Jump to content
Dogomania

chora trzustka - choroba na całe życie?


paputek00

Recommended Posts

Na początku muszę napisać, że jestem po prostu wsciekła! Ponad 2 tygodnie temu wziełam ze schroniska suczkę, częsc z was moze juz mnie kojarzy bo zasypuje forum coraz to nowymi postami :eviltong:
Kiedy brałam ją ze schronu powiedziano mi, że mała ma kłopoty z wrażliwym żołądkiem, i że juz jest wyleczona ale trzeba uważac na jej jedzienie bo moze miec biegunkę przez pare dni. Biegunka jednak nie mijała (było pare dni poprawy i znowu), do tego wydawało mi się, że sunia je więcej niz zalecano a jest z dnia na dzien chudsza. Do tej pory weterynarze polecali mi utrzymywanie lekkostrawnej diety i leki na biegunke. Dzisiaj zdenerowałam sie ze nic nie skutkuje i pojechałam na badania krwi (ktorych nikt mi nie sugerował - bo po co) i okazało się ze pies ma chora trzustkę.
Do tego w dokumentach (karta zdrowia) ze schroniska lekarz podobno wypisał, że suczce brakuje jakichs tam enzymow (nie znam sie niestety, powtarzam za weterynarzem) co jednoznacznie oznacza niewydolnosc trzustki i ze w schronisku po prostu o tym wiedziano. Dlaczego nikt mnie o tym nie poinformował tylko wmawiał klopoty zoładkowe? Ech, brak mi słow.
Wyżaliłam sie (za co przepraszam) i do rzeczy... czytam od paru godzin rożne info dot trzustki, karmienia, lekow i stanu psow przy tej chorobie i zastanawiam sie czy pies ma szanse zyc normalnie?
Sunia jest ciagle glodna, strasznie chuda, od paru dni zaobserowalam lupiez (przeczytalam ze choroby skory to norma przy trzustce) bedzie dostawac zastrzyki i leki ale czy z tego da sie psa wyleczyc?
Jestem załamana. Szczerze mowiac zaczynam sie zastanawiać czy dam sobie z tym wsyztskim rade. Dzisiaj wydałam na psa 200 zł a to podobno dopiero początek. Jak na pracujaca studentke, ktora utrzymuje sie sama to wszystko wydaje sie przerazajace. Tak bardzo chcialabym jej pomoc ale kiedy mysle o tym co nas czeka mam ogromny zal do schorniska ze pozwolili mi zabrac chorego psa. Wiem, ze to co pisze jest straszne bo zdazylam pokochac sunie ale gdybym wiedziala, ze jest powaznie chora dwa razy zastanowilabym sie nad zabraniem jej do domu.
Czy ktos moze mi doradzic co dalej? Jak sie zyje z ta choroba?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • Replies 167
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

hej a na jakiej podstawie stwierdzono chorą trzustkę? Tzn co było nie tak z wynikami krwi? Mam podobny problem - też mam psiaka ze schroniska z rozwolnieniem od 2 tyg i łupieżem... kupiliśmy jej enzymy trzustki bo tak kazał wet ale badań krwi nie robił... tyle że sunia przytyła przez te 2 tyg w nowym domku, ale załatwia się często i rzadko :( napisz co u Ciebie może już lepiej? Robiłaś jakieś dodatkowe badania, konsultowałaś sprawę u jakiegoś specjalisty? Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Paputek00 nie załamuj się. Może wcale nie jest tak źle jak myslisz. Kłopoty z przewodem pokarmowym u psiaków zabranych swieżo ze schronu to prawie norma.Paradoksalnie przejscie w lepsze warunki psy też odchorowują.Teraz radziłabym chude mięso , jarzyny ale gotowane i dobrze rozdrobnione i ew. troche dobrze rozgotowanego ryżu.Do tego dorzuć cos z leków uzupełniajacych flore jelit np Lakcid. I jeśli możesz to karm raczej małymi porcjami ale częściej. Badania trzeba powtórzyc i koniecznie tez próby watrobowe. Jesli nawet ma niewydolnosc trzustki to jeszcze nie koniec swiata- w wielu wypadkach rzecz sprowadza sie do podawania Kreonu i karmienia trochę zmodyfikowaną dietą (która wcale nie musi byc drozsza). Teraz myśle że powinnas poszukac jakiegos sensownego weta - a skad jesteś?
A i jeszcze łupierz - to nie koniecznie trzustka. Zmiana warunków też tak sie objawia - jak z brzuszkiem tak i ze skórą, częste i przejsciowe u psiaków ze schoniska;)Jest prawdopodobne że wystarczy podac przez jakis czas preparat witaminowy - i w tym wypadku najlepiej jakby to ocenił wet ( m in. sprawdził czy to tylko przesuszona skóra czy sa jakies zmiany bakteryjne a może pozostałosci po pasozytach)

Link to comment
Share on other sites

U na także stwierdzono lekką niewydolność trzustki jakiś tydzień temu. Kilka dni byłam jak zaczarowana i przerażona. Suka ma 9 miesięcy i okazuje się, że choroba trzustki jest wrodzona. Jak na razie dostaje 2x dziennie enzymy przed jedzeniem i czekamy co będzie dalej.
U nas objawy to głównie duże, częste i strasznie smrodliwe kupki, często były w nich resztki jedzenia, labka jest drobna i chuda w porównaniu z rówieśnikami i zaczęły się problemu skórne, jakiś czas leczę jej ranę na łapie, ale nie goi się.
Za miesiąc idziemy na kolejne badania i zobaczymy jak wygląda sprawa.

Link to comment
Share on other sites

A jakie podajecie enzymy? Mój Szrik jest na Kreonie i odpowiedniej karmie, kupy robi piękne, przytył też troszkę, za co pewnie ze względu na jego łapki pani wet nas nie po chwali, ale w porównaniu z naszą sunia nadal jest chudzinką ;)

Link to comment
Share on other sites

ja daję Kreon 10000 , po tygodniu kupki są lepsze w sensie nie tak częste i mają prawie normalny kształt(wcześniej to były takie "placki"), Lorena jest drobna w porównaniu z rodzeństwem i rówieśnikami, ale nie jest wychudzona.
A jakie badania robiliście na trzustkę?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Badanie krwi - wskaźnik enzymu zwanego LIPAZA.

u mojego Felka też to stwierdzono, wczoraj. Objawem były wymioty i żółte koopki. Dostanie kreon i ranigast, kreon 3x dziennie po 3000 jednostek w trakcie jedzenia. I tak do końca życia....

Niewydolności trzustki nie da się wyleczyć, nie bardzo da się także usprawnić jej pracę, pozostaje więc farmakologiczne zastąpienie naturalnie wytwarzanych enzymów, więc podawanie ich z zewnątrz.

Kuracja nie jest bardzo droga, ani uciążliwa, więc nie rozumiem dlaczego taka przypadłość aż tak bardzo miałaby przekreślać tej sunii szanse na człowieczą miłość. Biorąc psa ze schroniska chyba powinno się mieć na względzie, że nie wykonuje się tam wszystkich badań, szczególnie tych droższych. Ja wzięłam psa z ulicy i cały czas jesteśmy w trakcie różnych badań i z każdym wynikiem nadal nie żałuję, że ją mam. Niepełnosprawni też zasługują na szczęście....

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Black][B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/diuna_wro/"]diuna_wro [/URL][/B][/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/diuna_wro/"][/URL]
w jakim wieku jest Twój psiak?
Eh początkowo nie mogłam się pogodzić z tą chorobą była w rozsypce, ale poczytałam, porozmawiałam z wetem i odżyłam. Najważniejsze jest to, że da się z tym żyć bez cierpienia i a pies może robić wszystko :)

Link to comment
Share on other sites

Feluś ma 5 lat:p

Nie ma się co martwić i histeryzować (to do Paputek00), a jedynie zadbać o pieska. Lekkostrawne dobre jedzonko, mniej a częściej + tabletki + coś osłonowego na żołądek/jelita i będzie dobrze! Co jakiś czas powtórzyć badania, ja za lipazę zapłaciłam 15zł więc chyba nikogo taka suma raz na jakiś czas nie zrujnuje. A tabletki można kupić w aptece, niekoniecznie u weta, który pewnie policzy sobie dwa razy tyle. Poproś weta o podanie Ci substancji czynnej preparatu, prawdopodobnie będzie to pankreatyna, a lek ludzki nazywa się Neo-pancreatinum i kosztuje kilkanaście zł.

Link to comment
Share on other sites

mozliwosc przy chorej trzustce jest duzo, niektorzy gotuja ale tylko z chudym miesem i do tego dodaja enzymy (Kreon 10000), inni daja specjalna karme trzustkowa, a inni karma + enzymy. Sama mialam suczke z chora trzustka i spokojnie wystarczyla karma nie tyle trzustkowa ci Intestinal (o ile pamietam jest ona jelitowa). Sucz chuda nie byla - wrecz przeciwnie;) - ale miala czeste biegunki ze sluzem. Dosc szybko zostalo to wykryte to moze i jeszcze nie schudla. Natomiast na karmie taki kupska poszly w niepamiec;)
Znajomej ONka ktora ma niewydolnosc trzustki od malego o ile wiem jest na tej samej karmie i rowniez wyglada rewelacyjnie (a bardzo bardzo dlugo byla chuda). Jeden minus - karma jest bardzo doga i miesiecznie dla psa ok 30 kg to moze byc w granicach 200 zl

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss']My na razie mamy zwykłą karmę Brit junior large breed + Kreon 10000 3x dziennie przed jedzeniem. Sucz widzę, że nie ma już bóli brzucha , kupki nie są już tak częste, ale wciąż miękkie i luźne.[/quote]

bardzo mozliwe ze kreon nie wystarcza - moze warto sprobowac trzustkowej?

Link to comment
Share on other sites

Na razie dostaje Kreon ponieważ wyniki pokazują lekką niewydolność, więc nasza wetka uznała , że na razie Kreon, następną receptę mamy z większą dawką, za miesiąc kolejne badania kału i krwi i zobaczymy co dalej.
A mogłabym prosić o jakieś namiary na te karmy trzustkowe? Chciałabym sobie przeanalizować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss']Na razie dostaje Kreon ponieważ wyniki pokazują lekką niewydolność, więc nasza wetka uznała , że na razie Kreon, następną receptę mamy z większą dawką, za miesiąc kolejne badania kału i krwi i zobaczymy co dalej.
A mogłabym prosić o jakieś namiary na te karmy trzustkowe? Chciałabym sobie przeanalizować.[/quote]

tu trzustkowa
[url=http://www.krakvet.pl/royal-canin-digestive-12kg-p-852.html]ROYAL CANIN Digestive low fat 12kg[/url]
ale my dawalismy to
[url=http://www.krakvet.pl/royal-canin-intestinal-14kg-p-849.html]ROYAL CANIN Intestinal 14kg[/url]

oczywiscie po konsultacji z wetem itp

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']tu trzustkowa
[URL="http://www.krakvet.pl/royal-canin-digestive-12kg-p-852.html"]ROYAL CANIN Digestive low fat 12kg[/URL]
ale my dawalismy to
[URL="http://www.krakvet.pl/royal-canin-intestinal-14kg-p-849.html"]ROYAL CANIN Intestinal 14kg[/URL]

oczywiscie po konsultacji z wetem itp[/quote]
dziękuję
Chciałabym jeszcze zapytać jak wygląda dawkowanie w przypadku dużych psów( labek)?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss']dziękuję
Chciałabym jeszcze zapytać jak wygląda dawkowanie w przypadku dużych psów( labek)?[/quote]

nie wiem bo od lat nie kupowalam tych workow, ale RC najczesciej ma dosc duze dawkowanie - pamietam ze worek 14 kg to ok 1,5 miesiaca dla psa jak mowilam ok 30 kg (nie pamietam ile pies wazyl)
Musisz poszperac w necie. Takie karmy ma chyba Eukanuba moze Hills? Eukanuba ma sporo nizsze dawkowanie nic RC...zerknij

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iss']Dziękuję. Na ten moment i tak zdaniem weta nie potrzebujemy karmy trzustkowej. W poniedziałek dostanę wyniki amylazy , wiem jedynie że jest podwyższona ale jestem ciekawa jakie wartości tam zobaczę...[/quote]

wazne zeby wet wiedzial co robic;) a skoro jestescie pod jego opieka to trza robic jak mowi;)
powodzenia w takim razie

ps. my sie badalismy "za pomoca" kalu

Link to comment
Share on other sites

Witam po długiej przerwie.

U nas na szczescie jest lepiej. Na poczatku bylam wsciekla i zalamana (co dalo sie wyczuc w pierwszym poscie), na szczescie trafilysmy do dobrej kliniki i sunia dostrala odpowiednie leki. Troche to trwało ale jest lepiej. W ciagu miesiaca przytyla 5 kg ;) Dostaje 2 tabletki Amylanu i jest na diecie ale czuje sie duzo lepiej. Biegunki trafiaja sie tylko wtedy kiedy dorwie cos niedozwolonego na podworku, wymotow juz w ogole nie ma.

Wyglada zdrowo i ladnie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paputek00']Witam po długiej przerwie.

U nas na szczescie jest lepiej. Na poczatku bylam wsciekla i zalamana (co dalo sie wyczuc w pierwszym poscie),[/quote]
Doskonale Cię rozumiem bo ja czułam się podobnie keidy się dowiedziałam o chorobie :( Musiałam to przetrawić i nazbierać sporo informacji, które uświadomiły mi że to nie koniec świata.

Link to comment
Share on other sites

Bo na poczatku to jest naprawde przerażajace.
Pies je i je a ciągle chudnie, te biegunki i wymioty. Myślałam ze sobie z tym wszystkim nie poradzę. Teraz tez niekiedy jest ciężko bo wystarczy ze Tara zje cos co spadnie ze stołu i juz wiem, ze przede mna nieprzespana noc bo bede z nia musiala biegać na dwór co 2 godziny żeby nie miec okupkowanego mieszkania. Ale na szczęscie efekty leczenia sa widoczne gołym okiem więc to mnie pociesza.

Ostatnio założyłam galerie Tary:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f80/tara-byla-mieszkanka-schroniska-w-rudzie-sl-123351/[/url]

Myślę, ze nie widać po niej choroby.
A jak przypomne sobie pare tygodni wstecz i te jej wystajace żebra i wydęty brzuszek .... ech, dobrze ze to juz za nami

Link to comment
Share on other sites

u nas na szczęście wymiotów nie ma i nie było jak na razie... choć zdarzyły się nam parę razy wymioty samą żółcią :( ale to bardzo sporadycznie. Mnie najbardziej przerażały koszmarne koopki non stop i to w nocy, gdzie 8miesięczny pies powinien już potrafić utrzymać.
Najważniejsze, że da się leczyć i przy lekach pies nie cierpi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...