Jump to content
Dogomania

Problem z zębami


silver

Recommended Posts

Głowy nie dam ale wydaje mi się, że to dyskwalifikacja. Chyba że ubytek jest wynikiem wypadku (znaczy piesek miał go ale stracił np. w wyniku uderzenia), wtedy potrzebne jest zaświadczenie od weta, że takowego stracił. A jak wtedy jest pies oceniany? Chyba to kwestia sędziego.

A korygować? Jak? Albo jest albo nie ma.

Link to comment
Share on other sites

...

Chyba że ubytek jest wynikiem wypadku (znaczy piesek miał go ale stracił np. w wyniku uderzenia), wtedy potrzebne jest zaświadczenie od weta, że takowego stracił.

...

Nie sądzę, aby podczas oceny takie zaświadczenia mogły być wogóle honorowane na wystawach, jesli pies ma wadę to bez problemu znajdziesz takiego lekarza, który się pod tym podpisze, że mu coś tam się stało. Można sobie załatwić zaświadczenie jak pies ma jednostronny przodozgryz, że miał trzaśniętą żuchwę i sprawa byłaby załatwiona - to byłoby zbyt proste, a wiem, że ludzie takie wady jak przodozgryz i tyłozgryz korygują, choć jest to niedopuszczalne, ponieważ jest to wada naturalna, którą się zafałszowuje, nie ustosunkowuję się do tego, nie moja sprawa.

Jest to wada dyskwalifikująca na pewno.

Bo zdarza się, że brak siekacza w mleczakach wcale nie oznacza braku w uzębieniu stałym - spotkałam się juz z takimi przypadkami

Właśnie odpowiedz na to pytanie, zrób rtg i prawdopodobnie wtedy to się wyjaśni.

SILVER jeśli chcesz to korygować (jeśli jest wogóle możliwe wstawienie zęba) to mogę podać Ci, gdzie i kto to może zrobić. :mdrmed:

Link to comment
Share on other sites

Pies ma 8 miesięcy i wydaje mi się że problem mleczaków już minął . To prześwietlenie mogę zrobić , ale pytanie czy od szczeniaka wiadomo i widać to że są ubytki i kłopoty z zębami ? A co to za rozwiązanie tego ubytku ? Czy są skuteczne te metody ?

Link to comment
Share on other sites

Pies ma 8 miesięcy i wydaje mi się że problem mleczaków już minął . To prześwietlenie mogę zrobić , ale pytanie czy od szczeniaka wiadomo i widać to że są ubytki i kłopoty z zębami ? A co to za rozwiązanie tego ubytku ? Czy są skuteczne te metody ?

Faktycznie problem mleczaków już raczej minął zrób rtg. Raczej od szczeniaka takiego problemu nie stwierdzisz. Problem rozwiązania ubytku - pojęcia zielonego nie mam czy się wstawia sztuczne zęby psom, możesz zadzwonić i zapytać.

Link to comment
Share on other sites

Problem rozwiązania ubytku - pojęcia zielonego nie mam czy się wstawia sztuczne zęby psom, możesz zadzwonić i zapytać.

z tym, że jeżeli nawet to wykonalne (jest miejsce na brakujacy ząb), jest to nielegalne i nieetyczne. Brak siekacza to wada genetyczna - pies przekaże ją swojemu ewentualnemu potomstwu.

problem mleczaków już raczej minął zrób rtg.

jak najbardziej. Być może mleczak jest, ale "ułożył" się płasko. Wtedy potrzebny jest zabieg, ale ząb jest.

Link to comment
Share on other sites

z tym, że jeżeli nawet to wykonalne (jest miejsce na brakujacy ząb), jest to nielegalne i nieetyczne. Brak siekacza to wada genetyczna - pies przekaże ją swojemu ewentualnemu potomstwu.

Wiem o tym doskonale zacytuję sam siebie jak nie doczytałeś :

ludzie takie wady jak przodozgryz i tyłozgryz korygują, choć jest to niedopuszczalne, ponieważ jest to wada naturalna, którą się zafałszowuje, nie ustosunkowuję się do tego, nie moja sprawa.

Żeby tylko takie rzeczy nieetyczne ludzie robili, to byłoby dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Warran, spokojnie - doczytałam, tyle, że podkreśliłam ponownie niewłaściwość takiego postępowania.

Jeszcze jedno - X lat wstecz, kiedy były jeszcze przeglądy hodowlane dla wszystkich ras, moja suka straciła (na szczęście po przeglądzie) siekacza. Na wystawy biegałam zarówno z kartka z przeglądu, jak i zaświadczeniem o mechanicznej utracie zęba. Wtedy to honorowano, tym bardziej, że z samego przegladu jasno wynikało "uzębienie kompletne". Obecnie, niestety, jak to napisał warran

Nie sądzę, aby podczas oceny takie zaświadczenia mogły być wogóle honorowane na wystawach, jesli pies ma wadę to bez problemu znajdziesz takiego lekarza, który się pod tym podpisze, że mu coś tam się stało.

I trudno tym sędziom się dziwić przy wszechobecnych oszustwach.

Link to comment
Share on other sites

...

Jeszcze jedno - X lat wstecz, kiedy były jeszcze przeglądy hodowlane dla wszystkich ras, moja suka straciła (na szczęście po przeglądzie) siekacza. Na wystawy biegałam zarówno z kartka z przeglądu, jak i zaświadczeniem o mechanicznej utracie zęba. Wtedy to honorowano, tym bardziej, że z samego przegladu jasno wynikało "uzębienie kompletne". ...

Własnie to miało ręce i nogi, jeśli nic się nie wydarzyło złego przed przeglądem hodowlanym, to takie zaświadczenie od weta wręcz powinno być honorowane. Nie bardzo wiem, ponieważ się tym specjalnie nie interesowałem, dlaczego zrezygnowano z tych przeglądów, choćby właśnie ze względu na takie przypadki powinny się one odbywać.

Inna sprawa, jeśli ząb jest utracony z powodów mechanicznych i widać jego resztkę to wtedy nie powinno być problemów, że go nie ma - skoro jest, ale w części. Chociaż w dzisiejszych czasach nie jestem pewien, czy ktoś mógłby tak postąpić, aby tego zęba ułamać specjalnie, bądź to u weta, bądź w sposób o którym nawet nie chcę myśleć ... i jak wtedy ma się zachować sędzia ?

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam przed chwila z kumpelą, jej pies też ma brak siekacza (pies dostał kopa w zęby, ale to już osobny temat :evil: ). Puste miejsce po siekaczu jest tak widoczne, że na dwóch wystawach po tymże wypadku sędzia po zajrzeniu w zęby nawet nie chciał już ogladać zaświadczenia - uznał to. Problem w tym, że - jak to było u mojej suki - z czasem zęby "rozchodzą się" i owo puste miejsce staje się powoli niewidoczne. Dla właściciela przyszłego reproduktora, który chce go promować poprzez wystawy, to katastrofa... .

dlaczego zrezygnowano z tych przeglądów, choćby właśnie ze względu na takie przypadki powinny się one odbywać.

Zgadzam się w 100%. Jestem całym sercem za przegladami. Nie były ani uciążliwe (przypominały pikniki), ani drogie, odbywały się dwa razy w roku i - przede wszystkim - były potrzebne.

Podejrzewam, że za zniesieniem przeglądów stoi m.in. lobby właścicieli dużych hodowli - w ich przypadku, wystawianie do przeglądu kilku - kilkunastu psów pociągało za sobą pewne koszty. Bo innego racjonalnego powodu znaleźć nie potrafię :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Co do tego kopniaka, to bez komentarza. (Powiem krótko ząb za ząb), faktycznie dziura po siekaczu świdczy o jego kiedyś tam obecności. Co do rozchodzenia zębów - tak jest wiem to na sobie ponad 20 parę lat temu :cry: (Boże jaki jestem już stary) :cry: miałem wyrwanego trzonowca - siódemkę (ząb szeroki) i teraz pomiedzy ósemką a szóstktą nie włożę wykałaczki, więc w przypadku siekacza zwężenie szpary będzie szybkie. Co do likwidacji przeglądów niestety możesz mieć rację, że producenci szczeniąt ponosili duże koszta i faktycznie wymogli ich likwidację przez dojścia i układy, zresztą popatrzcie na częste "obiektywne" ocenianie na wystawach, gdzie tacy producenci mając nawet beznadziejne psy wygrywają bo mają "renomę" i hodowlę od wielu, wielu lat. Gdzieś już w jakimś temacie to opisywałem, będąc świadkiem takiego włąśnie sędziowania.

Link to comment
Share on other sites

silver jeśli sprawa dotyczy westika radzę odszukać artykuły o tej rasie p.Elżbiety Chwalibóg, opublikowane w PSIE lub biuletynie TERIER, nie bardzo pamiętam. Opisuje tam obszernie problem zębów u westika, zdaje się Anglicy dopuszczają braki w uzębieniu, ("nie dla zębów wychodowali tą rasę"), zaś Niemcy nie.

Link to comment
Share on other sites

silver

No z artykułem jest problem, na pewno w PSIE, ale w którym numerze nie pamiętam.

A w TERIERZE (BiuletynKlubu Teriera nr 4-5/1999 poświęcony szkotom i westom) PORTRET RASY, autor też Elżbieta Chwalibóg, cytuję fragment: Zgryz nożycowy, uzębienie tylko sporadycznie kompletne. Ale nie dla zębów hoduje się tę rasę.

Link to comment
Share on other sites

...tylko dla teriera czeskiego wzorzec określa dokładnie,że brak jednego siekacza jest wadą...

Skoro tak, to można wyjść z założenia : CO NIE JEST PRAWNIE ZABRONIONE, JEST DOZWOLONE, ale jak do tego podejdą różni sędziowie - nie wiadomo.

Kolejne w związku z tym pytanie, czy nie ma jakichś kanonów ogólnych, określających pewne cechy budowy dla wszystkich ras, właśnie o kompletności uzębienia, czy innych, bo jeśli tak to wcale nie musi być napisane przy wzorcu każdej rasie, że zęby muszą być kompletne, wtedy właśnie przy wzorcu powinny być określone tylko odstępstwa od reguł ogólnych ???

Link to comment
Share on other sites

Kolejne w związku z tym pytanie, czy nie ma jakichś kanonów ogólnych, określających pewne cechy budowy dla wszystkich ras
Nie ma. Nawet to, że obowiązują dwa jądra jest wyszczególnione osobno w każdym wzorcu. A co do wad uzębienia, to różne wzorce traktują je różnie - w niektórych (chyba bull terrier na przykład, ale głowy nie dam), jest nawet napisane, że brak niektórych przedtrzonowców jest dopuszczany. A np. doberman (znów z pamięci - wybaczcie, jeśli zły przykład) wzorzec wymaga pełnego uzębienia. A że wzorce różnych ras podlegają różnym organizacjom kynologicznym, o żadnych "kanonach ogólnych" nie ma mowy.
Link to comment
Share on other sites

Flaire ma całkowita rację. Np. u chinskich grzywaczy wzorzec mówi jedynie, że zgryz powinien być idealnie nozycowy - nie wspomina natomiast o komplecie zębów. I ma to swoje głębokie uzasadnienie, bo w tej rasie znaczne ubytki zębowe zdarzają się nader często.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...