Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

[URL="http://www.dogomania.../members/87795-filodendron"][B]filodendron[/B][/URL], to ty nie widziałaś że pudel to nie pies ? :P
ja ostatnio od kolegi z pracy usłyszałam, że jak się bierze do domu psa to powinien to być pies a nie pudel :P (kolega jest przewodnikiem psów w policji, więc dla niego istnieją Onki i labki :P ) to chyba jedyna osoba która mówi że labki wcale takie kochane nie są i że są trudniejsze niż onki w ułożeniu...

Link to comment
Share on other sites

Podszywacie się pod psiarzy?:cool3:

Ostatnio była u mnie koleżanka. Mikra jest taka, że przy gościach musi chodzić w kagańcu, którego nie lubi. Koleżanka na nią spojrzała i mówi: "Ona z tymi wielkimi oczami wygląda jak pokonany pokemon". :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']Podszywacie się pod psiarzy?:cool3:

Ostatnio była u mnie koleżanka. Mikra jest taka, że przy gościach musi chodzić w kagańcu, którego nie lubi. Koleżanka na nią spojrzała i mówi: "Ona z tymi wielkimi oczami wygląda jak pokonany pokemon". :D[/QUOTE]

Jak się uśmiałem ;) Do mnie były takie:
ładny husky,szkoda że nierasowy,rasowe mają te niebieskie oczy :D(wiem że mój ma deczko przygruby pyszczek ).
Haseki (to mnie pobiło :D ) są bardzo groźne,będziesz musiał kupić mu kaganiec i uwiązać na łancuch.

Link to comment
Share on other sites

No to i ja się dołączę do tej dyskusji ;)

Mój Brutus (na avatku) stał sobie raz przy bramie i szła mamusia z wm. pięcioletnim chłopcem
I owy chłopczyk nagle do mamy wielce podniecony "MAMOOOO, o ja zobacz oni mają niedźwiedzia !!!"

Link to comment
Share on other sites

Ja raczej nie na temat komentarza w stosunku do mojego psa ale też zabawny.
Idzie sąsiadka z małym kundelkiem -rozrabiaką. Widzę, że piesek w kaftanie więc mówię: Co jednak operację miał (wcześniej piesek miał guzy na nodze)
Pani: A tak, niestety, okazało się że dużo tych guzow i trzeba było usunąć. No i przy okazji go wykastrowali bo okazało się, że miał chore jądra.
Ja: No to nareszcie będzie miała pani spokój, może będzie mniej za sukami biegał i sadził się na samce.
Pani: Tak, tak bo on pobudliwy strasznie. Wie pani ...on całe życie na wzwodzie. Teraz sobie odpocznie.

Link to comment
Share on other sites

Moich raczej nie komentują, ale ostatnio miałam dość zabawną sytuację.

Wylądowałam w drodze do Antoninka na terenie jakiegoś ośrodka w ramach przerwy. Łażę z TŻ i dwoma rudymi (setery irlandzkie), a jeden pan nam się przygląda, przygląda, aż w końcu podchodzi i pyta:

- jaka to rasa?
- setery irlandzkie
- a, to te obronne?
- eeee... nie, myśliwskie :)

Link to comment
Share on other sites

My mieliśmy przygodę z pewną panią.Idziemy z psem na smyczy w stronę naszych ukochanych łąk.Spacerem przechodzimy po dość wąskiej alejce otoczonej wysoką trawą i drzewami.Ciasno,mokro.W pewnej chwili nadchodzi z naprzeciwka starsza pani dzierżąc w dłoni siateczkę na zakupy.Zatrzymała się z dokładnością godną matematyka na samym środku alejki i wpatruje się w nas bez ruchu.I stoi.Po chwili zaczyna pod nosem coś mówić o świni,ale oczywiście dupska z chodnika nie przesunie.Stoi dalej mamrocząc coś pod nosem.Spodziewałam się,że zaraz wyciągnie czosnek,krzyż,albo chociaż drewniane kołki...ale ta stoi jak słup soli i gada coś pod nosem.Lekko się wkurzyłam,bo nie ma jak przejść,a że pies nastawiony pozytywnie do ludzi to pewnie chciałby ją powąchać,skoczyć,zaczepić.Stwierdziłam,że szkoda mi spędzić połowy dnia na oczekiwaniu,nie chcę by się przestraszyła,więc idę z psem bokiem wchodząc w trawę po pas.Po kilkunastu krokach odwracam się a kobiecina ciągle stoi jak stała.Pewnie odmawiała zaklęcia albo klątwy.Nie zdziwię się jak jutro wyłysieję,a mojemu psu wyrosną płetwy :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Gracja została wzięta za chłopaka. Pan chyba wyszedł z założenia , że jak nie ma kokardy to musi być pies i był dość zdziwiony, kiedy wyprowadziłam go z błędu ;) A ja nie lubię kokard, z papilotów już Grację uwolniłam, więc wiążę jej kitka zwykłymi gumkami. Nie wiedziałam tylko, że przez to wprowadzam ludzi w błąd :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

To mi wczoraj staruszka groziła że zadzwoni na straż miejską że psa spuszczam ze smyczy, bo ona mnie zna i poda moje dane!:cool3:
A sama staruszka ma sznaucera, który chodzi bez smyczy i wszystko obszczekuje:lol:. Na moją odpowiedź że też puszcza swojego psa usłyszałam "ale to co innego"...
Oczywiście Shira stoicki spokój i pania miała w tyłku...ale ona wie lepiej, mój pies jest agresywny:D

Niech już będzie jesień i znikną nieprzyjemni niedzielni spacerowicze:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Co prawda nie o moim psie ale i tak napisze. Znajoma ma westke i jakiś tydzień temu usłyszała coś tekiego od pewnego osobnika pod wpływem:
Ale mo pani białego yorka! Na co pani takie białe gówno, to sie tylko ino brudzi!!
Czasem ludzka głupota mnie przerasta...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']No to trzeba było se nie kupować psa mordercy, tylko jolecka:cool3:

Czy ja już pisałam na FB, że Obama jest cudny?:loveu:[/QUOTE]
No i chyba go zamienię,ale żeby się transakcja zwróciła to musiałabym w zamian z 10 tych joreczków dostać :)
Ach,nie pamiętam czy pisałaś,ale jesteśmy bestie łase na komplementy więc nie przeszkadzaj sobie i pisz częściej :)
[quote name='"Ada_-_"']Obama w sensie prezydenta? [/quote]

[quote name='"vege*"']nie, Obama to pies Lapeno [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/eviltongue.gif[/IMG][/quote]
Dokładnie,zagadka rozwiązana :) Mój piesssso nosi dumne imię Obama.Właśnie napisałam prośbę o zmianę nicka,bo faktycznie wprowadzam ludzi w błąd.

[quote name='"karola&gacek"']Prezydenta Stanu Kanapa [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/evil_lol.gif[/IMG][/quote]
Dużo w tym stanie zakazów,bo sam prezydent nie może wkraczać w granice własnego stanu. Ma kategoryczny zakaz włażenia na kanapy,sofy i fotele :)

Ale za to dziś szłam tą samą ścieżynką co w opowieści i pani już tam nie było :)

Link to comment
Share on other sites

to ja też się dołączę :)

ja posiadam typowego małego(do połowy łydki) kundla. Nie ma szans przypisać jej cechy jakiejkolwiek rasy, ale oczywiście co jakiś czas słyszę:
-Jaka to rasa?
- Owczarek krakowski
- Aha.. a jest taka rasa?
- Nie. To jest po prostu zwykły kundel...

rozbawiło mnie też jak szłam z młoda bulwarami i zobaczyła z daleka jakiegoś kundelka jej postury no to oczywiście szczęśliwa, że będzie z kim się bawić biegnie się przywitać a widzę przerażone oczy właścicielki psiaka i słyszę: "A ten pies to nie jest agresywny?". Młoda co najwyżej to by zabiegała na śmierć :D

A jeśli jeszcze chodzi o rasy kundli to słyszała, że dziewczyna posiadająca coś jamnikopodobnego została zapytana co to za rasa odpowiedziała:" pit bull po przejściach" :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...