wind34 Posted July 26, 2004 Share Posted July 26, 2004 Może Wy macie jakieś dobre pomysły na zabawki odporne na szczęki stafiorka? Książki, kapcie, wkładki w butach już przerobiliśmy (a właściwie piecho już zjadł), bardziej konwencjonalne zabawki Maxa nie interesują. Może macie jakieś pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarek_Soja Posted July 26, 2004 Share Posted July 26, 2004 Polecam grube sznury. Latwo tego nie przegryzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind34 Posted July 26, 2004 Author Share Posted July 26, 2004 Barbaro babowinda, czyżby nasz krokodyl wciągnął pod moją nieobecność znowu jakieś buciki? :D Niech go ręka boska broni przed moimi klapkami. :D -wind34 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind34 Posted July 26, 2004 Author Share Posted July 26, 2004 Marku-windzie! Tak właściwie to nie, ale właśnie zjada kolejną piłkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 26, 2004 Share Posted July 26, 2004 Moje dziewczynki lubia skarpetki czyms-tam wypchane, stary szalik zwiazany na petelke - koniecznie z dlugimi fredzelkami, puste papierowe rolki po papierze toaletowym... A z tych zwyklych: sznury ze sklepu, zabawki pedigree - bardzo wytrzymale. Polecam tez zabawki kong - drogie, ale wytrzymale. Mamy tez taka kulke z whiskasa, do srodka wklada sie sucha karme albo kawaleczki innego jedzonka - jak pies kula ta zabawke, to sie powoli wysypyje jedzonko - psa ma sie z glowy na dluuugo tylko glupio wyglada z nosem przyklejonym do zabawki i chodzacy wokol calego mieszkania jak zahipnotyzowany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majka1 Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Zgadzam się z Tufi, jedne amstaff jeden staffik i jeden kong i jest spokój :wink: No i jeszcze jak se pańcia buty kupi to da karton porozrywać, to jest zabawa :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 potwierdzam... - kartonowe rolki po papierze toaletowym (tzn. Chruma wolałaby Z papierem toaletowym, a ja mam na te temat inne zdanie :evilbat: ) - wszelakie kartonowe opakowania, opakowania po jogurtach i serkach, puste butelki po coli czy piste baniaki 5-litrowe) - badyle przywleczone z podwórka - maskotki do rozszarpywania, od biedy zawiązane na supeł skarpetki (najlepiej takie po całym dniu noszenia ich na stopach prze pana :evilbat: ) - gnacik, a raczej kość cielęca z "bulbami"-chrząstkami, może być zamrożona, w szczególności jak nowe zęby rosną i swędzą. - duża piłka do nogi, siatki lub kosza. (Chrum piłkę do kosza załatwiła, gdy miała 6 mięsięcy i zajęło jej to 20minut). Piłki takowe przegryza się strasznie szybko, a potem się żuje... i żuje... i trzepie zwłokami piłki na boki... i żuje... Tylko uważajcie na drzazgi, misiowe oczka, strzępu nakrętek i butelek i inne 'odpadki". Z tradycyjnych- zabawki pedigree, kongi, sznury. Zaraz wam drogie Windy postaram się wykopać 2 archiwalne topiki- jeden o psie niszczycielu, drugi o zabawach z bullowatym. :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sortis Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Worek kory, takiej, Wiecie, do ogrodu, rozsypanej na kwietnik - bardzo fajnie jest pozbierać po kawałku i przenieść do domu, na dywany, łóżka, fotele i jeszcze rozdrobnić ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
o_lusia Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Sznury są atrakcyjne, ale...nie macie później problemów z wyciąganiem kawałków sznurka z drugiej strony psa? Bo ja z tego typu zabawek musiałam zrezygnować w obawie o Bertusi jelitka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chip Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Sznury są atrakcyjne, ale...nie macie później problemów z wyciąganiem kawałków sznurka z drugiej strony psa? Bo ja z tego typu zabawek musiałam zrezygnować w obawie o Bertusi jelitka.... dlaczego rezygnować ? sznurki ze sznurów jelitkom nie szkodzą - trochę je przeczyszczą a i koopka się nie rozpada jak jest powiązana takimi niteczkami :wink: Ronka jeszcze uwielbia gumowe piszczące piłeczki (takie wielkości piłki tenisowej), tylko szybko przestają piszczeć, ale do glamdziania z wyrazem błogości na pysku pozostaje jeszcze guma w kształcie piłki, a jak się wygryzie jeszcze w niej dziurę to tak fajnie "prycha" powietrzem podczas glamdziania (piłka prycha a Ronka grucha z radości :roll: ). Z nietypowych rzeczy podoba mi się rolka po papierez toaletowym - muszę spróbować, dzięki za podpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Z nietypowych rzeczy podoba mi się rolka po papierez toaletowym - muszę spróbować, dzięki za podpowiedź. Moje psy sa obrazone, jak zamkne drzwi do lazienki, wiec towarzysza mi tam codziennie :) I Bilbo chyba uwaza to za najlepsze pomieszczenie w domu, bo: 1. mozna sie najesc piany z wanny od Panci 2. dostanie sie swiezo zdjeta z nogi skarpetke lub rolke po papierze 3. stoi tam jej prywatna miseczka z woda na wypadek burzy, Sylwestra czy innych halasow Beri za to lubi wskakiwac do wanny od czasu do czasu - najlepiej, jak ktos jest w srodku - bo wiadomo, ze kapiel grupowa jest przyjemniejsza ;) A jak ja sie za dlugo kapie, to Bunia sprawdza co jakis czas, czy wszystko w porzadku :D Fajne jest tez rozgryzienie maskotki i wyciaganie po kawaleczku waty czy innego wypelnienia ze srodka, ale w taki sposob, aby byly to jak najmniejsze kawaleczki rozwalone na jak najwiekszej powierzchni mieszkania :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Raptus uwielbia wszystkie zabawki, które da się rozszarpać na strzępy :evilbat: . Wtedy jest najlepsza zabawa. Piłkę do kosza przegryza w 5 minut (nawet nie pamiętam ile razy płaciłam dzieciakom za piłki :evil: ). Najbardziej wytrzymała piłka to do baseballa, wytrzymała ponad pół roku (pilnowałam, żeby nie szarpał na kawałki). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staff-ka Posted July 27, 2004 Share Posted July 27, 2004 Opony też sie sprawdzaja :wink: - takie od dzieciecych rowerków , najlepiej bezdentkowe :) i male a szerokie od autek gokardowych (nie wiem czy dobrze napisalam :roll: :oops: ) Stare , bardzo stare TREPY takie po pra,pra dziadkach (ja takowe znajduje jak jade do dziadków i grzebie po strychu) taki bucior juz nie pachnie wonia czlowieka ,a taka raczej stechlizna i na pewno psiak nie kojarzy,ze inny a podobny bucik (juz taki nasz z obecnej ery :wink: ) tez sie nadaje do gryzienia , przynajmniej u mnie sie to sprawdza :wink: . A takich buciorów mam juz porozwalanych po ogrodzie z niektórych to tylko podeszwa zostala , a trzeba jeszcze zaznaczyć,ze takie trepki przewaznie sa skórzane - a to im PASUJE jak ulał :) Naturalne drewno - takie na opal , do kominka - kawalki , najpierw pozbawiaja kory , jak jest a nastepnie gryzak jak ta lala...... :) daguś - używasz identycznych zabawek :angel: , a najlepsze to te 5-cio l. butle :D tylko okropnie halasują :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted July 29, 2004 Share Posted July 29, 2004 My jeszcze mamy pieńki drewniane, bardzo grube. Raptus je próbuje pogryźć, ale nu się nie udaje. Ostatnio robi pod nimi podkop i z trawnika niewiele zostało. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.