_Mikuunia_ Posted January 31, 2009 Author Share Posted January 31, 2009 Jak narazie pracujemy troche nad przynoszeniem aportu. ma zabawke w ksztalcie ciezarka.. rzucam i mwoie aport a on biegnie i przynosi jak odda to dostanie jakis smakolyk a jak nie to trudno... Zastanawiams ie tez pies musi podawac do reki czy wystarczy ,ze rzuci zabawke przed wlascicielem? Czasmai jak jest blisko to boje sie podnosic bo nie wiem jak zareaguje zazwyczaj rzuca sie jak np. je kosci czy inne .. moze tez tak zareagowac na zabawke... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Mikuunia_ Posted July 22, 2009 Author Share Posted July 22, 2009 Kastracja coś da czy nie do końca??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 [quote name='_Mikuunia_']Kastracja coś da czy nie do końca???[/quote] Na to nikt Ci nie da gwarancji. W przypadku mojego psa kastracja była początkiem jeśli chodzi o "naprawianie" go. Pomogła bardzo dużo w takim sensie, że jest mniej nabuzowany i łatwiej z nim nawiązać kontakt. Reszta to szkolenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Mikuunia_ Posted July 22, 2009 Author Share Posted July 22, 2009 chyba bede do tego zmuszona ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 Mikuunia cudow nigdy nie bedzie,ale widze ze Negro sie uspokoil troche,nie chodzi nabuzowany.A charakter ten sam:evil_lol: Kastruj jesli mozesz:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agus5839 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Witam:) Kilka dni temu wziełam ze schroniska około rocznego rudego spanielka... Jak po niego pojechalismy okazał sie psiakiem o którym zawsze marzyliśmy radosny, pogodny , zero agresij:p W drodze powrotnej przez prawie 6 godzin siedział w aucie grzecnie,nie piszczał nie szczekał bylismy w szoku. Na drugi dzień zaczeło przejawiać sie u niego zachwanie agresywne,skoczył do mojej cioci ,córcie ugryzł w nos i policzek aż do krwi,a przedwczoraj chapnol porządnie moego ojca,a najgorsze jest to,że robi to w namniej oczkiwanym momencie np.siedział joło mojego taty ,tata go głaskał a On po jakiejs chwili chapnoł za ręke i skoczył tacie do buzi gdyby sie nie zdązył odsunąć wygladałby jak moja córcia:shake: Po takiej akcji zaraz zmienia sie w całkiem kochanego psiaka,ze nikt nie stwierdziłby,ze On moze byc agresywny.Jest strasznym pieszczochem,bawi sie świetnie w czasie zabawy moge robic z nim wszystko.pięknie aportuje zabawkę,ładnie daje głos i zcayna juz reagowac na komende siad i daj łapkę.Na spacerach chodzi koło nogi bez smyczy! Dla mnie jest naprawde cudownym psem,chodzi za mną krok w krok nie szpuszca mnie z oka...Fado jest naprawde kochany a w stosunku do mnie nabardziej:pJak myślicie czy jego agresja nie jest spowodowana nowym miejscem i poznaniem tylu ludzi na raz,tym ,że jes przerazony bo tyle krzywd spotkało Go w zyciu??? Acha kilka dni tem miłam zabieg kastracji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Mikuunia_ Posted May 6, 2010 Author Share Posted May 6, 2010 Wróciłam o dłuuuugiej nieobecności. Wiecie co mnie najbardziej do tego skłoniło? Starat pieska... Sunia kundelek zachorowała na nowotwór narządów rozrodczyh i neistety musiała zostać uśpiona gdyż w koncowym etapie nawet leżenie sprawiało jej ogromny ból. Co do goldiego to od tamtej pory w zasadzie e nie miał "incydentów" zwiazanych z gryzieniem. Ale warczy nadal i to strasznie w pewnych tytuacjach. Dlatego chcialam wznowic wątek i zadac wam kilka pytan. 1. Dlaczego moj pies warczy na wszytskich do okola gdy dostanie kostke do obgryzania? 2. Dlaczego zaczyna warczec nawet wtedy gdy sie na niego spojrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngieD Posted May 6, 2010 Share Posted May 6, 2010 [quote name='_Mikuunia_']Wróciłam o dłuuuugiej nieobecności. Wiecie co mnie najbardziej do tego skłoniło? Starat pieska... Sunia kundelek zachorowała na nowotwór narządów rozrodczyh i neistety musiała zostać uśpiona gdyż w koncowym etapie nawet leżenie sprawiało jej ogromny ból. Co do goldiego to od tamtej pory w zasadzie e nie miał "incydentów" zwiazanych z gryzieniem. Ale warczy nadal i to strasznie w pewnych tytuacjach. Dlatego chcialam wznowic wątek i zadac wam kilka pytan. 1. Dlaczego moj pies warczy na wszytskich do okola gdy dostanie kostke do obgryzania? 2. Dlaczego zaczyna warczec nawet wtedy gdy sie na niego spojrze?[/QUOTE] Witaj _Mikuunia_ ! 1. Twój pies warczy na wszystkich do okola gdy dostanie kostkę do obgryzania, ponieważ czyje się zagrożony. 2. Zaczyna warczeć nawet wtedy gdy się na niego spojże, ponieważ czyje się BARDZO zagrożony. Często pieski warczą na innych podczas jedzenia, jeśli ktoś im kiedyś go zabierał. Przypomnij sobie, kiedy to się zdarzyło pierwszy raz i jak to było przed tym. w każdym razie to nie jest koniec świata i można to naprawić. Gorąco polecam odwiedzić w tej sprawie forum Wesołej Łapki Pana Jacka Gałuszki: [URL="http://szkoleniepsow**********/"] http://szkoleniepsow********** [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngieD Posted May 6, 2010 Share Posted May 6, 2010 Nie umiem wstawić odnośnik, ale [U][U]j[/U][U]ak wprowadziz[/U][/U] w Google szkoleniepsow, ten forum będzie pierwszy.[URL="http://szkoleniepsow**********"] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted May 6, 2010 Share Posted May 6, 2010 [quote name='_Mikuunia_']Wróciłam o dłuuuugiej nieobecności. Wiecie co mnie najbardziej do tego skłoniło? Starat pieska... Sunia kundelek zachorowała na nowotwór narządów rozrodczyh i neistety musiała zostać uśpiona gdyż w koncowym etapie nawet leżenie sprawiało jej ogromny ból. Co do goldiego to od tamtej pory w zasadzie e nie miał "incydentów" zwiazanych z gryzieniem. Ale warczy nadal i to strasznie w pewnych tytuacjach. Dlatego chcialam wznowic wątek i zadac wam kilka pytan. 1. Dlaczego moj pies warczy na wszytskich do okola gdy dostanie kostke do obgryzania? 2. Dlaczego zaczyna warczec nawet wtedy gdy sie na niego spojrze?[/QUOTE] A może najprościej by było pozbawić psa powodów do warczenia? Moja spanielka też powarkuje, gdy ma jakiś smakołyk, którego nie może zjeść od razu (niestety została tego nauczona przez moich młodszych kuzynów, którzy udawali, że chcą jej zabrać przysmak, robili to niejeden raz i w końcu zaczęła pilnować i bronić swoich rzeczy). Radzimy sobie z tym w ten sposób, że pozbawiłam ją zabawek (ich też broniła, chociaż się nimi nie bawiła zupełnie), a gdy dostanie jaką kostkę, to zachowuję się tak jakby jej nie było, nie patrzę na nią, gdy przechodzę, żeby nie prowokować mruczenia pod nosem. Można też spróbować przechodząc koło psa rzucać mu coś pysznego, żeby skojarzył nasze przechodzenie z czymś przyjemnym. Czy psiak warczy w jeszcze innych sytuacjach, czy tylko gdy ma smakołyk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blizniak2 Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Mam problem ze swoim spanielem. Od pewnego czasu staje się agresywny w stodunku do moich dzieci i innych ludzi. W ciągu ostatniego miesiąca ugryzł koleżankę mojej żony, teścia mojego brata i co gorsza moje dzieci. Po ugryzieniu strasznie się boi tego co zrobił i cały się trzęsie. W sumie wie że źle zrobił, ale sytuacja się powtarza i dzieciaki zaczynają bać się psa. Czy możecie polecić specjalistę w Warszawie który sprostał by stłumieniem takich zachowań? Nie chcę usypiać Hakera, ale jak nie będę miał wyjścia to będę do tego zmuszony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Dalczego od razu jest grozba uspienia??? W warszawie jest wielu spacjalistow,np Pani Boczula... Pies ot tak sobie gryzie?Bez powodu? Jakos w to nie uwierze majac 3 lata agresora, psa ktory robil rozne numery z pogryzieniem wlacznie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 [quote name='Cockermaniaczka'] Pies ot tak sobie gryzie?Bez powodu? Jakos w to nie uwierze majac 3 lata agresora, psa ktory robil rozne numery z pogryzieniem wlacznie...[/QUOTE] Czasem wystarczy byle powód, bo zdaniem ludzi np. chęć nawiązania kontaktu z psem i wyciągnięcie do niego ręki nie powinno być powodem do ataku. Blizniak wysłałam Ci namiary na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 A ludzie wiedza ze czasem pies moze nie chciec kontaktu i ze pies wysyla tysiace sygnalow zanim ugryzie? Jak sie pcha lapska gdzie nie trzeba to sa skutki... Nic ot tak bez powodu sie nie dzieje.Dla psa ugryzienie to ostatecznosc. Warczy chociaz? Musicie koniecznie isc do szkoleniowca,nie macie pojecia o wychowaniu psa niestety. Ile pies ma ruchu dziennie?Ktos organizuje mu jakies zajecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 [quote name='Cockermaniaczka']A ludzie wiedza ze czasem pies moze nie chciec kontaktu i ze pies wysyla tysiace sygnalow zanim ugryzie? [/QUOTE] Niektóre nie wysyłają. Każdy przypadek jest inny i nie powinno się oceniać przez zobaczeniem zachowań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted November 10, 2010 Share Posted November 10, 2010 Boże...jak to wszystko czytam, to widzę, że nasz schroniskowy spaniel to bardzo powszechny przypadek agresji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Voute Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Ostatnio czytałam o syndromie nagłej agresji, która przejawia się u niektórych cocker spanieli, głównie złotych. Podobno niektóre psy tak mają, że w jednej chwili, bez żadnego powodu atakują. Więcej tutaj [url]http://sundayivigo.blox.pl/html/1310721,262146,13.html?217419[/url] 4 myślnik w wadach. Czytałam również o tym syndromie w książce, więc coś jednak musi być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 I jest, nie tylko u tej rasy i są t5o problemy o różnym podłożu - ale nie można tym tłumaczyć każdej agresji u po prostu rozwydrzonych spanieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Rage syndrom to choroba neurologiczna,I wbrew pozorom nie wystepuje czesto.Pewnie ze moze sie zdarzyc ale malo jest psow typowo chorych na rage,Zeby to zdiagnozowac to by trzeba bylo robic EEG mozgu...Najblizsze w czechach;p Ja bym sie sklonila bardziej do tezy ze dopoki ludzie beda kupowac"spaniele"bez papieru,dopoki nie zaczna ich wychowywac,szkolic i zapewniac tym psa zajecie dopoki bedzie agresja u spanieli... Bo glownie problemy sa u psow bez pochodzenia(z pseudo)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata111 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='Betbet']Boże...jak to wszystko czytam, to widzę, że nasz schroniskowy spaniel to bardzo powszechny przypadek agresji...[/QUOTE] Tez mam prawie schroniskowego spaniela. Po tym co przezyl - powinien byc morderca. Juz gdzies wczesniej pisalam. Nie ma w sobie ZADNEJ agresji. Taki misiek. Gdzie go przestawisz - tam pojdzie spac. Ogon merda zawsze, zawsze wdzieczny, zawsze kochany. Mam go ponad rok i nigdy mi nie zrobil numeru "z agresja". Nie wiem czy jest rozwydrzony. Moge napisac, ze z psa podworkowego zrobil kariere na psa kanapowego. Pomimo tego - doskonale wie gdzie jest jego miejsce w rodzinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Każdy pies jest inny. Problemy z naszym spanielem zaczęły się zanim trafił do schroniska...dopiero potem w nim wylądował, na skutek nasilenia się, nie tylko agresji ale też jakiejś nerwicy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia76 Posted June 15, 2014 Share Posted June 15, 2014 Prawdę powiedziawszy,piszę ,mając nadzieję,że doradzi mi Pani Zofia ,to wielka przyjemność czytać jej książki i porady,a jeszcze większą byłoby potrafić zachować się tak odpowiednio do wszelakich "trudnych" sytuacji... Mam wydaje mi się -jeszcze "mały " problem ,który przerodzi się w większy jeśli czegoś nie zrobię,a może tylko mi się wydaje ,że problem mam. Pani Zofio proszę o poradę,mój spaniel skończył 5 miesięcy,zna wiele komend,jest bardzo mądrym ,chętnym do nauki psem,ale ostatnio będac na podwórzu z moim synem,podczas gry w piłkę,zaczął warczeć gdy syn chciał piłkę odebrać kiedy kopał ,mały atakował jego nogawkę,próba odebrania piłki konczyła się atakiem....muszę spróbować czy i mnie tak potraktuje,jak dotąd mogłam mieszać mu w jedzeniu palcem i nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.