Kasia25 Posted December 20, 2009 Share Posted December 20, 2009 Popitalałam, już od 5 rano dziś, po 21 wróciłam z pracy i na spacerek, czuje się popitolona:megagrin::megagrin::megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Ruda miała w czwartek operację. Na oczach pojawiły jej się brodawki. Jedna na prawym oku, na dolnej powiece i druga pod powieką lewego. Drażniły gałki oczne, ślepia mocno "płakały" i trzeba było interweniować chirurgicznie. Pod prawym okiem ma szwy, ciecie głębokie, bo usunięto korzeń brodawki. Oczy Tofi są już zmienione, ma trwale rozwarte źrenice, ale jeszcze widzi. Wet nie ukrywał, że grozi jej ślepota. Ale będzie co ma być. Rudzielec sobie i z tym poradzi. Bardzo dobrze zniosła narkozę, nie było żadnych niespodzianek. Wet zaskoczony był jej doskonałą kondycją i sercem jak dzwon. Wyrwał jej jednego zęba, resztę wyczyścił. Tofi lata, skacze, apetyt ma jak wilk. I oby jak najdłużej. Nauczyła się wskakiwać na parapet w kuchni i wyżera teraz kotce żarcie. Śmieszna jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted June 25, 2011 Share Posted June 25, 2011 Ma ostatnio dziwne jazdy. Kąsa, gania jak szalona. Gdy straci mamę z oczu drze się, jakby ją ze skóry obdzierali. Wszyscy sąsiedzi na podwórku wiedzą, że ma atak paniki i zaraz lecą do niej i pilnują, zanim mama zdąży dobiec.Ona skacze jak oszalała na drzwi wejściowe do klatki schodowej i wydaje straszne jęki. O 8 wieczorem trzeba już pościelić jej łóżko i ululać. Wciąż zdarza jej się, że kopie zawzięcie dywan lub pościel. Oczka ma pokryte zaćma, nawet pan doktor dziwi się, że ona widzi. W sumie biedna jest. Lęk przed porzucenie chyba jej już nie opuści. Jest wielkim skarbem i bardzo kochanym przez swoich ludzi psem. A jednak przeszłość nie daje jej w pełni cieszyć się dobrym życiem. Smutne to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 25, 2011 Author Share Posted June 25, 2011 To tak jak Dianka od Wrednego Słonka,ja tez dotknęła starość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted June 25, 2011 Share Posted June 25, 2011 Ona wciąż jeszcze bardzo sprawna jest i kontaktowa, niby normalna, tylko te momenty paniki. Uwielbia, gdy przyjeżdżamy. Co ona wyprawia wtedy ha ha ha... skacze po moich psach jak wariatka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 31, 2012 Share Posted December 31, 2012 Słabiutka Tofi jest. Ślepiutka, głuchutka, cieniutka jak sznureczek. Przyplątało się zapalenie ucha. Antybiotyki przeciwbólowe, ech. Drepcze, ma jeszcze apetyt, Coraz częściej posikuje w domu ( co ma wybaczone, niech sika, gdzie chce), nie chce wychodzić na dwór - zimno, mokro. Dużo śpi. Przestawił jej się dzień z nocą i bywa, że truchta po domu do świtu a w dzień odsypia. Wciąż cieszy się Zuzką, ożywia się, gdy ją wywącha. Ma już chyba szesnaście lat ten skrzat. I trzy nowekocie dziewczyny w domu :huh:Przyszły sobie w ubiegłoroczne mrozy na balkon i teraz grzeją doopska na posłankach Tofi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted December 31, 2012 Share Posted December 31, 2012 Przykra ta starość jest, ech... Ale udało się Toffince, niech jak najdłużej cieszy się Zuzką ;) Akuszka złóż najserdeczniejsze życzenia NOworoczne Rodzicom, to tacy wspaniali Ludzie. Przez moment zastanawiłam co to nowekocie :splat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 1, 2013 Author Share Posted January 1, 2013 Tofinka kochana. I niezwykła Rodzina . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Już tylko leży. Gdy ma lepsze dni wstanie i pokręci się w kółeczko, chce dreptać, ale łapki nie słuchają. Nauczyła się załatwiać podtrzymywana na rękach. Załatwia się też w domu, ale rzadko na posłanku. Jest taka porządna, że najczęściej wyczłapie się jakoś z niego. Ma apetyt, dostaje różne pychotki, witaminki dla seniorów i tak sobie żyje, chce żyć, nie cierpi. Kochana psina. Staruszeczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 17, 2013 Author Share Posted July 17, 2013 Nic dziwnego,że mała chce żyć jak najdłużej-w takim domu! Pozdrów Rodziców Akuszko ode mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 17, 2013 Share Posted July 17, 2013 Pozdrowię, dziękuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 28, 2013 Share Posted July 28, 2013 Toffi odeszła :-(:-(:-(. Pojawiły się silne bóle kręgosłupa, nie działały już leki, malutka płakała... Rodzice odprowadzili ją za TM, nie chcieli, żeby umierała w cierpieniu. Usnęła spokojna w otoczeniu tych, którzy ją kochali. W domu wielki smutek... Przełom 2012/2013 to dla naszej rodziny czarny okres. W ciągu niespełna roku straciliśmy trzy psy: Pynia (sierpień), Tola (marzec), Toffi (lipiec). Wszystko się zmieniło. Smutno wyglądają nasze wspólne spotkania, rozmowy, jakby ktoś zmienił dekorację. W ogrodzie spoczywa siedem naszych psów: Vika, Bercik, Szilas, Bella, Pynia, Tola, Toffi. Aż mnie dusi, gdy spoglądam na nasz psi cmentarz. Tyle wspomnień, tyle szczęśliwych lat. I coraz trudniej żegnać się z nimi, do tego nie można się przyzwyczaić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted July 28, 2013 Share Posted July 28, 2013 [quote name='akucha'] do tego nie można się przyzwyczaić.[/QUOTE] Nie można, zawsze boli tak samo. Myślę dziś o Tobie Akuszko i Twojej rodzinie, może choć te dobre myśli cokolwiek pomogą na ból. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 28, 2013 Author Share Posted July 28, 2013 Współczuję,to jest bół po stracie członka rodziny,kogoś bardzo ważnego,chociaż na psich łapkach. Każdy zabiera ze sobą cząstkę naszej duszy i już nigdy nic nie jest tak jak było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 strasznie mi przykro:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.