Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

Do przemywania powinno się używać soli fizjologicznej, albo delikatnych kropli typu "sztuczne łzy", ponieważ wszelkie ziółka i esencje mogą odkładać się i zalegać w worku spojówkowym, powodując jeszcze gorsze podrażnienia. Babcine sposoby są dobre, gdy nie mamy dostępu do czegoś lepszego, ale dziś w każdej aptece bez problemu można kupić wspomniane przeze mnie preparaty, które kosztują grosze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='boksereczkaa']Mój tata miał kiedyś ONka. Któregoś dnia wychodząc z nim na spacer spotkał sąsiadkę, Pani zachwyciła się Kubusiem, że taki śliczny, że zadbany. Tata dumny słuchał wszystkiego, a na koniec Pani dodała "i jaką ma śliczną sierść! Byłby z niego piękny dywanik". :D[/quote]
:shiny: Miałam podobnie - pani pogłaskała mojego dość krótko wtedy ostrzyżonego psiaka i mruknęła z zadowoleniem - hmm, miałam kiedyś taki kołnierz, z karakułów...

Link to comment
Share on other sites

Hmm to bardziej jest dziwny komentarz dot. moich królików, w każdym bądź razie...

Wyszłam raz z suczką mojej ciotki (DONka) i z moimi królikami do weterynarza. Pies na smyczy, króliki w transporterze. Mija nas starszy pan, zatrzymuje się, spogląda to na psa, to na króliki i w końcu mówi:
- O, jakie śliczne młode ma ten piesek.

Ja tylko się uśmiechnęłam i poszłam dalej, bo nie miałam za dużo czasu ;) Podkreślę, że moje króliki w żaden sposób nie przypominają małego ONka, bo jeden jest szary, a drugi biało-czarny.

Zaintrygowało mnie to :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ja u weta zawsze jak bylam z krolikiem to wzudzalam sensacje. Moja suka byla w krolicy zakochana, myla ja, lizala, co i raz do niej zagladala, zawsze tez jak po wizycie krolik ladowal w koszyku to sprawdzala czy nic mu nie jest.

Nawet wet sie dziwil, ze pies krolika nie probuje zagryzc, ze razem jedza z jednej miski i ze to czasem krolik psu manto wyplacal, jak pies ze swoim natrectwem przesadzal :diabloti:



PS. Pozwole sobie zaoffowac: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f940/zasil-sterylkowa-swinke-140889/[/URL] Moze ktos wesprze

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj. Wybrałem się na pocztę i zabrałem ze sobą psa. Wziąłem numerek i czekałem z psem na zewnątrz obserwując kolejkę. Piesek sobie grzecznie siedział przywiązany w takim miejscu że nikomu nie przeszkadzał. Idzie matka z dwójką dzieci, starszy, chłopiec mówi:
- patrz mamo jaki piękny pies...
matka:
- piękny?!??!! OKROPNY!!!! To ten morderca ten co zagryza wszystko co sięrusza, to morderca, ten no.... jak on... a DOBERMAN!!!! Jacy ludzie sobie je kupują, jacyś DEBILE!!!!
Zwracam się do tej Pani:
- to mój pies i myślę że nie jestem debilem, a Pani wypowiedź świadczy o tym że nigdy w życiu nie powinna Pani posiadać w domu nic z wyjątkiem... chomika, uczy Pani dzieci stereotypowego myślenia i podtrzymuje z palca wyssane opinie, wbrew pozorom jest to największy przyjaciel ludzi, a zwłaszcza dzieci...
Ona:
- GŁUPI PAN JEST!!!
Cóż, nic więcej nie mówiłem, bo i po co, tacy to zawsze mają rację i wiedzą swoje duuuuuużo lepiej.....

Link to comment
Share on other sites

Ugh z tym dobermanem to bym babę zabiła po prostu :angryy: tylko szerzy ten durny stereotyp:angryy: ja tam lubię psy teoretycznie groźne:loveu: i wogóle wszystkie! Ale gorzej jest jak się ma psa z bajki czy czegoś takiego co to wzbudzają zaufanie i wyglądem mowią ''przytul i pogłaszcz mnie!'':roll: Ja tak mam i dzieci legną do mojego jak muchy do .... :roll: ,ale szybko ustawiam dziecko do pionu które nachalnie pcha łapy do Bingsa ,bo jeszcze szogunowi coś strzeli do głowy i będzie płaczi zgrzytanie zębów:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aina155']Ja u weta zawsze jak bylam z krolikiem to wzudzalam sensacje. [/quote]
Moje też zawsze wzbudzają, a juz szczegolnie, że są dwa, zawsze jak otwieram transporter i wet widzi te przytulone do siebie popaprańce to nie da rady - jeszcze się nie zadarzyło, by jakiemuś wetowi nie wyskoczył banan na twarzy :diabloti:
Ja już nie mówię o małych dzieciach, które mnie strasznie denerwują :cool1: "Oh ah, jaki słodki, mamo ja też chce takiego" - zabiłabym :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Nie przesadzasz trochę?:razz:Wiadomo,że dziecko jak będzie widzieć pieeeeska i króllllliczka to będzie to w nim wzbudzało zachwyt i pierwsze co mu się nasunie na myśl to-ja też chcę takiego słoooooodkiego psiaczka:cool1:i tu rola matki aby spokojnie wytłumaczyć itd. a nie odrazu napadać na dziecko bo powidzialo,że chce psiaka:shake:

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze nie pisałam o psie, tylko o królikach - na widok doroslego DONka raczej małe dziewczynki nie wołają, że chcą takiego... Poza tym DON (ten psudo) kosztuje w granicach 500zł, a królik ok 50zł - wniosek wysuń sama.
Wiesz jaka jest sytuacja królików w Polsce? Nie. No to co się wtrącasz? Ja akurat w tym "siedzę" i wiem co nie co, jak to się często kończy...

[quote]i tu rola matki aby spokojnie wytłumaczyć[/quote]
Pokaż mi taką matke :diabloti: Ze świecą takich szukać... Większość kui od biedy tego królika, niech dziecka ma i nie zawraca głowy, a co dalej się z takim królikiem dzieje - dużo by pisać, ale to nie ten temat, do dlaszej konwersacji zapraszam na pw :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Bernardyn:
[IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cf/ClemensVomWingert.jpg[/IMG]


Duzy szwajcar:
[IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a8/Testagrandebovaro.jpg/250px-Testagrandebovaro.jpg[/IMG]

ILE JESZCZE RAZY LUDZIOM SIE POMYLA?!

Sorry za ryk :eviltong: Ale serio - rozumiem, gdyby mojego mylili z bernenczykiem [ani razu sie tak nie zdarzylo]. Rozumiem i nawet bawi mnie, jak zgaduja z czym to bernenczyk zmiksowany [kilka razy]. Ale BERNARDYN?! :crazyeye: I szwajcar, i bernardyn sa duze, ale tak poza tym, to z ktorej strony je mozna pomylic? I nie, nie o nazwe bernardyn-bernenczyk chodzi, bo pytalem.

Link to comment
Share on other sites

Shin-ja ci powiem tak z mojego punktu widzenia,nigdy nie rozróżniałam żadnych ras,no poza kilkoma,z pewnością nie da się pomylić owczarka z innym psem,natomiast niektóre z bullowatych w życiu nie powiedziałabym konkretnie jaka to rasa.
Te psy które pokazałeś-jeden ma dłuższą,drugi krótszą sierść.dla ludzi na ulicy którzy niekoniecznie znają się na rasach naprawdę mogą wydac sie podobne...

Link to comment
Share on other sites

No nie wiem, bernardyny sa na tyle charakterystyczne i znane, ze raczej nie powinny sie mylic, rozumiem ze mozna tej drugiej rasy nie kojarzyc bo jest wyjatkowo malo popularna - ale prosze, ktos kto nie jest slepy to zobaczyl by jeszcze chociaz ze maja zupelnie inne pyski i standardowy kolor siersci ;p
Ja tez malo ras kojarze ale come on, bez przesady, takie mylenie to juz ignorancja wg mnie, lepiej zapytac co to za rasa jak sie nie wie a nie snuc bledne domysly.

Link to comment
Share on other sites

Nie no, ja nie wymagam, zeby kazdy sie zachwycal ze ah, szwajcar idzie :eviltong:

Mowie - jeszcze przed kupnem psa bylem przygotowany na odpowiadanie na pytania o bernenczyka, ze nie, to nie strzyzony/krotkowlosy bern, a szwajcar, ale... hello, [B]Beethoven[/B]? Kazdy wie, jak on wyglada. Z ktorej strony to to przypomina szwajcara? Ja rozumiem, ze przodkow maja wspolnych, ale nikt nie myli np. ONa z BOSem, raczej sie wlasnie zapyta o rase, a u nas to z kilometra wali 'PAAAAAAAAAAANIEEEEEE, a to bernardyn jes?' :mad: Nie, kurcze pieczone, ratlerek na sterydach :mad:

[SIZE=1]Btw, watpie, zeby byla roznica w dlugosci siersci - dalem fote bernardyna krotkowlosego specjalnie, bo juz co jak co, ale z dlugowlosym to, wedlug mnie, pomylic nie idzie w zaden sposob.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Mi pinczera z chichuachuą mylili, i to namiętnie... Dodam, że moja pinczerzyca nie należy do tych chudych i rachitycznych z wyłupiastymi oczkami i krótką kufą, klatę ma jak Pudzian, no i jest duża jak na sukę. Z resztą sami zobaczcie, gdzie jej do chiłki?
[URL="http://img8.imageshack.us/i/imgtina183.jpg/"][URL=http://img8.imageshack.us/i/imgtina183.jpg/][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/4733/imgtina183.jpg[/IMG][/URL]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin'] Nie, kurcze pieczone, ratlerek na sterydach :mad:
[/quote]
:ylsuper::ylsuper::ylsuper::megagrin:


Ja ciągle muszę ludzi poprawiać, że bokser to nie buldog (nie wiem skąd się to w tych małych ludzkich głowkach wzięło), a maltańczyka najczęściej mylą z westem. Jakiś czas temu wchodzę z małoaltem do lecznicy, a tam wet mnie pyta "to west?" Więcej do niego nie pójdę :)

I jeszcze bym zapomniała. Kiedyś zaczepiła mnie dziewczyna i zapytała czy to biały yor, bo ona ma takiego samego białego yorka w domu :D

Link to comment
Share on other sites

Mojej mamie też kiedyś klientka opowiadała o "nowym gatunku yorek, całe białe", potem twierdziła, że jej czarna suka podobna do sznaucera jest yorką i urodziła yoreczki takie fajne, każda inna, czarna, beżowa, brązowa itd. a na koniec widząc Grację spytała "a co to za rasa, też york?" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Phi, nie znacie się :diabloti: Wszystko co małe - to kundel, wszystko co duże - rasowy. No i stojące uszy i długi pysk to "wilczur niemiecki" of kors, nie istnieje coś takiego jak kundel, który jest podobny do owczarka: "proszę pani, niech sobie pani tam mówi co chce, ja wiem że to wilczur jest" i tyle! :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...