Chefrenek Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 [quote name='Alex78']Napiszę lepszy numer. Właściciel rodowodowej suki (bez upr.hod.) pokrył ją psem z uprawnieniami reprodukota. czyli juz pierwszy powód do dyscyplinarki dla wł. reproduktora (wg regulaminu). Urodziły się szczenięta, rzecz jasna bez prawa do metryk. Jedno z tych szczeniat trafiło do bliskiej znajomej właściciela suki, która zapragnęła mieć rodowód. ZOstała skontaktowana z pewną znaną hodowczynia tej rasy, a do tego sędziną międzynarodową. Pani ta miała tatuować lub przekazywać do tatuażu miot swoich szczeniat tej samej rasy. Szczeniaczek został "podpięty" do miotu i razem z nim zatatuowany. Dostał metryczkę, w której ma wpisanych innych rodziców niz biologiczni. Pani sędzina dostałą 300 zł. uważam, ze to obleśne chamstwo. Jeżeli ten pies pójdzie dalej w karierę wystawową i będzie mieć potomstwo, to zostaje zaburzona cała linia, jego "przybranych" rodziców idąca od tego pieska. W ZK kazali napisać pismo z podpisem w tej sprawie. Ale ja mogę tylko anonim, bo właściciel "podstawionego" pieska zna mnie i nie chcę konfliktu... Poradźcie :)[/quote] Jeśli to ta Pani o której myślę to jestem w szoku. Myślę, że nic się nie da zrobić ponieważ ta Pani jest "wysoko postawiona". Cała sprawa zostanie "zlana", a znając życie to oberwie się niewinnym.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 to napawdę okropne. ktoś może rozmnożyć psa w bardzo bilskim pokrewieństwie nic o tym nie wiedząc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
millarca Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 porażka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niceravik Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 [quote name='Alex78']... Właściciel rodowodowej suki (bez upr.hod.) pokrył ją psem z uprawnieniami reprodukota. czyli juz pierwszy powód do dyscyplinarki dla wł. reproduktora (wg regulaminu). Urodziły się szczenięta, rzecz jasna bez prawa do metryk. Jedno z tych szczeniat trafiło do bliskiej znajomej właściciela suki, która zapragnęła mieć rodowód. ZOstała skontaktowana z pewną znaną hodowczynia tej rasy, a do tego sędziną międzynarodową. Pani ta miała tatuować lub przekazywać do tatuażu miot swoich szczeniat tej samej rasy. Szczeniaczek został "podpięty" do miotu i razem z nim zatatuowany. Dostał metryczkę, w której ma wpisanych innych rodziców niz biologiczni. Pani sędzina dostałą 300 zł. uważam, ze to obleśne chamstwo. Jeżeli ten pies pójdzie dalej w karierę wystawową i będzie mieć potomstwo, to zostaje zaburzona cała linia, jego "przybranych" rodziców idąca od tego pieska. [B]W ZK kazali napisać pismo z podpisem w tej sprawie. Ale ja mogę tylko anonim, bo właściciel "podstawionego" pieska zna mnie[/B] i nie chcę konfliktu... Poradźcie :)[/quote] [quote name='Chefrenek']Jeśli to ta Pani o której myślę to jestem w szoku. Myślę, że nic się nie da zrobić ponieważ ta Pani jest "wysoko postawiona". Cała sprawa zostanie "zlana", a znając życie to oberwie się niewinnym.:shake:[/quote] [quote name='Impresja']to napawdę okropne. ktoś może rozmnożyć psa w bardzo bilskim pokrewieństwie nic o tym nie wiedząc...[/quote] [quote name='millarca'][B][SIZE=4]porażka....[/SIZE] [/B][/quote] Mam pytanie, czyja... :shake:? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex78 Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 napiszę tak: sędzina i hodowczyni rasy z V grupy FCI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonpak Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 a co tam zamysły hodowlane, linie przodków, itp, itd, liczy sie [B]KASIORA!!!!!!!!!!! [/B]a to Polska właśnie...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex78 Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 niestety :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
millarca Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Na pewno dzieja sie w Zwiazku przekrety i rozni ludzie zajmuja sie hodowla,ale dobrze,ze ZK jest-hodowcow jakies normy obowiazuja i przynajmniej w stopniu podstawowym musza ja spełnic.Problemem sa pseudohodowle,gdzie nikt ich nie kontroluje i niczego nie wymaga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex78 Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Bo zawsze znajdzie się tatuś, który córci kupi yorka za 700 zł (od handlarza), niż z szanowanej hodowli za 1800 zł. Kasa, kasa, kasa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted September 21, 2008 Share Posted September 21, 2008 Wracając do wątku chihuahua. Wg. regulaminu właściciel suki wyszczególnionych w załączniku ras który otrzymał 3 x ocenę nie mniej niż bdb ma prawo do tzw. krycia warunkowego. Jako powód podaje się fakt, ze suki takie łatwiej rodzą. Niestety nie widzę potwierdzenia tego w rzeczywistości :shake:. Wiele suk za młodych rodzi z komplikacjami (cesarki) a wiele suk które rodzą dopiero w wieku około 2 lat i więcej rodzi bez komplikacji. Dlatego osobiście dla mnie jest to czysty wyzysk suk. Wg moich obserwacji to czy poród kończy się z komplikacjami czy bez posiada b.dużo czynników. Są to : kondycja suki budowa anatomiczna suki predyspozycje rodzinne ilość i wielkość płodów i innych Natomiast po odchowaniu miotu właściciel suki jeżeli chce jeszcze dopuścić suczkę jest zobowiązany do zaliczenia brakujących wystaw i spełnienia punktu regulaminu dotyczącego nabywania prawa hodowlanego. Co do tego podstawiania. Nie można milczeć. Jeżeli wiesz o czymś takim to masz prawo zażądać od ZK badań genetycznych - niestety takie badania wyjdą tylko w momencie gdy mamy do czynienia z osobnikami niespokrewnionymi. I nieważne czy to sędzia czy nie. Wręcz tymbardziej że jest to sędzia ! Są pewne reguły których łamania nie wolno tolerować !!!. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted September 21, 2008 Share Posted September 21, 2008 [quote name='aneta'] Co do tego podstawiania. Nie można milczeć. Jeżeli wiesz o czymś takim to masz prawo zażądać od ZK badań genetycznych - niestety takie badania wyjdą tylko w momencie gdy mamy do czynienia z osobnikami niespokrewnionymi. I nieważne czy to sędzia czy nie. Wręcz tymbardziej że jest to sędzia ! Są pewne reguły których łamania nie wolno tolerować !!!.[/quote] Aneta, a czym argumentować takie podejrzenia? Przecież równie dobrze może to być chęć narobienia smrodu konkurencji.:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted September 21, 2008 Share Posted September 21, 2008 Niestety - trzeba mieć jakiś dowód. A z tym zgadzam się ... jest b.trudno :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga kom Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 Pomóżcie!Sytuacja podobna jak wyżej,suka nigdy nie wystawiana(z papierami zakupiona z normalnej hodowli),pokryta reproduktorem,szczeniaki mają metryki....jakiś przekręt????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 [quote name='aga kom']Pomóżcie!Sytuacja podobna jak wyżej,suka nigdy nie wystawiana(z papierami zakupiona z normalnej hodowli),pokryta reproduktorem,szczeniaki mają metryki....jakiś przekręt?????[/quote] Od razu przekręt nie musi być ... są sytuacje gdzie zdarza się nieplanowana wpadka ... I wtedy co lepiej ? Puścić maluchy jako NN ? Hodowca ma prawo po przedstawieniu sprawy w Komisji Hodowlanej uzyskać prawo do metryk po spełnieniu nałożonych obwarowań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 kierując się względami zdrowotnymi powiem szczerze że sama zamierzam kryć moją suczkę warunkowo, po skończeniu 12 miesięcy. doradzcie mi, czy to ma sens. mała waży 1,7kg, jest to chihuahua. zastanawiam sie cały czas, bo jeśli nie znajdę odpowiednio małego reproduktora to jej kryć nie będę. martwi mnie trochę jej niska waga, mam nadzieję że jeszcze podrośnie. także nie wiem czy kryć przy 2 czy dopiero przy 3 cieczce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 11, 2009 Share Posted April 11, 2009 dodam jeszcze że kondycja jest bardzo ok, jej rodzice waża odpowiednio 2,1 i 2,7kg, jej mama w miocie ma zawsze 4-5 szczeniąt, więc ona jest z płodnej lini. wybrałam najładnieszą suczkę z miotu a tu taki mikrus mi wyrósł, wcale nie chciałam żeby była taka mała:):) ja to wogóle mam dziwne szczeście. teraz kryję suczkę yorczkę przy jej pierwszej cieczce. tylko proszę się nie oburzać- ma zrobioną hodowlankę i ukończone 2 lata, a to że ma dopiero teraz cieczkę to jest własnie moje "szczęście początkującego".. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 [quote name='pa-ttti']ma zrobioną hodowlankę i ukończone 2 lata, a to że ma dopiero teraz cieczkę to jest własnie moje "szczęście początkującego"..[/quote] A nie dociekałaś czemu tak późno? A może jednak miała tylko nie zauważyłaś? Wszak z yorka się nie "leje".:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 to wykluczone że miała wcześniej. jeszcze z 2 miesiące temu badał ją lekarz i stwierdził że jest rozwinięta na poziomie szczeniaka w "tamtych" miejscach. a z rok temu miała robione usg i badania krwi. na usg wszystko w porzadku a badania krwi wykazały niedobór jakiegoś hormonu. dostała 2 zastrzyki i nic, wiec dalam spokoj bo te leczenie hormonalne moglo zniszczyc jej zdrowie. przez rok nic sie nie dzialo, az wkoncu na wiosne dostala cieczki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Light of Shin-Ra Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 pa-ttti Ja bym sprawę krycia takiej niewielkiej suczki gruntownie przemyślała i napewno się poradziła doświadczonego hodowcy. Nie znam się na chi ale wiem, że je się kryje wcześniej często, ze względu na duże i okrągłe głowy. Ja bym popytała jak kryją inni hodowcy (zwracając uwagę na wielkość suczek i reproduktorów) i co, ile i jak się urodziło. Oczywiście mało kto się przyzna:evil_lol:, że miał jakieś tam problemy ale znając rasę i środowisko coś tam się słyszy. Czasem zaprzyjaźniony hodowca doradzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 [quote name='pa-ttti']kierując się względami zdrowotnymi powiem szczerze że sama zamierzam kryć moją suczkę warunkowo, po skończeniu 12 miesięcy. doradzcie mi, czy to ma sens. mała waży 1,7kg, jest to chihuahua. zastanawiam sie cały czas, bo jeśli nie znajdę odpowiednio małego reproduktora to jej kryć nie będę. martwi mnie trochę jej niska waga, mam nadzieję że jeszcze podrośnie. także nie wiem czy kryć przy 2 czy dopiero przy 3 cieczce.[/quote] Pa-tti. Siedząc na sekcji i jeżdżąc tyle lat na przeglądy widziałam już suki kryte wcześniej (teoretycznie dla zdrowia żeby lepiej urodziły) już w wieku 14 msc po cesarkach sterylizacyjnych i małe suki kryte w wieku 4 lat które rodziły bez komplikacji. Kazdy hodowca powie ci też inaczej. Ten co ma na pierwszym planie dobro suki zastanowi się i poda ci dwa końce kija, ten co ma na myśli byle wcześniej kryć i więcej miotów uzyskać (zobaczysz to po sposobie prowadzenia hego hodowli) będzie cię przekonywał że trzeba kryć jak najmłodszą - "dla zdrowia". Wg mojego doświadczenia - daj suczce nabrać trochę ciała, dokończyć rozwój koścca i mięśni, daj jej dojrzeć fizycznie i psychicznie. Szczeniaki nie tylko że nie działają stymulująco ale przekierowują siły matki z jej rozwoju na maluchy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 jeżdzisz na przeglądy chihuahua?? a co z teorią że u młodej suczki jest jeszcze nieskostniała miednica? słyszałam że młodym jest łatwiej rodzić, bo mają jeszcze chrząstkę która jest bardziej giętka i dlatego łatwiej jest jej urodzić. muszę to jeszcze obgadać z wet. położnikiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 Co do wapnienia zgadza się, z tym że proces ten przebiega nawet po ukończeniu 2 roku życia. Ważniejsze w czasie porodu jest jednak samo ujście , jak jest wąskie to krycie wcześniej nic nie pomoże i suka skończy na stole. To co pisałam odnośnie cesarek sterylizacyjnych to właśnie przerabiałam m.in na przeglądach u chihuahua. Spotkałam się z 2-ma sterylizacyjnymi cesarkami u suczek poniżej 15 msc (u jednej wet podobno wysnuł teoerię o niedojrzałości narządu - suka miała za cienkie ścianki macicy) i wieloma w tej i innych rasach u suk starszych (najczęściej suki miały już 1 lub więcej cesarek za sobą). W chihuahua, buldożkach, bostonach, mopsach cesarskie cięcie jest częste - niezależnie czy suka jest młodsza, czy starsza, czy rodziła już czy nie. Nie prowadzę statystyki , ale "młode" raczej nie odbiegają znacząco w ilości cesarek na ilość porodów naturalnych. Wiadomo jedno - im suka starsza (powyżej 5 lat) tym ryzyko się zwiększa. U za młodych suk częściej tez następuje odrzucenie wszystkich lub części maluchów prawdopodobnie wskutek niedojrzałości psychicznej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 [quote name='aneta']Co do wapnienia zgadza się, z tym że proces ten przebiega nawet po ukończeniu 2 roku życia. Ważniejsze w czasie porodu jest jednak samo ujście , jak jest wąskie to krycie wcześniej nic nie pomoże i suka skończy na stole. tu mnie przekonujesz. bo cesarka najczęściej jest wtedy, kiedy suka jest "ciasna", więc może o to ujście chodzi. jak już napisałam wcześniej, skontaktuję się z położnikiem i jeszcze sprawę przemyślę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.