam psa "typu"??? [/QUOTE]

A jeśli nie, to jest psem w typie malamuta i nie ma się co sadzić, że "ktoś nie poznał". Skoro rodzice mają metryki, a młoda nie ma, to najprawdopodobniej dałaś się nabić w butelkę, bo psy nie powinny być rozmnażane - być może właśnie dlatego, że przekazują wady? Ale nawet jeśli szczenię ma przodozgryz/tyłozgryz/jest za bardzo owłosione/za mało owłosione/za małe/za duże albo nawet zielone, pięcionogie czy trójgłowe - jeśli pochodzi z normalnej hodowli ZAWSZE dostaje metrykę. Co najwyżej z wpisem, że jest niehodowlane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasia_owczarzak']A jeśli nie to co???
Oboje jej rodziców ma, a Czina ze względu na to, że urodziła się z wadą (wtyłozgrys), nie dostała jej. Czy w takim przypadku mam uważać, że mam psa "typu"???
[/QUOTE]

No niestety to typowe kłamstwo pseudohodowców :roll:
Mój pies też ma wadę zgryzu - ale metrykę ma, jak najbardziej. Wszystkie szczenięta, choćby z nie wiem jakimi wadami, jeśli są z zarejestrowanego miotu po rodzicach z uprawnieniami hodowlanymi, otrzymują metryki - tylko same nie mają szans na zrobienie uprawnień i posiadanie potomstwa z metryczką. Morał z tego taki, że albo rodzice Twojej suni mieli wady, które nie pozwoliły na zrobienie im uprawnień do hodowli i żadne szczenię po nich metryki nie ma, albo komuś się w ogóle nie chciało robić uprawnień i/lub rejestrować miotu, a o hodowli nie ma pojęcia, i wychodzą właśnie takie kwiatki jak tyłozgryz, który w każdej rasie jest wadą, i to poważną, bo świadczy o niedostatecznym rozwoju żuchwy i w dalszych pokoleniach może pogłębiać się i prowadzić do wad poważnie zagrażających zdrowiu i życiu psa.
Nie ma w ogóle możliwości, żeby w zarejestrowanym miocie któreś szczenię nie dostało metryki, bo jest siódme, bo ma wadę, bo cośtam. Jedyna sytuacja to taka, gdy sukę oprócz wpisanego w papierach reproduktora pokrył inny pies; wówczas szczeniaki (te po rasowym ojcu) mogą otrzymać metryki tylko po zrobieniu badań genetycznych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']Alaskana? co masz na mysli mowiac alaskana?[/QUOTE]

Pełna nazwa rasy to Alaskan Malamute.

Martens, prawdopodobnie masz rację z tym, że hodowcy nie chciało się rejestrować miotu. Moi znajomi też od nich kupowali szczeniaka (tylko ze wcześniejszego miotu) i dostali metrykę. Mnie powiedziano, że szczeniak papierów nie dostanie właśnie ze względu na wadę zgryzu i dlatego zapłaciłam za nią mniej niż moi znajomi rok wcześniej, ale muszę sprawdzić jeszcze jedną sprawę. W tym samym dniu razem ze mną inni ludzie kupowali od nich też sunię. Spotkaliśmy się jak już odjeżdżali. Wymieniliśmy ze sobą kilka zdań i numery telefonów. Muszę do nich zadzwonić i spytać się, czy oni dostali metrykę. Jeśli okaże się, że nie, to sprawa będzie jasna - nie zarejestrowali miotu. Dam Wam znać.

[url]www.czina.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasia_owczarzak']
Martens, prawdopodobnie masz rację z tym, że hodowcy nie chciało się rejestrować miotu. Moi znajomi też od nich kupowali szczeniaka (tylko ze wcześniejszego miotu) i dostali metrykę. Mnie powiedziano, że szczeniak papierów nie dostanie właśnie ze względu na wadę zgryzu i dlatego zapłaciłam za nią mniej niż moi znajomi rok wcześniej, ale muszę sprawdzić jeszcze jedną sprawę. W tym samym dniu razem ze mną inni ludzie kupowali od nich też sunię. Spotkaliśmy się jak już odjeżdżali. Wymieniliśmy ze sobą kilka zdań i numery telefonów. Muszę do nich zadzwonić i spytać się, czy oni dostali metrykę. Jeśli okaże się, że nie, to sprawa będzie jasna - nie zarejestrowali miotu. Dam Wam znać.
[/QUOTE]

Może rozmnażają sukę dwa razy w roku (co jest sprzeczne z regulaminem hodowli ze względu na dobro suki) - i dlatego jedne mioty rejestrują, inne nie... Kolejny sposób pseudohodowców na maksymalny dochód przy zerowej dbałości o zdrowie i dobro hodowanych zwierząt, a wszystko pod sztandarem ZKwP... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Może rozmnażają sukę dwa razy w roku (co jest sprzeczne z regulaminem hodowli ze względu na dobro suki) - i dlatego jedne mioty rejestrują, inne nie... Kolejny sposób pseudohodowców na maksymalny dochód przy zerowej dbałości o zdrowie i dobro hodowanych zwierząt, a wszystko pod sztandarem ZKwP... :shake:[/QUOTE]

Słuchajcie, co mogę zrobić by temu zapobiec?? Pierwszy raz mam takiego psa (wcześniej miałam same kundelki) i pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Czy mogę, gdzieś złożyć skargę ???

[url]www.czina.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasia_owczarzak']Słuchajcie, co mogę zrobić by temu zapobiec?? Pierwszy raz mam takiego psa (wcześniej miałam same kundelki) i pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Czy mogę, gdzieś złożyć skargę ???[/QUOTE]
Jeśli sprzedano Ci psa z konkretnej hodowli, to po konkretnych rodzicach. Do tego można - nawet bez metryki - dojść po badaniach genetycznych. Może uprzedź hodowcę, że chcesz takie poczynić i zobacz, jak zareaguje.

Jeżeli to są psy hodowlane, zrzeszone, a mnożone w sposób nieetyczny, to ja bym chętnie narobiła szumu.
Najlepiej [B][U]medialnego.[/U][/B]

Link to comment
Share on other sites

Tak wracając do komentarzy ;) Szłam z moimi dziewczynami na spacer przez nasze miasteczko studenckie. Ulcia nosi papiloty, a na nich czerwoną koszulkę. Przechodząc koło sklepu usłyszałam za sobą rozmowę dwóch chłopaków.
1: "Tyyy! Patrz! Co to jest?"
2: "No pies..."
1: "Ale co on ma na sobie? Tyy, ja wiem, on jest przebrany za Spidermana!!"

Mój Spiderman :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
[IMG]http://img529.imageshack.us/img529/2945/p1040881t.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A ja szłam z koleżanką z psami schroniskowymi na spacer i akurat dawałyśmy psom smakołyki i nagle słyszymy: kici, kici. W pierwszej chwili pomyślałyśmy, że ktoś z kotem idzie na spacer i go woła ale patrzymy, a to jakiś dziadek do tych psów woła kici, kici ;d. A po chwili dodaje: O, teraz żarcie dostają to nie reagują. ;p

Link to comment
Share on other sites

Ja też coś dorzucę do komentarzy.
Byłam dziś na cmentarzu, a mój mąż czekał z naszą sunią na mnie przed wejściem. Nagle podchodzi do niego jakaś baba i pyta, czy ten pies jest na sprzedaż. A mój mąż jej na to: "Nie wiem jak u Pani, ale u nas w domu członków rodziny się nie sprzedaje". Baba poszła jak zmyta, a ja się zastanawiam, czy chciała kupić naszą sunię, czy donieść na nas, że handlujemy przed cmentarzem?;)

Link to comment
Share on other sites

Co uslyszalam:
o malym piesku 7 -letnim cyt"ach jaki to juz stary pies"
cyt" maly pies moze mieszkac w domu ,duzy musi mieszkac na dworze ,w budzie"
cyt" ma duzo psow napewno jest stara panna i nie ma nic do roboty"
cyt wypowiedzi radnej miasta,opiekunki 12 letniego owczarka niem "dobrze ,ze pokryl bezdomna suczke ,dobrze mu to zrobilo,wrescie orzezwil sie"
cyt"pies do domu o nie, mozemy dostac wszyscy alergi"

Link to comment
Share on other sites

Nie do końca komentarz, ale o psach.
Ciotka dzisiaj do mnie (zeszłam na dół bo z łóżka mnie psy spychały prosząc o kolację):
"Ty z tymi śmierdziuchami na łóżku leżysz?" :mad:
Na moją twierdzącą odpowiedź zaczęła śpiewkę o obrzydliwości, brudzie, smrodzie itp., więc powiedziałam że mama jakoś wcale nie narzeka jak jej się psy do łóżka pakują (no, może trochę na brak miejsca :p).
Na co ciotka:
"No kto jak kto ale TY w łóżku z psami?! Odbija Ci już." :evil_lol:
Jak mamusia zaczęła opowiadać jak się Hexolina słodko w łóżeczku rozpycha i jak tata marudzi że piesek powinien mieć więcej miejsca to ciocia w końcu drzwi znalazła i zrobiła z nich użytek :diabloti:

[SIZE=1]PS. Ciotka kiedyś bardzo zwierzęta lubiła, znosiła bezdomniaki do domu a w tej chwili za nimi nie przepada[/SIZE][SIZE=1]. I komu odbiło...[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj ciekawą teorię podsłuchałam. Stoi sobie pan pod sklepem z piwkiem i drugim panem, przechodzi młoda panna z labkiem- fakt, pies ładnie przy nodze, na smyczy. Facet do dziewczyny "co to za rasa?" Dziewcze odpowiedziało, że labrador, na co jegomość do swojego kompana "O tak tak, to te najmądrzejsze psy. Wiesz, ze ich wogle uczyć nie trzeba? Normalnie same wszystko wiedzą!"
Więc ja się pytam: Gdzie dostać labradora takiego można?!

Druga sytuacja. Wszyscy znamy pomysły przechodniów na temat rasy naszych psów :) Ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałam i mam nadzieję, że był to świadomy żart.

Pewien pan na widok Bajki: OOOOoooo jamniczek!

Mój jamniczek w awatarze ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...