Jump to content
Dogomania

Czy da się zarobić na hodowli psów rasowych?


Lolka2nite

Recommended Posts

Ja zarobilam na swojej hodowli - i to sporo. Długów. Nie liczonych od razu. Tylko w czasie, ale nie narzekam. Bo byly wyjazdy za granicę. Przecież nikt mi tego nie fundował. Koszt wyjazdu, opłacenia wystaw, noclegów. Ale przy okazji zwiedziłam kawal świata. Odchow szczeniąt w domu - same zalety. Nie liczę ile poszlo środków do mycia, ale dzięki temu w domu bylo czysto jak nigdy wcześniej i później. Cyklinowanie podłóg drewnianych i ich malowanie na nowo, bo szczylki zniszczyły dokumentnie. Ale to akurat dobre, bo był impuls do remontu. Wymiana drzwi wejściowych bo wcześniejsze podrapane masakrycznie przez maluchy... Tez na plus to zaliczam, bo nowe drzwi okazaly sie lepsze od starych, bo są szczelniejsze. Szczepienia, odrobaczania. Nie liczę tego. I mam jeszcze plan zrobić temu co go zostawilam badania na jakie będzie mnie stać i jakie są dostępne w mojej okolicy. Więc da sie zarobić na hodowli - remont domu, nowa wiedza, nowe znajomości z ludźmi i miejscami. Ja nie narzekam. Tylko najgorsze dla mnie było jak maluchy odjeżdżały do nowych domów. Za bardzo sie do nich emocjonalnie przywiązałam. Mam z nimi kontakt i wiem, ze są w dobrych domach i to mnie bardzo cieszy. Więc uważam, że jest na plus.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='panbazyl'] Więc da sie zarobić na hodowli - remont domu, nowa wiedza, nowe znajomości z ludźmi i miejscami. Ja nie narzekam. Tylko najgorsze dla mnie było jak maluchy odjeżdżały do nowych domów. Za bardzo sie do nich emocjonalnie przywiązałam. Mam z nimi kontakt i wiem, ze są w dobrych domach i to mnie bardzo cieszy. Więc uważam, że jest na plus.[/QUOTE]

fajne podsumowanie, nigdy nie myslalem o hodowli ale w sumie ... :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mam psa']fajne podsumowanie, nigdy nie myslalem o hodowli ale w sumie ... :)[/QUOTE]
najpierw poznaj dobrą ekipę remontową.... :) albo we własnym zakresie remontuj. :) Zawsze są jakieś pozytywy w każdej sytuacji.
Teraz gdy do mnie dzwonią czy piszą właściciele moich psów wiem, ze dobrze ich wybrałam, wiem ze moje psy mają u nich dobrze. I wiem, ze to trudna sztuka hodowla - bo powolujesz do na świat kolejne życia za które bierzesz odpowiedzialność.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wtrace sie tylko, bo przeczytalam pare stron wstecz jedna z najglupszych rzeczy jakie widzialam w zyciu. Otoz ktos tam twierdzil ze psy rodowodowe sa specjalnie drogie zeby wlasciciele ich nie porzucali, ze wg. ciebie hodowca sie tak "zabezpiecza". Czy ty myslisz czlowieku? Co ma tu piernik do wiatraka? Jak takimi argumentami sie poslugujesz to nikt cie nie bedzie bral na powaznie, przynajmniej nikt inteligentny. Rozwieje twoje watpliwosci. Nie ma takiej zaleznosci: bogaty, wyda kase = kocha psa i sie nim dobrze opiekuje.

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedna rzecz. Taaak, na pewno hodowcy NIC nie zarabiaja na hodowlach, BAAaa przeciez oni dokladaja swoje pieniazki, ciezko haruja na boku, po nocach, zeby tylko moj przeduzyc rase a te 3000 to jest tylko niewielkie wynagrodzenie ktore od starcza tylko na karme. Wezcie ludzie nie badzcie smieszni, bo juz popadacie w skrajnosci w skrajnosc a nagle hodowcy wychodza tu na jakichs samarytaninow. Hodowla psow jest rowniez zawodem, sposobem na zarabianie kasy, inaczej nie byloby tylu hodowcow. 3000 czy 2000 za szczeniaka razy 5 to min.10.000 (ktore niby idzie na karme dla rodzicow i na przejechanie sie pare razy samochodem na wystawe?). Calym sercem chce wierzyc, ze sa hodowcy, ktorzy kochaja psy i robia to ROWNIEZ jako hobby ale wiem tez ze jest mnostwo hodowcow ktorzy robia to tylko i wylacznie dla k a s y. i nie wciskajcie tu kitu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']I jeszcze jedna rzecz. Taaak, na pewno hodowcy NIC nie zarabiaja na hodowlach, BAAaa przeciez oni dokladaja swoje pieniazki, ciezko haruja na boku, po nocach, zeby tylko moj przeduzyc rase a te 3000 to jest tylko niewielkie wynagrodzenie ktore od starcza tylko na karme. Wezcie ludzie nie badzcie smieszni, bo juz popadacie w skrajnosci w skrajnosc a nagle hodowcy wychodza tu na jakichs samarytaninow. Hodowla psow jest rowniez zawodem, sposobem na zarabianie kasy, inaczej nie byloby tylu hodowcow. 3000 czy 2000 za szczeniaka razy 5 to min.10.000 (ktore niby idzie na karme dla rodzicow i na przejechanie sie pare razy samochodem na wystawe?). Calym sercem chce wierzyc, ze sa hodowcy, ktorzy kochaja psy i robia to ROWNIEZ jako hobby ale wiem tez ze jest mnostwo hodowcow ktorzy robia to tylko i wylacznie dla k a s y. i nie wciskajcie tu kitu.[/QUOTE]

No i tu aż się prosi o komentarz. Jeżeli masz kilka czy klikanaście ras psów , wystawiasz, kryjesz, sprzedajesz - to na pewno jest interes i teraz tylko od człowieka zależy czy robi to dla mamony czy również z miłości do psów.
Sa również małe hodowle, gdzie jest 1 czy 2 psy jednej rasy i kryje sie suki na okrągło - dla kasy oczywiście.
Ale są tez ludzie co mają 1 suke czy psa i decyduję sie na 2 czy 3 mioty w ciągu całego życia swojego psa, bo to im wystarcza i Ci napewno nie zrobią interesu na hodowli .
Wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem - czy idącym po trupach do celu, czy wrażliwcem kochajacym zwierzęta
Basia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tulasy']No i tu aż się prosi o komentarz. Jeżeli masz kilka czy klikanaście ras psów , wystawiasz, kryjesz, sprzedajesz - to na pewno jest interes i teraz tylko od człowieka zależy czy robi to dla mamony czy również z miłości do psów.
Sa również małe hodowle, gdzie jest 1 czy 2 psy jednej rasy i kryje sie suki na okrągło - dla kasy oczywiście.
Ale są tez ludzie co mają 1 suke czy psa i decyduję sie na 2 czy 3 mioty w ciągu całego życia swojego psa, bo to im wystarcza i Ci napewno nie zrobią interesu na hodowli .
Wszystko zależy od tego jakim się jest człowiekiem - czy idącym po trupach do celu, czy wrażliwcem kochajacym zwierzęta
Basia[/QUOTE]

dokladnie.Szkoda słów i czasu na tłumaczenie komuś ze jesteś człowiekiem a nie żabą....
[B]Smerfeta [/B]- kup sobie te kilka czy kilkanaście psów, pojedź te kilka razy samochodem na wystawy i rób hodowlę za za rok zapraszam tu to nam opowiesz o swoich wrażeniach. :) I mam wrażenie że chcesz tymi słowami tylko podburzyć ludzi. Czy o to Ci chodzi?

Link to comment
Share on other sites

tulasy- zgadzam sie z Toba, zalezy wszystko od czlowieka, od hodowcy. nigdzie nie napisalam ze nie ma na swiecie takich z powolaniem, ale na pewno nie sa to ani wszyscy ani nawet wiekszosc (i nie ma to nic wspolnego z rodowodem, bo moze byc roznie dobrze hodowca psow z rodowodami nastawiony tylko i wylacznie na zysk i nie interesujacy sie za bardzo zwierzetami). ja nawet mialam ostatnio taki przypadek. pan z takiej rodowodowej hodowli zaproponowal mi psy, ale ja chcialam psa wczesniej niz on chcial mi go dac (bo pies jeszcze byl bardzo maly i nie powinien byc w tym wieku oddawany), po czym , gdy powiedzialam, ze w takim razie dziekuje to ten pan nagle zaczal byc chetny by zrobic wyjatek i dac mi takiego malusienkiego psa, ktory jeszcze powinien byc przy matce. panbazyl- nie chce nikogo podburzac, przedstawiam tylko inny poglad widzenia, a co nie mozna?

Link to comment
Share on other sites

Można owszem, ale nie obrażaj ludzi. Tu gdzie ja mieszkam ciężko jest za tysiac pln sprzedać wystawowego psa! gdybym mogla za takie ceny sprzedawać szczylki jak piszesz to bym żyła super! Ja na swoje psy wydalam majątek a za 3 szczylki które sprzedałam nie zwrócilam nawet promil tego co wydalam na ich rodziców. Dla mnie to nie sposób na zarobek!
dziś juz musze spadać z dogo żeby popracować na psy.

Link to comment
Share on other sites

panbazyl- ja nikogo nie obrazilam i wlasnie mnie to denerwuje ze wiele osob obraza na forach ludzi,ktorzy kupili psa bez rodowodu. kazdy ma prawo wybrac sobie psa takiego, jakiego jemu sie podoba i za ile mu sie podoba. a hodowcy to nie anioly, ktore spadly z nieba i hoduja i rozdaja psy za darmo, nie majac z tego zadnego zysku. nie pisze tu o tobie, bo cie nie znam. (ps.u nas w wa-wie psy rasy, ktora ja chcialam kupic kosztuja 3,500zl.)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']panbazyl- ja nikogo nie obrazilam i wlasnie mnie to denerwuje ze wiele osob obraza na forach ludzi,ktorzy kupili psa bez rodowodu. kazdy ma prawo wybrac sobie psa takiego, jakiego jemu sie podoba i za ile mu sie podoba. a hodowcy to nie anioly, ktore spadly z nieba i hoduja i rozdaja psy za darmo, nie majac z tego zadnego zysku. nie pisze tu o tobie, bo cie nie znam. (ps.u nas w wa-wie psy rasy, ktora ja chcialam kupic kosztuja 3,500zl.)[/QUOTE]
ech... dzieki za uznanie! Nikt mnie aniolem nie nazwał juz wieki. Ja miałam tylko jeden miot w swojej hodowli, i nie wiem czy chcę następny - z wielu powodów w tym najbardziej dla mnie ważny - psychiczny. Baaardzo przeżywalam odjazdy psiaków a jednocześnie wiedzialam ze nie mogę ich zatrzymać wszystkich u siebie. jednego zostawilam sobie, jedną sunię (wystawową, zeby nie było, ze pet) dałam za darmo koleżance, a pozostałe 3 sprzedałam (średnia to tysiąc pln, co jest chyba niezbyt wygórowaną sumą zwłaszcza, ze wszystkie wystawowe po bardzo utytułowanych rodzicach w tym ojcu z importu). Czy to zysk????
Owszem - każdy ma prawo wybierać takiego psa jakieg chce, tylko potem niech nie wylewa łez żalu i goryczy, że dał się nabrać na chorego psa.
Ja swoim właścicielom dawałam umowy wcześniej z którymi musieli się zaznajomić, wcześniej też musiałam poznac tych ludzi żeby mieć pewność że będą ok dla moich psów - ja te szczenięta traktowałam jak swoje dzieci - każdego zaraz po narodzinach nawet wcześniej niz suka je dotknela - bralam na ręce. I wiesz jak ryczałam jak jedno małe po 2 tygodniach umarło. Zwłaszcza ze było już zamówione dla koleżanki - wybrała sobie tego maluszka. Potem musialą wybierać znow.
a jakiej rasy poszukujesz i czemu jest aż tak droga????

Link to comment
Share on other sites

nie generalizujmy ze kazdy bez rodowodu jest chory. jest mnostwo hodowli bez rodowodu, w ktorych dbaja o psy tak jak ty o swoje. a ci co sprzedaja psy chore to juz inna kategoria, przykro mi wogole ze takie osoby chodza na tym swiecie co doprowadzaja szczeniaki do chorob i smierci i jeszcze je sprzedaja. ale tak jak pisalam wczesniej, to sa ewenementy. a chcialam norwich terriera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']nie generalizujmy ze kazdy bez rodowodu jest chory. [/QUOTE]
Ale większośc takich psów - przynajmniej w mojej rasie - ma sporo problemów i zdrowotnych...i z charakterem...
[quote name='smerfeta']jest mnostwo hodowli bez rodowodu, [/QUOTE]
Nie ma czegoś takiego jak hodowla psów bez rodowodu, bo jedno z drugim się wyklucza.
[quote name='smerfeta']w ktorych dbaja o psy tak jak ty o swoje. [/QUOTE]
Hmmm...robią badania genetyczne przed kryciem? Prześwietlenia stawów? Studiują linie rodowodowe, żeby jak najlepiej dobrać rodziców? Poddają swoje psy ocenie kynologów pod kątem m.in. przydatności do hodowli? ciekawe...

Link to comment
Share on other sites

ciekawe to jest to ze jak przejrzysz internet to jest mnostwo osob z psami rodowodowymi ktore maja takie problemy jak piszesz powyzej np ze stawami. to jezeli psy sa takie "w wiekszosci" twoim zdaniem chore to nie wiem czemu wszyscy krytykuja jak ktos kupi nierodowodowego ale za to zachecaja ochoczo by brac ze schroniska, to tam juz wogole twoim tokiem myslenia same chore psy musza byc, bo tam nawet nie zna sie ich rodzicow. ja mam psa nierodowodowego (chociaz przeplacilam za niego, zaplacilam tak jak za rodowodowego, bo nie orientowalam sie wtedy w tych sprawach) westa. ma juz 3 lata i jest 1. zdrowy , 2.odpowiada rasie i z wygladu i charakteru, 3. nie zaluje swojej decyzji, ba, jest najwspanialszym psem jakiego moglam sobie wymarzyc.
ps. nie zachecam nikogo ani do takiego ani do innego zakupu, nie podoba mi sie tylko nagonka na ludzi kupujacych psy bez rodowodu i straszenie ze te psy " w wiekszosci " maja choroby i inne. znam wiele osob z psami bez rodowodu i zaden pies nie ma zadnej choroby.oczywiscie kazdy ma wolny wybor, jak chce psa z rodowodem to kupuje takiego jakiego chce.nalezaloby sie skupic na walczeniu z maltretowaniem zwierzat, pomocy zwierzetom glodujacym, potrzebujacym a dac natomiast spokoj ludziom ktorzy kupuja psa bez rodowodu, kochaja go i ma ten pies jak u Pana Boga za piecem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']... dac natomiast spokoj ludziom ktorzy kupuja psa bez rodowodu, kochaja go i ma ten pies jak u Pana Boga za piecem.[/QUOTE]

Za bardzo nie rozumiem. Jakoś obciachem jest kupowanie podrób sprzętu elektronicznego, ciuchów, perfum, ale kupno "podrobionego" psa juz nie jest. Tyle tylko, ze pies bez papierów, "wylatuje" praktycznie z puli genowej rasy. Nawet jeśli ma się szczęście i pies nie choruje i ma super charakter, to co z tego jeżeli nie wiemy co niesie ze sobą w genotypie. No i dopuszczanie psa bez uprawień świadczy o właścicielach takiego psa - no ale cóż, są naiwni, którzy sądzą, że robią to dla idei, nie dla kasy.
No i ta hipokryzja. "Kochanie" psa w typie, za wygląd i podobieństwo do rasy, a jednocześnie "wieszanie psów" na ludziach którzy właśnie robią to co ich poprzednicy (twórcy rasy), utrzymują rasę w czystości, aby te psy własnie tak wyglądały w następnych pokoleniach.

Link to comment
Share on other sites

jakie wieszanie psow na ludziach? czytaj ze zrozumieniem. ja na nikim nie wieszam zadnych psow, wlasnie w odroznieniu od ciebie nie wyzywam osob majacych inne zdanie od mojego. wyrazam swoje zdanie ale osoby takie jak ty, nie umieja kulturalnie rozmawiac tylko musza juz wyzywac od hipokrytow. nie wyrazam sie tez zle o hodowcach. nigdy w zadnym moim poscie tego nie znajdziesz wiec nie wmawiaj mi ze kogos obrazam. "obciachem" ..... a ty nie pomyslalas ze psa rozni od perfum, ciuchow i sprzetu elektronicznego jedna rzecz- jest to istota zyjaca i jezeli dla ciebie "obciachem " jest miec psa nierasowego i poroznujesz psy do sprzetu elektronicznego hehe to ja juz z toba Brezylu nie mam o czym rozmawiac. widocznie nie zalezy ci na psie tylko na pokazaniu sie z rasowcem i nie robienie sobie jak ty to napisales "obciachu".
dlaczego chcialam psa z rodowodem? wcale nie zalezalo mi na rodowodzie, po prostu rozgladalam sie i analizowalam rozne miejsca, skad moge psa kupic/zaadoptowac. zaraz pewnie ktos napisze ze jestem hipokrytka bo nie zalezy mi na rasie ale chce rasowego. ja bym z pewnoscia wziela kundelka ze schronika,jednak musialam miec psa, spelniajacego pewne warunki, fizyczne (wielkosc) i charakterialne dostosowane do mojego trybu zycia i warunkow mieszkaniowych. pies w 100%spelnia moje oczekiwania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta'].nalezaloby sie skupic na walczeniu z maltretowaniem zwierzat, pomocy zwierzetom glodujacym, potrzebujacym a dac natomiast spokoj ludziom ktorzy kupuja psa bez rodowodu,[/QUOTE]
Widzę, że jesteś za, a nawet przeciw...
Ludzie kupujący psy bez rodowodu przyczyniają się w wielu przypadkach właśnie do tak potępianego przez Ciebie maltretowania zwierząt. To dzięki własnie takim nabywcom pseudohodowle mają się znakomicie. Suka hodowlana może mieć szczenięta po nabyciu uprawnień i ukończeniu 18 miesięcy. Suczka z pseudohodowli (pomijając uprawnienia) ma już w tym samym czasie jeden miot, a czasami dwa. Suka hodowlana może być kryta tylko raz w roku, w pseudohodowli jest kryta przy każdej cieczce. Jak ciąża eksploatuje suczkę, chyba tłumaczyć nie muszę. Odpowiedz sobie na pytanie, jak wygląda ( o ile jeszcze wygląda...) sześcioletnia suczka w pseudohodowli, kryta przy każdej cieczce...
Skoro piszesz o zwierzętach maltretowanych, głodujących i potrzebujących, to zerknij sobie proszę np. na stronę STOP PSEUDOHODOWCOM, albo po prostu wpisz w google hasło pseudohodowle i pooglądaj zdjęcia.
Zadaj sobie przy okazji pytanie, czy pseudohodowle by istniały gdyby nie nabywcy psów bez rodowodu, myślący w kategoriach "a po co mi rodowód", "po co przepłacać" itd. i osoby zachwalające zakupy w pseudohodowli, gdyż ich piesek jest zdrowy, śliczny (czytaj, taki sam jak rodowodowy) i taki kochany.
Kwestia zdrowy/chory jest w tym kontekście raczej drugorzędna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']jakie wieszanie psow na ludziach? czytaj ze zrozumieniem. ja na nikim nie wieszam zadnych psow, wlasnie w odroznieniu od ciebie nie wyzywam osob majacych inne zdanie od mojego. wyrazam swoje zdanie ale osoby takie jak ty, nie umieja kulturalnie rozmawiac tylko musza juz wyzywac od hipokrytow. nie wyrazam sie tez zle o hodowcach. nigdy w zadnym moim poscie tego nie znajdziesz wiec nie wmawiaj mi ze kogos obrazam. "obciachem" ..... a ty nie pomyslalas ze psa rozni od perfum, ciuchow i sprzetu elektronicznego jedna rzecz- jest to istota zyjaca i jezeli dla ciebie "obciachem " jest miec psa nierasowego i poroznujesz psy do sprzetu elektronicznego hehe to ja juz z toba Brezylu nie mam o czym rozmawiac. widocznie nie zalezy ci na psie tylko na pokazaniu sie z rasowcem i nie robienie sobie jak ty to napisales "obciachu".
[B]dlaczego chcialam psa z rodowodem? wcale nie zalezalo mi na rodowodzie, po prostu rozgladalam sie i analizowalam rozne miejsca, skad moge psa kupic/zaadoptowac. zaraz pewnie ktos napisze ze jestem hipokrytka bo nie zalezy mi na rasie ale chce rasowego. ja bym z pewnoscia wziela kundelka ze schronika,jednak musialam miec psa, spelniajacego pewne warunki, fizyczne (wielkosc) i charakterialne dostosowane do mojego trybu zycia i warunkow mieszkaniowych. pies w 100%spelnia moje oczekiwania.[/B][/QUOTE]

aż sie chcę to skomentować, ale nie zrobię tego. Bo nie ma sensu. Kup sobie miśka w sklepie z zabawkami. Przynajmniej z tego dzieci nie będzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']Rozwieje twoje watpliwosci. Nie ma takiej zaleznosci: bogaty, wyda kase = kocha psa i sie nim dobrze opiekuje.[/QUOTE]

Za to jest zależność - biedny na pewno nie wyda grubych tysięcy na leczenie psa - bo ich zwyczajnie nie ma.

Reszty nawet nie mam ochoty komentować...

Link to comment
Share on other sites

pseudo kontra hodowle zarejestrowane: nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, ze nie ma przekrętów wśród hodowców ZK. niemniej jednak po to bozia dała rozumek, zeby szukając psa wybierac nie najbliższą hodowlę, ale poczytać w necie i poszukać dobrej, także etycznie. wujek google naprawdę jest wujkiem dobra rada. ale pies to nie telewizor - wystarczy na cioci wikipedii poczytac podstawy o rasie i szluss. telewizor, nie jak pies, zyje marne 3-4 lata zazwyczaj, więc wyborze takowego poświęca się mnóstwo czasu, szperając po forach.
wiem, co mówie, próbuje kupić pralkę własnie i obłedu dostaję.
a propos - moż ektos mi umie doradzić w kwestii tej pralki??

smerfeta, na jakiej podstawie kłócisz się z fachowcami z wieloletnim doświadczeniem w walce z psią bezdomnością? jakie masz doświadczenie, wiedze teoretyczną, praktyczna, jaką znajomośc statystyk, spraw, badań - żeby negowac zależność pseudohodowle=wieksza bezdomnośc? bo "na chłopski rozum" nie wystarczy. walka z bezdomnościa to nie tylko szukanie domów czy ratowanie potrąconych, to tez duża baza wiedzy i znajomość tematu do podszewki.
czy masz jakiś zawód? może mogłabym się jako znawca wypowiedzieć i udowadniac ci, że twoja wiedza w tym temacie to nic, w porównaniu z tym, co widze na swoim osiedlu?

Jakieś 100 tysięcy bezdomych psów w polsce, a smerfeta - nie byłaś w stanie znaleźć odpowiadającego ci bezdomnego?


ale: nikt sie nie rodzi z wiedzą, człowiek dowiaduje sie pewnych rzeczy, wyciaga wnioski i zmienia zdanie z czasem. wiele osób przetarło na dogo oczy ze zdziwienia, jak poczytali, pogadali. i teraz juz wiedzą, [B]na przyszłośc[/B] co jest słuszne, dobre, a co nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']Jakieś 100 tysięcy bezdomych psów w polsce, a smerfeta nie była w stanie znaleźć odpowiadającego jej bezdomnego.

dorabia na bieżąco idee do swoich decyzji.

pseudo kontra hodowle zarejestrowane: nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, ze nie ma przekrętów wśród hodowców ZK. niemniej jednak po to bozia dała rozumek, zeby szukając psa wybierac nie najbliższą hodowlę, ale poczytać w necie i poszukać dobrej, także etycznie. wujek google naprawdę jest wujkiem dobra rada. ale pies to nie telewizor - wystarczy na cioci wikipedii poczytac podstawy o rasie i szluss. telewizor, nie jak pies, zyje marne 3-4 lata zazwyczaj, więc wyborze takowego poświęca się mnóstwo czasu, szperając po forach. weim, co mówie, próbuje kupić pralkę własnie i obłedu dostaję.
a propos - moż ektos mi umie doradzić w kwestii tej pralki??

smerfeta, na jakiej podstawie kłócisz się z fachowcami z wieloletnim doświadczeniem w wacle z psią bezdomnością? jakie masz doświadczenie, wiedze teoretyczną, praktyczna, jaką znajomośc statystyk, spraw, badań - żeby negowac zależność pseudohodowle=wieksza bezdomnośc? bo "na chłopski rozum" nie wystarczy. walka z bezdomnościa to nie tylko szukanie domów czy ratowanie potrąconych, to tez duża baza wiedzy i znajomość tematu do podszewki.
czy masz jakiś zawód? może mogłabym się jako znawca wypowiedzieć i udowadniac ci, że twoja wiedza w tym temacie to nic, w porównaniu z tym, co widze na swoim osiedlu?[/QUOTE]
to jak walka z bezsensem. jak komuś w kolejce po rozum dali tyko okrawki to tak juz ma, niestety. szkoda czasu na rozmowy z userem smetrefeta.

pralki.... łojej.... Jak bedzies zkupowac to pytaj najpierw na co one najczęściej chorują - najlepiej pytaj w serwisie gdzie naprawiaja - jaki model jest na topie. Wiem coś o tym bo od ponad roku walczę zw swoją ponadroczną pralką Candy - juz chyba jej wszystko wymienili, ostatnio grzałkę...

Link to comment
Share on other sites

ja mam to samo - też od frontu, nie głęboka, zawias z lewej. Wybrałam właśnie Candy (i cena była ok) ale całokształt do bani.... Kupuj od razu gwarancję na 5 lat, bo w standardzie jest na 2.... ech... Wczesniej tez mialam tej firmy i byla super, ale po 15 latach już podziękowala za współpracę. ech.... Moglam sprzedac drożej swoje szczeniaki i kupić jakąś wypasioną :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfeta']ciekawe to jest to ze jak przejrzysz internet to jest mnostwo osob z psami rodowodowymi ktore maja takie problemy jak piszesz powyzej np ze stawami.[/QUOTE]
Z tym "mnóstwem" to bym nie przesadzała - ale oczywiście, pies to żywy organizm i zawsze mogą zdarzyć się problemy zdrowotne. Tyle,że dobry hodowca dąży do kojarzenia takiego, aby ewentualność wystąpienia chorób dziedzicznych zmniejszyć maksymalnie.
Sęk w tym, że zazwyczaj mało kto przyznaje,że ma problem z pseudorasowcem...prościej psa wyrzucić czy oddać...wystarczy spojrzeć na strony adopcyjne i schroniskowe.
[quote name='smerfeta']to jezeli psy sa takie "w wiekszosci" twoim zdaniem chore to nie wiem czemu wszyscy krytykuja jak ktos kupi nierodowodowego ale za to zachecaja ochoczo by brac ze schroniska, to tam juz wogole twoim tokiem myslenia same chore psy musza byc, bo tam nawet nie zna sie ich rodzicow.[/QUOTE]
Szkoda,że nie rozumiesz czemu zachęcamy do adopcji. A to takie proste. To taki sam pies, jak ten kupiony od handlarza - tyle,że po pierwsze - za darmo, po drugie - dajesz bezdomnemu psu dom.

[quote name='smerfeta'] ja mam psa nierodowodowego (chociaz przeplacilam za niego, zaplacilam tak jak za rodowodowego, bo nie orientowalam sie wtedy w tych sprawach) westa. ma juz 3 lata i jest 1. zdrowy , 2.odpowiada rasie i z wygladu i charakteru, 3. nie zaluje swojej decyzji, ba, jest najwspanialszym psem jakiego moglam sobie wymarzyc. [/QUOTE]
Ad. pkt.2 to chyba jednak nie tobie oceniać ...
Ja niestety mam zupełnie odmienne zdanie na temat pseudo-westów, zdecydowana większość tych,z którymi mam kontakt to psy na bakier z eksterierem...o charakterze nie wspominając...
[quote name='smerfeta']ps. nie zachecam nikogo ani do takiego ani do innego zakupu, nie podoba mi sie tylko nagonka na ludzi kupujacych psy bez rodowodu i straszenie ze te psy " w wiekszosci " maja choroby i inne. znam wiele osob z psami bez rodowodu i zaden pies nie ma zadnej choroby.oczywiscie kazdy ma wolny wybor, jak chce psa z rodowodem to kupuje takiego jakiego chce.nalezaloby sie skupic na walczeniu z maltretowaniem zwierzat, pomocy zwierzetom glodujacym, potrzebujacym a dac natomiast spokoj ludziom ktorzy kupuja psa bez rodowodu, kochaja go i ma ten pies jak u Pana Boga za piecem.[/QUOTE]
Przeczysz sama sobie...i chyba nie masz pojęcia jak wygląda pseudohodowla...
Tu jest niezła lektura na ten temat [URL]http://psiarnia.naszepsy.eu/art.php?art=98[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...