gagata Posted May 3, 2009 Share Posted May 3, 2009 Smiesznie tu...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacha3D Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 [quote name='Rybka_39']A ja wczoraj doznałam pozytywnego olsnienia, pewn arodzinka była zachwycona, że moja bokserk ama ogon.;)[/QUOTE] Szczerze jestem bardzo ciekawa jak wyglądają boksery z całymi ogonkami ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 Parę godzin temu wróciłam ze spaceru i dale jestem miotana sprzecznymi uczuciami.:p Mój pies wytarzał się na spacerze w trzech zgniłych rybach i jednej kupie:oops:, wracam z nim do domu ledwo oddychając z powodu różnych "zapaszków" na ciele mojego psa.Nagle, gdy mijałam starego faceta, ten się zatrzymał i zapytał z całą powagą: -Sprzedasz mi go? To mówiąc pokazał na Łowcę, który stał spokojnie z brzegu chodnika.Ja nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać.Zmierzyłam więc gostka krytycznym spojrzeniem i poszłam dalej. Teraz pies dalej śmierdzi, aż czuję go z końca mieszkania.:shake: Zastanawiam się czy mój pies jest taki piękny, że nawet śmierdzący wywołuje zachwyt, czy po prostu gościu nie poczuł smrodu, choć ze wstydem muszę przyznać, że trudno nie czuć :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 [quote name='wilczanda'] czy po prostu gościu nie poczuł smrodu, choć ze wstydem muszę przyznać, że trudno nie czuć :oops:[/quote] może lubi takie zapaszki :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 [quote name='akodirka']może lubi takie zapaszki :cool3:[/quote] Lubi?! On [B]UWIELBIA takie zapaszki, [/B]a ja biedna właścicielka muszę je znosić! Uhh...Jeszcze teraz śmierdzi, a na dodatek lerzy koło mnie!:shake::sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 [quote name='wilczanda']Lubi?! On [B]UWIELBIA takie zapaszki, [/B]a ja biedna właścicielka muszę je znosić! Uhh...Jeszcze teraz śmierdzi, a na dodatek lerzy koło mnie!:shake::sad:[/quote] ale nie pies, tylko ta osoba która chciała psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andromeda Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 co do zapaszkow to moj smark wytarzał sie w czym nieokreslonym i mowie do meza : Ale on smierdzi na to moj maz: No co ty to gnijaca trawa przy jeziorze taaa a co sie okazało gdy zapinałam małego był cały wypackany czyms lepkim i w drodze powrotnej ciagneła sie za nami fala smrodu. Dobrze ze wtedy nie latały muchy i inne takie bo mogły by nas gonic:oops: gdy wrociłam do domu musiałam wykompac psa siebie wyprac szelki smycz i pomimo moich zabiegów ciagle capiło :shake: a paniusie z mojego miasta wykluczyły mnie z grona miłosnikow miniaturek. Gdy miałam maltanczyka byłysmy "kumpelkami" teraz to nawet nie zasługuje na grzecznosciowe dzien dobry, poprostu nie odpowiadaja szok:cool1: Innym razem byłam z małym na poczcie tak przyokazji spaceru. stojac przy okienku jeden pan pyta sie: GRYZIE !?!? ja na to nie powinien a on JAK TO PRZECIEZ WIDZE ZE JEST POBUDZONY!!! a mały siedział sobie na dupeczce i dyszał wygladał troszke jak głupek z wywalonym jezorem i nie mogł sie doczekac kiedy wkoncu wyjdziemy pobiegac. bo wrecz wyciagnał mnie z tej poczty po załatwieniu sprawy:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_gp Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 ktoś się mnie dziś zapytał czy mój gończy polski to chart :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figafiga Posted May 4, 2009 Share Posted May 4, 2009 a ja mam ubaw po pachy od samego początku, bo najpierw ojciec przyniósł Negrę i zakomunikował w drzwiach, że wyrośnie z niej Owczarek niemiecki i że PIES:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti: a tu ani owczarek ani pies, miała mała przepuklinkę pępkową, która robiła za siusiaka:evil_lol::evil_lol::evil_lol: a teraz jak... jest ostrzyżona na wiosnę, to idąc za plecami słyszę "o jaki obcięty pies na pewno z rodowodem" jakiś rasowy o mało nie bucham wtedy śmiechem jak to słyszę:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anika_82 Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 Mój psiak to kundelek z masą loków-stąd Kędzior. I gdy ostatnio byłam z nim na spacerze jakaś babeczka spytała "co to?" Nie mogłam-przecież widać,że pies.Może ADHD powoduje,że rusza się nieprzecietnie szybko,ale ma wszystko inne co mają psiaki. Odpowiedziałam,że to DIABEŁ TAZMAŃSKI. I dacie wiarę,że uwierzyła :evil_lol: Pognała do domu przed moim psiakiem/ dodam,że siega mi przed kolano i ma niecałe 10kg,więc gabarytami nie grzeszy:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noota Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 ale super, a ja sie marwiłam, że tylko ja muszę wiecznie na głupie pytania odpowiadać. nasz nutka jest owczarkiem niemieckim, który ma jedno ucho klapnięte. siedzimy sobie raz z mężem i nutka w parku, przechodzi obok trójka: 2 facetów i babka. jeden facet patrząc na nute: ładny pies. babka: łe, ale ucho ma klapniępnięte. na to mój mąż z miną filozofa: lepiej ucho niż cycki. babeczka poczerwieniała (bo faktycznie lekko płaskawa była), a faceci zaczęli sie głupkowato śmiać:lol: Inny przypadek idzie matka z dzieckiem w wózku. nuta na smyczy, z komendą noga, między nami dwojgiem, nawet kaganiec miał. mimo to matka niepewnie zatrzymuje sie, zerka na psa, na dziecko i pyta: nie ugryzie dziecka? mąż przechodząc obok, zerka do wózka i mówi: e, za brzydkie, nie ruszy. kolejny: spacer w lesie z nutką, idą jacyś emeryci. Jak to za zwyczaj bywa, zaczynają sie komentarze. że duży, agresywny, ktoś sobie przypomniał jak go w 1954 o mało taki właśnie nie zagryzł. i tak dalej. Ja na to: nie nie spokojnie, on tylko zjada maleńkie mięciutkie dzieci. Ale mądry z niego pies, pampersa zawsze wypluje. idzie mąż z nutka i kolegą na spacer. naprzeciw pomyka laska na szpilkach. zatrzymuje niepewnie i pyta: atakuje? mąż z uśmiechem: wyłacznie suki z cieczką. i jeden z ostanich: kolejna fala emerytów w lesie: oj może i ładny byłby ten pies, gdyby nie to ucho. przez to ma taki nieinteligenty wyraz pyska. ja na to: i w rzeczy samej jest mało rozgarnięty. Nigdy jeszcze sie nie zorientował, że go kantujemy podczas pokera. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_gp Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 [B]noota[/B], świetne odpowiedzi :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 [quote name='noota'] idzie matka z dzieckiem w wózku. nuta na smyczy, z komendą noga, między nami dwojgiem, nawet kaganiec miał. mimo to matka niepewnie zatrzymuje sie, zerka na psa, na dziecko i pyta: nie ugryzie dziecka? mąż przechodząc obok, zerka do wózka i mówi: e, za brzydkie, nie ruszy.[/quote] na moje oko to już było lekko chamskie, w sumie lepiej, ze zapytała niż miałaby jechać na obcego psa z wózkiem albo panikować z daleka, że morderca.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 [quote name='akodirka']na moje oko to już było lekko chamskie, w sumie lepiej, ze zapytała niż miałaby jechać na obcego psa z wózkiem albo panikować z daleka, że morderca....[/QUOTE] Hm, ja mam podobne odczucia co do prawie wszystkich tych "dowcipnych" tekstów :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badmasi Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 Młodzi ludzie w okolicy sprawili sobie owczarka niemieckiego, młody, skory do zabawy, przyjazny. Idę ze swoim kurduplastym szeltikiem na smyczy i słyszę jak młodzi ludzie mówią głupio się uśmiechając: zabierz psa bo nasz go zeżre. Za chwilę wychodzę ze swoją szkotką-duży, umięśniony collie starego typu no i młodym ludziom rzedną miny. Już nie są tak skorzy do wygłaszania głupich komentarzy. Nie wiem skąd w ludziach przekonanie, że jak mają dużego psa to natychmiast ma to być groźny okaz, który będzie gnębił kurduplaste pieski. Po co wogóle otwierać usta jak mają z nich wypadać same idiotyzmy?Chamstwa nie lubię i chamskich komentarzy też nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOORA Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 [quote name='noota']ale super, a ja sie marwiłam, że tylko ja muszę wiecznie na głupie pytania odpowiadać. nasz nutka jest owczarkiem niemieckim, który ma jedno ucho klapnięte. siedzimy sobie raz z mężem i nutka w parku, przechodzi obok trójka: 2 facetów i babka. jeden facet patrząc na nute: ładny pies. babka: łe, ale ucho ma klapniępnięte. na to mój mąż z miną filozofa: lepiej ucho niż cycki. babeczka poczerwieniała (bo faktycznie lekko płaskawa była), a faceci zaczęli sie głupkowato śmiać:lol: Inny przypadek idzie matka z dzieckiem w wózku. nuta na smyczy, z komendą noga, między nami dwojgiem, nawet kaganiec miał. mimo to matka niepewnie zatrzymuje sie, zerka na psa, na dziecko i pyta: nie ugryzie dziecka? mąż przechodząc obok, zerka do wózka i mówi: e, za brzydkie, nie ruszy. kolejny: spacer w lesie z nutką, idą jacyś emeryci. Jak to za zwyczaj bywa, zaczynają sie komentarze. że duży, agresywny, ktoś sobie przypomniał jak go w 1954 o mało taki właśnie nie zagryzł. i tak dalej. Ja na to: nie nie spokojnie, on tylko zjada maleńkie mięciutkie dzieci. Ale mądry z niego pies, pampersa zawsze wypluje. idzie mąż z nutka i kolegą na spacer. naprzeciw pomyka laska na szpilkach. zatrzymuje niepewnie i pyta: atakuje? mąż z uśmiechem: wyłacznie suki z cieczką. i jeden z ostanich: kolejna fala emerytów w lesie: oj może i ładny byłby ten pies, gdyby nie to ucho. przez to ma taki nieinteligenty wyraz pyska. ja na to: i w rzeczy samej jest mało rozgarnięty. Nigdy jeszcze sie nie zorientował, że go kantujemy podczas pokera. :lol:[/quote] SUUUPPEEERR :lol: ubawiłam sie jak nigdy - zwłaszcza z tym pokerem . Muszę to zapamietać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juszes Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 Ostatnio z Pandką na spacerze spotkałyśmy jakąś -najwidoczniej mającą problemy ze słuchem (i wzrokiem)- panią: -Ależ piękny kot! Jaka to rasa!? -To pies... Pomeranian -Reperajnian? powiem córce -POMERANIAN -Aaa Paramanian -taaak.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='akodirka']ale nie pies, tylko ta osoba która chciała psa[/quote] Aha! wybacz, ale niektóre rzeczy kapuję bardzo wolno!:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Juszes']Ostatnio z Pandką na spacerze spotkałyśmy jakąś -najwidoczniej mającą problemy ze słuchem (i wzrokiem)- panią: -Ależ piękny kot! Jaka to rasa!? -To pies... Pomeranian -Reperajnian? powiem córce -POMERANIAN -Aaa Paramanian -taaak.... :roll:[/quote] Heh:evil_lol:.Ale babka.Ja mam kota i wszyscy myślą, że rasowy, a to przecież okaz ze schroniska.:eviltong: Chociaż my mówimy, że jest z rodu Voydianoi (kto grał w Wiedźmina, ten będzie wiedział), bo uwielbia wodę i lubi, jak się z kranu woda na niego leje.:shake: Ale rasy psa nikt nie odgadł.W 50% mówią, że to husky, w 25%, że owczarek, a nędzne 12% uzyskał wilk.Nikomu nie przyszło do głowy, że to czechosłowacki wilczak, ale to w moim rejonie mało znana rasa.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noeksa Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 w ogóle wilczaki tochyba dosyć mało popularna rasa... wiele osób mysli, że to wilki, albo podgatunek wilka, czy własnie owczarki i husky. Ale do husky'ego to ja w życiu bym tej rasy nie "upodobniła" :evil_lol: Paramanian....:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arwilla Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Juszes'] -Aaa Paramanian [/quote] Dobrze,że nie "ParaMarian"...:p Nie dośc,że zmieniłaby płec, to jeszcze posądzono by ją o jakieś nadprzyrodzone moce....:evil_lol: Ja przedwczoraj usłyszałam,że mój pies jest hodowany do walk...:crazyeye: I że "one biją się jak wilki"....:evil_lol: Właściciele "ras powszechnie uważanych za agresywne" mogą więc spac spokojnie...Nadchodzi era "HASZCZAKÓW - MORDERCÓW"...:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosmaty Gałganek Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Arwilla'] Ja przedwczoraj usłyszałam,że mój pies jest hodowany do walk...:crazyeye: I że "one biją się jak wilki"....:evil_lol: Właściciele "ras powszechnie uważanych za agresywne" mogą więc spac spokojnie...Nadchodzi era "HASZCZAKÓW - MORDERCÓW"...:diabloti:[/quote] Dobrze wiedzieć, teraz już wiem jakiej rasy unikać. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dacote Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Arwilla'] Ja przedwczoraj usłyszałam,że mój pies jest hodowany do walk...:crazyeye: I że "one biją się jak wilki"....:evil_lol: Właściciele "ras powszechnie uważanych za agresywne" mogą więc spac spokojnie...Nadchodzi era "HASZCZAKÓW - MORDERCÓW"...:diabloti:[/quote] Dobrze wiedzieć:cool3:Teraz wiem, że muszę wszystkich przestrzec;-) A tak ogólnie. Jestem Tosa_Inu&Husky. Oznacza to, że jestem miłośniczką najbardziej agresywnych ras*.Oblejmy colą (ci pełnoletni mogą piwem;)) moją miłość do ras najbardziej agresywnych na świecie:pepsi: *Mówię ,,agresywnych", bo tosa również są ,,agresywne" tylko z powodu nazwy Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Arwilla'] Ja przedwczoraj usłyszałam,że mój pies jest hodowany do walk...:crazyeye: I że "one biją się jak wilki"....:evil_lol: Właściciele "ras powszechnie uważanych za agresywne" mogą więc spac spokojnie...Nadchodzi era "HASZCZAKÓW - MORDERCÓW"...:diabloti:[/quote] Hehe.:evil_lol: Łowca jak się bawi to wygląda jakby zagryzał psa, który się z nim bawi.No, coż dla mnie standard.Zabawy wilczaków. 'Biją się jak wilki"?To chyba autor tejże jakże "mądrej" wypowiedzi nigdy nie widział, jak się wilki biją.:evil_lol::shake: :boom: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted May 6, 2009 Share Posted May 6, 2009 [quote name='Arwilla']]Ja przedwczoraj usłyszałam,że mój pies jest hodowany do walk...:crazyeye: I że "one biją się jak wilki"....:evil_lol: Właściciele "ras powszechnie uważanych za agresywne" mogą więc spac spokojnie...Nadchodzi era "HASZCZAKÓW - MORDERCÓW"...:diabloti:[/quote] To ty nie wiedziałaś?:evil_lol: Moja Kelly to łapą położy 3 pity :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.