Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

Małej tłumaczyłam, że świat nie kończy się na budzie, ciocia pokaże trochę swiata przez balkon narazie (nie szczepiona), pobędziemy trochę razem, a później super domek znajdziemy i będę odwiedzać ją czasem, i tym podobne stwierdzenia. Sama bym dziwnie na siebie spojrzała :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

no ja do swojego Maxa też dużo mówię.. i to niejednokrotnie jak do małego dziecka :D i już widzę że powoli kojarzy kiedy mówi się "idziemy na spacerek?".. poza tym już rozumie kiedy mówi się do niego "no chodź", "idziemy", "zostaw", "nie wolno", "przepraszam", "już dobrze" itp... najśmieszniejsze jest to że Max reaguje na "no chodź" a na zwykłe "chodź" to nie bardzo reaguje :D

Link to comment
Share on other sites

Idę z moją collie po osiedlu i zaczepia mnie kobieta
-Ten pies co go wcześniej pani miała to był dużo ładniejszy.
-Ależ, proszę pani to ten sam pies.
-No nie, niech pani kitu nie wciska tamten był ładniejszy, ten też może być ale nie jest taki piękny jak tamten

Fakt, moja collie strasznie wylniała i wygląda jak zwykły morus ale nie wiedziałam że aż tak:-o

No i jeszcze o moim sheltie blue merle:
-Ten pies to wygląda jakby wpadł do kubła z farbą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']
No i jeszcze o moim sheltie blue merle:
-Ten pies to wygląda jakby wpadł do kubła z farbą.[/QUOTE]

o mojej mówią, że się dziwnie pobrudziła, nierówno opalona itp :lol:

ja Lucka chwalę publicznie, gdy sie załatwi, oddzielne komendy na mocz i kał i już powoli kojarzy, co jest czasem dosć potrzebne, gdy jest mało czasu czy miejsca ^^

raz Lucky robiła siusiu na trawniku. babka wyjrzała przez okno i mówi, że mam posprzątać. ja mowię, że bardzo chętnie, ale ona robi siusiu, a kupy to ja i tak zbieram, i tutaj nie mam jak. ona mi mówi, ze na pewno się da. i gadaj z taką ;p

Link to comment
Share on other sites

Ja to mam manię ciągłego uczenia swoich psów nowych pojęć i to często dość złożonych. Ech, biedne te moje psiska. ;)
Gdy spotykamy na spacerze jakiegoś małego, zaczepnego psa, z którego agresją do moich psów właściciel sobie nie radzi, mówię moim psom "nie ruszaj niewychowanego gnoma" i to bardzo skutkuje, bo rzucają na mnie jedno spojrzenie i dają sobie spokój. Oczywiście tak to mówię, by na pewno dotarło do uszu tegoż nieudacznego właściciela.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio starsza kobieta w autobusie ( mój Loki w kagańcu, na smyczy, grzecznie próbuje siedzieć przy nodze)

*ONA: to ten z tych, no.... morderców?
*JA(lekko zdziwiona): Yyy, nieee
*ONA: No jak to nie, przecież to ten z tych co dzieci zagryzają... astaffów!!
*JA: Nie, to jest kundelek
*ONA: pani się nie zna, pani ma morderce w domu, zobaczy pani, zje panią kiedyś


Ciekawa jestem z której strony Loki przypomina amstaffa :evil_lol::evil_lol::evil_lol: a astaffa to juz na pewno nie :p:p

Link to comment
Share on other sites

Ja dzisiaj miałam dziwne spotkanie z sąsiadką:
Idzie z ukochaną wnusią i wchodzi na klatkę za mną i Shirą (pies na smyczy) i mała chce podejść do psa

[LIST]
[*]S:Michasiu nie podchodź do niej bo cię ugryzie,
[*]Ja: Bez obaw, ona nie gryzie
[*]S: a ja słyszałam że ostatnio kogoś zaatakowała
[*]Ja:Cooo?...To nie możliwe. Tylko ja z nią wychodzę i nie przypominam sobie
[*]S:no, na kogoś podobno szczekała
[*]Ja: ale to że szczeka nie znaczy że jest agresywna,poza tym ona jest młoda i chce się bawić dlatego tak ciągnie się do ludzi którzy się z nią wcześniej bawili(wtedy była malutka a teraz nagle twierdzą że to duuuży pies ...ma 4 miesiące)
[*]S:No, musiała byś jej kupić kaganiec
[/LIST]

[LIST]
[*]Ja: Ona go jeszcze nie potrzebuje po za tym wg. prawa pies musi chodzić na smyczy lub w kagańcu.
[/LIST]
Zacznijmy od tego że w ogóle nie przypominam sobie sytuacji żeby Shira szczekała na kogoś. Jak już, to dwa razy szczekała na klatce zbiegając ze mną ze schodów ale nikogo wtedy tam nie było i na labradora podczas zabawy.
Nie wiem czy ktoś sobie pomyślał że psy walczą albo czy szczekanie jest na niego, ale irytuje mnie to że z mojego 4 miesięcznego szczyla chcą agresora zrobić:mad: i skąd im się taki pomysł w ogóle wziął... :angryy:.
Zastanawia mnie tylko jakim mordercą musiała być moja poprzednia sucz której się jadaczka nie zamykała:diabloti:( a w życiu muchy nie skrzywdziła).

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio wracam z Bingiem znad rzeki i przechodziłam koło prowizorycznego placu zabaw ,na którym była dwójka dzieci i matka.
Dziecko1:Mamo patrz maltańczyk (:angryy:)
Dziecko2: łłaaałł fajny
Mama:nie to dalmaltańczyk (:angryy:)
D1:pewnie jest agresywny.....
D2:nie, popatrz on jest na smyczy czyli jest łagodny (oczywiście dziecko nabrało tonu ''znawcy'')
M:to idźcie go pogłaskac (:angryy:)
D1D2-rzuciły się na szoguna z łapami ,ale im zagrodziłam drogę i mówię ,że ''jest agresywny:diabloti: (nie do ludzi oczywiście ,ale one nie musiały tego wiedziec:diabloti:)
a poza tym trzeba się najpierw zapytac ,bo nie zamierzam się tłumaczyc jak na któreś skoczy i podrapie i pani powinna nie popierac głaskania obcych psów! Potem w telewizji się słyszy ,że to pies był agresywny ,a nie dziecko zaczepiło i to pies zostaje uśpiony ,a nie dziecko:angryy::diabloti:''

Matkę tak zatkało ,że ochrzniła swoje ''dzieciaczki'' i poszłam dalej.... :razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...