Jump to content
Dogomania

jack i parson russel terriery (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Recommended Posts

No, nie wiem, czy się zgodzić z powyższą opinią. Ja jestem początkującym psiarzem i sobie poradziłam, a Ziomal może jest łagodny, ziomalowaty, ale krew russella w sobie ma, co nie raz już pokazał.:diabloti: Jeśli nie trafi się na egzemplarz wyjątkowo dominującego charakterku, to wystarczy konsekwencja w wychowaniu, łagodny charakter właściciela- siła spokoju- i nie ma problemu. nie są to duże psy i w sytuacji wyjątkowej zawsze można wziąć drania na ręce (jak się uda złapać:lol: ) Polecam oczywiście profesjonalne szkolenie!
A czym się różnią te dwie rasy prócz budową i wzrostem, wg. mnie niczym więcej.:razz:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Dlatego napisałam, że moim zdaniem.

Do tego dochodzą też cechy osobnicze właściciela. Mi na pewno zabrakło konsekwencji. Do tego musiałam nauczyć się pewnych zachowań np. krzyczenia na psa, czy szarpnięcia go. A to trochę trwało. Wcześniej to było w ogóle nie do pojęcia dla mnie.

Niestety konsekwencją moich błędów i charakteru Milo jest to, że spuszczam go ze smyczy praktycznie tylko na agility lub jak jesteśmy u mamy na wsi. A w związku z tym ma za mało ruchu. :( Czekam z utęsknieniem lepszej pogody, to będę z nim jeździć na rowerze.

Problemy oczywiście nie spotkają każdego psa i każdego właściela, ale w przypadku terierów to ryzyko jest wieksze. W każdym razie właściciel musi być świadomy, jakie problemy mogą go spotkać choć nie muszą. Niestety ostatnio coraz częściej można russelle/russellopodobne spotkać w schroniskach.

Link to comment
Share on other sites

Ludek wiesz co jakos mi sie nie wydaje, zeby to byla Twoja wina. Po prostu taki pies Ci sie trafil. To sa cechy osobnicze i dziedziczne a nie tylko socjalizacja i wychowanie. Z moja borderka mysle kazdy by sobie poradzil (no poczatkowy etap byl trudny ale to wina ataku duzego psa na nia), JTR mojego sasiada to jest zloto a nie pies. Nie mozna demonizowac terierow - takie osobniki moga sie trafic w kazdej rasie - doskonalym przykladem jest labrador mojej mamy ktory tez nie lubi innych samcow i jest to znaczne trudniejsze do przejscia bo wazy ponad 40kg i jest piekielnie silny. I z tego co wiem taki byl jego ojciec. Nie wiem jakie masz plany wobec Milo ale moze kastracja by pomogla?

Link to comment
Share on other sites

Cóż wiem, że nie mamy dużych doświadczeń z Parsonami (4 miesiące), ale.... uważamy że to jest naprawdę super rasa! Lolek musiał mieć niezły mętlik w głowie, byliśmy przecież już jego 3 domem z kolei w ciągu paru miesięcy. Zaklimatyzował się praktycznie od pierwszego dnia. Po krótkich przepychankach powstała zgoda między nim a drugim w psem w tym samym domu (wspólny ogród). W czasie spacerów nie ma psa, z którym Lolek nie chciałby się zaprzyjaźnić (york czy mastiff). Wobec ludzi na spacerach jest bardzo ostrożny i nie ufny, ale wszyscy znajomi, którzy nas odwiedzają w domu są witani tak entuzjastycznie przez niego, że czasami jestem trochę zazdrosna. Nie wiem co to znaczy agresja wobec właściciela, na nas Lolek nigdy nie warknął, nie ugryzł nawet jak odbierasz mu kość... Na spacerach, kiedy biega luzem pilnuje się nas (inaczej byłaby tragedia). Jest jedno ale.. ten pies nie znosi nudy! Wiem, że choćby nie wiem jaka paskudna była pogoda, nie wiem jak byłabym padnięta po pracy spacer to po prostu konieczność jeśli chce się mieć całe mieszkanie :evil_lol: Nie polecam tej rasy jeśli ktoś lubi "kanapowy" styl życia. Im więcej ruchu tym więcej szczęścia na pysku Lolka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat&Rob']Cóż wiem, że nie mamy dużych doświadczeń z Parsonami (4 miesiące), ale.... uważamy że to jest naprawdę super rasa! Lolek musiał mieć niezły mętlik w głowie, byliśmy przecież już jego 3 domem z kolei w ciągu paru miesięcy. Zaklimatyzował się praktycznie od pierwszego dnia. Po krótkich przepychankach powstała zgoda między nim a drugim w psem w tym samym domu (wspólny ogród). W czasie spacerów nie ma psa, z którym Lolek nie chciałby się zaprzyjaźnić (york czy mastiff). Wobec ludzi na spacerach jest bardzo ostrożny i nie ufny, ale wszyscy znajomi, którzy nas odwiedzają w domu są witani tak entuzjastycznie przez niego, że czasami jestem trochę zazdrosna. Nie wiem co to znaczy agresja wobec właściciela, na nas Lolek nigdy nie warknął, nie ugryzł nawet jak odbierasz mu kość... Na spacerach, kiedy biega luzem pilnuje się nas (inaczej byłaby tragedia). Jest jedno ale.. ten pies nie znosi nudy! Wiem, że choćby nie wiem jaka paskudna była pogoda, nie wiem jak byłabym padnięta po pracy spacer to po prostu konieczność jeśli chce się mieć całe mieszkanie :evil_lol: Nie polecam tej rasy jeśli ktoś lubi "kanapowy" styl życia. Im więcej ruchu tym więcej szczęścia na pysku Lolka.[/quote]

Zgadzam się w całej rozciągłości co do charakteru parsonów:lol: Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia LOLKA będą?
Co do MILO - poczuł się "menem" i dlatego może źle reagować na inne samce (przecież to dla niego konkurencja:cool3: ). Może z tego "wyrośnie":evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malcharek Maria']Zgadzam się w całej rozciągłości co do charakteru parsonów:lol: Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia LOLKA będą?
Co do MILO - poczuł się "menem" i dlatego może źle reagować na inne samce (przecież to dla niego konkurencja:cool3: ). Może z tego "wyrośnie":evil_lol:[/quote]
No właśnie! Mój pierwszy pies to był foksterier. Większość ludzi jest bardzo do nich uprzedzona, że prowokują bójki, że są nieusłuchane. Z moim Mango "docieraliśmy się" gdzieś do wieku 3 lat. Wcześniej nie można go było odwołać od psa/ludzi, gwałcił suki/psy/szczeniaki, warczał na psy, itd. Trzeba było dużo treningu z nim co było dość łatwe z racji jego pojętności i uwielbienia dla piłki. Również często go spuszczałam ze smyczy, bo wówczas był zdecydowanie mniej agresywny ale to też zależało kogo- lub raczej- jakiego właściciela psa spotkał. Jeśli drugi pies był na luźnej smyczy lub luzem to psy obwąchiwały się, poburczały, obsikały drzewko i szły dalej za właścicielami. Najgorzej jak drugi właściciel ingerował w zawieranie psich znajomości (odciąganie, szarpanie) to wówczas bójka wisiała na włosku.
Fakt faktem ze to mój pies był szyty ze względu na pogryzienie, a nie odwrotnie.
Z Milo trzeba popracować wykorzystując to co lubi najbardziej oraz uszanować jego męskie "ja" lub raczej "JA". To że psy chodzą sztywno koło siebie i trochę burczą jest jak najbardziej naturalne, ale trzeba obserwować żeby granica agresji nie została przekroczona. Ciężko to tak opisać, trzeba po prostu dobrze obserwować psy.
Ale muszę przyznać, że spacer z Mango na osiedlu nigdy nie był dla mnie czystą przyjemnością, bo na każdym rogu wypatrywałam, czy idzie jakiś pies czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]:eek: Milo jest reproduktorem!:cool1: i naprawdę pięknym psem. Nie sądzę żeby był wyjątkowo agresywny, przecież w Krakowie Ziomal chciał go pożreć, gdyby nie klatka?:lmaa:
[/QUOTE]

Ziomalka ja w zyciu nie widzialam Milo na oczy - opieram sie na tym co pisze jego wlascicielka a z czego wynika, ze jest raczej mocno agresywny wobec innych samcow. Jesli tak nie jest - to super. Co do reproduktora - powiem tak - ja bym szukala szczeniaka po rodzicach ktorzy nie przejawiaja problemow we wspolzyciu z innymi psami. To bardzo wazne u psa towarzyszacego w naszych zapsionych i zatloczonych miastach.
[QUOTE]le muszę przyznać, że spacer z Mango na osiedlu nigdy nie był dla mnie czystą przyjemnością, bo na każdym rogu wypatrywałam, czy idzie jakiś pies czy nie.[/QUOTE]
Dokladnie tak mam jak wychodze z Kenzo. I nigdy nie wiem czy przejdzie spokojnie czy uzna, ze mijany pies to wrog. To nie jest przyjemnosc.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][quote name='Ziomalka'] Milo jest reproduktorem! i naprawdę pięknym psem. Nie sądzę żeby był wyjątkowo agresywny, przecież w Krakowie Ziomal chciał go pożreć, gdyby nie klatka? [/quote][/COLOR]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co fakt to fakt w Krakowie nawet nie burknął na Ziomala. Ale on generalnie na wystawach i zawodach jest trochę grzeczniejszy.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Natomiast co do kastracji rozmawiałam już z wieloma osobami i większość z nich mówi, że prawdopodobnie nic się nie zmieni. Istnieje niewielka szansa, że może być lepiej i taka sama, że może być też gorzej więc na razie zostanie tak jak jest. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Milo jest reproduktorem, ale ja sama nie wiem czy powinien kryć. Nie wiem jak duże jest ryzyko, że przekaże „gen dominacji” dalej i jaki to może mieć wpływ na jego potomstwo. W każdym razie nie ukrywam przed potencjalnymi chętnymi tego problemu, co jak na razie skutecznie ich odstrasza.:evil_lol: [/SIZE][/FONT]

[quote name='Malcharek Maria']
[COLOR=black]Co do MILO - poczuł się "menem" i dlatego może źle reagować na inne samce (przecież to dla niego konkurencja ). Może z tego "wyrośnie" [/COLOR][/quote]

[COLOR=black]Oby, oby :p [/COLOR]

[COLOR=black][quote name='Nat&Rob'] W czasie spacerów nie ma psa, z którym Lolek nie chciałby się zaprzyjaźnić (york czy mastiff). Wobec ludzi na spacerach jest bardzo ostrożny i nie ufny, ale wszyscy znajomi, którzy nas odwiedzają w domu są witani tak entuzjastycznie przez niego, że czasami jestem trochę zazdrosna. Nie wiem co to znaczy agresja wobec właściciela, na nas Lolek nigdy nie warknął, nie ugryzł nawet jak odbierasz mu kość... Na spacerach, kiedy biega luzem pilnuje się nas (inaczej byłaby tragedia). Jest jedno ale.. ten pies nie znosi nudy! Wiem, że choćby nie wiem jaka paskudna była pogoda, nie wiem jak byłabym padnięta po pracy spacer to po prostu konieczność jeśli chce się mieć całe mieszkanie Nie polecam tej rasy jeśli ktoś lubi "kanapowy" styl życia. Im więcej ruchu tym więcej szczęścia na pysku Lolka.[/quote][/COLOR]

[COLOR=black]A u nas odwrotnie. Każdy pies to konkurencja, którą należy wyeliminować.[/COLOR]
[COLOR=black]Za to kocha ludzi i dzieci. A jeśli ktoś tylko ma w ręku piłeczkę, a nawet grudkę ziemi, to go ubóstwia.[/COLOR]


[COLOR=black][quote name='Agata Hanel'] Z moim Mango "docieraliśmy się" gdzieś do wieku 3 lat. [/quote][/COLOR]
[COLOR=black]To mamy jeszcze szanse:).[/COLOR]

[quote name='Agata Hanel']
[COLOR=black]Również często go spuszczałam ze smyczy, bo wówczas był zdecydowanie mniej agresywny ale to też zależało kogo- lub raczej- jakiego właściciela psa spotkał. Jeśli drugi pies był na luźnej smyczy lub luzem to psy obwąchiwały się, poburczały, obsikały drzewko i szły dalej za właścicielami. Najgorzej jak drugi właściciel ingerował w zawieranie psich znajomości (odciąganie, szarpanie) to wówczas bójka wisiała na włosku.[/COLOR]
[COLOR=black]Fakt faktem ze to mój pies był szyty ze względu na pogryzienie, a nie odwrotnie.[/COLOR]
[COLOR=black]Z Milo trzeba popracować wykorzystując to co lubi najbardziej oraz uszanować jego męskie "ja" lub raczej "JA". To że psy chodzą sztywno koło siebie i trochę burczą jest jak najbardziej naturalne, ale trzeba obserwować żeby granica agresji nie została przekroczona. Ciężko to tak opisać, trzeba po prostu dobrze obserwować psy.[/COLOR]
[COLOR=black]Ale muszę przyznać, że spacer z Mango na osiedlu nigdy nie był dla mnie czystą przyjemnością, bo na każdym rogu wypatrywałam, czy idzie jakiś pies czy nie.[/COLOR][/quote]
[COLOR=black][/COLOR]

[COLOR=black]Milo na pewno też jest mniej agresywny luzem, ale mimo to boje się go spuszczać w zapsionym terenie. Jednemu psu przepuści poburkując, a innemu już nie. Też został już pogryziony, bo postanowił spróbować się z dużo większym od siebie przeciwnikiem. Niestety niczego go to nie nauczyło i teraz jak spotykamy się z tym psem, to chce go pożreć.[/COLOR]
[COLOR=black]Któregoś dnia na frisbee poszedł z koleżanką (zna jego charakter). No, ale wiadomo trzeba go spuścić i to bez kagańca. Treningi są w miejscu, gdzie obcych psów jest niewiele, ale się pojawiają. I nic się nie stało. Nawet czmychnął do dwóch obcych psów - samców, ale wrócił. Jeden z tych psów, to był amstaf i chyba agresywny, bo właściciel go wziął na ręce:evil_lol: . [/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Teraz zaopatrzyłam się w 10 m linkę. Idziemy sobie do parku, przypinam go do drzewa i rzucam piłeczkę, frisbee i trenujemy sobie posłuszeństwo. W razie jakiegoś ataku mam możliwość go odciągnąć.[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Ale żeby nie było tak źle Milo toleruje kastraty:evil_lol: , naszego CRTa i pełnowartościowego owczarka niemieckiego od nas z klubu. Może tolerowałby i więcej samców, ale nie ma możliwości sie z nimi spotkać.[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]No i oczywiście suczki.:evil_lol: [/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zobaczcie co znalazłam :(.

[URL]http://www.allegro.pl/item171019891_jack_russell_terier_ur_99r.html[/URL]

Ja rozumiem, że różne sytuacje losowe mogą spotkać ludzi i muszą rozstać się ze swoim czworonogiem, ale sprzedaż 8 - letniego psa, to już lekkie przegięcie.
Wygląda na to, że się znudził.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludek']Zobaczcie co znalazłam :(.

[URL]http://www.allegro.pl/item171019891_jack_russell_terier_ur_99r.html[/URL]

Ja rozumiem, że różne sytuacje losowe mogą spotkać ludzi i muszą rozstać się ze swoim czworonogiem, ale sprzedaż 8 - letniego psa, to już lekkie przegięcie.
Wygląda na to, że się znudził.:angryy:[/quote]
Ta aukcja już kiedyś była.

Link to comment
Share on other sites

Wiosna :)

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/1180/tnimag0121mz5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/1451/tnimag0163hi7.jpg[/IMG]

Pokrzywy się pokazały :angryy:
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/1986/tnimag0190bo0.jpg[/IMG]

Mój zestaw :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/9986/tnimag0195yw5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/4039/tnimag0197as0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/9950/tnimag0203sc5.jpg[/IMG]

Przebiśniegi są :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/100/tnimag0215rj3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/8752/tnimag0226lv8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/4209/tnimag0241qe3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/1905/tnimag0247ab5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/6/tnimag0261ty2.jpg[/IMG]

krokusy też już są :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/2449/tnimag0273gm2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/8787/tnimag0274aw5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Piękna wiosna! To ja dorzucę jeszcze moje kaktusy, bo pięknie kwitną.;)

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/8135/kaktuslv3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2957/kwiat1sq9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/1631/kwiatekae1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]PARSONRK [/B]- dziękuję za listę ;)
iii... Wszystkim za odpowiedzi :)

- Zaznaczę też, że miałam już psa. Teraz niemam w domu, żadnego zwierzaka... jest PUSTO. Dlatego po małym remoncie chciałabym się zdecydować na pieska. Szczególnie zainteresowała mnie ta rasa :loveu: Jednak ciągle zastanawiam się Parson - Jack...? Ktoś pisał, że oprócz budowy i wzrostu raczej niema różnicy.. więc.. sama niewiem.

[B]Ludek [/B]widać trafił Ci się niezły "egzemplarz" :lol: Pare stron wcześniej widziałam jego zdjęcia - na takiego słodziaka rzeczywiście ciężko się złościć :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PARSONRK']Wiosna :)

Mój zestaw :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/9986/tnimag0195yw5.jpg[/IMG]

Przebiśniegi są :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/100/tnimag0215rj3.jpg[/IMG]

[/quote]

Szczerze Ci zazdroszczę całej gromadki, ale najbardziej tej księżniczki wąchającej kwiatki!! Ona jest taka słodka! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

monoee wybierz tego ktory Ci sie bardziej podoba ;) Biorac parsona bedziesz miala nieco wiekszego psa. Np jack mojego sasiada ktorego mialam okazje brac na rece jak uciekl z ogrodka wazyl niewiele wiecej niz moj silky ktory jest rasa miniaturowa (silky 4,5kg a jack musi wazyc z 5) parson to juz konkretniejsze zwierzatko okolo 8kg. Jesli charaktery sa takie same trzeba wybierac po wygladzie i wielkosci;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ziomalka']Piękna wiosna! To ja dorzucę jeszcze moje kaktusy, bo pięknie kwitną.;)

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/8135/kaktuslv3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2957/kwiat1sq9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/1631/kwiatekae1.jpg[/IMG][/quote]

Masz przepiękne te kaktusy:lol: U mnie na ogrodzie krokusy już przekwitły a były też piękne. (tak mi się skojarzyło: kaktusy-krokusy;) )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PARSONRK']Wiosna :)

Mój zestaw :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/9986/tnimag0195yw5.jpg[/IMG]

Przebiśniegi są :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/100/tnimag0215rj3.jpg[/IMG]

[/quote]
Te dwa zdjecia są super! A maleńka Kusza słodka:buzi: .

Link to comment
Share on other sites

witam!!!
Jutro jedziemy z Edkiem na pierwszą jego i pierwszą naszą wystawę psów. Będzie wystawiany w kalsie puppy. [B]Trzymajcie kciuki !!!!!!!!!!!! [/B]od 9 do 11. I coś poradzcie, bo mój pies ma chyba ADHD, 10sek w miejscu to może i ustoi, ale nie dłużej :shake: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]mona- [/B]to nie ADHD, to JRT.:p Mój ma to samo, tylko jak śpi to jest spokój.

[B]Mario- [/B]z kaktusami to jest super, że nic nie trzeba robić, nawet podlewać niewiele. Wystarczy południowe okno i same rosną, a nawet kwitną.

A te kwitną mi dwa razy do roku.:eviltong:

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/2040/czkaktysybm3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/5070/czkaktusbi3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...