Jump to content
Dogomania

Czy puszczasz swojego psa bez smyczy?


jaszczurka

Czy spuszczasz na spacerze swojego psa ze smyczy?  

1107 members have voted

  1. 1. Czy spuszczasz na spacerze swojego psa ze smyczy?

    • tak, ale tylko w kagańcu
    • tak, ale tylko w miejscach odludnych, gdzie nie ma psów i ludzi
    • tak, w miejscach moim zdaniem bezpiecznych jak park czy lasek przyosiedlowy, gdzie dużo ludzi spaceruje z psami
    • nie, zawsze chodzi na smyczy, takie jest prawo
    • nie, ponieważ jest agresywny i stanowi zagrożenie dla ludzi/psów
    • inna odpowiedź (jaka?)


Recommended Posts

Temacik będący niejako kontynuacją 'Nie gryź pani bo się spocisz'.

W niektórych postów można wywnioskować że niektórzy nie popierają spuszczania psów ze smyczy i swoich nie spuszczają, co jest dla mnie o tyle dziwne, że a)w mojej okolicy właściwie wszyscy spuszczają psy b)w innych postach jest często zasugerowane że psy jednak są spuszczane. Więc taka ankietka z ciekawości. I jeszcze: jeśli ktoś ma odmienne zdanie nie jest od razu głupkiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Na każdym wieczornym spacerze moja suka jest spuszczana, ale w miejscach gdzie jest mało psów i najlepiej jej znajomi.

Niestety, żeby delikatnie ująć, ona nie jest zbyt towarzyska. :-?

Na osiedlu nie spuszczam nigdy, ponieważ to jest za duży pies a ludzie się niestety boją.

Kaganiec nie wchodzi w rachubę, bo lalka się obraża, jak jej go zakładam i nie chce biegać tylko idzie grzecznie przy nodze ze spuszczoną głową . :) W życiu nie widzieliście tak wyszkolonego i grzecznego psa, jak moja sunia w kagańcu :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ja już pisałem wiele razy, że moja małpa w zasadzie tylko dolot na spacer ma na smyczy ze względu na ulice. Zapinana jest jeszcze kiedy na horyzobncie pojawia się pies, o którm wiem, że się nie znoszą. A poza tym szczuje ją na wszystko co się rusza z największym upodobaniem na nieletnie staruszki :D :D

Acha i jeszcze powaznie kaganiec posiadam, ale on uwielbia mieszkac w szafie więc sobie tam mieszka od niepamiętnych czasów

Link to comment
Share on other sites

Rufusek biega bez smyczy w miejscach , gdzie nie ma zbyt wielu osób , wiadomo labrador , czarny , wyglądający dla wszystkich jak rotweiler jest zagrożeniem :wink: :wink: :wink: :wink:

dlatego wolimy miejsca , gdzie można swobodnie biegać i nikt nam nie zwróci uwagi

U nas kaganiec tez mieszka w szafie :) , wyjmujemy go kiedy udajemy sie w podróż środkami komunikacji np. koleją

lila i Rufus

__________________________________________________________

Labrador to więcej niż pies to wielkie serce na czterech łapach :angel:

Link to comment
Share on other sites

Jak Kamcia byla mloda to puszczana byla luzem i raczej w kagancu(straszny zarlok)

Teraz jak jest starsza (po przebytych chorobach zrobila sie troche zlosliwa) chodzi na dlugiej smyczy automatycznej bez kaganca, puszczam ja na laczce, gdzie spotykaja sie znajome pieski, nie ma ludzi, a przede wszystkim dzieciakow.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Maegrim też generalnie smycz ma zapinaną tylko na czas dotarcia do miejsca "spaceru właściwego". Jak widzę psa to zapinam ją , chociaż nie ma takiej potrzeby. Gorzej jak z naprzeciwka idzie jakiś ludź. Zapinam wtedy zawsze bo suka jest aspołeczna jeślio chodzi o humanoidy.

Rolf żeby było zabawniej ma dokładnie odwrotnie :D Do ludzi nastawiony przepozytywnie, przy psach bestyja.

Ogólnie gdyby połączyć moje piechy wyszłaby maszynka do mielenia mięsa. :D :D :D

Pozdrawiam

Filon

Link to comment
Share on other sites

Spuszczam ze smyczy tylko w odludnych i odpsich miejscach. Na szczęście psy mają duży ogród do wybiegania, a miejsca odludne mam blisko.

Mufta nie atakuje poza swoim terenem, ale raz nie spodobał się rowerzysta i ludzie raczej się jej boją, więc nie ryzykuję. Kagańca używam tylko u weterynarza, tzn. wożę ze sobą na wszelki wypadek, potrzebny był tylko raz, po wybudzeniu z narkozy.

Tagir to dzieciak, więc nieprzewidywalny i nie słucha się za bardzo. Dlatego smycz jest prawie zawsze tam gdzie ludzie, inne psy i samochody.

Link to comment
Share on other sites

Willi biega luzem prawie zawsze i prawie wszędzie.

Spaceruje na smyczy, gdy idąc z kimś zajęta rozmową nie mam czasu go pilnować.

Tylko, że Willi jest grzeczny :P

Ps. No i łapie go, gdy na horyzoncie pojawia sie nieznajomy pies.

Ps.2 U mnie na osiedluprawie wszystkie psy chodzą luzem :wink:

Link to comment
Share on other sites

Rusty, :shocked!: ale kaganiec to trzeba taki kupić, coby pies nie tylko mógł zipnąć, ale normalnie rozdziawić paszczę, swobodnie wywalić ozor i sobie ziajać.

Biegusiem do sklepu po nowy kagańczyk, ale już :motz:

:wink:

Link to comment
Share on other sites

Moja sunka jest na smyczy tylko do "docelowego" miejsca spaceru - tam lata juz wolno i tyle ile potrzbuje...

Jednak jesli wychodze z nia w nocy (2-3), to wychodze przed prog klatki i puszczam ja na podworku, wylacznie w kagancu, bo jest jeszcze pare niezamknietych smietnikow, a ona uwilebia tam buszowac (to dziwne ale przez 12 lat nie umiem jej tego oduczyc :/)...

Pozdrawiam,

Natalia i Gapa

Link to comment
Share on other sites

Rusty, doskonale rozumiem, :lol: Też miałam ten problem.

Twój pies to rozumiem coctail?

Ja mam w domu kagańce w ilośc szt 4 - metalowe o róznych formach i kształtach + 1 skórzany, który czasami jest w uzyciu. Wprawdzie ciut za duży na sukę, ale jakby kto pytał to kaganieć ma, no nie :wink:

Link to comment
Share on other sites

Witam!

Gdy idę z moją Sara na na spacer(poszaleć) zawsze ma kaganiec. Staram sie pójść tam gdzie nie ma ludzi i psów, żeby mogła się swobodnie wybiegać. :Dog_run: Gdy idziemy zrobić tylko siusiu to jest na smyczy. U mnie na osiedlu jest dużo psów puszczanych luzem. One są agresywne, więc boję się Sary puszczać. :cry:

Pozdrawiam :hand:

Link to comment
Share on other sites

Ja moje Niuńki puszczam w miejscach gdzie nie ma ani ludków ani psów, bo ludki ze wzg na rozmiar i rase (dobermany - dla nie wtajemniczonych), no a za psami to nie za bardzo przepadają - wolą swoje towarzycho :wink:

Ach no i of course bez kaganca bo w kagańcu to wyglądaja jak by miałay isc na ściecie - głowa do ziemi :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...