Jump to content
Dogomania

Czy puszczasz swojego psa bez smyczy?


jaszczurka

Czy spuszczasz na spacerze swojego psa ze smyczy?  

1107 members have voted

  1. 1. Czy spuszczasz na spacerze swojego psa ze smyczy?

    • tak, ale tylko w kagańcu
    • tak, ale tylko w miejscach odludnych, gdzie nie ma psów i ludzi
    • tak, w miejscach moim zdaniem bezpiecznych jak park czy lasek przyosiedlowy, gdzie dużo ludzi spaceruje z psami
    • nie, zawsze chodzi na smyczy, takie jest prawo
    • nie, ponieważ jest agresywny i stanowi zagrożenie dla ludzi/psów
    • inna odpowiedź (jaka?)


Recommended Posts

Moja sunia dopóki nie przejdziemy przez dwie ulice i nie dojdziemy do parku idzie na smyczy. Potem w zależności od ilości wózków i dzieci plączących się pod nogami jest spuszczona, albo przechodzimy na drugą stronę parku, tam jest troszkę spokojniej. Uważam, że pies chociaż na jednym spacerze musi się wybiegać i wyszaleć dla własnego (i naszego) zdrowia. W weekendy staramy się pojechać za miasto i jesteśmy na etapie testowania różnych leśnych miejsc - tak żeby nie było za dużo ludzi.

pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

w zbroslawicach i stolarzowicach

'no to świetnie sie składa bo jak z chorzowa się jedzie do stolarzowic to się przejeżdza koło mojego domu a ja chętnie zobaczyłabym wilczarza na żywo 8)

a że mam cyfrówke pod ręką możnaby porobic pare fotek tak dla propagowania mało popularnej rasy :D

wiesz wole jej nie propagowac aby rasa zostala dalej rasa dla snobow :lol:

ale za fotki sie nie obrazimy bo nasza cyfrowka wywedrowala z domu :roll:

PS.moze przyjedziesz na spotkanie w Chorzowie ?Wejdz do tematu "Zlot w KAtowicach" :D

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nie spuszczam Sauronka ze smyczy w pobliżu bloków na moim osiedlu, ale tylko z powodu nieprawdopodobnych ilości jedzenia, które ludzie wyrzucają przez okna. Całe szczęście z mojego domu jest pół godzinki spacerkiem w góry, na Dębowiec (jest tam nawet schronisko PTTK) :)

Także warunki spacerowe mamy idealne.

pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

Ja psiaka sąsiadów puszczam zazwyczaj gdy wyde z klatki ale w kagańcu heh bo zaraz obok są pola i jest gites :) jest to duży pies ale umiem nad nim zapanować :D wyporwadzam psa sąsiadów bo swojego sie jeszcze nie doczekałam ale jak nadejdzie wrzesien to.... bedzie mala sunia w domciuu :] pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Na terenie osiedla (ogrodzone) pies chodzi w kagańcu i na automacie,

poza osiedlem jest spuszczany ze smyczy ale w kagańcu,

a na polu kilkaset metrów od osiedla biega bez kagańca, bo jak by się pobawił swoim ukochanym kijem? :wink:

Zaskoczył nas ostatnio, ponieważ zdewastował dwa potężne bałwany, opierał się łapami i spychał kule na ziemię, a potem dostał amoku i przy pomocy pazurów i zębisk bałwany zostały zgładzone definitywnie :evilbat:

Ale fajnie
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja mieszkam blisko lasku i tam moja Samba (bokserka, 9 - prawie 10 miesięcy) biega sobie luzem - tam nie ma wiele piesków, jest inna "zaprzyjaźniona" sunia, z którą mój boksio zna się "od szczeniaka" i razem sobie ganiają. Jak jeździmy do parku to zaczynamy na smyczy i w kagańcu (regulamin parku), ale potem dochodzimy na takie "psiarskie" miejsce, gdzie zazwyczaj Sambę puszczam luzem......

Ona się słucha, jeśli każę jej przyjść, to przychodzi. Niestety, miała skłonności do skakania na ludzi (z radości - bardzo towarzyski piesek), ale udaje nam się zapanować i nad tym.

A w ogóle to nie wyobrażam sobie, żeby psiak zawsze był na smyczy i/lub w kagańcu....

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 months later...
  • 3 weeks later...

Moje psiaki (suka ON i kundelek) są spuszczane zwykle podczas spacerków na okolicznych polach i w lesie (od ewentualnych dzikich zwierzaków dają się bez problemu odwołać).
Jeżeli już mają biegać po parkach (dużych - np. cytadela poznańska) to tylko w kagańcu.
W innych miejscach nie puszczam ich luzem...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Moja suńka jak była mniejsza to miała większe "luzy". wtedy wychodziłam przed blok bez smyczy, a niedaleko bloku są krzaczki i wysoka trawka gdzie psiunia może hasać do woli. Teraz muszę jej trochę bardziej pilnować, bo jeden facet ją walnął i ma uraz do mężczyzn (uderzył ją w łepek jak przebiegała koło niego biegnąc po patyczek, a on był pijany i sobie machnął ręką). Tak poza tym to na miasto chodzi na smyczy, a kagańca używamy tylko w autobusie.

Link to comment
Share on other sites

spuszczam daisy ze smyczy tylko w miejscach gdzie nie ma ludzi i obcych psów ( las , łąki , pola ) . ale tak ogólnie to moj pies jest na smyczy , nie wyobrażam sobie puszczenia psa w terenie zabudowanym .. nie daj boże a wpadnie pod samochód .. :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...