Jump to content
Dogomania

Bieszczady


anabelka

Recommended Posts

Za kilka dni wybieram sie w Bieszczady. Zastanawiam sie jak wyglada tam sytuacja z chodzeniem po szlakach w towarzystwie psa. Moze ktos byl juz w te wakacje w tamtych rejonach i wie czy po zmianie regulaminu psy nadal sa wpuszczane na szlaki czy juz nie. Bardzo zalezy mi na tej informacji.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cześć Anabelko.

Może jeszcze się nie wybrałaś, także może się przydam z racji częstych wypadów w bieszczady z psami 8)

Otóż, pomijając zmianę przepisów (nie wiem jakich :lol: ) spaceruję z psami po szlakach które nie zagrażają zdrowiu i życiu moich najdroższych psów :wink: .

Jedyne o co powinnaś zadbać to piesiutek musi być na smyczy. Według mnie zwierzynie w lesie biegający piesek nie przeszkadza, Zresztą sarenki rozleniwiły się tak bardzo że trochę ruchu im by się przydało, a wiewiórki tylko sępią orzeszki.... Lecz po co dodawać rozrywki myśliwym, którzy nad wszystko uwielbiają postrzelać sobie do biegających luzem piesków... Także pasuje zabezpieczyć się przed hordami spacerowiczów-turystów, którzy odreagowując tydzien pracy, szukają zaczepki z każdym napotkanym...

Zresztą najlepiej mieć również zapakowany w razie w - kaganiec.... To jakbyś spotykała większą ilość rozbrykanych bachorów, chcących pogłaskać twojego psiaka, a on w przypływie emocji mógłby skonsumować im rączki...

To z moich własnych doświadczeń.

Życzę miłego wypoczynku na łonie natury... z piesiutkiem :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

myszki moje kochane, przepisy sie zmieniły, na szlaki absolutnie nie wolno z psami nawet na smyczy i w kagancu.... :cry: :cry: :cry:

własnie jade za trzy tygodnie w biesy i nie biorę psiątka, a tak chciałam..... :bigcry:

tutaj macie regulamin :

http://www.twojebieszczady.pl/regulamin.php

jedyne gdzie można z psem to :

drogi i szlaki turystyczne piesze w obszarze dolin do dolnej granicy lasu,

dojścia do schronisk:

Przełęcz Wyżna - schronisko na Połoninie Wetlińskiej,

Przełęcz Wyżniańska - bacówka Pod Małą Rawką,

dojście do schroniska Przysłup - Koliba od Dwernika i Bereżek.

Psy z uwagi na bezpieczeństwo ludzi oraz możliwość kontaktu z dzikimi zwierzętami winny być prowadzone na smyczy i w kagańcu.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Bylam, wlasnie wrocilam. Przy wejsciu do BPN wisi regulamin na ktorym widnieje napis, ze do parku mozna wchodzic z psami na smyczy i w kagancu. Plaster chodzil na dluugiej linie, kaganiec siedzial w plecaku. Na szlakach bardzo malo ludzi, nikt nam nie zwracal uwagi, ludzie zachwycali sie czarnym i chcieli sobie robic z nim zdjecia. Jednym slowem jak widac da sie pojechac z psem w Bieszczady i nie narobic ani sobie ani innym klopotu. Polecam, pieeeknie bylo.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 7 months later...

Kilka dni temu wróciłam z urlopu w Bieszczadach. Byłam tam z psem (rodezjanem), a mieszkalam w Wetlinie. Było naprawde ok. Nie było problemu ze znalezieniem kwatery, jesli chcielismy zjesc obiad to wszedzie mowiono nam, ze z psem jak najbardziej, a w naszej ulubionej karczmie usłyszeliśmy, że "pies to też człowiek". Nasza suka jest jeszcze za mala, zeby chodzic z nia w dlugie trasy wiec wybieralismy sobie takie lzejsze mniej uczeszczane trasy, ale slyszalam ze na terenie parku narodowego mimo zakazu mozna chodzic z psami.
Tak wiec jesli ktos wybiera sie na urlop w tamte rejony to smialo moze jechac z psem.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anabelka']w naszej ulubionej karczmie usłyszeliśmy, że "pies to też człowiek".Pozdrawiam.[/quote]

Anabelko - a czy ta ulubiona knajpka, to Chata Wędrowca, gdzie można zjeść naleśnika giganta :-)?
Byliśmy tam z przyjaciółmi i naszymi psami i nikomu nie przyszłoby do głowy wyganiać je na zewnątrz :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AZyja']
Anabelko - a czy ta ulubiona knajpka, to Chata Wędrowca, gdzie można zjeść naleśnika giganta :-)?
Byliśmy tam z przyjaciółmi i naszymi psami i nikomu nie przyszłoby do głowy wyganiać je na zewnątrz :-)[/quote]
W Chacie Wedrowca jedlismy w zeszlym roku, super bylo, ale pod koniec wyjazdu zaszlismy do tej Starego Siola (karczma zaraz obok CHW) no i teraz jedlismy tylko tam. Klimat swietny. Szkoda tylko, ze nie maja takich nalesnikow - gigantow :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Musiałek']chcę się wybrać z psem na weekend w Biszczady ale ostatni raz tam byłam 15 lat temu i niewiele pamietam.

Wiem że to nie temat o psach ale prosze podpowiedzcie gdzie na weekend, jakie szlaki[/quote]
Jeśli chcesz pochodzić po sercu gór zatrzymaj się albo w Ustrzykach Górnych albo w Wetlinie. Stamtąd jest wiele możliwości wycieczek.
Nie polecam zadnych dlugich tras. Mozesz wejsc na Polonine Wetlińską albo Caryńską. Ja tam z psem nie byłam, ale podobno pomimo, że to park narodowy straznicy nic nie mówią. Obie połoniny są krótkie więc pies da radę.
Ja wolę chodzić po mniej znanych i uczęszczanych trasach. Z takich polecam szlak do Sianek (tylko, że tam nie ma prawie gór), albo możesz wejsc na Dwernik - Kamień. Wchodzi się około godziny, a panorama z tej góry jest naprawdę piękna.
Polecam też Małą i Dużą Rawkę.
Możesz też, choć ja nie znam zbyt dobrze tych rejonów, zatrzymać się gdzieś w okolicy Soliny i pochodzić po mniejszych górkach. Tam przynajmniej nie ma parku narodowego.
Wejdz na strone : [url]http://forum.bieszczady.info.pl/[/url] Tam jest cala dyskusja o tym gdzie najlepiej udac sie z psem, a i ludzie sa bardziej kompetentni ode mnie.
Pozdrowka.

Link to comment
Share on other sites

Potwierdzam - z Ustrzyk Górnych jest najwiecej fajnych szlaków, jak chcesz coś lżejszego -to polecam z Wetliny wejscie na Smerek (zejście w Smerku 4km od Wetliny) lub na górę Jawor (również z Wetliny).
Jeśli zaś chcesz aby zaparło Ci dech w piersiach z zachwytu, to polecam:
1. Z Ustrzyk Górnych na Szeroki Wierch i stamtąd na Tarnicę - zejscie w Wołosatym
2. Z Mucznego na Bukowe Berdo (byliśmy 2 razy i tylko raz jeden mijał nas jakiś turysta - szlak zapomniany, a szkoda, bo przepiękny....)
3. Z Wołosatego 6h pętlę przez Rozsypaniec, Halicz i Tarnicę - zejście w Wołosatem.
Zawsze jak jesteśmy w Bieszczadach, to, któreś z tych trzech szlaków musimy zrobić :-)
W okolicach Zalewu Solińskiego (Solina, Polańczyk) jest sporo trasek, ale to nie sa góry, tylko raczej pagórki - zależy co wolisz - czy wysokości 1200-1300m.n.p.m. czy 500-700.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Musiałek']jak wrócę to zdam relację czy mandat płaciłam :))) [/quote]
My w maju nie płaciliśmy, a byliśmy z dwoma psami :-)
Zresztą tam jest tylko zakaz wprowadzania psów bez smyczy i kagańca, a nie jak w Tatrach że całkowity zakaz wprowadzania psów.
A i tak bez kagańców biegały, a na smycz je braliśmy tylko gdy ktoś nadchodził.....

Link to comment
Share on other sites

zdecydowanie góry!! Uwielbiam tatry i tam nie jedne buty zostawiłam :))

ale z psem to chyba zły pomysł. Natomiast w Bieszczadach byłam raz jak byłam mała. drugi raz na obozie wędrownym ZIMOWYM - ale była jazda - pamiętam tylko migawki typu - strumyk pod sniegiem i mokre buty, śnieg do ud na trasie i jak się zgubliśmy i nocy juz szliśmy na światła i doszliśmu do zielonoświatkowców ale nie pamiętam gdzie, ale swietnie pamiętam drogę taką na około góry bo bardzo mnie zachwyciła :))

Także w sumie niewiele. czas sobie poprzypominać i pozwiedzać !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Musiałek'] pamiętam tylko migawki typu - strumyk pod sniegiem i mokre buty, śnieg do ud na trasie [/quote]

A ja pamiętam - nie tak dawno temu, bo w 2003 we wrześniu, trawę po szyję, która zarosła szlak, a było to kilka godzin po deszczu i przemokliśmy wtedy do suchej nitki :-)

Link to comment
Share on other sites

Ja byłam w tym roku na początku lipca, mieszkałam w Smereku kolo Wetliny. Stąd można wejść bardzo mało uczęszczaną trasą na Fereszat i Okrąglik - żywej duszy nie spotkasz :), a szlak jest dosyć zarośnięty.
Polecam także wejście na Smerek, znowu pustka na szlaku, a widoki ze Smereka przepiękne! Dalej można pójść grzbietem na Połoninę Wetlińską, choć spotka się już sporo ludzi. To jedna z popularniejszych tras w Bieszczadach, ale widoki zapierają dech w piersiach... :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...