Jump to content
Dogomania

Bieszczady


anabelka

Recommended Posts

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja bede w sierpniu prze 3 tygodnie w Lesnej Polanie w Bystrem kolo Baligrodu, to sa domki i polecam, wspaniala sprawa.
Poniewaz obowiazuje zakaz wchodzenia na teren BPN z pieskami - nie mam zamiaru tam z nimi wchodzic. Nie ukrywam ze jest to przykre ale przepis jest wg mnie po to zeby go respektowac- a ja za stara jestem zeby sie wyklocac z ludzmi ze niby co ten pies tutaj i tak dalej. Jest mnostwo przepieknych miejsc w Bieszczadach, niekoniecznie trzeba lazic po BPN. Na Chryszczata mozna , na Kamien- Dwernik,duzo tego jest;)

Link to comment
Share on other sites

Alaa: my wczodzilismy z psami oficjalnie, za każdym razem pytalismy i nigdy problemów nie było. Pamietajcie, że zakaz najsurowiej przestrzegany jest w TPN- aby własnie tatrzańskie tereny chronić zostala wprowadzona ta ustawa. Strazników i granicznych i lesnych w Bieszczadach jest mnóstwo ( wiadomo :))- nie da sie ich uniknąć. Ale dorośli ludzie wiedza co im wolno a czego nie i otrzymawszy pozwolenie starają sie nie naduzywac zaufania ;)
Inna sprawa, że z psem na Wetlińską czy Caryńską bym się nie pchała.. może nawet tez nie na Tarnicę. Tam po prostu lecą całe wycieczki więc i przyjemnośc z przebywania na górze mała.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Dwa lata temu byłam w Polańczyku, na polu namiotowym "Zacisze" (mają linię brzegową, pieski mogą się kąpać). Latało tam mnóstwo psów, np. dwie suki borzoja (Tamara i Aisza), bullterier (imienia nie pamiętam), spaniele, rotwaillery, yorki, labradory... i tak dalej;) Jutro jadę do Bieszczad na obóz harcerski (Myczkowce ośrodek Berdo) szkoda że nie mogę zabrać psiula:-(

A do parku w tatrach mnie wpóścili tyko kazali go nie spuszczać i spytali się czy nie chcę go przywiązać do drzewa i zostawić:-o Powiedziałam że nie, nigdy bym tak nie zrobiła! A oni że ludzie zostawiają swoje psy i póżniej strażnicy je znajdują na wpół zjedzone przez niedźwiedzie:-(szok:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam,
Może przymykali oko, jednak stan prawny w naszym kraju wygląda tak że do parków narodowych i rezerwatów zabrania się wprowadzania zwięrząt <tj. psów> [B]USTAWA
z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody [FONT=Arial]Art. 15. 1 ust. 25[/FONT][/B]
[B][/B]
[FONT=Arial]Ja w Bieszczadach jestem co roku od 10 lat, od 7 z psem, znam dyrektora parku, leśniczego i "całą leśną elitę". Jednak jak ustawa weszła w życie to ją uszanowałam i Buras chodził ze mną po parkach krajobrazowych - na smyczy coby nie było. [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Swieżo wróciłam z Bieszczad - Ustrzyki Górne i okolica. Z pierwszej ręki - straż leśna, wiem, ze z psem wolno po Bieszczadach chodzić... po miejscowościach i drogach z nawierzchnią. Jest całkowity zakaz wstępu z psem do lasu. I nie dotyczy to tylko BPN, czy parków krazjobrazowych. Spotkałam też ofiarę próby wejścia z psem na Wetlińska - 100 i nakaz natychmiastowego zejścia. Po cichu miły pan z pola namiotowego doradzał nam spacer po mniej uczęszczanych trasach - jak Dwernik - Kamień właśnie. Ale wiecie co ... jak dla mnie to jest przegięcie! Idiotyczny martwy przepis! Byłam 4 dni i każde wyjście z pola namiotowego na jakąkolwiek leśną trasę wiązało sie ze stresem. A i nasz camping był na terenie BPN! totalna bzdura. Jeździłam w Bieszczady 10 lat i pierwszy raz słyszę o tak restrykcyjnym przepisie, a i zakaz wstępu do BPN jest w tym roku po raz pierwszy tak ostro przestrzegany. Przy okazji dodam, ze hołota pijąca na umór, puszczająca radio na maxa (teren BPN) nie jest niemile tam widziana, a mój grzeczny pies, na smyczy i w kagańcu stanowi zagrożenie dla przyrody. Przykre.

Link to comment
Share on other sites

w środku sezonu turystycznego moga bardziej pilnowac regulaminu. Ale dotyczącego BPN..natomiast pierwszy raz słysze o zakazie wstepu do lasu poza terenem parku. Na jakiej to podstawie taki zakaz jest wydany?? Wiem o zakazach wstepu do lasu w ogole, w chwilach suszy i zagrozenia pozarem.ale to dotyczy wszystkich: ludzi i psow. Dziwne...

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojecie dlaczego..ale pani leśnik powiedziała wyraźnie - całkowity zakaz wstępu do lasów, a dopytana gdzie w takim razie można, zmieszała się i powiedziała, że rzeczywiście, zgodnie z przepisami, to po asfalcie... A z przestrzeganiem coś też sie musiało podziać, bo w ubiegłym roku byliśmy o tej samej porze i nikt nam nic nie mówił - Żaba jest duża i nie uwierzę, że nikt jej nie zauważył:diabloti: Dwa lata temu to nawet spotkałyśmy strażników na Rawkach - też nic nie mówili, mimo, ze pies był bez kagańca (wtedy obowiązywał kaganiec i smycz) Jakieś usztywnienie w Bieszczadach nastąpiło, przykre i mało logiczne, jak dla mnie

Link to comment
Share on other sites

Jest całkowity zakaz wstępu psów do BPN ,ale ludzie chodzą.Jeżeli straznik BPN złapie osobę z psem kosztuje to od 30 do 200zł,w zalezności od humoru strażnika i zachowania opiekuna psa.Znajomi za wejście z yorkiem na Wetlińską zapłacili 30zł.Mysmy ze Szczotką chodziły poza parkiem-Jasło,Płasza itd.W ostatnim dniu poszłysmy na teren parku-Przełęcz Bukowska-Halicz-Tarnica-Wołosate.Na Tarnicy widziałam kilka psow ale generalnie jest mniej niż 2 lata temu.Na pocieche powiem,że strażników parkowych jest tylko trzech i jest małe prawdopodobieństwo ich spotkania.Ale i tak jest stres zwiazany z wyjsciem w góry.Co dziwne zbieraczy jagód czeszących grzebieniami połoniny i niszczacych runo nie gonią.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna_zaba']Nie mam pojecie dlaczego..ale pani leśnik powiedziała wyraźnie - całkowity zakaz wstępu do lasów[/quote]
Najprawdopodobniej źle zrozumiałaś. W Bieszczadach nie ma i nigdy nie było zakazu wstępu do lasu z psem - zapewne chodziło jej o lasy na terenie Parku Narodowego, co jest prawdą.
Pozostałe lasy, w tym parki krajobrazowe, itp. są dostępne z psem na takich samych zasadach jak każdy inny las, czy to las koło Szczecina czy koło Warszawy, jedyny warunek zgodnie z przepisami obowiązującymi w LP na terenie całego kraju to pies na uwięzi. W lasach nie ma obowiązku prowadzenia psa w kagańcu.
Przepisy w Bieszczadach zaostrzyły się (a właściwie ich respektowanie, bo przepisy są niezmienne od 2004) od roku 2007 włącznie a jest to związane ze zmianą na stanowisku dyrektora parku.

Pozdrawiam
Piotr
[url]www.twojebieszczady.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

W takim razie pani wprowadziła mnie w błąd :mad:. Pytałam konkretnie czy mogę pójść trasa na Rabia Skałę - tam tylko krótki fragment prowadzi granica PN, nie przekraczając jej. Pani wyraźnie powiedziała, ze ani tam ani nigdzie indziej, tak jak pisałam wcześniej - że tylko po drogach utwardzanych a w praktyce po miejscowościach. Szkoda jeśli to nie prawda, bo następnego dnia wyjechaliśmy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...