Jump to content
Dogomania

PUDEL- nie taki straszny....+ off


Sonya-Nero

Recommended Posts

  • Replies 9.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gośka']Jeśli będziesz go używała do czystego, wykąpanego psa i do strzyżenia tylko higienicznego - łapki, mordka, okolice pupy, na pewno wystarczy.[/quote]

Tak właśnie o takim użytkowaniu myslałam, bo wiadomo jak już kupię sobie psa to na początku sama raczej nie będę sie brała do strzyżenia, tylko oddam go w jakieś fachowe ręce!!

Link to comment
Share on other sites

hej Dziewczyny!
czy bedziecie w Katowicach na wystawie w marcu? bo mozliwe ze ja sie wreszcie zjawie w Polsce w tym czasie i chcialabym podpatrzec co ciekawegoo bedzie sie dzialo w tym czasie w spodku.;)
Oczywiscie wezme mojego malego "lobuza" ze soba - jako obserwator.Byloby mi milo wreszcie sie z ktoras z Was- [COLOR=purple]pudlomanka [/COLOR]spotkac!!

Link to comment
Share on other sites

[B][I][SIZE=5][COLOR=#ff0000]Udanego Sylwestra [/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[SIZE=5][COLOR=#ff0000]
[I][B]i szczęśliwego Nowego Roku[/B][/I][/COLOR][/SIZE]


[CENTER][B][I][SIZE=3][COLOR=#ff0000]wszystkim pudlomaniakom i ich pociechom [/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=3][COLOR=#ff0000]życzy Martyna, Toffi i Nel[/COLOR][/SIZE][/I][/B]

[B][SIZE=5][COLOR=red][I]:BIG: :drink1: [/I][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=5][COLOR=red][I]:cunao::cunao::cunao::cunao: [/I][/COLOR][/SIZE][/B]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=5][COLOR=DarkOrchid][CENTER]Niech ten Nowy Rok pozbawiony będzie przykrości, a składa się jedynie z sukcesów i szczęśliwych chwil. Wielu radości z psich pociech, ogromu wystawowych i nie tylko sukcesów życzy Wam wszystkim Asia!!![/CENTER]
[/COLOR][/SIZE][/B] :cunao::cunao::cunao::cunao::cunao::cunao::cunao:
:laola:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B][COLOR=magenta]Wszystkiego[/COLOR] [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=darkorchid][B]NAJ.. NAJ.. NAJLEPSZEGO[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B][COLOR=purple]w Nowym Roku!!![/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B]:multi: :) :multi: [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]

[URL="http://kartki.onet.pl/1949,kartki.html"][COLOR=magenta]http://kartki.onet.pl/1949,kartki.html[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

:tree1: Gdzie to wszystkie nasze dogomaniaczki z pudlem w tle,:niewiem: czyżby jeszcze odsypiały noworoczny bal :BIG:Rok temu było tak gwarno,:cunao: :user: [FONT=Century Gothic][SIZE=3][B][COLOR=blue]Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w[/COLOR][/B] [/SIZE][/FONT][B][COLOR=blue][FONT=Century Gothic][SIZE=3]Nowym[/SIZE][/FONT] [FONT=Century Gothic][SIZE=3]Roku 2006,sukcesów w życiu osobisym,zawodowym i [/SIZE][/FONT][/COLOR][COLOR=blue][FONT=Century Gothic][SIZE=3]wystawowym[/SIZE][/FONT] :tree1: [/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]Nowy roczek... nowy roczek...[/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]... ciekawe:hmmmm: u kogo to słodkie maleństwo się zadomowiło... [/COLOR][/FONT]:iloveyou:

[IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178799.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178800.jpg[/IMG]

:bigcool: :Cool!: :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonya-Nero'][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]Nowy roczek... nowy roczek...[/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]... ciekawe:hmmmm: u kogo to słodkie maleństwo się zadomowiło... [/COLOR][/FONT]:iloveyou:

[IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178799.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178800.jpg[/IMG]

:bigcool: :Cool!: :bigcool:[/quote]

:lol: :lol: :lol: :lol: ale fajniutki prawie wyglada ja moje malenstwo - no moze brakuje mu jeszcze tylko tych [COLOR=darkorchid]"PARU"[/COLOR] kokardek (floo)ktore sa na foto 2.:cool1:
[COLOR=black]a tak na powaznie Sonya nie wiem kiedy zaczac strzyc -mysle ze poczekac jeszcze do cieplych miesiecy, Spyki nie byl ciety wogole teraz mu strzyge ino mordke i stopki-palce .[/COLOR] Czuprynke ostatnio mu wiaze -jaka fryzurka jest obecnie top?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fish']Gifciak i ja w styczniowym Moim Psie :)[/quote]

Już przeczytałam, artykuł :thumbs:
Myślę, że powinien znaleźć się na stronie klubowej.

[B]Maruscha[/B]: floo - przyjdzie na to czas, przyjedzie czas....;) a jak nie to się kupi;) :lol:

Spokojnie możesz strzyc Spykiego, w Niemczech nie ma syberyjskich zim, więc nie zmarznie;) , a w razie czego gustowny kubraczek;)

Jeżeli nie zdecydujesz się go wystawiać tom polecam ci moją ulubioną "domową" fryzurkę czyli "skandynawskiego teriera", nie tylko weteranom w niej do twarzy:lol: tj. do pyska...
To moja weteranka
[IMG]http://images2.fotosik.pl/4/neer1az74jf69p4em.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Nie mogłam się powstrzymać żeby nie wkleić :evil_lol:
Przekopiowane z listy "wystawy"

Hodowla mężczyzny w domu

Pierwszy dzień w domu

Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Niemożna
zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej
właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak byłtraktowany i jakie ma
nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów,
lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i
trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu
przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie,
głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu
zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest
zazwyczajnajtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy
wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się
nieprzyzwyczaił.

Złe nawyki

Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się
pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na
którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji
horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem zgazetą,
sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli,
ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza
legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu
coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchn izastaniemy wypiętrzone grzbiety
brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane
zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony
po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.

Karmienie

Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio
zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach
również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią
mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas niepotrafi
gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe,
ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane
są przypadki że udało się nauczyć mężczyznę,żeby kanapki jadł nad talerzem i
nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta
kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone
naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i
szybciej się wtedy oswaja.

Pielęgnacja - ubieranie

Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru.Nikt, kto
jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek
bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta.Pierwszorzędną
sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna
nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No
chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać
mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać
guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym
znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego
kołnierzyku.

Pielęgnacja - higiena

Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można
wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami.
Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt niewymyślił na to
sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w
promieniu 5 metrów, nie zakręconą tubę pasty, wodę w mydelniczce i zdeptany
na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki
wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg.
Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy
nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.

Pielęgnacja - kosmetyki

Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do Golenia i
dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują,że ma za
bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do
szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale
jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru,
szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej
bieliźnie...

Zdrowie

W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być
niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla
nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy wdomu
rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko
wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na
pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś
przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy
my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę
wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na
obiad?".

Ruch

Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot,
potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń.
Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu.będzie się wił jak diabeł
pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet
wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej niestawać mu w tym na przeszkodzie.
Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest
sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku,
gimnastyki artystycznej,hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób
domowy - tani i zdrowy.

Mnożenie

Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie
można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży,ani
też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę
palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem
pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym
kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki
na wychowanie potomstwa.

Kontrola

Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie
ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw
tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na
piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym.Wprawdzie nie można go przykuć do
kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma
czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej
SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny".
Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby
naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś inna kobieta i to za nasze
pieniądze.

Tresura

Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczyszczegoś
mężczyznę. Tesura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeślizostała
zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans,żeby to zmienić.
W wypadku braku elementarnych zasad dobregowychowania, najlepiej po prostu
zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać. Możnaprzecież oddać w dobre ręce
irytującej nas od dawna koleżanki,zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź
porzucić w lesie na parkingu.

Czas wolny

Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami naszczas
wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że wzwiązku z
posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam
zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał doreszty. Niektóre
optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki,
albo przekopując ogródek jego rodziców.Pesymistki biorą drugi etat, prace
zlecone i robią błyskotliwekariery.

Posłuszeństwo

Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawdadwoje
uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast
do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydajesięnam, że słuchają
naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo
muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet
pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów,
wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają
najmniejszego sensu i powodują wnas samych niepotrzebną irytację.

Sztuczki

Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu,
mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na
przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie,celność przy korzystaniu
z toalety, umiejętność wrzucania brudnejbielizny do wnętrza pralki,
aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów -
"proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty
trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

Własny kąt

Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się
schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem
pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych
legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Wkraczamy tam
tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu.
Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów.

Mężczyzna w łóżku

Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do
naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy
na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy
się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i
będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym
pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można
zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno -zimowym.

Zabawki

Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we
wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć,
bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę.
Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba
mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem,
kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku
najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął,
a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza,
kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp.

Sam w domu

Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę
samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do
sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną
lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy
kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby
posprzątane, to znak, że albo wcalenie spał w domu, albo ktoś mu pomógł
zacierać ślady wiarołomstwa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fish']Nie bylam bo moja dwunozna pociecha akurat dostala zapalenia pluc i w tym czasie szpitalowalysmy. ale zaluje i mam nadzieje, ze zalapie sie na jakies szkolenie z inki gdy znow przyjedzie do polski. uwazam jej metode za doskonale uzupelnienie klikera.[/QUOTE]

Mam nadzieję, że Twoje dwunożne już zdrowe. Dzieci to zawsze sobie najmniej odpowiednie momenty wybierają:roll: Mój syn robi to nieustannie: ja na wystawę a on gorączka, ja na zawody a on kaszle jak gruźlik:angryy: :shake:

Mam nadzieję przeczytać na dniach książkę i sama jestem ciekawa swoich wrażeń.
Klikera nie używam do szkolenia - jakoś mi nieporęcznie. Aczkolwiek korzystam z osiągnięć ;) pozytywnego szkolenia: pochwały, smakołyki, zabawki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...