Jump to content
Dogomania

Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]


dog_master

Recommended Posts

A` propos odwoływania..
Ja dzisiaj zamarłam, jak Iwan nie dał nam się odwołać. Pierwszy raz.
Iwan uwielbia wszystkie psy. Naprawdę wszystkie, ale ma to do siebie, że póki nie zacznie piszczeć jak psa widzi, to ludzie z psami uciekają. Nie dziwię im się wcale i zawsze z daleka krzyczę, że złych zamiarów nie ma i na krótkiej smyczy jest, ale to rottweiler i nie wierzą.
Konkretnie to Iwan idąc w kierunku psa, zachowuje się jakby był w transie. Tak jakby się wyłącza dosłownie i widzi tylko psa. Gały wlepia, uszy stawia, przechyla się do przodu i idzie powoli. To wygląda, jakby miał się zaraz rzucić. Sama bym się wystraszyła, jakbym go nie znała. Ale ja wiem, że jego psy mogą ugryźć, a on nie ruszy i zawsze jest chętny do zabawy. Spragniony kontaktu z psami po prostu.

Dzisiaj szliśmy koło rzeki, puściliśmy Iwana, idziemy spacerkiem i Iwan nagle zobaczył sunię. Zaczął iść w jej stronę, więc go zawołaliśmy. A on zaczął do niej biec! Nigdy się tak nie zachowywał. Sunia była w towarzystwie dwóch wędkarzy. Jeden z nich stanął przed tą sunią i się pochylił, żeby chyba w razie co jej bronić. Mój chłopak zaczął krzyczeć i biec za Iwanem, a ja w między czasie, krzyczałam, że on przyjazny, żeby się nie bali. Wiem, że wysyłaliśmy wędkarzom sprzeczne sygnały. No ale Iwan w końcu zaczął piszczeć, więc gościu się uspokoił. Wtedy zobaczyliśmy, że z tą sunią się Iwan już kiedyś bawił. To znaczy chciał się bawić, a ona się na niego z zębami rzuciła, bo starsza już jest. Teraz było tak samo, no ale musiał ją poznać.
Facet, który stanął przed sunią gdy Iwan biegł zaczął mówić, że morderców się ze smyczy nie spuszcza. Zaczęliśmy mu więc mówić, że on zna tę sunię i pewnie dlatego i że zawsze przybiegał. Przeprosiliśmy i powiedzieliśmy, żeby nie nazywał rottków mordercami, bo sam widział, jaka z niego krwiożercza bestia. Sunia się na niego rzuciła, a on nic dosłownie. Przeprosiliśmy i odeszliśmy.
Zawiodłam się na Iwanie. Zawsze go tak chwaliłam, że mimo, że nigdy nie tresowany, to i przy nodze ładnie chodzi i na zawołanie przyjdzie.. A ostatnio coś mu odbija.

Link to comment
Share on other sites

Iwan ma jakieś 9 lat.
Już kiedyś pisałam o yorczce moich rodziców, która miała być moje, ale moja nie jest, jak w wieku 10 lat zaczęło jej odbijać. Nigdy nie lubiła ludzi, ale zawsze była grzeczna. Ewentualnie warnkęła ostrzegawczo, a kilka miesięcy temu dwa razy rzuciła się na człowieka, bo chyba za głośno szedł, czy podejrzanie wyglądał.
Teraz ma zakaz podchodzenia do kogokolwiek, a i tak czasem zdarza jej się atakować (jest na smyczy i nic nikomu nie robi).

Link to comment
Share on other sites

Taaa, moja mama się kiedyś nasłuchała od babki. :)
Szła z Łowcą na spotkanie z dziadkiem, Łowca szczyl wtedy jeszcze był, więc jak tylko zobaczył dziadka zaczęło się szarpanie, piszczenie i wyrywanie. Mama zaczęła mu wydawać komendy, zatrzymywać się, dawać komendy itd.
I wtedy napatoczyła się babka i zaczęła litanię: A niechże go pani puści, on sie cieszy, on jest szczeniakiem, on się cieszy, pani go puści itd.
Mama zbyła ją milczeniem i dalej ćwiczyła z psem, a babka postała, pogadała i poszła, a piesek grzecznie przywitał się z dziadkiem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczanda']Taaa, moja mama się kiedyś nasłuchała od babki. :)
Szła z Łowcą na spotkanie z dziadkiem, Łowca szczyl wtedy jeszcze był, więc jak tylko zobaczył dziadka zaczęło się szarpanie, piszczenie i wyrywanie. Mama zaczęła mu wydawać komendy, zatrzymywać się, dawać komendy itd.
I wtedy napatoczyła się babka i zaczęła litanię: A niechże go pani puści, on sie cieszy, on jest szczeniakiem, on się cieszy, pani go puści itd.
Mama zbyła ją milczeniem i dalej ćwiczyła z psem, a babka postała, pogadała i poszła, a piesek grzecznie przywitał się z dziadkiem :)[/QUOTE]
:D :D :D
To ja dwa słowa uzupełnienia. Łowca wtedy faktycznie ciągnął jak szalony, żeby się witać, bo nie dość, że był tam "dziadek" (a przecież "swoich" wilczaki kochają na zabój), to jeszcze dziadek był z ich własnym psem, więc podwójna przyczyna chęci szaleńczego witania. :)
A babka wcale nie poszła, gdzie tam; jeszcze jakiś czas po naszym przywitaniu i udaniu się w kierunku parku na wspólny spacerek, stała i patrzyła za nami, czy ja już przestałam się sadyścić nad biednym pieseczkiem. Nadmienię, że Łowca wtedy był jeszcze "mentalnie" szczylkiem, ale wzrostowo i siłowo raczej go już nie przypominał. :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś sprzedawczyni w sklepiku osiedlowym nie uwierzyła mi, że Torika nie była na szkoleniu, gdy powiedziałam do niej 'zostań' i weszłam do sklepu trzymając ją tylko na flexi. Ciekawe, co by powiedziała, gdy oświadczyłabym, że nawet ja jej tego nigdy nie uczyłam, a ona potrafi to po prostu tak sama z siebie :)

Do tego wyobraźcie sobie dwójkę młodych ludzi na spacerze z trzema yorkami i rottweilerem. Ludzie dziwnie się patrzyli, gdy 3,5miesięczny szczeniak yorka bawił się z dorosłym rottkiem :) Ale z drugiej strony, gdy tak idziemy, to nikt się Iwana nie boi i nie ucieka od nas.

Link to comment
Share on other sites

Niedawno przechodziłam przez rynek z Kleo i zatrzymałam się przy jednym stoisku. Przede mną rozmiawiało dwóch facetów, widziałam, jak się przyglądają mojemu psu... Po chwili jeden podszedł:
-Przepraszam, jaka to rasa? Agresywny?(pies miał kaganiec) Bardzo ładny
- W typie owczarka australijskiego kelpie. Jest bardzo łagodna...
Odwrócił się, krzycząc do kolegi:
-Stary, to już sobie takiego nie kupisz! Ja na to:
- Takie pieski są w naszym elbląskim schronisku. Wziełam ją ze schroniska jakieś 3 miesiące temu!
Żaden z nich się nie odezwał. Możliwe, że mi nie uwierzyli;)

Link to comment
Share on other sites

Miejsce akcji łąki nad rzeką. Idziemy z sukami na dłuższy spacer, suki biegają, bawią się między sobą. W pewnej chwili z bocznej ścieżki wychodzi pani z jakimś małym wypłoszem na smyczy. Na widok moich suk wypłosz ląduje w tempie ekspresowym na rękach u pani. Odwołuje suki podchodzimy. Wypłosz okazuje się bojącym całego świata 8 miesięcznym pseudo yorkiem. Jako że idziemy w tym samym kierunku idziemy razem. Rozmawiamy.
Ja- dlaczego go pani nie puści, moje suki mu nic nie zrobią.
Pani-bo to przecież york, one są za małe i delikatne żeby obcować z innymi psami.
J- z głupim uśmieszkiem-acha
Pani myśląc że dobrze ją rozumiem zaczyna wypytywać o moje psy. Zdziwiona wielce że psy mogą być tak ruchliwe. Zapytała się czy się nie boje że mi uciekną. Na moją odpowiedź że nie bo są nauczone przychodzić na komendę i zademonstrowaniu jej, padło stwierdzenie że to nie mogą być kundle bo kundle są głupie i brzydkie. A moje takie mądra zadbane i ładne. Więc na pewno są rasowe tylko ja się nie znam;) Ja do niej że to każdego psa można tego nauczyć nawet kundelka. Pani powiedziała że ona swojego nigdy ze smyczy nie spuści bo on jest yorkiem a to nie są pieski do biegania i że dała za niego 500 zł więc by było szkoda jakby uciekł.
Ech szkoda psa, taki był z niego york jak ze mnie baletnica a jego pani myślała tylko ile za niego zapłaciła a nie liczył się pies i jego dobro.

Link to comment
Share on other sites

Ach, ja za to uwielbiam patrzeć na yorki i inne małe rasy które właściciele traktują jak normalne psy...
Ja swojej yorczycy gdy widzę jakieś inne idące czworonogi nigdy nie biorę na ręce, wręcz przeciwnie pozwalam jej się przywitać.
Może jedynie kiedyś musiałam wziąć bo obie z właścicielką drugiego psa tak stwierdziłyśmy. Był to goldenek i po poznaniu stał się bardzo nachalny a suczka już miała dość i zębami kłapała...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yorkomanka']uwielbiam po prostu takich ludzi :evil:[/QUOTE]

Ja też, ale cóż miałam zrobić, z takim typem człowieka nie ma co dyskutować że krzywdzi psa, zresztą pani na każde moje pytanie o coś tam odpowiadała i dopowiadała [B] bo przecież to york.:shake:[/B]

Link to comment
Share on other sites

to mozecie sobie wyobrazic jak ja niedawno wygladalam gdy musialam ominac 2 male pudle (max 5kg ) a wiem ze moja suka sie z nimi nie lubi , pudle byly same bez wlasciciela ja nie mialam kaganca, jedynym wyjsciem zeby pudlom nie stala sie krzywda bylo wziecie mojej suczy na rece, tak tez zrobilam :evil_lol: (sucz ma 17kg)
na szczescie chyba nikt mnie nie widzial :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']to mozecie sobie wyobrazic jak ja niedawno wygladalam gdy musialam ominac 2 male pudle (max 5kg ) a wiem ze moja suka sie z nimi nie lubi , pudle byly same bez wlasciciela ja nie mialam kaganca, jedynym wyjsciem zeby pudlom nie stala sie krzywda bylo wziecie mojej suczy na rece, tak tez zrobilam :evil_lol: (sucz ma 17kg)
na szczescie chyba nikt mnie nie widzial :lol:[/QUOTE]

Musiałaś fajnie wyglądać, ciesz się że tylko 17 kg a nie np. 50:evil_lol:;)

Link to comment
Share on other sites

Ja dziś byłam na spacerze z 3 psami to jeden robiotnik co dom budował to aż na chwilę pracę przerwał i się patrzył :P

A jakieś dziecko (12 lat?) mówi: O skunksy prowadzą!
A to moje śmierdziuchy :P
[IMG]http://img251.imageshack.us/img251/8735/dsc1125g.jpg[/IMG]

baaardzo skunksy przypominają :D

Link to comment
Share on other sites

gops, ja dźwigałam szczenię, które ponad 20kg ważyło:eviltong: Ostatnio mój 45kg pies chciał wskoczyć na mamę, która siedziała na ławce u weta w poczekalni. Gdy go odciągałam stanął na dwóch łapach(tak sam z siebie), miny ludzi w poczekalni- bezcenne:lol:

Link to comment
Share on other sites

Na temat Atosa (w typie długowłosego ONa) sąsiad rzekł:
-"To nie jest żaden pies w typie długowłosego owczarka, tylko mieszaniec wilczura z collie" :loveu:

Po obejrzeniu zdjęcia Miśka, pewna dziewczyna napisała w Internecie:
- "Ale to świnka morska, a nie pies!" :evil_lol:

Na widok Oskara (znajdy w typie manchester teriera- piesek mierzył 38 cm w kłębie), starsza pani z mojej wsi rzekła:
- "Uważaj, dziecko, to rottweiler, to pies zbój- on cię kiedyś pogryzie" :loveu:

Rety, ludzka niewiedza na temat psów bywa chwilami naprawdę zabawna. :roll:

Link to comment
Share on other sites

Zabawna historia choć nie dotyczy komentarza, a zdarzenia. Mojego taty znajomi mają 2 suki: w typie Podhalana i Goldena. Tata jako, że nigdy nie miał psa (choć jest zakochany w rottweilerach) nie umie odróżnić obu suk owych znajomych, gdy jedna z nich jest na podwórku za bramą. Dodam tylko, że Podhalanka jest agresywna w stosunku do obcych i pokazuje swoją dominację właścicielom. (pies przywieziony z gór, od zwykłego górala) Kiedyś podchodząc pod bramę widział jednego z psów. Suka patrzała się na tatę i merdała ogonem, więc myślał, że to ta "fajna" goldenka, gdy chwycił za klamkę by wejść, Podhalanka rzuciła się na furtkę, ale zdążył ją na szczęście zamknąć. Proszę się nie dziwić tata nie interesuje się psami i nie zna ich mimiki, zachowań... ;)

Link to comment
Share on other sites

jesteś pewna, że powiedzieli "Syberian"? nie "doberman"?

nie dotyczy mojego psa, ale miałam dziś lekki ubaw ze "znawcy" astów :)
jadę autobusem, koło mnie parka z podrostkiem amstaffa.
oczywiście/co się pominie/pies bez smyczy i kagańca zaczął mnie zaczepiać (w sensie pozytywnym :P)
część rozmowy:
Ja: Rasowy?
Wł: Tak, rasowy.
J: American? (Chodziło mi o pierwszy człon ogólnej nazwy)
W: Nie, to amstaff.
J: American staffordshire terrier?
W: No, przecież mówię że to amstaff, a nie żaden terier!

Odpuściłam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aussie']Toż to kelpie pełną gębą! :)[/QUOTE]
Wzięłam Kleo ze schroniska jako kundelka. Uważam, że jest w typie tej rasy, bo również charakter się zgadza jak u kelpie:)
[quote name='Naklejka']haha, to ostatnio u weta jakiś facet do nas, że Jetsan to mieszaniec huskyego z bernardynem:lol::lol:[/QUOTE]
Szczerze to jestem ciekawa jak wyglądałaby taka mieszanka;D Ale dlaczego ten facet tak stwierdził, jeśli Jetsan jest prawie cały czarny? No cóż, może kiedyś widział czarnego podpalanego bernardyna;)

[B]ewunian[/B], ta pani dokładnie stwierdziła, że sucz to husky:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...