Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

Dzisiaj czekam na mamę z całą moją czwórką psów. Przechodzi pani w podeszłym wieku, ale taka lotna, zadbana ;)
Ona: Ojej, to wszystko twoje?
Ja: Tak.
Ona: Ale wszystkie?!
Ja: Tak.
Ona: Ale one muszą jeść!
Ja (zdziwiona): No, muszą...

Hm. Dobrze, że pani uświadamia właścicieli psów o ich potrzebach...:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Dzisiaj czekam na mamę z całą moją czwórką psów. Przechodzi pani w podeszłym wieku, ale taka lotna, zadbana ;)
Ona: Ojej, to wszystko twoje?
Ja: Tak.
Ona: Ale wszystkie?!
Ja: Tak.
Ona: Ale one muszą jeść!
Ja (zdziwiona): No, muszą...

Hm. Dobrze, że pani uświadamia właścicieli psów o ich potrzebach...:diabloti:[/QUOTE]
hehehe :D Bomba :D

Lotna pani w podeszłym wieku też mi się podoba :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Dzisiaj czekam na mamę z całą moją czwórką psów. Przechodzi pani w podeszłym wieku, ale taka lotna, zadbana ;)
Ona: Ojej, to wszystko twoje?
Ja: Tak.
Ona: Ale wszystkie?!
Ja: Tak.
Ona: Ale one muszą jeść!
Ja (zdziwiona): No, muszą...

Hm. Dobrze, że pani uświadamia właścicieli psów o ich potrzebach...:diabloti:[/QUOTE]

Jej chyba bardziej chodziło ,że jak 4 to dużo jedzą :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WiedźmOla']Idę z sobie z psem. Z klatki wychodzi grupka ludzi (na oko 17-20 lat). I jeden koleś, idzie z obróconą głową, patrzy na Bestiowatego i mówi: "O jaki ładny pies" po czym malowniczo spieprza się ze schodów :D

Na jego szczęście niskich. :D[/QUOTE]

:D to musiał być widok...
Ja kiedyś szlam z Amorem i spotkałam dziewczynę której bardzo nie lubiłam, ale że zagadała do mnie co tam słychać to idę tyłem prowadzona przez Amora i odpowiadam (Nie miałam ochoty się zatrzymywać to na rękę mi nawet było że mnie tak ciągnął). Wkońcu rzucam ironicznie "miło cię było spotkać", uśmiecham się szyderczo, odwracam głowę i ...wpadam w betonowy słup... Obdarłam sobie gębę niesamowicie bo słup był chropowaty, oko sobie podbiłam i zamroczyło mnie straszliwie - trzasnęłam nieźle, bo Amor dość dobrze ciągnął mnie na smyczy. Jak wróciłam do domu to długo mamie musiałam tłumaczyć że mnie nikt nie pobił tylko ze zaufałam psu i dałam mu się prowadzić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']:D to musiał być widok...
Ja kiedyś szlam z Amorem i spotkałam dziewczynę której bardzo nie lubiłam, ale że zagadała do mnie co tam słychać to idę tyłem prowadzona przez Amora i odpowiadam (Nie miałam ochoty się zatrzymywać to na rękę mi nawet było że mnie tak ciągnął). Wkońcu rzucam ironicznie "miło cię było spotkać", uśmiecham się szyderczo, odwracam głowę i ...wpadam w betonowy słup... Obdarłam sobie gębę niesamowicie bo słup był chropowaty, oko sobie podbiłam i zamroczyło mnie straszliwie - trzasnęłam nieźle, bo Amor dość dobrze ciągnął mnie na smyczy. Jak wróciłam do domu to długo mamie musiałam tłumaczyć że mnie nikt nie pobił tylko ze zaufałam psu i dałam mu się prowadzić...[/QUOTE]


PŁACZĘ :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt:

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj na spacerze przyczepiła się do mnie suka , nie chciała się odgonić więc co mi tam niech idzie .... nie wiedziałam tylko co będzie robić - latała po szosie przed samochodami, musiałam ją ciągle wołać z szosy , najgorsze to że nie miała obroży i nie był za co ją złapać ( na drugi karabińczyk w smyczy ) a byłam w mieście więc nie mogłam zrobić obroży z mojej smyczy ...

Najbardziej mnie wkurzali ludzie którzy myśleli że to mój pies i pytali czemu go nie prowadzę na smyczy, kiedy im mówiłam że to nie mój patrzyli się na mnie jak na wariatkę , zbieraczkę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']
Ja kiedyś szlam z Amorem i spotkałam dziewczynę której bardzo nie lubiłam, ale że zagadała do mnie co tam słychać to idę tyłem prowadzona przez Amora i odpowiadam (Nie miałam ochoty się zatrzymywać to na rękę mi nawet było że mnie tak ciągnął). Wkońcu rzucam ironicznie "miło cię było spotkać", uśmiecham się szyderczo, odwracam głowę i ...wpadam w betonowy słup... Obdarłam sobie gębę niesamowicie bo słup był chropowaty, oko sobie podbiłam i zamroczyło mnie straszliwie - trzasnęłam nieźle, bo Amor dość dobrze ciągnął mnie na smyczy. Jak wróciłam do domu to długo mamie musiałam tłumaczyć że mnie nikt nie pobił tylko ze zaufałam psu i dałam mu się prowadzić...[/QUOTE]
Biedna... współczuję i sikam ze śmiechu jednocześnie, wybacz :roflt:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']:D to musiał być widok...
Ja kiedyś szlam z Amorem i spotkałam dziewczynę której bardzo nie lubiłam, ale że zagadała do mnie co tam słychać to idę tyłem prowadzona przez Amora i odpowiadam (Nie miałam ochoty się zatrzymywać to na rękę mi nawet było że mnie tak ciągnął). Wkońcu rzucam ironicznie "miło cię było spotkać", uśmiecham się szyderczo, odwracam głowę i ...wpadam w betonowy słup... Obdarłam sobie gębę niesamowicie bo słup był chropowaty, oko sobie podbiłam i zamroczyło mnie straszliwie - trzasnęłam nieźle, bo Amor dość dobrze ciągnął mnie na smyczy. Jak wróciłam do domu to długo mamie musiałam tłumaczyć że mnie nikt nie pobił tylko ze zaufałam psu i dałam mu się prowadzić...[/QUOTE]
TO dopiero musiał być widok. haha Bido :)

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę, że usłyszała to od rodziców w kontekście "źli ludzie nie sprzątają a dobrzy - tak", bo trudno, żeby wyniosła z domu taki szablon, kto normalny wychodzi z psem i mówi "o, mój mężu, [B]nie sprzątajmy po psie[/B], jak zwykle!"
trudno mi wyobrazić sobie, że czteroletnie dziecko by to przechwyciło ;) :D :D

Link to comment
Share on other sites

Czasem ludzie tak mówią.
Przykład? Moja mama :lol:Jest głęboko sfrustrowana że się tykam psich kup jeśli moglabym nie pozbierać.
Szczególnie występują między nami szarpaniny jak idę z wózkiem i z psem i chcę posprzątać. Wtedy moja mama wrzeszczy na całe osiedle " zostawisz to g.... czy nie!? Zaraz dziecko będziesz dotykać!". A ja przynajmniej wtedy mogę dać popis jaka to porządna jestem i mamy się nie słucham :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

ach te fazy analne i ich konsekwencje ;-).

kupa jest kupa, w końcu dziecko też robi. to chyba idealny moment dla kogoś, kto ma ze zbieraniem kłopot - po opiece nad niemowlakiem zahamowanie powinno zaniknąć, nie :-)?

choć nie, nie musi wcale, w sumie twoja mama tez kiedyś się zajmowała dzieckiem....

to juz sama nie wiem :-).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor'] kto normalny wychodzi z psem i mówi "o, mój mężu, [B]nie sprzątajmy po psie[/B], jak zwykle!"
trudno mi wyobrazić sobie, że czteroletnie dziecko by to przechwyciło ;) :D :D[/QUOTE]
Nie musi mówić - wystarczy, że zrobi, a dziecko zauważy. :)
Dokładniej dialog z jej mamusią opisałam tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236386-Sznupoksi%C4%85g-czyli-z-brodaczem-dzie%C5%84-po-dniu/page23[/url]

Link to comment
Share on other sites

oho, to rzeczywiście zmienia postać rzeczy!

a ja na przykład nie mam dzieci, nigdy nie widziałam dziecięcej koopy, a psia jakoś mnie nie brzydzi, żeby ją wziąć przez worek i wywalić...za to mam jednego kolegę - panikarza, który szalał, jak zbierałam przy nim i nie chciał obok mnie iść, póki nie wywaliłam woreczka :D no, ale pies tego kolegi "sam" się wyprowadzał po osiedlu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']ach te fazy analne i ich konsekwencje ;-).

kupa jest kupa, w końcu dziecko też robi. to chyba idealny moment dla kogoś, kto ma ze zbieraniem kłopot - po opiece nad niemowlakiem zahamowanie powinno zaniknąć, nie :-)?

choć nie, nie musi wcale, w sumie twoja mama tez kiedyś się zajmowała dzieckiem....

to juz sama nie wiem :-).[/QUOTE]
Raczej jest nieporównywalne zbieranie kupy po psie a mycie dziecięcej pupki. Ja tam nie widzę żadnego powiązania.
Kupy psiej się ludzie boją że to bakterie itd.
Swojego czasu miałam ogromny opór przed zbieraniem psich, a teraz - niewyobrażam sobie nie pozbierać.

A mi np Tż niechętnie rękę podaje po tym jak kupę zbieram :D Ale mu tłumaczę że przecież nie gołą ręką to robię, a woreczek jest szczelny :eviltong: Przeważnie :roll:

Link to comment
Share on other sites

powiązanie jest - ni mniej ni więcej, tylko samą kupą :-).

wiadomo, ze ludzie się boja przysłowiowych bakterii - założe sie za to, ze na żywca nikt tego nie robi, ale przez torebkę czy jakoś. ale też jest to racjonalizacja niechęci przed zbieraniem i tyle. wszak myjemy ręce po powrocie ze spaceru, prawda ;-)?
dlatego czasem sie zastanawiam, czy jednak w narodzie nie występują fiksacje analne... ta kupa to jakieś tabu straszliwe


anegdota: jak kiedys podnosiłam kupę, to jakaś babka w parku zawołała do mnie - a co pani tam znalazla?

zatkało mnie, nie wiedziałam, co powiedzieć :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Raczej jest nieporównywalne zbieranie kupy po psie a mycie dziecięcej pupki. Ja tam nie widzę żadnego powiązania.
Kupy psiej się ludzie boją że to bakterie itd.
Swojego czasu miałam ogromny opór przed zbieraniem psich, a teraz - niewyobrażam sobie nie pozbierać.

A mi np Tż niechętnie rękę podaje po tym jak kupę zbieram :D Ale mu tłumaczę że przecież nie gołą ręką to robię, a woreczek jest szczelny :eviltong: [B]Przeważnie[/B] :roll:[/QUOTE]


zanim nauczyłam się odrywać woreczek z rolki z takiego dozownika w kształcie kostki, to zaliczyłam wtopę pt. "coś za ciepło" :placz::placz::placz: bo mi się woreczek na dole jednak za mocno przerwał...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']

anegdota: jak kiedys podnosiłam kupę, to jakaś babka w parku zawołała do mnie - a co pani tam znalazla?

zatkało mnie, nie wiedziałam, co powiedzieć :-)[/QUOTE]

:lol: A grzyba... chce pani?

[quote name='Pani Profesor']zanim nauczyłam się odrywać woreczek z rolki z takiego dozownika w kształcie kostki, to zaliczyłam wtopę pt. "coś za ciepło" :placz::placz::placz: bo mi się woreczek na dole jednak za mocno przerwał...[/QUOTE]

Mam taki dozownik - coś świetnego!

Kiedyś kupiłam całą partię wybrakowaną - woreczki były z dwóch stron otwarte...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...