Jump to content
Dogomania

Hodowla do sprzedania!!


karlaaa

Recommended Posts

Oto co znalazłam na allegro:

DO SPRZEDANIA HODOWLA SIBERIAN HUSKY-SZEŚĆ SUCZEK I PIES.
-PIES TO CHAMPION POLSKI[B] KORAL BLACK Eskimoski Domek ur.29.10.2003r.
SUCZKI TO:
-DE MARANTA Eskimoski Domek ur.15.04.2005-SUKA HODOWLANA
-ARTIC WOMAN Eskimoski Domek ur.12.12.2004r-SUKA HODOWLANA
-EXTAZA Eskimoski Domek ur.28.02.2003r.-SUKA HODOWLANA
-ZIMOWA DAMA Eskimoski Domek ur.28.10.2004r.-SUKA HODOWLANA
-JURA Eskimoski Domek (CWC) ur.04.11.2005r.-SUKA HODOWLANA
-BLACK LADY Lubuska Dolina ur.10.03.2007r.Zwycięzca Młodzieży,Najlepszy Junior w Rasie.
CENA DO NEGOCJACJI!!! ZASTRZEGAM SOBIE MOŻLIWOŚĆ WYBORU NOWEGO WŁASCICIELA!!
TEL.507-127-236[/B]

link - [url]http://www.allegro.pl/item449160766_do_sprzedania_hodowla_siberian_husky_pilne.html[/url]

i grono - [url]http://grono.net/forum/topic/16384702/0/[/url]

[COLOR=Red]Piękny łup dla pseudohodowcy!![/COLOR]

Co o tym sądzicie??

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 100
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niczym to ogłoszenie się nie różni od tego, co robią niektórzy "hodowcy" w Polsce i za granicą. Wystarczy odwiedzić strony kilku "czołowych" - właściciele też pozbywają się tam psów starszych, na których po prostu już nie zrobią interesu. Analogicznie sprzedawane są psy biegające, które nie są w stanie juz "zapracowac" na swój byt u boku osób, którym tyle w życiu dały. Tu ktoś chce sprzedać 6 naraz po prostu. Po prostu kasiora, kasiora... płakać się chce.

Link to comment
Share on other sites

Sprawę przypadkiem wybadała Appallachian, która rozmawiała z wlascicielką hodowli. Pani ma ponoć problemy zdrowotne i z chodzeniem i nawet karmienie psów jest dla niej udręką. Dlaczego od dłużeszgo czasu psy woli sprzedac niz oddać, nie wnikam.
A Eskimoski Domek odmówił pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Już jakiś czas temu oglądaliśmy stronę tej hodowli. Zaczęli z rozmachem - dorosle psy gotowe do rozrodu, wlasne szczenięta i plany na następne.
Może jednak okazalo się, że hodowla tej rasy nie jest tak opłacalna, jakby się wydawalo?
Myślę, że nadal w Polsce są osoby, ktore zanim same nie odczują na swojej skórze jak wygląda hodowanie Husky, to im się wydaje, że reproduktor i suka hodowlana to żyła złota. Tak czy inaczej byly w Polsce reproduktory, w ktore można było się zapatrzyć marząc o finansach i hodowle, ktore też nieźle prosperują.
Jeśli rzeczywiście prawdziwym powodem oddania jest choroba, to zostaje współczuć.
Pozdrawiam Hania

Link to comment
Share on other sites

Przykre, że Eskimoski Domek odmówił odkupienia psów. Z drugiej strony nie można się im za bardzo dziwić...to kilka dorosłych psów
Ale sytuacja jest fatalna..
Gdy kupowałam psa miałam jakieś tam wystawowe ambicje, myślałam o zrobieniu reproduktora z mojego Szamana. Ale poczytałam fora, z naciskiem na Dogo... Byłam na wystawie... Wrażenia ? Mieszane. Wybiłam sobie z głowy wystawy i reproduktora. Mam psa do kochania. Jest rasowy, z metryką, bo rodowód nie jest mi potrzebny. Nie będę go rozmnażać. Zamierzam wykastrować.
Hodowla to nie kokosowy interes. To ciężka praca i wiele troski o przyszłość dla sprowadzonych na świat kolejnych szczeniorków.
Strasznie przykro, że dochodzi do takich sytuacji jak ta - że ktoś musi sprzedać swoje psy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mortikia']Hodowca ma PRAWO ale NIE OBOWIĄZEK odkupienia psa ze swoim przydomkiem...[/quote]



A mi się wydaje, że powinno się brać odpowiedzialność za to co się wyhodowało ( lub oswoiło) , lecz to jest juz kwestia nastawienia lub sumienia.
W innym przypadku hodowca, niewiele rózni się od sprzedawcy psów na bazarze....:cool1:

I nie mam tu na myśli konkretnie Eskimoskiego Domku, ale piszę ogólnie o hodowli psa rasowego=rodowodowego .

Link to comment
Share on other sites

Rozmawialm z ED i moze Wy tez powinnisciwe zeby nie mowic ze powinni czy niepowinni odkupic psów bo to z ich hodowli i mysle ,ze jesli by mieli miejsce to na pewno te psy juz byly u nich.Oni sami maja duzo psow i szczenaki i nie maja miejsca na dorosle psy poza tym Ci ludzie musze wyjechac za granice zeby zarabiac na zycie i nie moga wziac psow.Mieli bardzo duzo chetnych na osobne zwierzaki ale ich wlascicelka bardzo by chcila je razem sprzedac co jest nierealne:shake:
Miejmy nadzeje ze wszystkie trafia do b.dobrych domow;)

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florka_xyz']Ci ludzie musze wyjechac za granice zeby zarabiac na zycie i nie moga wziac psow.[/quote]

Nie chcę nikogo oceniać pochopnie, ale TO akurat dla mnie żaden argument.
My też jeździliśmy za granicę i choć cała rodzina pukała się w głowę, to nie było mowy, aby pozostawić psy (sztuk dwie) w kraju mimo, że i babcie i ciocie proponowały nam opieką nad nimi.
Decydując się na taką ilość psów, wypadałoby przewidzieć niektóre rzeczy.
Kiedy rodzice wybierali się za granicę mając u siebie już kilkanaście psów, to również nie przyszło im do głowy, żeby się ich pozbywać.
Opcje były dwie- albo tata jedzie sam, albo jadą oboje, a zwierzęta zostają pod moją opieką. Po naradzie rodzinnej postanowiliśmy postawić na opcję drugą.
Oczywiście, kosztowało to nas wszystkich trochę wyrzeczeń, ale coś za coś- to kwestia tego, czy jest się odpowiedzialnym, czy nie, czy traktuje się psy niczym wazonik na kominku (w razie czego zapakuje się w karton i wrzuci na strych lub ewentualnie sprzeda na bazarze), czy jak żywe istoty.

Najpierw pani jest chora, teraz wyjeżdża za granicę, chce SPRZEDAĆ wszystkie psy, zamiast poszukać dobrego domu dla każdego z osobna.... mi to jakoś nie styka. Sorry- nie kupuję tej bajki. :cool1:

Link to comment
Share on other sites

No tak to racja ja tez bym swoich nigdy nie zostawila:shake:
No ale jesli nie maja warunkow to chyba nie ma sensu zeby psy sie meczyly np. w mieszkaniu gdzie sa dwa pokoje na krzyz:shake:Wydaje mi sie ze hasiorki wtedy by strasznie sie meczyly i to w takiej ilosci;/Wiec moze lepiej jak by znalazly jakies dobre domu...No ja o chorobie nie slyszlam,doszly mnie sluchy tylko o wyjezdzie. Nie wiem jak jest na prawde.

Link to comment
Share on other sites

Nie można winic hodowcy za to ,że nie odkupuje swoich psów:shake:.Nie zawsze jest to możliwe- czasem psy w hodowli po prostu nie zaakceptują dorosłego obcego przybysza .Może to być duży problem , albo wielka jatka...I co - przybysz ma trafic do izolowanego kojca - to ma byc lepiej???
Hodowca może natomiast pomóc w znalezieniu nowego domu. Czasem zgłaszaja sie ludzie , którzy sa zainteresowani psem już pochowanym.
Ale jakby nie patrzeć-to problem dla właściciela...:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florka_xyz']Wiec moze lepiej jak by znalazly jakies dobre domu...[/quote]

No właśnie.....
Też tak uważam- skoro już ktoś nie pomyślał przed, to może chociaż powinien pomyśleć po.
Próbując [B][U]sprzedać[/U][/B] tyle psów [B][U]na raz[/U][/B], raczej nie szuka się dla nich dobrego domu, lecz sposobu na pozbycie się zwierząt i przy okazji zdobycie trochę gotówki- TO boli mnie w tej sprawie najbardziej.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ta historia to dowód kompletnego braku wyobraźni u dorosłej, bądź co bądź, osoby.
O tym, że "coś" może jej uniemożliwić prowadzenie hodowli powinna pomyśleć [U][B]zanim[/B][/U] doprowadziła ją do takich rozmiarów, że nie jest w stanie zapewnić psom opieki w sytuacji kiedy zmienił się jej warunki życiowe.
Tylko psiaków żal...
Oby trafiły do rozsądnych nowych właścicieli :p

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że sama forma reklamy przyciąga pseudohodowców, bo maja już gotowe suki i psy i to z rodowodami (czyli czystej rasy), w rozsądnej cenie... Oferta wprost idealna!
Wszystko teraz zależy od tej osoby, która sprzedaje, czy odda je byle pytaczowi, czy zadba o ulokowanie w dobrych warunkach. Szczerzę mówiąc wątpię, żeby wszystkie psy trafiły w idealne ręce :-(.

Zgadzam się z Kasią, że ani wyjazd, ani choroba nie są wystarczającym powodem do pozbycia się przyjaciół. A z tej sytuacji wynika, że te psy nie są ani nie były nigdy przyjaciółmi osoby, która się chce ich teraz pozbyć. Po prostu były kupione jako stado hodowlane, do robienia na nich miotów, a teraz jak się okazało, że marny to biznes, zostaną sprzedane, jak konie, czy krowy.

Mam nadzieję, że się mylę. Nie rozumiem takiego podejścia, ale już nie raz się z czymś takim spotkałam. Ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Black][SIZE=3][FONT=Arial]Z informacji na stronie wynika, że ci państwo w ciągu jednego roku, kupili sobie 6 psów z różnych źródeł.....
"To jest to, czym chcemy zajmować się na codzień"....
Cóż... dzień skończył się po dwóch latach.
No comments :shake:
[/FONT][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NigdyNigdy'][COLOR=Black][SIZE=3][FONT=Arial]Z informacji na stronie wynika, że ci państwo w ciągu jednego roku, kupili sobie 6 psów z różnych źródeł.....

[/FONT][/SIZE][/COLOR][/quote]

nie Kasiu, zrodlo bylo jedno, tylko rozwleczone w czasie.
Te psy byly sprzedawane jako dorosle w Eskimoskim Domku, z informacja na stronie www, w odstepach czasowych.
Stad nie ma szans zeby wrocily do hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Cóż... ludzie są różni :cool1:
Jednak mimo, że wiem o tym doskonale z własnego doświadczenia trudno mi przejść obojętnie obok takiej informacji.

Wiem, ale nie rozumiem...

BTW "właściciele stada" planują wyjazd... to nie jest kwestia choroby, która jednak jakoś bardziej by do mnie przemawiała.

Link to comment
Share on other sites

Jak was słucham to aż nie mogę uwierzyc w głupoty jakie wypisujecie. Tu sprawa czy ktoś nie ma zdrowia czy srodków materialnych nie ma znaczenia, to nie jest jeden piesek któremu wystarczy miseczka jedzonka, to jest 6 lub więcej piesków tu (woreczek jedzonka idzie na 4 dni dobrej wydajnej karmy) którego lub którą z was na to stac. Jak właściciel jest jeszcze chory to katastrofa.

Psiaki na sprzedaż to straszne :lol:. Takie jest życie długie jak papier i do dupy.

Pozdrawiam hodowców napewno dla nich nie jest to prosta decyzja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demon']Jak was słucham to aż nie mogę uwierzyc w głupoty jakie wypisujecie. Tu sprawa czy ktoś nie ma zdrowia czy srodków materialnych nie ma znaczenia, to nie jest jeden piesek któremu wystarczy miseczka jedzonka, to jest 6 lub więcej piesków tu (woreczek jedzonka idzie na 4 dni dobrej wydajnej karmy) którego lub którą z was na to stac. [/quote]

Wybacz, ale nikt z nas nie namawiał tych Państwa do kupna aż tylu psów.
Jeśli ich na to nie stać to po co to zrobili? bo myśleli że na nich zarobią?
aaa psikus
Masz rację mało kogo na to stać (6 lub więcej psów) i dlatego mało kto z nas ma aż tyle psów. Ja mam dwa ale niedługo stado się powiększy.
I jestem tego świadoma i gotowa na koszty.
Są jednak ludzie, którzy nie zdają sobie z tego sprawy. Szkoda...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...