Jump to content
Dogomania

Zabiedzona sunia ze schronu po operacji - czym żywić ?


DuDziaczek

Recommended Posts

Jak w tytule.Sunia jest ze schronu.
Przez pewien czas leżała z otwartą raną do której wdała się martwica.Obecnie sunia ma zszyta rane.Narazie przebywa jeszcze w schronie,gdzie-jak każdy dobrze wie- nie jest żywiona odpowidnio.
Chciałam się tylko zapytać jaką karmą najlepiej żywić ta suczke ?
-sunia jest wygłodzona i wychudzona.
-jest po szczeniakach.
-najprawdopodobniej była wykorzystywana jako mamka do innych szczeniaków przez długi czas (cycuchy ma naprawde wieelkie.:roll: )


Chodzi mi głownie o to czy powinna dostawać suche czy gotowane ? Jeżeli gotowane to jakie najlepiej mieso ? A jeżeli suche to jaką karme ?
Czy dobrze spisałaby się tutaj karma wysoko energetyczna ? Czy też może lepsza by była RC dla rekonwalescentów ?

Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.:smile:

Link to comment
Share on other sites

Czy sucha, czy gotowane to zależy od warunków i apetytu suczki. Jeśli gotowane to koniecznie trzeba dodawać jej jakieś dobre witaminki. Jeśli suche to moim zdaniem przez jakiś czas wysokoenergetyczne. Z RC niezły byłby Intestinal, ale wiem też, że w podobnych sytuacjach świetnie sprawdza się również, dużo tańsza od RC, "czarna" Nutra (Nutra Nuggets professional for dogs). Życzę suni szybkiego powrotu do zdrowia:)

Link to comment
Share on other sites

witaj, moja pierwszą sunię wzięliśmy w środku zimy z osiedla. Nie zjadła nawet kiełbaski na którą żeśmy ja wabili. Trzeba ja było nieść na rękach! Możesz sobie wyobrazić w jakim była stanie. Popytałam znajomych hodowców i gotowałam to co mi powiedzieli czyli: tarta marchew, ryż(ew. później makaron) i kurczak (ew.wołowina ale później) + witaminy dla dorosłego psa kupione u weta+łyżka oleju słonecznikowego. Dieta przyniosła skutek. Po paru dniach leżenia i linienia( sierść garściami wyłaziła) sunia odżyła i uśmiech jej z pyska nie schodził.Dużo później dołączyłam suchą karmę. Ale wiem ,że nie ma jak gotowane!Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

DuDziaczku ja myślę że lepiej zacząć do domowego jedzenia - mięsko (wołowina, kurczak, ryby), jarzyny, ryż, dodawać olej z oliwek, kupić tabletki z wiesiołkiem i nie przekarmić jednorazowo tylko małe porcje kilka razy dziennie, co 3-4 godz. Później jak już sunia zacznie normalnie jeść i funkcjonować to można przejść na suchą karmę wysokoenergetyczną jesli jeszcze będzie taka potrzeba. Nie wiem dokładnie w jakim stanie jest sunia to ciężko tak doradzać. Trzeba popróbować co jej będzie służyło.

Link to comment
Share on other sites

nasz dalmat zresztąjak wszystkie zagłodzone, jakie miałyśmy w lecznicy dostawały co godzinę małą porcję karmy suchej dla szczeniąt czyli wysokoenergetycznej przez pierwsze dni , po kilku dniach dołączałyśmy gotowane.w naszym przypadku nie było wyboru bo nasza kochana pani z Tozu przynosi akurat kaszkę z mięskiem na ciepło. to jest raz dziennie oprócz tego suche dla szczeniąt z jagnięciną i ryżem, to się sprawdza, bo dalmat jest po 2 tygodniach o połowę większy niż byłna początku ale trzeba uważać, bo sucha jest ciężej przyswajalna niż domowe, bywają biegunki, nasz dalmat przez pierwsze dni zjadał i po godzinie produkował okazałą porcję nawozu :), teraz się sprawa unormowała i już robi ze 3 kupska dziennie. Niewątpliwie musi być to cośdla rekonwalescentówlub suk karmiących i szczeniąt. cokolwiek by nie byłomusi jej służyć i musi to lubić

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...