Jump to content
Dogomania

Szkielet labradora zostawiony sobie!!!!!! PILNIE DOM!!!


paros

Recommended Posts

Na prośbę kopiuję apel umieszczony na Forum Labradora [URL="http://labradory.info/viewtopic.php?t=10063&postdays=0&postorder=asc&start=0"][B][COLOR=purple]Link do wątku tutaj[/COLOR][/B][/URL]

[COLOR=blue]Witam wszystkich [/COLOR]

[COLOR=blue]Szukam domu dla 2,5 letniego mieszańca Goldena z Labradorem. Nazywa sie Cukier i nazwa ta wynika z jego wyglądu. Jest biały jak śnieg, mordkę ma Goldena, klate Labradora, a całą postawę troche bardziej zbliżoną do Goldena niż Labradora, długie łapy, krótką miękką sierść, długi ogon... jest piękny. Zachowuję się trochę jak duży szczeniak, ale słucha się i zna podstawowe komendy, chodzi na smyczy i zupełnie nie jest agresywny do ludzi, miał bardzo często kontakt z dziećmi i zachowuję się wobec nich delikatnie. Waży około 40 kg i jest dosyc duży a właściwie wysoki. Z bólem musze go oddać, a teraz dlaczego: mieszkam w małym mieszkanku w centrum Warszawy, obecnie zminiłem pracę i jestem w ciągłych rozjazdach po polsce i świecie, rozstałem się z kimś z kim razem się nim opiekowaliśmy, Cukier został ze mną ponieważ ja do tej pory poświęcałem mu więcej czasu i uwagi (sytuacja jest a właściwie była nie fajna...), do tej pory miał wszystko co było mu potrzebne, sam nie jestem mu w stanie tego dać, patrzę na niego i widzę jak jest smutny kiedy wracam po 10 godzinach z pracy, nawet można powiedzieć obrażony na mnie. Jestem z nim brdzo związany ale nie jestem w stanie sobie poradzić sam z tą sytuacją. On potrzebuje bardzo dużo ruchu i przestrzeni do tej pory dostawał tyle ile mogliśmy mu zapewnić ale teraz dostaję o połowe mniej, jest ciężko jemu i mi, to trochę smutne i ta sytuacja bardzo mnie martwi. Cukier ma dosyć krótką ale mięką sierść, lnieje jak każdy pies ale jego sierść dosyć dobrze odkurza się z mebli i dywanów, jest duży więć trzeba brać pod uwagę że sprzątanie jest wskazane codzinnie ale jeżeli ktoś się decyduje na takiego psa to wie z czym się to wiąże. Cukier posiada cały zestaw swoich sprzętów: smycz, obroża, kaganiec, kolczatka (ona jedyna nie spada mu z głowy, ma dosyć gruba i umięśnioną szyje), miska na wodę, miska na karmę, podkładka pod miski, szczotka... Oddam go oczywiście ze wszystkimi jego sprzętami oraz jako wyprawkę duży wór jedzenia. Oczywiście nie oddam go w ciemno musze wiedzieć gdzie trafia i do kogo, chciałbym aby miał wszystko co jest mu potrzebne i żeby był szczęśliwy. Nie wiem czy to wskazane ale chciałbym go czasem także odwiedzać. Zdjęcia mogę wysłać na maila, proszę tylko napisać .............. Nie wiem jak to załatwić żeby wszystko było ok, proszę o pomoc. [/COLOR]

[COLOR=blue]ps. oczywiście Cukier posiada książeczkę, wszystkie szczepinia, jest także zabezpieczany regularnie od kleszczy. [/COLOR]
[COLOR=blue]Czekam na jakieś wskazówki. Wszystkim dziękuję za pomoc nawet jeżeli usłyszę że jestem nieodpowiedzialny, licze się z tym. [/COLOR]
[COLOR=blue]Dodam jeszcze że jeżeli znajdzie się dobry dom dla mojego pupila dowioze go wszędzie gdzie trzeba. Cukier uwielbia jeżdzić wszystkim, mieszka w Warszawie więc jest przyzwyczajony do komunikacji miejskiej. Jeżdziliśmy także kilkukrotnie pociągiem i zawsze znosiił to wyśmienicie... poprostu spał . Wskakuje do samochodu bez problemu, jest duży ale w bagażniku w combi jest szczęśliwy.[/COLOR]

Cukier miał szansę na nowy dom, nawet pojechał na próbę do nowego domu. Ale zaniedbanie i samotność w ostatnim czasie zaowocowało niestety problemami. Przede wszsytkim Cukier nie chce zostać sam w domu:shake:
Cukier szuka domu, w którym przede wszystkim nie będzie samotny :shake: Nowy właściciel powinien mieć doświadczenie w obcowaniu z psiakami i na początku poświęcać mu dużo czasu. Cukier musi czuć się komuś potrzebny i znaleźć swoje miejsce w hierarchii.
[SIZE=3][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Arial][COLOR=black][FONT=Verdana]Kontakt w sprawie adopcji psiaka: Małgorzata tel. 609 776 794[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]mail: [EMAIL="[email protected]"][COLOR=blue][email protected][/COLOR][/EMAIL] [/FONT][/COLOR]
[/FONT][/SIZE]
[IMG]http://images31.fotosik.pl/342/80cb226f0303b0cd.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/335/f22560fdc0a9b2d5.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/259/0480e532c621a682.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/335/06441cf3dbe9ccb4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

hey
poszukuje pieska do domu. myslalam raczej o szczeniaku bo łatwiej takiego wychowac ale Twoj psiunia jest przesliczny. nie wiem tyllko czy nie za duzy. mam 175cm wzrostu, wiec do którego miejsca bedzie mi sięgac? duzo nad kolana? i czy ewentualnie bedzie mozliwosc zobaczyc psiaka. jestem do pon w wawie. i wazne! jaki ma stosunek do innch psów? mam szczeniaka Milke. nie mam ochoty by stała sie przekąską ;) czy wczesniej (przed rostaniem z dziewczyna) zostawał sam? bo u mnie czasem by musiał. czy to tylko kwestia asocjacji..:roll:

Link to comment
Share on other sites

Uzupełnię wiadomości podane przez Paros.

Cukier jest pięknym psem, niestety w ostatnim czasie faktycznie bardzo zaniedbywanym - jak w opisie Paros - Właścicielowi nieco wszystko się pogmatwało w życiu... - bywa...
Ciągłe zmiany miejsca pobytu (zostawiany u różnych Osób na kilka dni) zaowocowały zagubieniem się psiaka.
[B]Pies przestał rozumieć co się dzieje.
Do tego stały stres porozstaniowy - pies przestaje jeść, chudnie...
Widziałam go dzisiaj i jestem bardzo zaniepokojona - pod sierścią same kości !!![/B]
Nie dziwię się, że strach przed rozłąką z Opiekunem stał się tak silny.
Brak stabilizacji i normalności powoduje, że Cukier zmienia dotychczasowe zachowania opisane przez Właściciela.
Przestał reagować we właściwy (zgodny z ogólnie znanymi zasadami psich zachowań) sposób, nie zwraca specjalnie uwagi na ludzi, wciąż jest niespokojny.
Nieco lepiej spełnia (o ile można to tak nazwać) polecenia mężczyzn niż kobiet.
Całościowo nie jest najlepiej, ale też nie ma tragedii...
[B]Wg mnie Cukier ma duży potencjał, jednak potrzeba sporo pracy, by przywrócić mu poczucie bezpieczeństwa, to ono jest podstawowym warunkiem do dalszej pracy z tym psem.[/B]
Sprawdzałam wstępnie jego możliwości przystosowania - konsekwencja ćwiczeń zda egzamin.
Cukier będzie posłuszny. Jest mądry, chociaż kompletnie skołowany.
Widział mnie pierwszy raz w życiu, jednak zdecydowany ton poleceń robił na nim właściwe wrażenie - sądzę, że kilkanaście dni powinno wystarczyć na wstępne ułożenie psiaka.

Muszę się jeszcze chwilę zastanowić, co więcej mogę o nim napisać...
- cd opisu nastąpi.

[B]Jeśli psiak szybko nie znajdzie stałego miejsca, najlepiej domu z ogrodem, może być nieszczęście...
Za jakiś czas już nie będzie tak prosto go socjalizować...
[/B]To dla tego pięknego psa ostatni dzwonek !!!!!

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu mu domu !!!! ...Pilnie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piotromo']hey
poszukuje pieska do domu. myslalam raczej o szczeniaku bo łatwiej takiego wychowac ale Twoj psiunia jest przesliczny. nie wiem tyllko czy nie za duzy. mam 175cm wzrostu, wiec do którego miejsca bedzie mi sięgac? duzo nad kolana? i [B]czy ewentualnie bedzie mozliwosc zobaczyc psiaka. jestem do pon w wawie. i wazne! jaki ma stosunek do innch psów? mam szczeniaka Milke. nie mam ochoty by stała sie przekąską ;) czy wczesniej (przed rostaniem z dziewczyna) zostawał sam? bo u mnie czasem by musiał.[/B] czy to tylko kwestia asocjacji..:roll:[/quote]

Cukier mieszka w Warszawie - można go zobaczyć np. jutro, jeśli tylko uda mi się złapać telefonicznie Właściciela.
Kontakt ze mną - 609 776 794

Cukier nie lubi dużych psów i bullowatych.
Z małymi, zwłaszcza z suczką nie powinno być problemu.

Cukier jest psiakiem nieco powyżej kolan (moich... ja mam 156 cm wzrostu...) I ja sobie z nim radziłam...

Cukier w domu zostaje sam - czasem na bardzo długo.
Tu w nowym miejscu był problem, ale tak nie do końca.
Nie wiem jak to ująć. Osoby do których trafił były wg mnie zbyt niecierpliwe... Nie bardzo znają psychikę psów. Nie dały mu czasu na aklimatyzację.
Z zostaniem na krótko w zasadzie nie było problemu. Jedyne co zrobił, to chwilę popiszczał, a potem poszedł pobuszować w kuchni (jednak nie znalazł nic ciekawego, nic też nie zniszczył).
Przy ich wyjściu na dłużej pies miał do dyspozycji całe mieszkanie i balkon... I to pewnie z niego poszczekiwał. Prawdopodobnie na inne psy.
Z balkonu widać domek z ogródkiem, a tam biegają dwa psy...

Analizowałam tą próbę adopcji bardzo krótko, ale utwierdzam się powoli w przekonaniu, że na zwrocie Cukra Właścicielowi zaważył strach Pani.
Bała się go... Coś by chciała, ale sama nie wie co... Najlepiej psa tańczącego i śpiewającego na życzenie...

I jeszcze kwestia zdrowia Cukra.
Wychudzenie to chyba największy problem w tej chwili...
Pies wymaga dobrego odżywiania i stabilizacji warunków życia.
Oprócz tego na łopatce ma narośl (nie widać jej pod sierścią). Podobno ma ją od urodzenia i nie należy nic z tym robić.

Jeśli Ktoś zechce Cukrowi pomóc Telefonicznie mogę przedstawić więcej szczegółów.
Są pewne kwestie dotyczące relacji pies-Właściciel (niestety nie są to pochwały dla Właściciela), o których nie bardzo chcę tu pisać...

Link to comment
Share on other sites

Widziałam. To szczenięta.
Wydaje mi się, że chce znaleźć psiaka do 15.00 w poniedziałek, tak, by z nim jechać do domu.

Ale uważam, że nie masz schizy...
Ja również nieco się dziwię... No bo jeśli wszystkie dotrą tu przed 15.00, to co wtedy ?
No i poprzednio nikt nie sprawdził domu... Tego nie rozumiem...
Za to pamiętam Kasię m .....

Link to comment
Share on other sites

ja zrozumialam, ze Ty sie z nia widzialas/les ... rozumiem, ze ktos chce miec psa ale szukanie na chybil trafil po slicznej mordce jest chyba nie na miejscu, przeciez to przyjaciel na kilkanascie lat
tym bardziej, ze temu psu potrzeba szczegolnego domu z tego co wyczytalam

Link to comment
Share on other sites

No niestety labki/goldeny są psami wymagającymi dość ścisłych i częstych kontaktów ze swoimi ludźmi i w sytuacji braku kontaktów i sensownych zajęć same wynajdują sobie różne często trudne do zaakceptowania zajęcia...
Ale odrzucenie psa po dobie to już zupełne nieporozumienie, lub też wystawienie sbie oceny niedostatecznej z przedmiotu "chęci do pracy z psem"...

Link to comment
Share on other sites

Cukier ma swoje wątki tu:

[URL]http://www.fundacjagoldenom**********/inne-zakonczone,8/szukam-domu-dla-cukra-mieszanca-goldena-z-labradorem,271.html[/URL]

i tu:

[URL]http://www.goldenretriver**********/psy-do-adopcji,35/szukam-domu-dla-cukra-mieszanca-goldena-z-labradorem,2313.html[/URL]

Byli nawet jacyś chętni na jego adopcję...
Niestety Pan Cukra milczał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aska Axelowa']Cukier ma swoje wątki tu:

[URL]http://www.fundacjagoldenom**********/inne-zakonczone,8/szukam-domu-dla-cukra-mieszanca-goldena-z-labradorem,271.html[/URL]

i tu:

[URL]http://www.goldenretriver**********/psy-do-adopcji,35/szukam-domu-dla-cukra-mieszanca-goldena-z-labradorem,2313.html[/URL]

Byli nawet jacyś chętni na jego adopcję...
Niestety Pan Cukra milczał.[/quote]

U mnie oba linki nie działają.Ponawiam pytanie:w razie robienia ogłoszeń na kogo podawać namiary?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...