Lara Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Przeszukalam posty dot. boreliozy i niestety nie znalazlam odp. na pytanie jakie chce zadac :( Otoz, czy wiecie jakie sa objawy boreliozy? Moj pies niestety notorycznie jest kasany przez kleszcze (fuuuu!!! :evil: ), nie pomaga frontlain, ani obroze ... No i od jakiegos czasu (nie wiem od jakiego niestety i czy tam niedawno byl jakis kleszcz wbity) ma strasznie zaczerwieniona skore z takim brazowawym nalotem na wloskach przy skorze. To zaczerwienione miejsce jest w okolicy podgardla gdzie jest obroza. Nasz wet stwierdzil, ze to moze byc pierwszy objaw boreliozy, przepisal nam antybiotyki, ale juz 4 dni pies je zazywa i bez zmian. Szukalam po internecie wiadomosci o boreliozie ale o czerwonej skorze nic nie znalazlam ... ufam wetowi, ale wolalabym aby w tym wypadku sie pomylil :-? Spotkaliscie sie z czyms takim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Ja mogę Ci trochę powiedzieć o tych objawach, ale u ludzi. U psów nie jestem pewna. A powiedz, jak stosujesz Frontline, że tak kiepsko działa? Ile waży pies, jaką ma sierść, jaki Frontline, ile go, jak aplikowany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mruczek Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Hmm, fachowcem na pewno nie jestem, ale sprobuj moze poszukac po hasle Babeszjoza. Borelioza to choroba, ktora roznosza kleszcze i ktora jest grozna dla ludzi, ale nie dla psow. Dla nich glowny wrog roznoszony przez kleszcze to babeszjoza. Tyle pamietam z tego, co mi wet mowil, ale moze ktos bardziej doswiadczony powie Ci cos bardziej konkretnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mruczek Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Moze tu znajdziesz cos wiecej: http://www.molosy.pl/strona_glowna/wet/porady_wet/babeszjoza_azorek.htm Na haslo babeszjoza w guglach wyszukuje sie sporo linkow. Powodzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mruczek Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 No to wygrzebalam: Objawy związane z zakażeniem obejmują: gorączkę (związaną z rozpadem krwinek) wywołaną przez uwalnianie czynników gorączkowych (pirogenów), oraz szeroką gamą objawów takich jak wymioty, osłabienie, czasami rozwolnienie, zażółcenie błon śluzowych worka spojówkowego, przedsionka jamy ustnej i innych, ciemniejsza barwa moczu (wywołana przechodzeniem barwników z rozpadających się krwinek do moczu. Objawy te niekoniecznie muszą świadczyć o zakażeniu pierwotniakiem ! Jedyną metodą jaka jest rutynowo stosowana w większości laboratoriów (zwłaszcza w lecznicach), jest metoda polegająca na badaniu zabarwionego rozmazu krwi i poszukiwaniu pasożyta w erytrocytach. Badania immunologiczne wykonywane są w laboratoriach uniwersyteckich i raczej w zachodniej Europie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 16, 2004 Author Share Posted July 16, 2004 Flaire, stosuje Frontline dla psow 40-60 kg, w pipecie na karczycho. Siersc labradorowata :) I niestety ale sciagam z psa po spacerze w lesie kleszcze jak jeszcze laza grzebieniem oraz jak sie juz wbija ... Zdadza mi sie nawet znalesc kleszcza napitego do granic mozliwosci i po wykreceniu go jeszcze zyjacego!!! :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Mruczek, i borelioza, i babeszioza są niebezpieczne dla psów, choć babeszioza dużo gorsza. Ale tu wet diagnozuje boreliozę, a objawy są naprawdę różne, więc nie zaśmiecajmy, proszę, topiku poprzez powtarzanie informacji o babesziozie, która jest zupełnie czym innym. Flaire, stosuje Frontline dla psow 40-60 kg, w pipecie na karczycho. Siersc labradorowata :) OK, moja rada. Po pierwsze, w USA radzili mi aplikować 2/3 pomiędzy łopatki, a 1/3 u nasady ogona. Po drugie, upewnij się, że odgarniasz sierść i aplikujesz bezpośrednio na skórę, nie na sierść. Po trzecie, aplikuj nie rzadziej, niż raz na miesiąc. Jeżeli pies się regularnie kąpie, to raz na trzy tygodnie.Poza tym, ja spróbowałabym jedną z dwóch dodatkowych metod. Jeżeli rzeczywiście znajduesz dużo kleszczy i jeżeli nie masz w domu innych zwierząt ani małych dzieci, to założyłabym psu obroże Preventic (dodatkowo do Frontline). (To jest metodoa polecana przez wetów w USA). Ale to jest produkt dosyć toksyczny i w dodatku smakuje szczeniakom i dzieciom, więc jeśli masz w domu dzieci lub szczeniaki, to zamiast Preventicu, przed każdym spacerem, spryskiwałabym jeszcze psa Frontline sprayem - nie tyle, co w instrukcji, tylko tak z grubsza powierzchownie (to z kolei metoda polecana przez mojego warszawskiego weta). No i w końcu, ja co najmniej raz dziennie bardzo dokładnie oglądam psa - w przypadku szczególnego zagrożenia, przeczesuję grzebykiem przeciw pchłom, który kleszcze nawet całkiem maleńkie również wyłapie. To jest bardzo dużo roboty przy dużym psie, ale chyba warto. Podsumowując, ja próbowałabym na rzęsach stanąć, żeby nie dopuścić do tylu kleszczy, co Ty opisujesz, bo zbyt wiele psów zapada w Warszawie na babesziozę, a to naprawdę niebezpieczne. No a teraz, aby powrócić do topiku, objawy boreliozy. U ludzi, już kilka dni po ukąszeniu, robi się takie bardzo charakterystyczne zaczerwienienie w kształcie celu (takiego, do jakiego ztrzelcy strzelają - w środeczku czerwone, potem normalne, a dookoła czerwone koło). To jest najcharakterystyczniejszy objaw boreliozy, ale oczywiście nie zawsze występuje. To samo z resztą objawów, któe występują później - ta choroba przejawia się bardzo różnie u różnych osobników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 16, 2004 Author Share Posted July 16, 2004 Dzieki Flaire! Z tego co piszesz to robie jak nalezy, nie stosuje tylko Preventicu - nie wiedzialam, ze szczeniaki go lubia, ale teraz wiem i nie zastosuje z uwagi na szczeniaka wlasnie. Co do objawow jakie moj pies ma to nie przypomina to wcale objawow boreliozy jakie opisalas u ludzi ... Mnie to raczej wyglada na jakiegos syfa od obrozy i kapania sie w roznych ciekach wodnych. No ale moj wet to wykluczyl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Lara, jeśli czytasz po angielsku, to w necie jest bardzo dużo o boreliozie u psów. Borelioza po angielsku to "Lyme disease". Np. tutaj jest dobry artykuł. Nigdzie nie zauważyłam podanych objawów opisywanych przez Ciebie. W artykule, który podałam powyżej przeczytałam również, że podawany przeze mnie w poprzednim poscie objaw chorobowy u ludzi właściwie nie występuje u psów - autor widział tylko dwa przypadki. Czy przed podaniem antybiotyku, wet pobrał krew na badanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 16, 2004 Author Share Posted July 16, 2004 Wet nie pobral krwi do badania, powiedzial ze jesli to borelioza to nie ma co czekac na wyniki badania, bo to tylko wydluzy czas rozkwitu choroby, wiec od razu dal antybiotyk do lykania (taki jak u ludzi Amotaks). Jedyne co pocieszajace to, ze objawy Melona moga nie byc borelioza :) oby tylko nie byly czyms gorszym! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 Wet nie pobral krwi do badania, powiedzial ze jesli to borelioza to nie ma co czekac na wyniki badania, bo to tylko wydluzy czas rozkwitu choroby, wiec od razu dal antybiotyk do lykania (taki jak u ludzi Amotaks). To święta prawda, tylko że gdyby pobrał, to w końcu byś wiedziała, a tak to raczej nie będziesz... a ten antybiotyk, żeby był skuteczny, z tego co czytałam trzeba podawać co najmniej trzy tygodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 16, 2004 Author Share Posted July 16, 2004 Tak jest, mamy brac ten antybiotyk 3 tygodnie, ale objawy (to zaczerwienienie pod gardlem) mialo zniknac po 3-4 dniach. No i masz racje, badanie krwi trzeba wykonac, aby wiedziec co to - dzis jeszcze przejde sie na to badanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 16, 2004 Share Posted July 16, 2004 No i masz racje, badanie krwi trzeba wykonac, aby wiedziec co to - dzis jeszcze przejde sie na to badanie.Jak już podałaś antybiotyk, to za późno... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 16, 2004 Author Share Posted July 16, 2004 Aha ... to dzwonie do weta. Dzieki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 19, 2004 Author Share Posted July 19, 2004 Dziwne objawy boreliozy 5 dnia po podaniu antybiotyku znikaja ... Zaczerwieniona skora i brazowy nalot na siersci ustepuja. Mamy kontynuowac podawanie antybiotyku jeszcze kilka dni. Znaczy to chyba tyle, ze nasz wet zareagowal odpowiednio :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Mamy kontynuowac podawanie antybiotyku jeszcze kilka dni. A miało być przecież trzy tygodnie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 19, 2004 Author Share Posted July 19, 2004 Tak, Flaire, jeszcze kilkanascie dni - dokladnie 13 :wink: Pobieranie krwi wobec tego sobie darujemy ... Dziekuje bardzo za wsparcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Dziekuje bardzo za wsparcie :D Z tym pobraniem krwi to jest tak, że żeby w ogóle się czegoś dowiedzieć, musisz to zrobić zanim rozpoczniesz kurację antybiotykiem. Nawet wtedy to badanie nie jest w 100% miarodajne. Ale często można się z niego czegoś dowiedzieć... Z kuracją antybiotykową w ogóle często tak jest - wet strzela antybiotykiem w ciemno, żeby móc rozpocząć kurację jak najszybciej. Strzela na podstawie doświadczenia - wie, jakiego typu bakterii należy się w danej sytuacji spodziewać. Ale jednocześnie może pobrać próbkę (krwi, moczu, skóry, itp.) i zrobić posiew. To jest bardzo przydatne, gdy przepisana kuracja okaże się nie działać, ale nawet jak kuracja wydaje się działać, to upewnia Cię w jej wyborze (bez tego badania nie wiesz na pewno, czy objawy nie przechodzą np. samoistnie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted July 19, 2004 Author Share Posted July 19, 2004 Nasz wet nie ma niestety laboratorium bo ma wlasna praktyke wiec utrudnieniem jako takim byloby wysylanie nas na pobranie krwi a potem znow do niego po ten antybiotyk. Rozwiazaniem bedzie w przyszlosci (oby nie trzeba bylo! ) najpierw wstepna porada telefoniczna, potem badanie krwi a potem walenie w ciemno tym antybiotykiem. Na szczescie jest jak mowisz, nasz wet ma dluuugie doswiadczenie i w tym przypadku nawet sie nie wahal czy to objaw boreliozy i jaki antybiotyk, i czy w ogole podawac. Ja tylko bylam ciekawa czy ktos z dogomaniakow spotkal sie kiedys z takimi objawami. Teraz jesli ktos cos takiego zobaczy to bedzie wiedzial, ze to nie grzybica, tylko na sygnale pojedzie do swojego weta. Mam nadzieje, ze kleszcze niedlugo wygina i skonczy sie klopot z nimi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Nasz wet nie ma niestety laboratorium bo ma wlasna praktyke Bardzo niewielu wetów ma własne laboratorium, a tę sytucję załatwiają w ten sposób, że pobierają krew i wysyłają do laboratorium (jeżeli Twój wet nie ma dosyć pacjentów, żeby mieć umowę z firmą kurierską, to może nawet użyć Ciebie za kuriera). Dopiero po pobraniu krwi podają antybiotyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thora Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Pierwszym boreliozy objawem może być pogorszenie samopoczucia i osłabienie apetytu, czasem również gorączka. Kulawizny będące konsekwencją zapalenia stawów występować mogą po kilku dniach do kilku miesięcy od wystąpienia pierwszych objawów. W przebiegu pełno objawowej boreliozy psów obserwuje się ostre, asymetryczne zapalenie stawów, a w szczególności stawów nadgarstkowych, łokciowych i barkowych oraz uszkodzenia narządów wewnętrznych. Spośród narządów dotkniętych chorobą wymienia się również nerki i wątrobę. No i to by było chyba na tyle :):) Napisz jak tam u pieska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cedra Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 [URL="http://www.wroblewscy.net/borelioza-u-psa-183"]Podstawowe informacje o boreliozie u psow[/URL] - zapraszam do lektury! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.