Jump to content
Dogomania

"Rasowe mieszańce", Ekokynologia - czyli czego ludzie nie wymyślą....


an1a

Recommended Posts

[quote name='Chefrenek']Nie ma ras nieuczulających. Uczula nie tylko sierść ale też ślina czy wydaliny. Poza tym na takiej długiej sierści osadza się kurza a wraz z nim roztocza ale i tak widzę tą produkcję..labradoodle made in Poland.:cool1:[/quote]

o tym samym pomyślałam. zachwala kobieta te doodle jako super hiper niealergizujące ale tak naprawdę to bujda na resorach, powody j.w. :cool1:

przeciętny Kowalski z tego wywiadziku zapamięta zapewne jedno - [U]cholernie opłaca się "miksować" "labradory" z "pudlami"[/U] :roll:

[SIZE=1]na allegro już się zaczyna: york x pin. min., jamnik x york, shih x york, husky x ON, husky x malamut, golden x labek i inne cuda :shake:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 222
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A mnie wkurzylo stweirdzenie, ze "wszystkie wczesniejsze zwierzeta (tu nastepuje ich wymienienie) musiała oddaws", bo jest alergiczka i ma astme. No jak jest to chyba sie o tym dowiedziala wczeniej, a nawet jesli nie to nie sadze aby trzy zwierzaki (bo chyba tyle wymienila) miala na raz.

Link to comment
Share on other sites

nie wiem jakie ta pani na doświadczenie w szkoleniu (chodź podejżewam że znikome biorąc pod uwagę to że nie miała wcześniej na stałe psa) ale faktem jest że nie ma doświadczenia w hodowli zwierząt a -mimo wszystko -żeby hodować i wprowadzać do polski ,rasę, z tak mała bazą genetyczną i ją rozmnażać, rzekomo by polepszyć eksterier itp trzeba się raczej trochę na tym znać.

Link to comment
Share on other sites

Podsłuchane na dzisiejszym spacerze: Pani (z labradorem) do pana (z kundelkiem) "No i proszę pana te nowe psy to coś fantastycznego dla dzieci z alergią. Są tak samo dobre i łagodne dla dzieci jak labradory a wcale nie uczulają. No - po prostu krzyżuje się jedną i drugą rasę"

Dziękujemy, Pani Edyto :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='renia13']najbardziej zadziwiajacy jest takze fakt ze wielu hodowcow takie krycia pokrewne stosuje , uzasadniajac tym ze kryje sie na papier i niesione geny , np ładnego włosa nie patrzac ze przy okazji nastepuje miniaturyzacja rasy i nakłada si wiele innych nieporzadanych cech . na dodatek jesli cos z tego wyjdzie to jedna sztuka na ileś tam ktorą najczesciej hodowca sobie zostawia a reszte sprzedaje jako pełnowartosciowe z "bajerem " same Intery wystawowe ... :angryy:[/quote]

Uważam, że inbred (bo tak się to fachowo nazywa) nie jest niczym złym, jeśli zastosuje się rygorystyczne kryteria użycia do hodowli szczeniąt z takiego krycia (komplet badań na wszelkie dysplazje i inne choroby dziedziczne - obowiązkowy). Co więcej - uzyskanie psa o naprawdę wybitnym eksterierze jest bez niego niemal niemożliwe. Najczęściej inbreduje się na jednego doskonałego przodka, chcąc uzyskać pojawienie się jego cech.
Jeśli nie godzimy się na inbred, tak naprawdę negujemy sens hodowli psów rasowych w ogóle.
W ogóle mam wrażenie że dla większości dyskutantów "hodowca" to ktoś w rodzaju psiego Fritzla. Vectra, dlaczego z góry zakładasz, że państwo Biewer coś kombinowali? W końcu wiadomo, że białe plamy i oznaki u psów to jedna z częściej pojawiających się mutacji (występuje także np. u wilka amerykańskiego). Po prostu oni pierwsi wpadli na pomysł, aby cechę utrwalić zamiast eliminować takie szczeniaczki z hodowli. ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Zofia[/B] musiałabym ci kiedyś podesłać artykuł o szkodliwości inbreedów, tylko nie chce mi się go szukać :oops:...

[B]Vectra[/B] a wiesz, że wśród przodków yorka był też maltańczyk :razz:? Mogą się po nim pokazywać jeszcze jakieś białe niedobitki :diabloti:...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saint']Inbreed był, jest i będzie zły z genetycznego punktu widzenia - daje się wtedy większą szansę na ujawnienie niepożądanych genów recesywnych.[/quote]

Dlatego mówię o rygorystycznym doborze szczeniąt z takich kojarzeń do dalszej hodowli. Jednak podtrzymuję tezę, że hodowla rasowych zwierząt opiera się właśnie na inbredzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']Uważam, że inbred (bo tak się to fachowo nazywa) nie jest niczym złym, jeśli zastosuje się rygorystyczne kryteria użycia do hodowli szczeniąt z takiego krycia (komplet badań na wszelkie dysplazje i inne choroby dziedziczne - obowiązkowy). Co więcej - uzyskanie psa o naprawdę wybitnym eksterierze jest bez niego niemal niemożliwe. Najczęściej inbreduje się na jednego doskonałego przodka, chcąc uzyskać pojawienie się jego cech.
Jeśli nie godzimy się na inbred, tak naprawdę negujemy sens hodowli psów rasowych w ogóle.
....[/quote]
Sama napisałam że inbred jest zły jakkolwiek by na to nie spojrzec . Zofia - chyba nie do konca jesteś przekonana o tym co mowisz , bo pokaz mi jeden przykład choćby gdzie w hodowli z krycia w pokrewienstwie na jakąś tam porządaną ceche , zostawia sie szczeniaki ktore poddaje sie guntownym badaniom pod wzgledem cech genetycznych , usmierca pozostałe zostawiajac o ile sie zdarzy taki jeden choc zdrowy do dalszego rozmnażania . Podaj jeden jedyny przykład , bo ja ich nie znam , natomiast moge wymieniać w nieskonczonosc psy zinbredowane sprzedawane z "bajerem " utwalony np. piekny eksterier ... i byc moze tak by było gdyby nie kolejny fakt ze pies jest po prostu chory , ma wrodzona wade serca np.. a hodowca mowi ze to zainił własciciel ktory nie dopilnował kiedy piesek miał zapalenie gardła , nastapiło niedotlenienie serca i stad wada ( a w rodowodzie az sie roi od braci sióstr wujków ciotek , babć i dziadków stale powtarzajacych sie zarowno w meskiej jak i zenskiej linii. Albo suczka ktora do pewnego wieku ok 7-miu miesiecy , była całkiem zdrowym pieknym pieskiem , potem problemu zdrwotne , operacje i dalsza konsekwencja amputacji nózki , ale hodowca twierdzi ze to zaniedbanie własciciela , jak we wszystkich pozostałych przypadkach , bo przeciez inberd jest wskazany , dobry itd .. tylko cierpia zwierzęta a z nimi odpowiedzialni własciciele ktorzy nie godza sie na "wymiane " pieska i ponosza koszty kolejnych leczen i operacji . A gdyby u nas obowiazywały takie same przepisy jak w czechach np ? ze dokument uprawniajacy do hodowli wydaje osoba ze zwiazku ? nie ma koniecznosci oceniania psow przez roznychsedziow na roznych wystawach ? i co ? hodowlanka jest , suka moze rodzic pies moze kryc i dalej leci powielanie pieknego włosa i ciezko chorych wewnetrznie psow , nie mowiac o wielu innych konsekwencjach .. Ze inbred dzis , kiedy jest psow do wyboru do koloru, jest dobry to mowia tylko Ci co absolutnie nie maja pojecia albo jest tak najprosciej bo najtaniej majac taka pare pieknych psow pod reką .

Link to comment
Share on other sites

Bonsai, wszystkie rasy mają tam jakiegoś przodka. Czemu więc się oni nie ujawniają? I czemu nie ujawniły się wcześniej na świecie, u biewerów? Sam p. Biewer nie chciał do końca zdradzić jak to się stało? No i gdyby to było tak jak mówisz, czyli mutacja itd to czemu FCI nie chce na razie zatwierdzić tej odmiany? Np. płowe buldożki zostały uznane w 1995 jako kolejna odmiana barwna, a przecież można by jej nie zatwierdzać bo to mutacja itd.

Renia, mi to się śmiać chce z tych wymówek. To tak samo jak z krzywym zgryzem...bo się właściciel w przeciąganie zabawek bawił.:cool3:

Może ktoś z Was oglądał program "Ludzkie mutanty"? Bodajże, w 3 odcinku o genetycznych chorobach skóry, była mowa o inbredzie jaki zastosowano u gupików. Inbred spowodował, że utraciły one swoje piękne barwy i "bujne" ogony.

No i tak na chłopski rozum to przyroda dąży do różnorodności. Wystarczy spojrzeć np. na lwy lub słonie. Dorosłe osobniki płci męskiej opuszczają stado właśnie po to by nie powielać genów.

Link to comment
Share on other sites

A "północny pies druidów", słyszał ktoś o takiej rasie? Spotkałam sąsiadkę na spacerze z psem podobnym do husky. Wyglądał mniej więcej -sierść biała, ogon i wzrost haszczaka, błękitne oczy i terierowa głowa. Oświeciła mnie, że jest to pies "rasowy"-mieszanka husky i teriera, hodowany w Wielkiej Brytanii.

Link to comment
Share on other sites

heh czego to ludzie nie wymyślą.
nie popieram tego, ale przynajmniej psy ze schroniska 'promują'. ;]
moze lepiej do nich napisac i uswiadomic.

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/83929.html"]badmasi[/URL]
mieszanka husky z terrierem.? a pysk ladny? bo tak dziwnie mi sobie to wyobrazic:lol:

Link to comment
Share on other sites

Sorry ,ale uważam ,że ten link nie powinien trafić na to forum... To jawne zachęcanie ,dla osób mnożących psy dla kasy... Kto chce to sobie znajdzie :angryy::angryy:. Po co podawac to do info??? To forum czyta dużo osób nie zalogowanych,mających swoje poglądy na pewne sprawy ,po co zamiast tłumaczyć ,dawać "furtkę"?? Miałam i psy rasowe (rodowodowe) i "kundle" ja osobiście nie mam problemu z wyborem....:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']A "północny pies druidów", słyszał ktoś o takiej rasie? Spotkałam sąsiadkę na spacerze z psem podobnym do husky. Wyglądał mniej więcej -sierść biała, ogon i wzrost haszczaka, błękitne oczy i terierowa głowa. Oświeciła mnie, że jest to pies "rasowy"-mieszanka husky i teriera, hodowany w Wielkiej Brytanii.[/quote]

:evil_lol: Ha, ha, ha miała niezły ubaw, że Cię wkręciła. Takich ras można wymyślać na pęczki. Rewelacyjny import :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Może wkręciła a może nie....biorąc pod uwagę coś takiego
[url]http://www.dogbreedinfo.com/hybriddogs.htm[/url]
jestem w stanie uwierzyć i w północnego psa druidów
pies nie podobał mi się kompletnie, pysk miał dziwny-trochę terierowy i sprawiał wrażenie wylniałego
dziewczyna twierdziła, że jest to rasa eksperymentalna w WB, przeznaczona do pracy, dąży się też do pozostawienia najwięcej cech haszczaka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi'] że jest to rasa eksperymentalna w WB, przeznaczona do pracy, dąży się też do pozostawienia najwięcej cech haszczaka[/quote]

Jakiej pracy ? Domieszka teriera ma pomóc haszczakowi w sile uciągu czy szybkości, a może domieszka haszczaka, w norowaniu terriera ? :evil_lol:
Obie koncepcje wydają się kompletną bzdurą. Ani nie wyjdzie z tego jakaś użytkowość, a i o urodzie trudno mówić.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Chefrenek']No i tak na chłopski rozum to przyroda dąży do różnorodności. Wystarczy spojrzeć np. na [B]lwy[/B] lub słonie. Dorosłe osobniki płci męskiej opuszczają stado właśnie po to by nie powielać genów.[/quote]

Opuszczają to raz, dwa - zagryzają wszystkie młode, które są w stadzie, do którego wchodzą jako nowi przywódcy ;)
Zresztą..
akurat z lwami to dość ciekawa sprawa jest, ale to chyba byłoby zbyt duże odbiegnięcie od tematu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...