Jump to content
Dogomania

Staffik "szczeniaki bez rodowodu" wejdź , sprawdź czy nie po psie z Twojej hodowli -


Recommended Posts

Kasa? Głupota raczej. Może nic nie wiem i się nie znam, ale naprawdę logiczniej jest zainwestować wcale nie takie ogromne pieniądze w wyrobienie uprawnień hodowlanych, niż partyzancko kryć sukę i potem po prostu kłamać odnośnie pochodzenia szczeniąt, rodziców i wciskać bajki o ósmym z miotu, o tym jakie to wyrobienie papierów drogie i reszta znanych wszystkim bzdur.

No ale może dziwny jestem.

Link to comment
Share on other sites

Powody według mnie to kasa, lenistwo i makabryczna głupota. Po co się wysilać i jeździć na wystawy, zdobywać hodowlankę, że o badaniach na L2HGA już nie wspomnę, skoro można od ręki pokryć sukę, a potem sprzedawać szczeniaki wciskając nieświadomym nabywcom kity, że przecież one są rasowe, bo rodzice posiadali rodowody...I kasować po tysiaku za jakby nie było jedynie psy w typie, choć po naprawdę fajnych rodzicach, którzy jak sądzę bez problemów uzyskaliby uprawnienia, gdyby nie głupota i lenistwo ich właścicieli...
Szlag mnie trafia, kiedy słyszę o takich przypadkach! Ci ludzie tak naprawdę nie są prawdziwymi miłośnikami rasy, oni wyrządzają jej ogromną krzywdę, co skończy się wkrótce wysypem staffikopodobnych psów na naszych ulicach...I niech nie pitolą kitów, że wystawy drogie a "papierki" tak naprawdę do niczego nie są potrzebne! Mało tego, wciąż multum ludzi święcie wierzy, że rodowody otrzymuje tylko bodajże 6 pierwszych szczeniąt z miotu i nie rozumie czy jest rodowód i do czego służy...No i oczywiście każda suka choć raz w życiu musi zostać matką-dla zdrowia! Niewiedza, zacofanie, przestarzałe poglądy, lenistwo, chciwość, totalny brak zdolności przewidywania-to właśnie cali pseudohodowcy!

Link to comment
Share on other sites

Jak zobaczylam to ogloszenie z cena 1000 zl bez rodowodu to myslalam ze padne. Fantasta jakis pomyslalam. A teraz sie zastanawiam czy ta osoba zdaje sobie w ogole sprawe z tego jakie moga byc konsekwencje dla zdrowia przy najgorszej mozliwej opcji.
1000 za szczeniaka mozliwe ze chorego-wysoka cena.
Wspolczuje przyszlym wlascicielom.
Zeby chociaz szczeniakom badania zrobili-naiwna jestem :roll:

Jedyne co moge robic to jak ktos pyta o szczeniaki to uprzejmie informuje o tym ogloszeniu i o konsekwencjach jakie moze miec nabycie takiego psa.

Ze tez ktos przez wlasna glupote moze skazywac psy na cierpienie...
Oby nie...

Link to comment
Share on other sites

najgorsze jest, że ludzie są naiwni... :shake:

a jestem pewna, że spokojnie dołożyć jakieś 500zł i kupią psiaka z metryczką o pewnym pochodzeniu....ale po co? przecież samo słowo: "bezrodowodowy" oznacza, że to na pewno taniej :shake: to już chyba jak "automat" w ludzkich głowach działa....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnethka']najgorsze jest, że ludzie są naiwni... :shake:

a jestem pewna, że spokojnie dołożyć jakieś 500zł i kupią psiaka z metryczką o pewnym pochodzeniu....ale po co? przecież samo słowo: "bezrodowodowy" oznacza, że to na pewno taniej :shake: to już chyba jak "automat" w ludzkich głowach działa....[/quote]
dokladnie... tak jest w yorkach bez papierow po tysiaku a z papierami nawet znajdzie sie za 1200 ... :roll:

Link to comment
Share on other sites

a mnie udało sie wyegzekfować zdjęcie ogłoszenia oferty krycia niby staffikiem ze zdjęcia wyglądał bardziej jak amstaff facet podał gg i bardzo ładnie go poprosiłam o wycofanie ogłoszenia pod groźbą zgłoszenia naruszenia i oszustwa ponieważ nie jest to rodowodowy stb

podziałało -aczkolwiek strsznie długo musiałm go przekonywać

Link to comment
Share on other sites

Mi rzuciło się w oczy takie ogłoszenie :roll:

[URL="http://wroclaw.gumtree.pl/c-Firmy-Us-ugi-hodowcy-i-hodowle-zwierz-t-Reproduktor-Staffordshire-Bullterrier-W0QQAdIdZ70095735"]Reproduktor Staffordshire Bullterrier - Firmy Usługi Hodowcy Domowe Hodowle Zwierząt- Gumtree Wrocław[/URL]


hm... po championach, tylko pewnie niby rep bez papierów :shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wejherstaff']Mi rzuciło się w oczy takie ogłoszenie :roll:

[URL="http://wroclaw.gumtree.pl/c-Firmy-Us-ugi-hodowcy-i-hodowle-zwierz-t-Reproduktor-Staffordshire-Bullterrier-W0QQAdIdZ70095735"]Reproduktor Staffordshire Bullterrier - Firmy Usługi Hodowcy Domowe Hodowle Zwierząt- Gumtree Wrocław[/URL]


hm... po championach, tylko pewnie niby rep bez papierów :shake::shake::shake:[/quote]


dobry jest w ogłaszaniu :):)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam wszystkich. Jestem tu nowa. Czytam tak tu te wszystkie wypowiedzi. Stworzyliście tu fajne koło fanów staffików ale zastanawiam się, czy czasem nie przesadzacie i sami siebie nie nakręcacie. Jestem po tej drugiej stronie lustra. Nie należę do ludzi, którzy kochają tylko rodowodowe psy. Przeciwnie, uważam, że te KUNDLE jak tu wypisujecie na psy bez rodowodów są bardzo kochane.
Niech mi ktoś tu napisze konkretnie z czym walczycie. Nie rozumiem co macie do psów, które są bez rodowodu. To są normale psy. Problem będą mieli ludzie, którym po kupnie staffika wyrośnie jamnik - to tak, zgadzam się jednak bardzo rzadko się to przytrafia. Pośród ogłoszeń może co 20 to pies z rodowodem. Nie miałam osobiście nigdy psa z rodowodem i nie uważałam tego za taką tragedię jaką tu z tego robicie a dwa za potrzebę.
Piszecie, że pseudo hodowcy robią to dla kasy a tym czasem psy bez rodowodu są tańsze niż z hodowli odbieram tą walkę jako walkę z konkurencją na tle finansowym bo konkretnych argumentów nikt nie podaje (bądź przeoczyłam). Tylko, że dla kasy każdy rozmnaża psy.
Trochę tu za wyniosło ponieważ niektózy piszą, że do 1000zl na psa można dołozyć kilka stówek i ma się rodowodowego i ma się 100% towar, ale czy tylko pies jest towarem? Jest mnóstwo wręcz potęzna większość ludzi ledwo patrzy na psy do 300zł a najlepiej przyjmują za darmo a gdzie tu 1000 - ja sobie odłożyłam, ale 1500 czy 2000 to już dla mnie przesada, żeby za psa wydawać. Te 1000 to już i tak ostateczność, ale taniej nie ma. Nie będę jeździła na wystawy także no po jakiego grzyba mi te papiery. Nie potępiam Was za swoj pogląd na sprawę. Zawsze łatwo potępić coś gorszego kiedy ma się lepsze. Popieram oczywiście ze względu na chorobę L2H...nie pamiętam teraz dalej ;o) Ale choroba jest rzadka.
Dla mnie ważne by było, żeby psy znalazły dobry dom i kochających ludzi.
Kochający ludzie czasem nie mogą DOŁOŻYĆ TYLKO KILKU STÓWEK. może będziesie sprzedawali rodowodowe psy za pół ceny to wtedy "problem" będzie mniejszy... skoro nie robicie tego dla pieniędzy to w czym problem? ;o) Dlaczego rodowodowe są takie drogie?
Proszę o konkrety...
Aha jeszcze jedno. Czy kupując szczeniaka po rodowodowych rodzicach można mu wyrobić rodowód? Jak to wygląda?
Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Dagula , zapraszam do schroniska , na podforum psy w potrzebie ..
tam znajdziesz odpowiedź , dlaczego walczymy z TYM ..
jeśli rasowy staffik trafi do schroniska , po nr tatoo w mig odnajduje się jego hodowcę , potem właściciela , wiadomo co to za pies , po kim , ile ma lat
psy bez papierów - to jedna wielka niewiadoma ....

[QUOTE] Aha jeszcze jedno. Czy kupując szczeniaka po rodowodowych rodzicach można mu wyrobić rodowód? [/QUOTE]
Tylko wtedy gdy rodzice mają uprawnienia hodowlane , jest zgłoszona hodowla , zgłoszony miot ... wtedy szczeniaki mają metryki
sam rodowód rodziców nie wystarcza do tego aby szczenięta miały metryki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dagula']A można chipa wszczepić psu gdy nie jest rodowodowy?[/quote]
oczywiscie
chip sluzy identyfikacji - tylko i wylacznie, a ta z kolei jest niezbedna przy wyjazdach zagranicznych, a przeciez nie tylko papierowe psy podrozuja :)
[QUOTE] W sumie wyszło by na to samo a to już jakiś krok na przód jeśli chodzi o psy trafiajace do schronisk prawda?[/QUOTE]
wszystko rozbija sie o checi i tzw. fundusze
[QUOTE] Czy ktoś z Was zaaplikował chipa psu i wie jaka jest cena?[/QUOTE]
teoretycznie okolo 60-100 zl, ale bardzo czesto sa akcje chipowania za darmo, przynajmniej w Gdansku1-2x w roku

Link to comment
Share on other sites

Dagula tu nie chodzi o kasę tylko o powielanie złych genów, popatrz co się stało z niektórymi rasami psów w Polsce np. z amstafami, wszędzie pełno jakiś kundelkowatych nie wiadomo co o spaczonej psychice, sprzedawanych w kartonach na psich bazarach, które w dodatku niektórzy nazywają Pit Bullami. Chcesz za parę lat spotykać "staffiki "z zakręconymi ogonami masowo na ulicach, jeśli nie starcza Ci przykład amstafów to przyjżyj się większości np "labladorów" czy "owczarków niemieckich" obciążonych dysplazją i innymi świństwami:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anna k']Dagula tu nie chodzi o kasę tylko o powielanie złych genów, popatrz co się stało z niektórymi rasami psów w Polsce np. z amstafami, wszędzie pełno jakiś kundelkowatych nie wiadomo co o spaczonej psychice, sprzedawanych w kartonach na psich bazarach, które w dodatku niektórzy nazywają Pit Bullami. Chcesz za parę lat spotykać "staffiki "z zakręconymi ogonami masowo na ulicach, jeśli nie starcza Ci przykład amstafów to przyjżyj się większości np "labladorów" czy "owczarków niemieckich" obciążonych dysplazją i innymi świństwami:crazyeye:[/quote]


dokładnie o to chodzi - HODOWCA (taki prawdziwy) dobiera rodziców dla szczeniąt nie tylko pod względem eksterrieru (aczkolwiek pseudohodowcy jeśli już to patrzą tylko na umaszczenia psiaków, tak mi się wydaje...że nie obchodzą ich jakieś dysplazje i takie tam...) - hodowca, który stara się zachować i ulepszyć dane cechy rasy patrzy na CHARAKTER, PSYCHIKĘ rodziców! stara się wyeliminować negatywne cechy psiego charakteru - pies agresywny w hodowli nie ma prawa bytu - a kto patrzy na to przy psach bezpapierkowych?

w pseudohodowli nikt się nie zastanawia nad chorobami genetycznymi, kryją bez głowy, bo mają psy ładne kolory - a niektórzy potrafią dawać ogłoszenia matrymonialne psów MEGA agresywnych do wszystkiego...sama widziałam takie ogłoszenie, młody pies - agresywny do wszystkiego co się rusza (psy, ludzie, zwierzęta) i koleś chciał nim suki kryć...potem rodzą się szczeniaki, są oddawane byle gdzie, byle komu...a matka szczeniąt? ona najczęściej jest kryta zaraz w następnej cieczce, czyli ma szczeniaki co pół roku....ile może znieść psi organizm? ciąża dla suki przyjemnością nie jest, często jest narażeniem życia...i po co to wszystko?

w hodowli z psami rodowodowymi, czyli w prawdziwej hodowli - suka nie jest kryta cieczka w cieczkę, może mieć najwyżej jeden miot w roku i nikt jej nie pokryje w pierwszej czy drugiej cieczce jak to potrafią robić w pseudo...

też mam psy bez rodowodów - i co? są kochane...ale... właśnie...pierwszą sunie bez papierów zabraliśmy kolesiowi, który sprzedawał szczeniaki na wystawie (10 lat temu było to w modzie), nie obchodziło go, że maluchy marzną...Najka leżała na masce samochodu. a na asfalcie stał metalowy kojec z niby kaukazami...drugiego CTR'a dostaliśmy za darmo, bo kobiecie zostały dwa i nie miała co z nimi zrobić...a szkoda było, żeby trafił gdzieś gdzie nie powinien... trzeci kundelek - został PODRZUCONY i SKOPANY na do widzenia, mimo wielkiego serduszka w tym malutkim ciałku...człowiekowi się znudził i go wywalił... pies ma do tej pory problemy z chodzeniem...Kafel, bo tak się nazywa ma wiele WAD GENETYCZNYCH w budowie anatomicznej - zwłaszcza przednich i tylnych łapek...co bardzo utrudnia mu poruszanie... a dlaczego? bo ktoś kiedyś bezmyślnie pokrył sukę jakimś psem... bynajmniej dlatego ja jestem przeciwna takim "hodofflom".... ludzie w ten sposób zniczyli już wiele psich ras: owczarki niemieckie, rottweilery, amstaffy, yorki, labradory, westy, chihuahua....można wymieniać i wymieniać...

dlatego rzesze hodowców i właścicieli staffików (jakie tu się udziela w tym wątku) stara się COŚ zrobić, żeby to nie przytrafiło się "naszej" ukochanej rasie... rozpisałam się strasznie... mam nadzieję, że odpowiednio czytelnie przedstawiłam swoje myśli, gdyż często jestem chaotyczna w ich pisaniu ;) na pewno ktoś to widzi inaczej niż ja...

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Tak, co do chorób i genów zgadzam się w 100%!
Wydaje mi się, że zwłaszcza jeśli chodzi o pity i asty, których zła opinia znana jest każdemu ja wiem, że mało jest rozsądnych ludzi, którzy widząc agresywnego i "głupiego" pita na smyczy u gówniarza zastanawiają się zanim wyraża opinię i wsadzą psa "z bagażnika" do jednego worka z pitami z hodowli ze wspaniałą psyhiką.
Staffiki są wspaniałe dla kochających rodzin z dziećmi , jednak jak już pisałam za tą cenę zmuszona jestem kupić psa bez rodowodu.
Ale to raczej moja sprawa. Jeśli pies nie będzie 100% staffikiem to ja będę miała takiego pieska. Ale kupując psa bez rodowodu trzeba się z tym liczyć. Chociaż w tym przypadku jestem pewna, bo rodzice są rodowodowi ale nigdy pies bez odowodu nie wyrósł mi na kunedlka.
Gdybym chciała jeździć na wystawy itd to inna sprawa, ale tego robić nie będę. Piesek jest "na kolanka" - i tak większość ludzi chce.
Może będziecie sprzedawać zachipowane szczenięta i w umowie kupa-sprzedaży zaznaczycie, że nowy właściciel ma być zobowiązany do tego samego, gdy będzie chciał dopuścić sukę czy psa to szczeniaki zanim sprzeda zachipuje. Ja słyszałam, że suka powinna być dopuszczona chociaż raz, także trzeba się z tym liczyć, ze szczeniaki będą. To chyba bardziej zdrowe niż sterylizacja, robienie babci z pieska biednego! Tak czy owak walczyć z ludźmi sprzedającymi psy bez rodowodów nie ma sensu. Rasa dopiero nabiera popularności i będzie tego z czasem coraz więcej. Stety niestety z czasem psy tej rasy będą dostępne dla większego grona ludzi dla tych, którzy nie mają 2000zl ale 700 jakoś odłożą bo chcą dobrze dla dzieci. I w sumie problem będzie dotyczył ich a nie Was, gdy coś będzie nie tak z psem, chociaż nie sądze aby było dużo takich przypadków. Sprzedawcy nie naruszają prawa sprzedając psa danej rasy bez rodowodu.
Psy zawsze trafiały do schronisk i to się nie zmieni niestety. A zamiast wystawić na allegro aukcję oddam psa od razu tam jadą:shake: Ale to są smutne realia. Może lepiej przejedźcie się do pobliskich schronisk i zostawcie wizytówki czy coś i poproście aby w przypadku gdy do schroniska tafi staffik się z Wami skontaktowali. Więcej pomożecie w ten sposób niż tym, że dzwonicie do ludzi i ich straszycie, bo na nic się to nie zda. Może troszkę, ale co znaczy kropla wody w morzu...?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

co do szczeniąt [U]po rodowodowych[/U] rodzicach (pisze o psach bez uprawnień hodowlanych) - to też nigdy nie będziesz miała pewności, że rodzicami są przedstawione Ci psy...uwierz, że często są rodzice "podmieniani" i przedstawiani inni niż są w rzeczywistości (w staffikach już wyłapane były przypadki, gdzie rodzicami szczeniąt były amstaff + staffik, amstaff w typie rasy + amstaff, dwa psy w typie amstaffa itp)...poza tym nie wiadomo czy przypadkiem rodzice ze sobą kojarzeni nie mają jakiś chorób, wad genetycznych dyskwalifikujących ich z hodowli, bo przecież Z JAKIŚ powodów nie mają uprawnień hodowlanych i nie powinno się ich rozmnażać...a powody mogą być różne...i to nie tylko niechęć danej osoby do wystaw, bo tylko w ten sposób można uzyskać te uprawnienia - 3 wystawy TYLKO!

idąc dalej - piszesz, że suka powinna mieć raz w życiu szczenięta - to jest MIT - bzdura kompletna, nawet nie wiem kto to wymyślił...od lat u mnie w domu są suki i jeszcze NIGDY nie było u mnie szczeniąt! co więcej wszystkie suczki miały/mają się świetnie - nie chorują z powodu braku szczeniąt ;) tak więc o to martwić się nie musisz, bo nie ma czegoś takiego ;) tak samo pies nie musi kryć raz w życiu suki - to są tylko ludzkie wymysły ;)

owszem rodowodowe szczenięta tanie nie są - ale jeśli chce się mieć pieska DO KOCHANIA, a nie na wystawy to można kupić go taniej niż teoretyczną przyszła gwiazdę ringów ;) w każdej hodowli zdarzają się pieski, które nie nadają się do dalszej hodowli, gdyż mają jakąś wadę dyskwalifikującą je na ringach - może to być np. inny kolor oka, łaciaty nos, źle ułożone ucho, nie takie umaszczenie jakie jest wskazane we wzorcu - ale PSYCHIKA pieska jest jak najbardziej w pożądku i masz pewność, że rodzicami są przedstawione Ci psy, bo szczenię ma metryczkę (czyli jak nasz akt urodzenia) - takie psy są sprzedawane "do kochania". jeśli 1000zł to za dużo to zawsze można się z hodowcą dogadać np. na raty ;) naprawdę jak się chce to można, ale trzeba ROZMAWIAĆ z ludźmi ;) tak więc w tym momencie problem 1000zł zniknie ;)

Link to comment
Share on other sites

Do tego..co napisała [B]Agnethka[/B] ..dodam jeszcze ,iz SAM RODOWÓD.. kosztuje [B]36 zł[/B]. z rejestracja w Z.K.troszke drożej.. ..,a METRYKA URODZENIA szczeniecia,za ktora płaci hodowca [B]22 zł.[/B]

Zgadza sie.. w cenie 1.000 zł mozna spokojnie nabyc Staffika...."do kochania" przyslowiowego.. , czyli ..masz uzbierane 700zl. wplacasz to hodowcy ..i np.na 300 pozostale..umawiacie sie.. (zakladajac).. Takiemu psiakowi NIC nie brakuje..,a jedynie..z jakichs..niedociagniec..nie moze uczestniczyc w Wystawach .. Wazne sa w tym momencie równiez.. BADANIA..,aby choc jedno z rodziców bylo przebadane...i WOLNE od genetycznych chorób,wowczas.. masz 100% pewnosci,ze Twoj pies [B]NIGDY nie zachoruje..[/B] , w przypadku nierodowodowych pupyysków ..pewności NIE MASZ ŻADNEJ !!! Podobnie ..po [COLOR=Red]NIE PRZEBADANYCH[/COLOR] ..rodowodowych rodzicach ,a mających ..( bo sobie ktos..tak chcial ,dla swojego widzi mi się ) szczenieta i sprzedaje je za 700-1.000 zł.. gdzie w podobnej cenie zakupujesz psa..PO PRZEBADANYCH rodzicach i z DOKUMENTEM TOZSAMOSCI ..!! Gdzie napis STAFFORDSHIRE BULL TERRIER widnieje w podobnym miejscu ,jak u nas w DOWODZIE OSOBISTYM .. - obywatelstwo POLSKIE !!! A nie czlonek z Pleminia Zulu Czaka ,gdzie .. liscie z bambusa słuza..jako..jakies dokumenty.. , jak w przypadku psów w typie,badz mieszańców TYLKO w Ksiazeczce Zdrowia..i piesek,ktory RASA nie jest ma napisane.. AKITA INU ..dla przykładu.. :mad::mad:

Nastepna kwestia gdyby taki pan/pani..ktorzy ..rozmnozyli ..pare piesków..( niejednokrotnie swoich,badz u najblizszego sasiada) nierodowodowo.. ruszyli pupcie i zrobili chocby UPRAWNIENIA HODOWLANE ( 3 wystawy raptem ,w tym jedna miedzynarodowa ) koszt ok. za same wystawy [B]240 zł.[/B]+ koszty dojazdu ..niech wyjdzie ( ze wszystkim do [B]1.000 pln. [/B]) , pofatygowali sie o WPISY do PEDIGREE ,ze maja uprawnienia.. .Wybrali sobie ..jakiegos reproduktora ( niekoniecznie tego,ktorego maja pod dachem) .. Pies bylby..sprawdzonym repem ( moze tez z duza iloscia tytułow,bo i tym sie czlowiek.. niejednokrotnie sugeruje) ..pojechali do niego (juz nie bede pisala polaci km.) ,ale chocby 300km. Rozliczyli sie za UZYCZENIE ów Repa .. - ok.[B]1.500 pln.[/B]( taka srednia krajowa podaje) .Nastepnie czekali na miot.. , gdyby wynikały jakies trudnosci i musialoby..zostac przeprowadzone Cesarskie Ciecie = do [B]700pln.[/B] w zaleznosci od Regionu w Kraju .. następnie odchów szczeniat ( kosztów przykladowych nie daje,bo ..zawsze wychodzi inaczej) ..nastepnie wykupienie ..Niezbednych PAPIERÓW w Z.K. ( no tak zanim pojedziemy do krycia trzeba wyklupic KARTE KRYCIA = [B]25 zł.[/B]) , Karta Miotu -[B] 25 zł[/B]. + przeglad Miotu - [B]20 zl[/B]. i nastepnie .. ILE szczeniat tylez METRYCZEK - sztuka [B]22 zł.[/B] itd.itd...[B]TO NA PEWNO NIE SPRZEDAWAŁBY WSZYSTKICH SZCZENIAT jak leci [/B]( do wyboru do koloru) za 700 - 1.000 zł. :diabloti::diabloti:


[IMG]http://www.tak-soft.pl/ZKwP-Krakow/index_pliki/image681.jpg[/IMG] [FONT=Arial][B]Informacje dla nowo rejestrujących się członków :[/B][/FONT]
[FONT=Arial]1. Należy opłacić:[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]a)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]wpisowe[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]b)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]legitymację członkowską[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]c)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]składkę członkowską[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]d)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]opłatę korespondencyjną[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]e)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]rejestrację psa[/FONT]
[COLOR=black][FONT=Arial]f)[/FONT][/COLOR] [FONT=Arial]rodowód lub nostryfikację rodowodu[/FONT]

[FONT=Arial]2. Do rejestracji należy przynieść ze sobą metrykę psa/suki lub rodowód eksportowy dla psów/suk importowanych.[/FONT]


[FONT=Arial]Wpisowe [/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]45 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Legitymacja członkowska [/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]6 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Składka członkowska + opłata korespondencyjna[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]50 + 5 = 55 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Rejestracja psa[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]25 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Rodowód[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]36 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Rodowód exportowy[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]60 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Nostryfikacja rodowodu[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]36 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Karta krycia[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]25 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Karta miotu[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]20 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Przegląd miotu[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]20 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Przegląd hodowlany[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]60 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Metryka[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]22 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Przydomek hodowlany[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]65 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]Rejestracja w FCI[/FONT]
[RIGHT][FONT=Arial]40 PLN[/FONT][/RIGHT]
[FONT=Arial]
[B]Napisalam krótko..poczytaj równiez..TO ponizej :[/B]

[/FONT][quote][FONT=Arial]
[/FONT][I]
[B]Ile kosztuje hodowla?[/B]

Autor: Jana Wiśniewska
www: [URL="http://www.sausimayok.com/"]hod. Sausimayok (Alaskan Malamut)[/URL]

Kiedy pierwszy raz myślimy o rozmnożeniu naszej suki, przyszlość jawi się zazwyczaj w różowych barwach: słodkie szczeniaczki w domu, wspaniałe doświadczenie macierzyństwa dla naszej suki, a przy okazji duży zastrzyk finansowy. Przyjemnie jest pomyśleć, ze urodzi się 6, 8 czy 10 szczeniąt, z ktorych każde sprzedamy po na przykład 1500zl. Daje nam to okragłą sumkę, a jednocześnie myślimy, jak mały procent tej sumy stanowić będą koszty odchowania miotu. Warto się jednak przyjrzeć temu optymistycznemu bilansowi, zanim zdecydujemy się na podreperowanie domowego budżetu dzięki hodowli.

W orientacyjnym rozliczeniu, jakie chcę tu przeprowadzić, nie biorę pod uwagę kosztów normalnie zwiazanych z posiadaniem suki, tj. ceny jej zakupu i kosztów związanych z utrzymaniem jej do momentu osiągnięcia wieku niezbędnego, by móc użyć jej w hodowli. Wiekszość podanych sum jest orientacyjna, bo na przykład można kupować droższe bądź tańsze karmy, kosmetyki itp. Zakładamy jednak, że hodowca dba o szczenięta, przygotowuje dla nich odpowiednie miejsce i zabawki, dba o opiekę weterynaryjną i przede wszystkim inwestuje w zdrowie i prawidłowy rozwój szczeniąt zapewniając im karmę wysokiej jakości o składzie szczegółowo dobranym dla szczeniąt dużych ras (Eukanuba, Hill's, Royal Canin itp.).

[B]Zakładamy hodowlę[/B]

Aby załozyć własną hodowlę, należy uzyskać uprawnienia hodowlane dla suki, to znaczy odwiedzić 3 wystawy - zakładamy, że suka bez problemu dostaje trzy oceny co najmniej bardzo dobre i nie musi jeździć na wiekszą liczbę wystaw (aczkolwiek uzyskiwane dzięki udziałowi w wystawach tytuły maja później pewien wpływ na cenę szczeniąt, tzn. im bardziej utytułowani rodzice, tym droższe potomstwo). Co najmniej jedna wystawa musi mieć rangę miedzynarodową. Opłata za udział w wystawie krajowej to okolo 60-70 zł, międzynarodowej ok. 80-90 zł. Zakładamy średnią odległość dojazdu na poszczególne wystawy ok. 150 km, co daje nam koszt ok. 80 zł za jeden wyjazd. Psa na wystawę trzeba wykąpać, koszt kosmetyków (szampon, odżywka, szczotka) to ok. 80 zł. Psa można samemu kapać w domu używając tanich kosmetykow niższej jakości, można też używać lepszych kosmetyków (200 zł) lub oddawać go do zakładu fryzjerskiego (ok. 150 zł za kąpiel). Kiedy suka ma już zaliczone niezbędne wystawy, udajemy się do Związku Kynologicznego i rejestrujemy przydomek hodowlany, czyli nazwę naszej hodowli (50zl). Aby móc wystawiać psa i zarejestrowac przydomek, trzeba wcześniej opłacić składkę członkowską Związku Kynologicznego za dany rok (44 zł w roku 2002). Wszystko to w sumie daje nam sumę rzędu 600 zł.

Dodatkowe badania suki mają na celu wykluczenie przenoszenia przez nią chorób genetycznych oczu (100 zł) i dysplazji stawów biodrowych (100-250 zł - różne ceny w różnych miejscowościach). Badania oczu wykonywane są w tej chwili tylko w Warszawie i Wrocławiu, należy więc doliczyć koszty dojazdu (kilka razy w roku odbywają się też badania wyjazdowe w różnych miastach Polski).

[B]Krycie, ciąża i narodziny[/B]

Wybór reproduktora ma duży wpływ na jakość naszych szczeniąt, a co za tym idzie rzutuje także na ich cenę. Utytułowany reproduktor stanowi zachętę do nabycia szczeniąt z naszej hodowli. Koszty krycia wahają się od kilkuset do 2500 zł, w zależności od pochodzenia i osiagnięć psa. Możemy także pojechać na krycie za granicę, cena krycia to kilkaset euro plus koszty dojazdu i pobytu na miejscu - może się z tego zebrać okrągła sumka kilku tysięcy złotych. W pierwszej połowie ciąży sukę traktujemy tak jak dotychczas, później przestawiamy ją stopniowo na inną karmę - wysokoenergetyczną, a najlepiej specjalistyczną dla suk karmiących (ok. 180-250 zł za 15 kg). W trakcie wizyty u weterynarza kontrolujemy, czy suka rzeczywiscie jest w ciąży i czy ze szczeniętami wszystko jest w porządku (wizyta plus USG - ok. 50 zł). Przygotowujemy kojec porodowy dla suki i szczeniąt (płyta pilśniowa, łaczniki, materacyki - razem około 100-200 zł) oraz zapas prześcieradeł potrzebnych do porodu i ewentualnie do wyłożenia pomieszczenia szczeniąt. W czasie porodu konieczna może okazać się domowa wizyta weterynarza (50-100 zł) oraz podanie oksytocyny (40 zł). W razie konieczności wykonania USG po porodzie zapłacimy dodatkowo ok. 150 zł (wizyta domowa z USG).

Ewentualne cesarskie cięcie to koszt co najmniej 200 zł za samą operację plus opłaty za dalszą opiekę weterynaryjną. Po cesarce często konieczne jest dokarmianie szczeniąt.

[B]Odchowanie szczeniąt[/B]

W początkowej fazie rozwoju szczeniętom do życia wystarczy jedynie opieka matki, zdarza się jednak, że jeśli suka nie ma pokarmu, jest chora, bądź miot jest liczny, konieczne staje się dokarmianie miotu specjalną mieszanką mlekozastepczą dla szczeniąt (np. mleko Pedigree - ok. 40-50 zł dziennie dla calego miotu). Wymagania żywieniowe karmiącej suki rosną, tak że stopniowo dochodzi do podwojenia dziennej porcji jedzenia. Od mniej więcej czwartego tygodnia życia wprowadzamy do diety szczeniąt pokarmy stałe - karmimy specjalistyczną karmą dla szczeniąt dużych ras (ok. 180-250 zł za 15 kg). Początkowe dawki karmy są malutkie, jednak błyskawicznie rosną, dochodząc stopniowo do około 1kg karmy na dzień dla kilkumiesięcznych szczeniąt (trzeba to wziąć pod uwagę, bo bardzo rzadko udaje się cały miot sprzedać w wieku 7 tygodni i część szczeniąt może pozostać dużo dłużej u hodowcy, do 3-5 miesiąca, a czasem dłużej i musimy być na to przygotowani). Musimy wziąć także pod uwagę koszty środków czystości, ponieważ przy bardzo często załatwiających się kilku czy kilkunastu szczeniakach podłoga wymaga nieustannego mycia (z wielu względów dobrze jest stosować środki bakteriobójcze). Kupujemy szczeniętom zabawki - kolejne kilkadziesiąt złotych. Dodatki witaminowe do karmy dla karmiącej suki - ok. 50 zł. Przykładowe zużycie karmy: w naszym ostatnim miocie były 4 szczenięta, z czego dwa zostały sprzedane w wieku 8 tygodni, pozostałe w wieku 3 i 5 miesiecy, w tym czasie maluszki zjadly 9 worków karmy, czyli 135 kg, suka w okresie karmienia szczeniąt zjadła 40 kg karmy. Szczenięta są u hodowcy dwukrotnie szczepione (po 35 zł za każde szczepienie szczenięcia), te które zostaną w hodowli dłuzej, przechodzą kolejne szczepienia. W przypadku naszego teoretycznego miotu koszt szczepień dla 8 szczeniąt to 8 x 35 x 2 = 560 zł. Szczenięta należy także co najmniej dwukrotnie odrobaczyć (ok. 160 zł).

[B]Rejestracja miotu[/B]

W wieku okolo 6 tygodni komisja Zwiazku Kynologicznego dokonuje przegladu miotu: lustracja miotu 18zl, karta miotu 19zl, wydanie metryk 22zl (8*22= 176zl). Ceny wykonania tatuazu sa bardzo zroznicowane, od kilkunstu zlotych wzwyz. W naszym przypadku za wytatuowanie 4 szczeniat i dojazd wykonujacego tatuaze i przeglad sedziego zaplacilismy 212 zl.
Razem ok. 340zl.

[B]Sprzedaż[/B]

Kiedy szczenięta mają ukończone 7 tygodni, mają już metryki i niezbędne szczepienia, możemy przystapić wreszcie do sprzedaży. Żeby jednak zgłaszali się do nas nabywcy, konieczne jest rozreklamowanie miotu. W tym samym czasie co my, szczenięta ma także wiele innych hodowli i trzeba się bardzo postarać, żeby to u nas, a nie kogoś innego nabywcy chcieli kupować swojego wymarzonego malamuta. Ogłoszenia o sprzedaży szczeniąt należy zamieszczać kiedy tylko USG upewni nas, że suka jest w ciąży - trzeba pamietać, że od momentu dania ogłoszenia do chwili jego ukazania się w prasie czy katalogu upływa co najmniej miesiąc. Ogłoszenie w katalogu wystawowym - 75 zł za poł strony czarno-białej, 250 zł za pół strony w kolorze (ładne zdjęcia zwiekszają prawdopodobieństwo zainteresowania się nabywcy naszymi szczeniętami). Ogłoszenia tekstowe w prasie to ok. 25 zł za jedną emisję, ale trzeba wykupić ogłoszenia w 2-3 psich czasopismach i emisję na co najmniej 2 miesiące. Warto jak najwiecej zainwestować w ogłoszenia, bo ich koszt jest nieporownanie mniejszy, niz koszt utrzymania przez kolejne miesiące szczeniąt, ktore nie zostały sprzedane w wieku 7 tygodni.

[B]BILANS KOŃCOWY[/B]

Przejdźmy więc do końcowego bilansu. Zakładamy, że mamy przeciętną sukę, która zaliczyła tylko 3 wystawy dla zdobycia uprawnień hodowlanych i w związku z tym nie może pochwalic sie znaczącymi osiagnieciami. Zdobycie uprawnień kosztowalo nas ok. 600 zł. Zależy nam na zdrowych szczeniętach, więc dodatkowo wykonaliśmy badania oczu i bioder suki, by się upewnić, że nie przekaże ona chorób genetycznych potomstwu - kosztowało to ok. 300 zł z dojazdem. Udało nam się znaleźć własciciela reproduktora, który zgodził się na krycie w zamian za jedno szczenię - to korzystny układ, bo w wieku 7 tygodni mamy jedno szczenię mniej do wykarmienia. Robimy kontrolne USG, przygotowujemy kojec dla matki i szczeniąt, zabawki dla maluchów (350 zł). Poród przebiega bez żadnych komplikacji, weterynarz tylko raz kontroluje sukę i narodzone szczenięta (100 zł). By być przygotowanym na wariant pesymistyczny, zakładamy, ze szczenięta podczas pobytu u hodowcy zjedzą 15 worków czyli 225 kg karmy, suka zje podczas karmienia 40 kg - daje nam to niebagatelną sumę ok. 2000-3500 zł (w zależności od jakości wybranej karmy). Odrobaczamy i szczepimy szczenieta (720zl). Rejestrujemy szczenieta w Zwiazku Kynologicznym (340zl). Dajemy ogloszenia i reklamy (500zl choc warto zainwestowac i wiecej, zeby jak najszybciej sprzedac szczenieta). Wszystko to razem daje nam sume co najmniej rzędu 6000zl - jest to wartosc bardzo szacunkowa, bo zakladamy, ze nie wystapia ZADNE dodatkowe koszty (a takie ZAWSZE sie pojawiaja), zakladamy ze nie bedzie koniecznosci kosztownego dokarmiania miotu i nie liczymy takze kosztow zwiazanych ze zniszczeniami dokonanymi przez szczenieta (u nas na przyklad miot "D" poszatkowal cala kanape i zniszczyl pare innych kosztownych sprzetow). W razie jakichkolwiek komplikacji, choroby suki czy szczeniat, co wbrew pozorom nie jest rzadkoscia, koszty te szybko rosna. Również bardziej ambitna hodowla, związana z większą ilością wystaw i atrakcyjnymi zagranicznymi kryciami, oznacza wzrost kosztów, nawet do kilkunastu tysięcy złotych.

Myslac o zalozeniu hodowli trzeba tez miec na uwadze, jak duza jest to inwestycja, bo musimy sie liczyc z wydaniem kilku tysiecy zlotych zanim w ogole rozpoczniemy sprzedaz naszych szczeniat.

Poniewaz w naszej "teoretycznej hodowli" nie mamy jeszcze wyrobionej renomy, a rodzice szczeniat nie sa wybitnymi przedstawicielami rasy, ich potomstwo nie osiagnie zawrotnych cen. Z racji nadprodukcji szczeniat w rasie alaskan malamute oraz konkurencji ze strony produkujących tanie szczenieta pseudohodowli, nieraz szczenieta po parze championow trudno sprzedac nawet za 1200zl... Pamiętaj też, że w miocie urodzą się różne szczenięta, również wadliwe czy mniej atrakcyjne niewystawowe, które sprzedasz w niższej cenie.

[COLOR=Red][B]Jak łatwo policzyc, pomimo olbrzymiej inwestycji zysk jest niewielki i bardzo czesto sie zdarza, ze doplaca sie do miotu.[/B][/COLOR]
[/I] [I][COLOR=DarkRed]
Rzecz jasna można też podejść do hodowli czysto biznesowo i za podstawowy cel postawić sobie ograniczenie kosztów i maksymalizację zysków. Pokryć najtaniej jak to możliwe, bez względu na wygląd czy zdrowie wybranego psa-reproduktora. Karmić byle czym, nie zastanawiając się, co wyrośnie z tak karmionych szczeniąt (w końcu nie są dla nas, tylko na sprzedaż). Zrezygnować w ogóle z opieki weterynarza nad suką i szczeniętami, nie myśleć wcale o zdrowiu swoich psów, bo przecież sukę można zawsze zastąpić inną, a zdrowiem szczeniąt niech się zajmą ich przyszli właściciele - to już będą ich koszty, nie nasze. A na koniec sprzedać szczenięta za bezcen (najlepiej osobom podobnie patrzącym na psa - przez pryzmat minimalizacji kosztów, a nie dobra psa i, co za tym idzie, nie sprawdzającym kompletnie warunków w hodowli) i jeszcze na tym zarobić. Jednak to już nie jest HODOWLA, lecz czysto zarobkowa PRODUKCJA SZCZENIĄT...[/COLOR] [/I][/quote][B]Moze W KONCU .. troszke rozswietli wizję tym,ktorzy zyja stereotypami i nie wiedza..jaka jest IDEA HODOWLI PSA RASOWEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B]

Pozdrawiam

M.S-K.

Link to comment
Share on other sites

[B]Piszesz co pozwolę sobie zacytować:[/B]Ja słyszałam, że suka powinna być dopuszczona chociaż raz, także trzeba się z tym liczyć, ze szczeniaki będą. To chyba bardziej zdrowe niż sterylizacja, robienie babci z pieska biednego! Tak czy owak walczyć z ludźmi sprzedającymi psy bez rodowodów nie ma sensu. Rasa dopiero nabiera popularności i będzie tego z czasem coraz więcej. Stety niestety z czasem psy tej rasy będą dostępne dla większego grona ludzi dla tych, którzy nie mają 2000zl ale 700 jakoś odłożą bo chcą dobrze dla dzieci
[B]według mnie jesteś właśnie taką osobą, która w przyszłości będzie sprzedawać kundelki staffików bez rodowodu, tym bardziej, że z góry zakładasz iż musisz dopuścić suczkę dla jej zdrowia :shake: To totalna bzdura ja osobiście gdyby mojej suczce nie udało się zdobyć w przyszłości uprawnień suki hodowlanej poddała bym ją sterylce , czy naprawdę chcesz przyłozyć rękę do zniekształcenia kolejnej tak cudownej rasy?. A tak a propos istnieje wiele innych tańszych ras ,które również kochają dzieci, osobiście znam nawet kundelki ze schroniska wzięte do domu z dzieckiem i sprawdzające się super, jeśli nie stać Cie na stafforda może zastanowisz się nad jakimś tańszym pieskiem. Pozdrawiam[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dagula']nie mają 2000zl ale 700 jakoś odłożą bo chcą dobrze dla dzieci[/quote]
pomijajac, ze kupowanie psa, a szczegolnie teriera, dla dzieci to totalna pomylka i to pozostawie bez komentarza :roll:
to musze jednak dodac, ze znam hodowle, w ktorej byly szczeniaki z papierami za 1000 zl i jak najbardziej chwala im za to, bo na kieszen przecietnego pracujacego, ale dobrze dochowane, zdrowe i wesole, gdzie mozna zobaczyc matke i dom, w ktorym sie wychowywaly

Link to comment
Share on other sites

[I]strumyk odbiegam od tematu ale ja sie nie zgadzam ze terier jest zły dla dzieci - jest idealny z dość doświadczonym przewodnikiem to pies aktywny, pełny entuzjazmu, ma większą odporność na ból (przy dzieciach się przyda) jest uparty ale i cieprliwy :cool3:[/I]

co do rodowodu czasem ktos kupi szczeniaka i nagle stwierdza ze jednak chciałby wystawiać :cool3: znamy takie przypadki :cool3:

Dagula ja Cie w pełni rozumiem taka suma wydaje sie olbrzymia ale jesli masz odłozone zaklep sobie szczeniaka już teraz i dozbieraj :cool3: a co do jednorazowych szczeniaków dla zdrówka to koszmarny zabobon i chyba robi suczce gorzej niz nie posiadanie ich wogóle :shake:

poza tym zrobienie hodowlanki to moze byc fanja przygoda (tylko 3 wystawy) ja poznałam wielku wspaniałych ludzi na wystawach :razz: i naprawdę to ciekawe doswiadczenie :cool3:

[QUOTE]I w sumie problem będzie dotyczył ich a nie Was, gdy coś będzie nie tak z psem, chociaż nie sądze aby było dużo takich przypadków. Sprzedawcy nie naruszają prawa sprzedając psa danej rasy bez rodowodu.[/QUOTE] nie do końca przed Rudolfina miałam ASTkę i był to problem patrzec jak ta wspaniała rasa sie degeneruje jak mnożą psy bez ładu i składu (zerowa wiedza o kynologii i to samo moze spotać staffiki) jak dziewczyny wydobywają umęczone psy ze schronu to też mój problem, bo kocham teriery typu bull i każdą nadprogramową zlotówkę dam ... Sprzedawcy naruszają często prawo i nie tylko ale normy etyczne i moralne - płodza psy dla zysku w nieckiekawych warunkach, kamriąc "gównem", nie szczepiąc, dopuszcajac suki co cieczke - i to moze spotkac staffiki - i jest to dla mnie problem :(

z pokolenie na pokolenie takie "porodowodowe" psy zatracaja swoje cehcy tak charakterystyczne dla rasy, mozna mówic o psie w typie, ale jesli chesz dobra dzieci i kupujesz psa danej rasy, bo chcesz go ze względu na te dane cechy rasy, mozesz ich nie dostać za te 700 zł :p

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patka'][I]strumyk odbiegam od tematu ale ja sie nie zgadzam ze terier jest zły dla dzieci - jest idealny z dość doświadczonym przewodnikiem to pies aktywny, pełny entuzjazmu, ma większą odporność na ból (przy dzieciach się przyda) jest uparty ale i cieprliwy :cool3:[/I][/quote]
dla aktywnego, doswiadczonego tak - chodzi mi wlasnie o "psa dla dzieci", bo to przeciez "pies nianka" czyli polskie prezenty pod choinke itd, zywe zabawki, zamiast pluszowych

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...