Jump to content
Dogomania

Czy pies może się przebiałczyć?


Torzysława

Recommended Posts

Ja stosowałam TOTWa i większość opinii jakie czytałam to, że fantastyczna karma i że takla smaczna a Antonina prawie w ogóle nie chciała jej tknąć, dopiero po tym jak nalałam jej trochę oliwy to zjadła.. tylko, że dostała jakiegoś uczulenia.. tzn po prostu zaczęła się drapać. Później zaczęła jeść Orijena. Wybrałam dlatego te karmy, bo Tośka jest psem "sportowym" i dosyć dużo sie rusza na treningach i na zwykłych spacerach. Niestety po Orijenie tez się drapała.:roll:
ktoś mi powiedział, że to może na skutek dużego wzrostu białka.. wcześniej jadła RC. Do tego nigdy wcześniej nie miała żadnych uczuleń, nie drapała się po karmach.:roll:
Czy myślicie, że to na skutek wzrostu tego białka? Czy może Któryś z Waszych psów miał podobna sytuacje?

Z góry dzięki za odpowiedź;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mojej seniorce karma bardzo zasmakowała [zamówiłyśmy próbkę i zjadła w okamgnieniu], ae ta ilość białka trochę mnie dziwi. Czy pies może się przebiałczyć? [może takie pytanie już padło, ale szczerze mówiąc nie chce mi się czytać 45 stron ;)]

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie :) To kolejny mit który ciągle pokutuje. Co najwyżej może mieć skazę białkową na pewne rodzaje białka.

Po niespełna mies. stosowania Orijena u mojej staruszki Buni widzę dużą poprawę w stanie skóry. Miała łupież i taką nieciekawą skórę, a teraz ani śladu!

Link to comment
Share on other sites

Moje jedzą Orijen już od bardzo dawna.Japan chin nie chciał jeść innej karmy. Teraz zamówiłam TOTW dla odmiany i tez wcina ;).
Granulki Orijena są malutkie.Mniejsze od 1 grosza lub takie same.Nie są ani suche ani bardzo tłustawe.
A o białku w Orijenie,dlaczego tak dużo... można poczytać tu:
[URL]http://www.orijen.pl/page.php?p=wysokobialkowe[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Też mam niejadka, próbowałem już prawie wszystkie karmy, popłynąłem troche kasy na te wynalazki aż wreszcie zatrzymaliśmy się na Orijen-ie.
Uważam że najważniejszą zaletą tej karmy jest brak zboża i to jest chyba powodem tego że nasz Timcio ją je bez problemu. Raz w tygodniu je też Orijen 6 Fisch wszystko w wersji Adult. Polecam

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem granulki też powinny być większe, bo mój pies niestety takich małych nie gryzie, tylko łyka. No, ale cóż, nie widzę z tego powodu żadnych problemów, więc karmimy dalej.
Karma ma na prawdę dobry skład. Dobra dla psów które chce się lekko odchudzić. Mój stracił na niej już ok. 1kg na wadze, ale optycznie wygląda na wiele więcej ;)
Nie jest to reguła, że każdy niejadek Orijenem będzie się zajadał. Akurat na mojego działa. Jest to jedyna karma którą je 2 razy dziennie już od 1,5miesiaca. Przy innych karmach bunt następował już po paru dniach.
Ja jestem zadowolona. Skończyły nam się problemy z ciągłymi miękkimi kupkami i biegunkami. Sierść jest bardziej miękka i lśniąca. Mimo nie wielkiej aktywności widzę minimalny przyrost mięśni :> Ogólnie nie narzekamy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Daria*']Pies nie może się "przebiałczyć"[/quote]

[quote name='weszka']Dokładnie :) To kolejny mit który ciągle pokutuje. Co najwyżej może mieć skazę białkową na pewne rodzaje białka.[/quote]

Powiedzcie to właścicielom psów cierpiących z powodu przebiałczenia i weterynarzom, którzy je leczyli. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Powiedzcie to właścicielom psów cierpiących z powodu przebiałczenia i weterynarzom, którzy je leczyli.[/quote]
Beatko, a może była to po prostu alergia na dany rodzaj białka ? ;) Przeczytaj sobie cały ten temat bardzo dokładnie. I inne tematy o przebiałczeniu i dopiero wtedy się wypowiadaj ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Daria*']Beatko, a może była to po prostu alergia na dany rodzaj białka ? ;) Przeczytaj sobie cały ten temat bardzo dokładnie. I inne tematy o przebiałczeniu i dopiero wtedy się wypowiadaj ;)[/quote]

Nie, to nie była alergia na dany rodzaj białka. Przeczytałam ten temat bardzo dokładnie, inne też. I MNIE OSOBIŚCIE 2 razy różną karmą udało się doprowadzić do przebiałczenia moich 2 różnych psów. Każdy został przebiałczony karmą, która zawierała te same rodzaje białek, które psy jadły i tolerowały, i nadal jedzą i tolerują w innych karmach, tylko z tą różnicą, że tego białka było więcej. Jednemu do przebiałczenia wystarczyła karma o zawartości białka 32%, drugi na karmie o zawartości białka 32% funkcjonuje rewelacyjnie (jest psem aktywnym i generalnie dostaje karmę o zawartości białka ok. 27-30%, okresowo 32%), przebiałczył go dopiero Orijen z rybą, który zawiera 44% białka. I w obu przypadkach zasięgałam porad lekarzy specjalistów, bo też byłam przekonana, że to alergia. Więc bądź uprzejma nie wciskać mi ciemnoty, tylko najpierw się dokształć i porozmawiaj z osobami, którzy znają się na chorobach - czyli z lekarzami - I DOPIERO WTEDY SIĘ WYPOWIADAJ. :cool3:

Nie twierdzę, że każdy pies się przebiałczy na wysokobiałkowej karmie. Ale zwracam uwagę, że taka jednostka chorobowa jak przebiałczenie jak najbardziej istnieje i dotknięty nią pies bardzo cierpi. Więc należy wkalkulować sobie ryzyko, że naszego psa to też może dotknąć, gdy serwujemy mu pożywienie z bardzo dużą ilością białka.

Link to comment
Share on other sites

Z ogromną przykrością stwierdzam, że Orijen nie jest karmą dla każdego psa...
Jak dla nas - właśnie za dużo białka :(
+ problemy ze stosunkiem Ca/P.

Nie wierzyłam, że można psa 'przebiałkować'.
Czytałam z wielką satysfakcją publikacje probiałkowe - 'pies radzi sobie z każdą ilością 'dobrego' białka' - taka była ogólna teza.
U nas się nie sprawdziło...

Spróbować na pewno warto, ale KONIECZNIE po skarmieniu 2,3 worków - zrobić badania krwi.
Każdy pies jest inny, pamiętajmy o tym :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Daria*']Więc Beatko napisz mi na jakiej podstawie wet stwierdził, że to przebiałczenie, a nie alergia ? Jakie badania zostały w tym celu wykonane by potwierdzić przebiałczenie, a wykluczyć inne choroby ?[/quote]

A sorry, ale tego to ja Ci pisać nie będę, idź do weta specjalizującego się w dermatologii, to może zechce Ci wytłumaczyć, jak odróżnia przebiałczenie od alergii. Ja nie jestem lekarzem, żeby Ci takich wyjaśnień udzielać. Możesz też zostać studentką weterynarii, to na studiach też się tego dowiesz. Uwierz, Drogie Dziecko, że fakt, iż o jakiejś chorobie nie słyszałaś, nie oznacza, że taka choroba nie istnieje. :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']A sorry, ale tego to ja Ci pisać nie będę, idź do weta specjalizującego się w dermatologii, to może zechce Ci wytłumaczyć, jak odróżnia przebiałczenie od alergii. Ja nie jestem lekarzem, żeby Ci takich wyjaśnień udzielać. Możesz też zostać studentką weterynarii, to na studiach też się tego dowiesz. Uwierz, Drogie Dziecko, że fakt, iż o jakiejś chorobie nie słyszałaś, nie oznacza, że taka choroba nie istnieje. :cool3:[/quote]
hahahaha jaki ton :evil_lol: PFFFFFFFFFF

Link to comment
Share on other sites

[quote]A sorry, ale tego to ja Ci pisać nie będę, idź do weta specjalizującego się w dermatologii, to może zechce Ci wytłumaczyć, jak odróżnia przebiałczenie od alergii. Ja nie jestem lekarzem, żeby Ci takich wyjaśnień udzielać. Możesz też zostać studentką weterynarii, to na studiach też się tego dowiesz. Uwierz, Drogie Dziecko, że fakt, iż o jakiejś chorobie nie słyszałaś, nie oznacza, że taka choroba nie istnieje. :cool3:[/quote]
I o czym tu z tobą dyskutować ? Nie potrafisz w najmniejszym stopniu poprzeć swojej teorii. Myślę, że już na tym zakończymy :|

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Daria*']I o czym tu z tobą dyskutować ? Nie potrafisz w najmniejszym stopniu poprzeć swojej teorii. Myślę, że już na tym zakończymy :|[/quote]

Ależ tu nie ma nic do dyskusji. Obie jesteśmy laikami w tej dziedzinie, różnimy się tylko tym, że ja wiem, że jest taka choroba, która nazywa się przebiałczenie, a Ty nie. Podyskutować na ten temat to sobie mogą dwaj lekarze albo lekarz z pacjentem (oczywiście w ograniczonym zakresie). Uzasadniać i argumentować to ja Ci mogę w dziedzinie prawa, bo to jest mój zawód. Lekarzem nie jestem. Ale jeżeli WSZYSCY znani mi lekarze (zarówno "ludzcy", jak i weterynarze), mówią, że jest taka jednostka chorobowa, jak przebiałczenie, jeżeli kilku lekarzy weterynarii, w tym 2 specjalizujących się w dermatologii, mimo moich sugestii (bo sama jestem alergiczką), kategorycznie zaprzecza, jakoby mój pies miał alergię na jakikolwiek składnik tej karmy, to chyba coś w tym jest, nie sądzisz?

A tak przy okazji - widać, że nie masz alergii pokarmowej, szczęśliwa jesteś, pozazdrościć! Gdyby tak silna reakcja organizmu była spowodowana alergią, to reakcja ta pojawiałaby się przy spożyciu każdej, nawet najmniejszej ilości alergenu. Tymczasem mój pies Orijena może jeść - dosypanego np. do michy ryżu, czy wymieszanego z dużą ilością karmy niskobiałkowej. Nie może to natomiast być jego jedyne pożywienie, bo wtedy białka jest za dużo. No a mnie nie chodziło o to, żeby Orijen był dodatkiem do innego jedzenia, miał być wyłącznym pożywieniem. Nie wypaliło.

[B]Juliusz(ka)[/B], dzięki za info o problemach ze stosunkiem Ca/P. Mój pies długo miał z tym problemy, dopiero niedawno udało się unormować mu ten stosunek, to dla mnie dodatkowy argument przeciwko Orijenowi dla mojego psa. W sumie dobrze się stało, że miał aż tak gwałtowną reakcję na nadmiar białka i że nie karmiłam go tym dłużej.

Link to comment
Share on other sites

A ja chętnie, jeśli można;), poczytałabym dlaczego NIE można psa 'przebiałkować'?

edit:
[B]BeataG[/B] - ja popełniłam duży błąd, którego konsekwencji bardzo się obawiam...
Mojego Jaga(DON 13miesięcy) karmiłam Orijenem w najintensywniejszej fazie wzrostu... pies bardzo szybko wyskoczył w górę, ma 'francuza' i niestety niezdiagnozowane (ale niedysplastyczne) problemy z przednimi łapami...
Ile w tym 'winy' genów, a ile źle dobranej karmy - nie wiem...
Pokusiłam się na Orijena; bardzo odpowiadał mi skład - żadnych wypełniaczy zbożowych. Nasza wetka ostrzegała - 42%białka to ZA DUŻO. Ja nie słuchałam... miało być super.
Ca i P były w normie, ale przy samej górnej granicy. Natomiast ich stosunek - fatalnie wysoki.
Od kilku miesięcy karmię domowym(gotowane na parze+surowe) i niestety nadal Ca,P,Ca/P i mocznik są za wysokie.

Trzymam się swoje teorii 'pies nie krowa;)', ale nie mam serce dłużej psa 'testować' ile wytrzyma...
Zamówiłam znów suchą, u nas niedostępną, karmę ARTEMIS. Długo szukałam karmy suchej z jak najmniejszą ilością wypełniaczy zbożowych, ale też z bardziej stosowną ilością białka. Mam nadzieję, że wybór będzie trafiony :).
Mam nadzieję, że na tym unormujemy wyniki!

Link to comment
Share on other sites

Juliusz(ka), a dlaczego tak Ci zależy na niskiej zawartości zbóż?

U mnie przejście na Orijen miało przyczyny bardzo prozaiczne - pies dobrze funkcjonował na Pro Planie z łososiem (sierść i kupy OK, odpowiednia energia i wytrzymałość), ale mi na nim chudł. Doprowadziłam go przez miesiąc do normalnej masy (27 kg) Pro Planem Performance, ale na nim były brzydkie kupy i obawiałam się problemów z gruczołami okołoodbytowymi. Więc konsekwencją było znalezienie karmy bardziej energetycznej, ale również z rybą, którą mój pies uwielbia (różnych karm z rybą używam jako smakołyki, ale niestety są one mało energetyczne). Orijen ma trochę więcej tłuszczu niż Pro Plan z łososiem, dlatego wybrałam tę karmę, niestety białka okazało się za dużo. Więc teraz mam pomysł taki, żeby spróbować K-9 Performance (niestety nie z rybą, ale karm dla psów aktywnych z rybą po prostu nie ma i z tym muszę się pogodzić), jeśli to nie wypali, to będzie dalej dostawał Pro Plan z łososiem, a raz na pół roku dla "podreperowania" masy worek Royala Energy 4800 albo po prostu będę mu do tego Pro Planu dodawać łyżkę smalcu, jakieś kluchy lub coś w tym stylu, żeby nie chudł.

Co do problemów Ca/P - u mojego psa zostały zdiagnozowane w wieku 15 miesięcy, więc u Ciebie też nie jest jeszcze za późno. Wapń był zawsze w normie, ale w górnej granicy, fosfor w dolnej granicy albo trochę poniżej normy - czyli stosunek fatalny. A jednak dało się psa z tego wyprowadzić (po roku prób i błędów żywieniowych). Problem z postawą przednich kończyn też był (miękkie nadgarstki, skłonność do nadwyprostności, czyli inaczej "niedźwiedziej łapy" oraz rozstawianie przednich łap jak żaba). Na zdjęciu RTG okazało się, że psu nierównomiernie rosły kości promieniowe i łokciowe i dlatego te łapy rozstawiał, teraz już jest prawie dobrze (pies ma 3,5 roku), ale czasem jeszcze psu zdarza się rozstawić łapki, to już jest raczej nawykowe. Poza tym jako szczeniak też mi bardzo szybko rósł i od 6 do 11 miesięcy miał w wyniku tego enostozę (czyli młodzieńcze zapalenie kości) - samo przyszło, samo poszło. Życzę Ci, żeby u Twojego psa też było tylko to. Ale wybierz się z nim do dobrego ortopedy, na pewno nie jest za późno, żeby pewne wady budowy czy dolegliwości zniwelować albo przynajmniej złagodzić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...