Jump to content
Dogomania

ledwo zywe cztery łapy.


maryjka

Recommended Posts

  • Replies 106
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja bym radziła jednak na początek coś z karm [U]leczniczych[/U] - można zamówić choćby tu:
[url]http://animalia.pl/sklep.php?kat=63&przeznaczenie=7162[/url]
a najlepiej uzgodnić z wetem czy ta firma czy inna( jest ich kilka na rynku)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cropka']Dyzio już je karmę specjalistyczną z tego, co zrozumiałam, [/quote]
zgadza sie. je hills`a a/d
[URL="http://www.krakvet.pl/hills-canine-puszka-156g-p-120.html"]HILL'S PD Canine a/d - puszka 156g[/URL]
dostaje tez preperat na regenracje watroby geri-pet i witaminy.

kurczaka z ryzem odrzucil.
za to chetnie wcina puszke z makaronem
no i od dwoch dni ciagle jest glodny :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryjka']zgadza sie. je hills`a a/d
[URL="http://www.krakvet.pl/hills-canine-puszka-156g-p-120.html"]HILL'S PD Canine a/d - puszka 156g[/URL]
dostaje tez preperat na regenracje watroby geri-pet i witaminy.

kurczaka z ryzem odrzucil.
za to chetnie wcina puszke z makaronem
no i od dwoch dni ciagle jest glodny :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:[/quote]
Brawo Dyzio:multi::multi::multi::multi::multi::multi: Tak trzymaj :lol: . Brawo Maryjka:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

Maryjka i jak? Dostaliście wreszcie karmę dla Dyzia? Mam nadzieję, że tak :roll:. Biedny Dyziulek. Cieszę się, że apetyt znów dopisuje, kciuków nie puszczam ;):p. Wymiziaj maluszka ode mnie, zapraszam kiedyś do galerii mojego "malucha", link w banerku z podpisu ;).

Link to comment
Share on other sites

juz jestem ,juz jestem.


dyzmen ma biegunke, od czasu do czasu wymiotuje. ma spadki apetytu :shake:
na spacery chodzi, ale krotkie bo biedak sie boi nowych rzeczy.
wazy uwaga, uwaga 5800 :multi:


oszalal na punkcie kotow moich Rodzicow -ozywia sie przy nich potwornie :loveu:, nawet szczeka - takim zachrypnietym szczekiem :shake: - wlasciwe to jednego bo mloda i lukrecja sa zamykane.
mloda ze strachu, a lucy z wrednosci moglby mu zrobic krzywde :roll:

dostanie od wtorku taka karme:
[IMG]http://www.krakvet.pl/images/royal_vet/intestinal.jpg[/IMG]

mam nadziej, ze bedzie mu smakowac :roll:
wlasnie spi na kolanach :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Maryjko biegunka , wymioty od czasu do czasu - to jeszcze będzie się zdarzać, ma przecież potwornie zrypany przewód pokarmowy:shake: i to sie musi dopiero jakoś zregenerować. Najważniejsze, że przybywa na wadze. Drańciuchowi chce się rozrabiać z kotami - najwyraźniej i dobry nastrój wraca:evil_lol:. Wszystko powoli - najważniejsze, że cały czas "do przodu" - zobaczysz, że bedzie dobrze. Przy Twojej determinacji i cierpliwości Dyzmen jeszcze poużywa życia, że ho ho:lol:

Link to comment
Share on other sites

Maryjko, mam pytanie do Ciebie. Jak długo utrzymywała się biegunka? Taka sikająca ? Też mam znajdka staruszka, stan po znalezieniu podobny. Wyniki badania krwi nie tragiczne /biorąc pod uwagę wiek ok 10 lat i ogólne wycieńczenie/. Było już całkiem nieźle ale biegunka wróciła. Intestinalu już nie chce jeść. Czy u Waszego psiaka nastepowały takie zmienne stany / biegunka, lepiej, potem znowu biegunka/ ? Jak długo to trwało? Jak znajdziesz chwilę to odpowiedz. Może mój ma jeszcze szanse.. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za odpowiedź. Nifuroksazyd był na początku ale nie pomógł. Potem jeszcze jakieś dwa / nazw w tej chwili nie pamietam/. Przez jakiś czas było lepiej ale ostatnio znowu jest dół. U Twojego badali kał? Mojemu trzy dni temu wyszły lamblie które koniecznie trzeba było wytruć / mogą być powodem takich atrakcji/ i po leku podawanym przez trzy dni jest juz nie biegunka tylko woda.Przeszlismy na dwa dni tylko na kroplówki. Zobaczymy, może jak odciązy się przewód pokarmowy to się pozbiera potem powoli jakoś...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

razem z wetami i niestety z Dyzmenem podjelismy decyzje o uspieniu.
lzy mi same leca od piatku.

dostalismy dwa dni - piszac dostalismy mam na mysli wetow, meza i mnie bo dyziek niestety postanowil umrzec- zeby zaczal jesc, ale on gasnie.
lezy wlasnie na kanapie pod kocykiem z glowa na mojej poduszce i spi. to ostanio wszytko co ma sile robic.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...