Jump to content
Dogomania

Psy i nie tylko w "Mam Talent" - TVN sobota godz. 20.35


Kala&Majka

Recommended Posts

[QUOTE]Nie każdy ale jest. :p[/QUOTE]

To już coś. Nie każdy. Czyli sa takie co nie są.
To tak jak ze szkoleniowcami. Sa i tacy i tacy. Ale nie znaczy ze samo szkolenie jest złe.
[QUOTE]Poza tym wydaje mi się, że zwierzęta dzikie takie jak właśnie słonie, tygrysy NIE POTRZEBUJĄ tresury nawet jeśli by chcieli je klikać (taaa :roll:)[/QUOTE]
Hmm słonie indyjskie sa wykorzystywane do pracy ot tak jak konie.

Czy nie potrzebują. Teoretycznie nie o ile są w swoim środowisku. ALe człowiek lubi miec dzikie zwierzątka wyrwane ze środowiska.
No wiec co zrobimy z ZOO ?
A rybki, ptaszki, jaszczurki i inne gady w terraium?
Rączka w górze kto ma takie dzikie zwierzątka które powinny być w swoim środowisku, a nie w środowisku człowieka w domu.:cool3:
Dla mnie trzymanie kota w czterech scianach, bez możliwosci wyjscia z domu jest trochę dyskusyjne :cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 852
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ma ktoś występ Karoliny Wajdy?
Szukałam w google i na YT, a chciałam zobaczyć coś po za 2 sekundowym urywkiem ;)


LALUNA mam nadzieję, że tak jest, mimo, że wcale to wszystko tak pięknie nie wygląda... Co prawda w cyrku byłam daaaawno temu, więc może się coś zmieniło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
No wiec co zrobimy z ZOO ?
[/quote]
Zamkniemy.
Juz dawno Polityka prowadziła akcje uswiadamiającą pod hasłem "Zamknąć ogrody zoologiczne" poniewaz dla celów naukowych i ochrony ginących gatunków wystarczyłyby dwie- trzy placówki w Europie,które posiadałyby odpowiednie warunki. Pokazywanie dzieciom udreczonych zwierzat w klatkach niewiele ma wspólnego z edukacj a a wiecej ze średniowieczną menazerią.

Polityka poruszała tez temat zwierzat w cyrkach ale najwiecej na ten temat mogłaby powiedzieć p. Magda Szwarc która wiele lat pracowala w Zakładzie Widowisk Cyrkowych na stanowisku dyrektora finansowego. Za przekraczanie swoich kompetencji w obronie czworonożnych aktorów tresowanych bestialskimi metodami zwalniano ją kilkakrotnie z pracy, po czym przywracano na mocy wyroku sądu.
Dziś prowadzi w Korabiewicach przytulisko w którym znalazły schronienie równiez cyrkowe zwierzeta; m.in niedźwiedz któremu treser wybił oko i niedźwiedzica z uszkodzonym podczas tresury kregosłupem...

Kilka lat temu niemiecka telewizja RTL emitowała film zrobiony z ukrycia na którym widac było jak dyscyplinuje sie niepokornego cyrkowego tygrysa wlokąc go za samochodem



Edit. Jeszcze wiadomość ze stron Tatrzańskiego TOZu:[URL="http://www.toz.zakopane.pl/?strona,menu,pol,glowna,1393,0,1384,wladze_stowarzyszenia,ant.html"]
[/URL] [I]" [COLOR=black][FONT=tahoma]co nowego w Cyrku Zalewski???[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=tahoma]18.09.2008 ochroniarze z Empatii pilnie obserwują bazę stałą cyrku , który w tegorocznym sezonie wakacyjnym dawał mnóstwo występów w Polsce i kilka nawet w Zakopanem. Wiosną br wysledzili , jak stare i chore zwierzęta cyrkowe lądują na smietniku..."
[url=http://www.toz.zakopane.pl/?strona,doc,pol,glowna,1393,0,974,1,1393,co_nowego_w_cyrku_zalewski???_,ant.html]Tatrzańskie Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami - pies , kot , koń, zwierzę , adopcja, opieka nad zwierzętami, towarzystwo, toz, pomoc zwierzętom, oodam psa, oddam kota, przygarnę, animal, zaginął, zgubiono[/url]
[/FONT][/COLOR][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonni']Ma ktoś występ Karoliny Wajdy?
Szukałam w google i na YT, a chciałam zobaczyć coś po za 2 sekundowym urywkiem ;) [/quote]
Karoliny Wajdy nie pokazali. Być moze wywiązała się jakas niezbyt przyjemna dyskusja, albo poprostu maja respekt przed sławnym nazwiskiem.
W paru występach gdzie wywiazała sie dyskusja z jury i jury przegrywało w imagu nie pokazali całego wystepu bo musieliby pokazac i te rozmowe.
Potem jeszcze były dwa filmiki z wizyta u Karoliny Wajdy. JAk znajde to wstawię.
NAs tez nie pokazali i bardzo się ciesze, bo sam komentaz jury był tak żenujacy i kompromitujący ich podejscie i wiedze, ze pewnie ze względu na nich nie pokazali.
Ale też się ciesze, tylko ze z innego powodu. Bo nie chciałbym aby poszło w eter ze nasze psy są głodzone i tak się szkoli aby psa cos nauczyć i to ze pies szczeka to znaczy ze jest zdenerwowany i nie chce nic robić a my go zmusilismy. No i wysłanie po aport smyczy i przyniesienie do własciciela oznacza ze pies nie chce pracowac tylko chce isc na spacer.
Jury jest medialne i niektórzy przyjmuja ich tłumaczenie. W TV potrafia tak wykreowac z wycinków ze to jury ma racje. Wiec akurat to byłby kolejny powód do tego zeby niektórzy podjeli hasło ze szkolenie to męczarania dla psów.
A przy okazji dzisiaj się bardzo uśmiałam. W TVN była krótka rozmowa z zza kulisów po programie MAm talent.
I Chylińska powiedziała " i już się nie dam nabrać na psa przewodnika" :evil_lol:
Czyżby wyczytała w necie dyskujse o psach przewodnikach na kolczatce i powoli uczy się;)

[QUOTE]
LALUNA mam nadzieję, że tak jest, mimo, że wcale to wszystko tak pięknie nie wygląda... Co prawda w cyrku byłam daaaawno temu, więc może się coś zmieniło[/QUOTE]
Mysle ze tak jak wszedzie, sa ludzie z pasją którzy kochaja zwierzeta i one sa ich życiem a sa i tacy którzy traktują to jak zarobek.
I to jest tak samo ze szkoleniem psów.
Ale nie znaczy że należy wszystkich wrzucac do jednego wora.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Zamknąć ogrody zoologiczne" poniewaz dla celów naukowych i ochrony ginących gatunków wystarczyłyby dwie- trzy placówki w Europie,które posiadałyby odpowiednie warunki. [/QUOTE]

A kto by płacił?
Utrzymanie tylu gatunków zwierzat w tak duzym stanie aby były inne linie genetyczne w 3 placówkach nie jest możliwe.
Chociazby stado lwów i samic.
Jak uniknac pokrewieństwa? Ile trzeba by trzymac takich stad aby miec róznorodnosc genowa?

No a co z przydmowymi terrariami, żółwiami w domu, ptaszkami w klatkach domowych, rybkami w akwarium, lub w okrągłej kuli, kotkami w czeterech scianach? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']
A czy znasz kogoś z cyrku? Czy widziałas jak wyglada szkolenie tych zwierząt? Czy byłas na takim treningu?
Bo ja mam znajomego ma 100 zwierząt. [/quote]
Czyli to co powszechnie sie mowi o zwierzetach w cyru to bzdura, tak?

:roll:

Wiesz , jakos nie chce mi sie wierzyc, ze one tam maja dobrze.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']Czyli to co powszechnie sie mowi o zwierzetach w cyru to bzdura, tak?

:roll:

Wiesz , jakos nie chce mi sie wierzyc, ze one tam maja dobrze.....[/quote]

A to ze szkoli sie wyłacznie na pozytywny bez kolczatki i oe, to prawda?

Mój znajomy szkoli te zwierzęta jedynie na smakołyki i pewnie jest wiele takich osób które tak szkola. Czy wszyscy nie wiem. Ale nie znaczy ze mamy uogólniać.

Link to comment
Share on other sites

Laluna, a jakie zwierzęta ma ten Twój znajomy?

Bo wiesz, jak same łagodne papużki itd to ok ale nie wierzę, żeby chciało mu się poświęcać czas na szkolenie tygrysów i słoni... Poza tym jednorazowy smakołyk dla tygrysa to chyba kilo mięcha :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']A to ze szkoli sie wyłacznie na pozytywny bez kolczatki i oe, to prawda?[/quote]

Nie, nie prawda.

[quote]Mój znajomy szkoli te zwierzęta jedynie na smakołyki i pewnie jest wiele takich osób które tak szkola. Czy wszyscy nie wiem. Ale nie znaczy ze mamy uogólniać.[/quote]
No wlasnie, to ze Twoj znajomy szkoli tygrysy na smakolyki nie znaczy, ze w kazdym cyrku tak jest.....obawiam sie ze nie.

Link to comment
Share on other sites

Cyrkow nie lubie :roll: jako male dziecko nie inetesowaly mnie wystepy ludzi, poza panem z czerwonym nosem ;) , zwierzeta tez jakos mnie nie wciagaly, raczej sam widok mnie zachwycal, oczywiscie do czasu... :roll::roll:

Nie chcialabym aby moje dziecko chodzilo do takowych miejsc, bo po co.. patrzec na dzikie zwierze w nienaturalnym zachowaniu? :roll: w tym przypadku lepiej wlaczyc telewizor i ogladnac AP...

Zoo jest dla mnie w porzadku gdyby nie było tam tygrysow, lwow... male wybiegi, klatki zza szklem.. :roll: :roll: to jak zycie psa lancuchowego.. :roll:

Byłam w jednym zoo ktore mnie zachwyciło, ale jak slysze komentarze polakow "takie małe zoo, tak malo zwierzat! nie to co nasze polskie zoo" no tak rzeczywiscie lepiej patrzec na slonie, tygrysy bo nigdy ich nie widzielismy niz na wolnochodzace stada lemurow.. no bo co to za zwierze lemur... nic ciekawego :roll:

Owe zoo wspominam dobrze, fakt zwierzat nie ma duzo, ale za to maja lepsze warunki niz te nasze w Polsce, jedynie mogliby zlikwidowac gepardy, bo maja nie wielkie wybiegi jak na takowego kota.. :roll:a reszta jest ok :) gdyby ktos był zainteresowany strona: [url=http://www.fotawildlife.ie/]Fota Wildlife Park - Cork, Ireland[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olka_Olga']opuscmy juz temat niewidomej dziewczyny (ona nie jest do konca niewidomo, widzi kontury, a pies zastepuje jej wzrok absolutny). przeszukalam net i you tube w poszukiwaniu psow w zagranicznych wersjach. znalazlam m.in. utalentowanego james bonda w wersji "pies" :) ktory zaszokowal jury i bodajze wygral cala edycje. dla chetnych mam link : [url=http://video.google.com/videosearch?hl=pl&rls=com.microsoft:pl:IE-SearchBox&rlz=1I7IRFA&resnum=0&q=got%20talent%20dog&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wv]got talent dog — Google Video[/url]#
swietnie, chociaz odnioslam wrazenie, ze pokaz skladal sie jedynie z tych samych sztuczek, ale to jedynie WRAZENIE. ogolnie jestem zaskoczona perfekcja w wykonywaniu komend przez psa i zgrania z wlascicielka :*[/quote]
Nie wygral ten pies ;) Ta edycje wygral inny talent...tanczacy malolat [URL="http://talent.itv.com/finalists/wednesdayFinalist2.asp"]George Sampson[/URL] ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Nie, nie prawda.[/QUOTE]
No widzisz. Wiec pewnie ludzie sa rózni. Sa i tacy i tacy. I w cyrku jak i w szkoleniu psów. Ale to nie znaczy ze nalezy zakazac szkolenia bo jest złe.

[QUOTE]No wlasnie, to ze Twoj znajomy szkoli tygrysy na smakolyki nie znaczy, ze w kazdym cyrku tak jest.....obawiam sie ze nie. [/QUOTE]

A ja nie mówiłam ze ma tygrysy.
Chociaz marzy mu się tygrys i słonie. :lol:

Ale jeżeli mówimy o słoniach to obawiam się ze mało kto by sie odważył katowac te zwierzeta. Bo są one nieobliczalne a pamieć maja świetną i łatwo wpadają w złosc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']Laluna, a jakie zwierzęta ma ten Twój znajomy?

Bo wiesz, jak same łagodne papużki itd to ok ale nie wierzę, żeby chciało mu się poświęcać czas na szkolenie tygrysów i słoni... Poza tym jednorazowy smakołyk dla tygrysa to chyba kilo mięcha :diabloti:[/quote]
Zdziwiłabyś się łagodnoscia papuzek. Kuzyn miał Arę. Zona kiedys chciała go obudzić i złapał go za ramie. Juz wiecej go nie budziła jak w pobliżu była Ara. :diabloti:

A jakie? Rózne Szympansy, papugi, gołebie, jeżozwierze, psy i inne takie.

I mysle ze samo szkolenie nie zalezy od tego jakie ma się zwierzeta, ale jakie ma się podejscie do zwierzat.

No dobra, ale przeciwncy cyrku nie wypowiedzieli się co w takim razie sądza o trzymaniu egzotycznych i dzikich zwierzatek w domowej klateczce :razz:

Link to comment
Share on other sites

Egzotycznych zwierząt nigdy nie miałam. Współczuje tylko rybkom, mimo dużego akwarium to zawsze mnie denerwowała ich osowiałość. Nigdy długo ich nie miałam. Nie wiem chore kupowałam czy jak, ale najdłużej miałam miesiąc:cool3: Najgorsze było to, że strasznie się do nich przywiązywałam :shake:
Teraz mam psa i fretkę, jakoś nie narzekają na brak ruchu, czy atrakcji. Szczególnie, że mój pies baaardzo nie lubi się ruszać:evil_lol: A fretka to taki mini border, może bardziej śmierdzące :lol:
Koty wszystkie były brane z ulicy i nie było opcji trzymania ich cały czas w domu, bo zawsze jakoś wylazły. Niestety nie dożyły starości, bliskość ulicy i takie tam...

Znam jednego faceta co zajmuje się kaskaderką, na zasadzie ma konie, które z galopu się kładą przewracają etc. Po za tym jakieś barany i inne, które np odkupił po kręceniu jakiegoś filmu. Ogólnie dobry człowiek, uczy metodami pozytywnymi, tylko ilu jest takich?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bzikowa']A zdefiniuj "egzotyczne i dzikie zwierzątka" ? Czyli jakie? Gady? Ptaki? Pająki?[/quote]
Wszystkie dla których dom i akwaria nie są naturalnym środowiskiem i nie można podciagnac pod zwierzęta domowe - gospodarcze .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Znam jednego faceta co zajmuje się kaskaderką, na zasadzie ma konie, które z galopu się kładą przewracają etc. Po za tym jakieś barany i inne, które np odkupił po kręceniu jakiegoś filmu. Ogólnie dobry człowiek, uczy metodami pozytywnymi, tylko ilu jest takich? [/QUOTE]
No i nawet na tym przykładzie, mamy różne przykłady. Dawniej kaskaderka polegała na tym ze koniowi przywiazywało sie sznurek do peciny i jak koń miał sie przewrócic to w galopie pociagało się za sznurek. Szybko i prosto. Jedynym mankamentem było to ze trzeba było konie szybko wymieniac bo nie chciały już galopowac. Kontuzje tez pewnie były.
Jestem ciekawa ile z Was zastanowiło sie jakim sposobem kreci se takie sceny. A jednak Pan Włodyjowski wszystkich zachwycał.
Potem już przyszła wieksza swiadomosc i dobrzy kaskaderzy ucza konia przewraca sie.
Chociaz tak do końca nie wiem, czy jest to możliwe w pełnym galopie. Wydaje mi sie ze nie. Wiec kto wie jak sie i dzisiaj kręci niektóre sceny.

Link to comment
Share on other sites

No więc generalnie jestem przeciwna. Ale właściwie nie dlatego, że 'dzieje im się krzywda'. Bo nie wiem czy im się dzieje, nigdy nie miałam takiego zwierzaka a wiem, że ludzie , którzy mają np węże to pasjonaci i nie można im zarzucić złego ich traktowania. Natomiast trochę nie widzę sensu trzymania ich w domu... Chociaż zaznaczam , że znam się na tych zwierzakach malutko. No bo czy z takim wężem/żółwiem/pająkiem wejdziesz w jakąś interakcję ? Czy Twoja obecność jest dla takiego zwierzaka ważna? Nie sądzę... I mówię tu o raczej takich zwierzaczkach jak gady, płazy, pająki. Bo z gryzoniami i małymi drapieżcami (fretki) jest w zasadzie podobnie jak z psem i to wg mnie nie jest żadne męczenie.

Mój brat ma traszkę. Ma ją od daaawna - tzn jakieś 4 lata. I jest mi jej żal. Owszem jest zadbana, ma zmienianą wodę, dostaje żarełko (mrożone robaczki...) i w ogóle. Ale kurna jak sobie myślę, że ona tak od tych kilku lat siedzi w tym jednym akwarium to ...eh :shake: No ale co mam zrobić? Niech sobie żyje, toż nie wypuszczę jej do żadnego bagienka. Nawet nie wiem czy ona to odczuwa jako jakąś niewolę. Podobno one żyją jakieś 2-3 lata. Ta żyje znacznie dłużej i nie wiem jak długo jeszcze pożyje. Pewnie te 2-3 to z poprawką na to, że w środowisku naturalnym zwykle po tym czasie są zjadane albo zdychają z głodu czy coś.

Link to comment
Share on other sites

Bzikowa - akurat traszki to płazy i są baaardzo prostymi organizmami ;) Ja mam straszyka w terrarium (taki owad). Świetnie się go obserwuje, to prawda, ogólnie uwielbiam owady... I raczej nie dzieje mu się krzywda, bo to na tyle proste zwierzę, że nie czuje czegoś w rodzaju samotności czy potrzeby bliskiego kontaktu. A mnie traktuje jak ruchome podłoże. Tak samo jest z płazami, gady są bardziej skomplikowane, ale nadal... Bardzo proste. Przecież wąż jak coś zje potrafi wiele tygodni się nie ruszać (gdyby były bardziej rozwinięty, to z czystej nudy wymyśliłby, jak podbić świat ;)). Takie zwierzę nie ma odróżnienia wolność/niewola, jeśli ma jedzenie i dobre warunki to jest okej. Po co hodować? Nie wiem, w zasadzie fajnie się obserwuje takie zwierzęta, ale pielęgnacja jest czasochłonna i niewiele z niej satysfakcji, bo relacja z owadem czy płazem... to brak relacji. Albo się oswoi z Twoją obecnością i staniesz się elementem wystroju albo będzie się bał i uciekał. Ptaki i ssaki są o wiele bardziej rozwinięte, ogólnie trzymanie ptaków w klatkach dla mnie jest.. mocno kontrowersyjne, bo jednak ptaki latają wolno na duże odległości, co w domach jest niemożliwe. Co do ssaków... Mam świnkę morską. Jak tylko jestem w domu, to biega sobie wolno, zajmuję się nim i w ogóle. Świnka nie wie, że mogłaby żyć na wolności (takie gdybanie to abstrakcja niedostępna dla gryzoni), więc jak ma spełnione wszystkie potrzeby - fizyczne i psychiczne - to chyba jest jej dobrze..

Ja wierzę w dobre cyrki, ale nie wierzę w ich dużą ilość. Do mojego miasteczka przyjeżdża cyrk objazdowy. Największą atrakcją jest "ROCZNY LEW, MOŻNA Z NIM SOBIE ZROBIĆ ZDJĘCIE!". Chciało mi się wyć na widok tej klatki na kołach... Cyrki objazdowe to najgorsza rzecz, z racji swojej "objazdowości" klatki muszą być małe, zwierzęta chodzą w nich tam i z powrotem, jakby były chore na nerwicę natręctw czy Bóg wie co innego. Konie też mieli, na palach metr od chodnika. Przechodzili ludzie, psy, jeździły auta, darły się dzieci.. Konie nawet nie podniosły głowy. Może to świetne wychowanie? Dla mnie wyglądało na zupełną apatię...

Link to comment
Share on other sites

uff, to mam nadzieję, że tej traszce zwisa , że od 4 lat siedzi w tym akwarium - jej jedyną rozrywką jest to, że może albo sobie dryfować w wodzie albo leżeć na żwirku :lol:
ale mnie trochę nudzą na dłuższą metę zwierzęta na które można tylko PATRZEĆ... jeszcze jakby robiły coś fajnego (np w chorwacji w wakacje miałam na tarasie całą masę takich małych różowych gekonów które łaziły po suficie i wpierdzielały muchy - to mogłam na nie patrzeć godzinami bo niezłe akcje odwalały :lol:) a nie tylko kontemplowały rzeczywistość... ;)

[quote name='zmierzchnica']Cyrki objazdowe to najgorsza rzecz, z racji swojej "objazdowości" klatki muszą być małe, zwierzęta chodzą w nich tam i z powrotem, jakby były chore na nerwicę natręctw czy Bóg wie co innego. Konie też mieli, na palach metr od chodnika. Przechodzili ludzie, psy, jeździły auta, darły się dzieci.. Konie nawet nie podniosły głowy. Może to świetne wychowanie? Dla mnie wyglądało na zupełną apatię...[/quote]

u mnie jest dokładnie to samo, jak pisałam o tym cyrku który się rozstawia pod moim osiedlem - te zwierzaki przywiązane są na palikach bez żadnego ogrodzenia, czasem jakieś dzieciaki do nich podchodzą (ja przeszłam tylko tym chodnikiem obok nich jak byłam bez psa bo nie chciałam ich denerwować) a one w ogóle jakby im było wszystko obojętne... konie, moje konie ... :shake:
[SIZE=1]
oj, zaraz się mod zeźli nam za offa :roll::lol:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ojej, to nawet trochę pogadać nie można w oczekiwaniu na kolejny występ? :cool3: Więc tak na temat - nadal trzymam kciuki za Agnieszkę i Taia :evil_lol:

Sądzę, że zwisa rzeczywiście - na wolności robiłaby to samo + uciekałaby przed drapieżnikiem w razie czego, ale to raczej nie jest dla niej miła odmiana od szarej rzeczywistości :diabloti: Choć mój brat twierdzi, że jestem zła, bo psu nie pozwalam kaczek gonić. A co te biedne kaczki mają robić, tylko się pasą jak sobie pływają... Do ewolucji potrzebny jest drapieżnik, więc kaczkom dobrze zrobi, jak je pies pogoni :roll::evil_lol: Gekony są rzeczywiście świetne i przy okazji pożyteczne :razz:

A cyrk to moim zdaniem jedna z najsmutniejszych rozrywek. Oczywiście, te profesjonalne, stacjonarne, z prawdziwymi artystami - to jest wspaniałe widowisko. Ale te nasze objazdowe... Masakra. Ja mam dodatkowy powód, żeby ich nie lubić - rozkładają się na terenie spacerowym dla psów, a moje psy panicznie się boją tego całego szumu tam. No i jak już sobie cyrk odejdzie to trzeba nieźle lawirować pomiędzy końskimi i innymi kupami...;)

Link to comment
Share on other sites

A tak co do programu.... ;)

[quote name='LALUNA']KNAs tez nie pokazali i bardzo się ciesze, bo sam komentaz jury był tak żenujacy i kompromitujący ich podejscie i wiedze, ze pewnie ze względu na nich nie pokazali.[/quote]
Masz moze video? ;>

[quote name='Asti']Mnie wczoraj się bardzo nie podobały komentarze Kuby i prowadzących na PEWNE tematy, gdy mówili do dzieci. Więcej taktu:roll:[/quote]
Przecież te dzieci miały 11-12 lat... Albo już wiedzą, o co chodzi i na takie tematy dyskusują jż dawno i ostrzej z rówieśnikami albo zupełnie nie zrozumieli, o co im chodziło i co było takiego zabawnego... Te "PEWNE" tematy to nie jakieś tabu, nie popadajmy w paranoję...

[quote name='LALUNA']A za tydzień jezeli Paulina Lenda wejdzie jako pierwsza, a chyba na to się zanosi, bo głos ma swietny.[/quote]
Mam wielką nadzieję, że nie wejdzie w ogóle... Rozumiem, głos jak głos, ale od tego są inne programy... A dla takich Snake'a czy Tai'a... Gdzie z takimi talentami iść? Do Drogi do Gwiazd? You Can Dance może? ;) Naprawdę nie chciałabym, żeby z tego zrobił się konkurs piosenki, cóż, będzie nudno...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...