Jump to content
Dogomania

POMOCY!! Potrzebny dom natychmiast dla setera. MA DOM :))


joaaa

Recommended Posts

[quote name='brazowa1']poszukajcie jeszcze...moze ktos da mu Dom Tymczasowy z potrzeby serca,nie da pieniedzy,jakie dostanie za przechowywanie bezdomnego psa.
Przykro mi Karilko,ze Ciebie tez dotkneła patologia Dogo,jeszcze niedawno pomagalas psom,bo tak czułas...[/quote]

dziewczyny, pace, pace... ;) jest jak jest... karma kosztuje, czas tez jest cos wart... nie ma sie co rozgadywac, kazdy pomaga tak jak moze i jak czuje ze moze pomoc, prosze o wymiane takich uwag na privie

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 301
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dobrze,jezeli temat niewygodny,nie bede Wam zaklocac spokoju na watku.Tylko to sie stalo juz niemoralne na Dogo.Dorabianie sobie kosztem bezdomnych zwierzat. I to weszły w te patologie rowniez bardzo fajne dziewczyny...ktorym kiedys nie przyszloby do glowy żerowanie na krzywdzie zwierzat i dobroci serca innych ludzi.
Ja rozumiem-karma.Rozumiem-skladka na leczenie,szczepienia.Ale ze milosnik zwierzat zyczy sobie kase za to,ze trzyma psa (BEZDOMNEGO!) :shake: :shake:
Bardzo przykre.

Link to comment
Share on other sites

Mam propozycję bezpłatnego dt .
Gdyby psisko zgodziło się z domowym kotem to pewnie i domu stałego. Ogrodzony dom w Ciechanowie, moja koleżanka i syn nastolatek. Kilka miesięcy temu odszedł za TM ich pies(wyżeł) ze schroniska i zaczynają się rozglądać za nowym psem. Psiarze i kociarze od zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Nocka minęła dość nerwowo- Remik strasznie się kręcił po mieszkaniu,a w środku nocy obudził mnie warkot dwóch psów stojących nade mną na łóżku :roll: Syt.została szybko opanowana i później psiaki spały nawet razem na jednym łóżku.
Rano atmosfera była trochę napięta,ale obyło się bez warczenia. Remik tylko obsikał raz ścianę,żeby zaznaczyć teren,co Pepe przyjął z wielkim zdziwieniem i niesmakiem (no bo jak tak można lać w mieszkaniu?? :crazyeye: )
Następnie pojechałam z potworkami na łąkę i tu wyszła prawdziwa natura Remika. Pies wpadł niemal w amok-zapach łąki,natury doprowadzał go niemal do wrzenia. Zrobiłam kilka eksperymentów z długą linką ,nabrałam pewności,że psiak będzie się mnie słuchał i puściłam go luzem. To co dalej się działo można krótko określić- CZYSTE SZALEŃSTWO :)
Przez 1,5godz.Remik był w szalonym pędzie, Pepe przy nim to ślimak :evil_lol:
Ze sposobu poruszania się w terenie Remik bardziej przypomina mi pointera,a nie setera. Poza tym wydaje mi się,że ktoś z nim polował. Biega jak szalony przeczesując trawy i zarośla,a co jakiś czas przybiega,idzie parę chwil równo przy lewej nodze,a potem znowu zaczyna szaleńczo "okładać pole". Rewelacyjnie się pilnuje i reaguje gdy się go woła.
Psy ewidentnie poczuły wspólną pasję ;)
Po powrocie do domu dostały jedzonko i bez wszczynania zadym grzecznie zjadły.
Potem ogarnęła je głupawka,niby się chciały bawić,ale jakieś to było "niezręczne",dały więc sobie spokój i właśnie położyły się spać.

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się,czy on się komuś poprostu nie zgubił w czasie polowania..?
Ma b.rozwinięty instynkt myśliwski. Potrzebuje dużo ruchu w dzikim terenie. Nie nadaje się na psa kanapowego ,wychodzącego 3 razy na dwór dookoła domu,ani na psa siedzącego w ogrodzie. Z nim trzeba chodzić w teren,bo jego niesamowita energia musi mieć zdrowe ujście. Inaczej ,obawiam się, mogą być z nim problemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati-c']Zastanawiam się,czy on się komuś poprostu nie zgubił w czasie polowania..?
Ma b.rozwinięty instynkt myśliwski. Potrzebuje dużo ruchu w dzikim terenie. Nie nadaje się na psa kanapowego ,wychodzącego 3 razy na dwór dookoła domu,ani na psa siedzącego w ogrodzie. Z nim trzeba chodzić w teren,bo jego niesamowita energia musi mieć zdrowe ujście. Inaczej ,obawiam się, mogą być z nim problemy.[/quote]

Pati, ok, ale mam prosbe, wstrzymaj sie ze spuszczaniem psa, ktorego tak na prawde nie znamy... pojdzie "w długą" i bedzie problem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='plamka']Sorry - dom tymczasowy nieaktualny - wymiękł po relacji ze spaceru: Potrzebuje dużo ruchu w dzikim terenie itp.
Aż tyle to oni nie są w stanie zapewnić a umęczać go na spacerach na smyczy to szkoda psa.[/QUOTE]
A moze nasz podopieczny wyzelek ...?
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118340[/url]

Link to comment
Share on other sites

Ok,Ciotka,dla Twojego spokoju będę z nim chodzić na długiej lince,ale obserwując jego zachowanie i reakcje (a trochę już psów się w moim życiu przewinęło) szczerze wątpię,że będzie chciał nawiać- chodzi za mną krok w krok,a na dworze pilnuje się bardziej niż mój własny psiak. Do tej pory ani razu się nie pomyliłam przy podejmowaniu decyzji puszczać luzem,czy nie, ale biorąc pod uwagę,że może być w końcu ten pierwszy raz na Twoją prośbę będę go trzymać na lince :)
A zmieniając temat- w aucie trochę się wczoraj ślinił,ale ,na szczęście, nic więcej ;)
Dziś już było o wiele lepiej,chociaż z drugiej strony dystans który przejechaliśmy był niewielki..Sądzę,że to kwestia przyzwyczajenia i powinno być ok :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati-c']plamka- skoro mieli wyżła,to chyba spacery nie są dla nich problemem? Remik poszalał sobie 1,5godz.,a teraz jakby psa nie było-śpi jak zabity. Ja też nie spędzam połowy dnia na włóczeniu się po łąkach ;)[/QUOTE]

Moze jeszcze nie dojrzeli znowu do psa aktywnego i chca odpoczac..?
Moge to zrozumiec - czasem zamienilabym nasze piec potworow na 10 malych niepozornych i starszawych pieskow.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati-c']:evil_lol::evil_lol:
Jak image przestanie strajkować,to powrzucam trochę fotek ;)
Psiak jest b.pojętny-nauczył się na komendę wchodzić do auta :razz: Jeździ b.grzecznie i spokojnie-widać,że już się nie boi.[/QUOTE]

Moze jednak i pod namiot wejdzie... ? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Apetyt ma ok. Daję mu gotowane (makaron z mięskiem i marchewką) i suche. Mimo wychudzenia jest dość wybredny-najchętniej by jadł samo mięsko :roll: Suchym wręcz gardzi. Koopki robi b.ładne (o ile można tak określić koopę.. :cool:) Sądzę,że w miarę szybko przybierze na wadze,choć biorąc pod uwagę jego ADHD na spacerach porcje trzeba mu dawać XXL ;)

A do takiej komitywy doszło jak sprzątałam i odkurzałam:

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/9431/dsc9983ex1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati-c']Apetyt ma ok. Daję mu gotowane (makaron z mięskiem i marchewką) i suche. Mimo wychudzenia jest dość wybredny-najchętniej by jadł samo mięsko :roll: Suchym wręcz gardzi. Koopki robi b.ładne (o ile można tak określić koopę.. :cool:) Sądzę,że w miarę szybko przybierze na wadze,choć biorąc pod uwagę jego ADHD na spacerach porcje trzeba mu dawać XXL ;)

A do takiej komitywy doszło jak sprzątałam i odkurzałam:

[IMG]http://img523.imageshack.us/img523/9431/dsc9983ex1.jpg[/IMG][/QUOTE]
jestes pewna, ze nie ma cie miejsca na komplecik ? :evil_lol: :evil_lol:
cudnie razem wygladaja :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...