Piratka Posted July 21, 2008 Share Posted July 21, 2008 Witajcie! Od niecałych 2 miesięcy mam nowego pieska mieszańca ma okolo 4,5 roku,przybłąkał się. Byłam osobą z którą miał największy kontakt, przyniosłam go do domu, chodził za mną jak cień i byłam jedyną osobą na którą ani razu nie warknął przy głaskaniu (warczał na mojego tate i narzeczonego). Po miesiącu pojechałam na wakacje, kiedy wróciłam pierwszego wieczoru było wspaniale biegał cały szczęśliwy i długo się tulił. Na drugi dzień rano zaczął na mnie warczeć przy głaskaniu, chciał przy mnie siedzieć bo sie tulił ale nie pozwolił mi siebie dotknąć, wieczorem też warknął na narzeczonego. Macie jakiś pomysł co się mogło stać? dodam, że pod moją nieobecność był pod opieką moich rodziców i wszystko było dobrze.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miroszki Posted July 24, 2008 Share Posted July 24, 2008 Na pewno coś jest nie w porządku w waszych relacjach z psem i hierarchii w domu. Nigdy nie powinno czegoś takiego się zdarzać, nie mozesz dopuścić do takiej sytuacji. Piratka, nikt Ci nie powie, co konkretnie powinnaś robić, na odległość w tym przypadku baaardzo trudno cokolwiek poradzić - radziłabym się skonsultować z fachowcem. Pokaże, co powinniście robić (wszyscy domownicy, nie tylko Ty, bo nie tylko Ty przebywasz z psem pod jednym dachem), żeby takich sytuacji unikać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Migori Posted August 3, 2008 Share Posted August 3, 2008 Ja bym stawiała np. na ból ucha, zęba, gardła... To pierwsze co mi się nasuwa. Piszesz, że pies sie łasi, a nie daje sie dotknąć. Może coś go boli? Gdzie głaszczesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piratka Posted August 3, 2008 Author Share Posted August 3, 2008 Zaczął na mnie warczeć kiedy głaskałam po grzebiecie i buzi. Na mojego narzeczonego i tatę warczy kiedy glaszcza go zbyt długo (lubi 2 -3 razy i koniec). Niestety szczeka na moja chrześnice:( zupełnie nie wiem co mam zrobic z tym małym bandziorem:( Jak np go dłużej się glaszczę albo samemu się go dotknie (nawet jak sam podejdzie i wesoło merda) to on ma taki moment ze zastyga w bezruchu i potem jest warknięcie.Pomóżcie bo nie wiem co zrobić:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piratka Posted August 3, 2008 Author Share Posted August 3, 2008 a na fachowca to niestety zbieram pieniądze:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miroszki Posted August 3, 2008 Share Posted August 3, 2008 Piratko kochana, czy Ty przeczytałaś, co napisałam wyżej :-( Przykro mi bardzo, ale na razie nie możesz/nie potrafisz sama zbudować prawidłowych relacji z psem (ani Twoja rodzina) - skonsultuj się z fachowcem, proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piratka Posted August 3, 2008 Author Share Posted August 3, 2008 Miroszki dziękuje za odpowiedz, w obecnej sytuacji naprawdę nie jestem w stanie zapłacić za szkolenie:(jak pisałam zbieram. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miroszki Posted August 3, 2008 Share Posted August 3, 2008 Piratka, napisz, gdzie mieszkasz, być może ktoś da Ci namiary na dobrego szkoleniowca z Twojego miasta lub okolic. Warto umówić się nawet na jedno spotkanie, które nie będzie dużo kosztowało, naprawdę. Natomiast Wy przyswoicie sobie dużo wiedzy. O to przecież chodzi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted August 3, 2008 Share Posted August 3, 2008 [quote name='Piratka'] Jak np go dłużej się glaszczę albo samemu się go dotknie (nawet jak sam podejdzie i wesoło merda) to on ma taki moment ze zastyga w bezruchu i potem jest warknięcie.Pomóżcie bo nie wiem co zrobić:([/quote]Nie uszcześliwiać psa na siłe i nie głaskać. Są psy które nie lubią dotyku i głaskania i mozliwe że taki egzemplarz Wam sie trafił. Mozliwe ze nikt go nigdy nie głaskał, mozliwe ze dotyk człowieka kojarzy mu sie wyłącznie z zagrożeniem. [QUOTE]Zaczął na mnie warczeć kiedy głaskałam po grzebiecie i buzi. [/QUOTE] Unikaj takich gestów. Gmeranie przy pysku praktycznie obcego psa który nie ma zaufania do ludzi nie jest najlepszym pomysłem. [quote]Od niecałych 2 miesięcy mam nowego pieska mieszańca ma okolo 4,5 roku,przybłąkał się. Byłam osobą z którą miał największy kontakt, przyniosłam go do domu, chodził za mną jak cień i byłam jedyną osobą na którą ani razu nie warknął przy głaskaniu (warczał na mojego tate i narzeczonego). [/quote]Dopóki nie spotkasz sie ze szkoleniowcem karmcie psa wyłącznie z reki. Przyzwyczajaj go do dotyku -natychmiast po krótkim poglaskaniu (2-3 razy skoro tyle toleruje) daj mu smakołyk. Wyrabiaj skojarzenie: ludzka reka/dotyk = przyjemność 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piratka Posted August 4, 2008 Author Share Posted August 4, 2008 dziekuje za odpowiedzi:) wstępnie umówiłam się na spotkanie z psim psychologiem (dopiero za miesiąc jak wyplata przyjdzie :()panią Janeczek. Bierze 250zl za spotkanie, wiem ze inni biorą mniej, ale słyszałam ze ona jest bardzo dobra. Jestem z Wrocławia. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kredka Posted August 15, 2008 Share Posted August 15, 2008 to dobrze że umówiłaś się z fachowcem :) bo tak na odległość to naprawdę truuudno doradzić cokolwiek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nelebes Posted July 4, 2016 Share Posted July 4, 2016 Pies kiedy się "tuli" może okazywać ci swoją dominację. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted July 4, 2016 Share Posted July 4, 2016 Pies zaczął warczeć niemal osiem lat temu. Prośba o pomoc napisana 21 lipca 2008. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.