Jump to content
Dogomania

Briard


Recommended Posts

Carragan: Coffi jest ciagle goraco, obstawia wszystkie najzimniejsze miejsca w domu- i to czy zima czy wiosna. Mysle ze po prostu bedzie sie mniej ruszac :Dog_run: , ewentualnie wiecej pic :morning:. Mhm, poza tym wywalony jezor u Briardow tez nie jest od parady :P wiec bedzie go pewnie teraz nosic bez przerwy na brodzie ;) A co na to doswiadczeni Briardomaniacy?

Helcia: wczoraj ponownie dorwałem się do cyfrówki, więc mam kilka nowych obrazkow. Gwoli experymentu strzelilem kilka filmików, tak sobie pomyślałem, że chętnie zobaczysz jak Coffi się rusza. Teraz pokombinuję gdzie je wstawic zeby mozna bylo je sciagnac, bo mailem nie przejda.

Co do zdjec to 2 wysylam teraz, reszte moze zrobie w formie albumu, ok? :D

PS Nie lubie tych polskich liter :evilbat: PZDR

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 575
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sorrki Helcia ale nie odpisalam ci na pytanie jaką suczke zostawiam.

Tak wiec oczywiscie czarną. Płowa jast juz zaklepana.

Pozatym ja tak jakby bardziej lubuję się w czarnych i szarych oczywiscie.

Maluchy rosną jak na drożdzach . :klacz: Już otwieraja oczęta i uszęta.

Jak tylko wywołam film to wrzucę tu parę fotek.

Pozdrowionka i caluski dla wszystkich mopomaniaków. :calus:

Link to comment
Share on other sites

Nie ma sprawy-przecież- kto jak kto ,ale ja wiem ile jest pracy przy maluchach.Cieszę się że rosną zdrowo.Bo ostatnio pisałaś coś o biegunkach.A jednak czarną a ja myślałam że płową -jedynaczkę sobie zostawisz.A jak z zamówieniami na inne "bestyjki"?

Pozdrawiam Bożena.

Link to comment
Share on other sites

Helcia, a ja mam pytanie do ciebie, może się orientujesz jak to wygląda w rzeczywistości, mianowicie jaką sie wpisuje do metryki date urodzenia szczeniąt tak jak np w przypadku Vici, kiedy częśc szczeniąt urodziła sie do pólnocy a druga po pólnocy czyli następnego dnia. :-?

Czy część szczeniąt ma inna date urodzenia niż rodzeństwo urodzone wcześniej. 8)

Czy hodowca podaje date urodzenia pierwszego czy ostatniego szczeniaka. Czy to reguluja jakieś przepisy w ZK? Czy obowiązuje pełna dowolność?

Link to comment
Share on other sites

Kochani muszę się z Wami podzielić czymś bardzo przykrym.:

Dzisiaj nad ranem odszedł od nas ,nasz ukochany AMIGO.

Odszedł tak nagle i tak niespodziewanie że serca chcą nam pęknąć z bólu a łzy ciągle płyną po policzkach.

Trzymajcie kochani za nas kciuki bo nie wiem jak się z tego wyzbieramy.

Link to comment
Share on other sites

Kochani muszę się z Wami podzielić czymś bardzo przykrym.:

Dzisiaj nad ranem odszedł od nas ,nasz ukochany AMIGO.

Odszedł tak nagle i tak niespodziewanie że serca chcą nam pęknąć z bólu a łzy ciągle płyną po policzkach.

Trzymajcie kochani za nas kciuki bo nie wiem jak się z tego wyzbieramy.

o rany helcia :placz: :placz: :placz: :placz: a co się stało?

nie wiem nawet co napisać .... słów mi brak ..... :placz:

trzymaj się cieplutko ....

Link to comment
Share on other sites

Wisz wieczorem po kolacji zaczoł się żle czuć ale po konsultacji z wetem dałam mu tabletki rozkurczeniowe i przeciwbólowe i tak jakby mu troche przeszło ale koło 22 zaczoł popiskiwać i postękiwać pojechałam do weta i podano bu zastrzyk rozkurczeniowo-przeciwbólowy diagnoza coś w jelitach brzuch twardawy ale po chwilii był lepszy o 4 nad ranem znowu byliśmy u wet kolejne zastrzyki i jak nie przejdzie do 7 rano to otwieramy a ja o 6.30 byłam już spowrotem brzuch wzdęty,niedokrwienie(fioletowy język) podano narkoze i serduszko nie wytrzymało.Ale potem jeszcze go otwarli i się okazało że skręt śledziony i lekki krwotok .

Tak że chyba wszystko do kupy się złożyło.

Ten skręt śledziony zdaża się nie zmiernie żadko w całej karierze moich wetów -1 raz szkoda że to trafiło na mojego BAFKA.Nie umiem się pogodzić z tym że od nas odszedł.

i różne myśli po głowie się kłębią -szkoda gadać.

Mam tylko nadzieję że kiedyś się spotkamy -po tej drugiej już stronie.

Link to comment
Share on other sites

HELCIU, :nerwy: :shock:

wiem, że może nie byłyśmy ze sobą zbyt blisko związane i kilka spraw nas podzieliło, jednak jest mi ogromnie przykro i smutno, że Cię mogło COŚ TAKIEGO spotkać. :placz:

Wiem, że to ogromna strata i strasznie boli, a szczególnie wtedy, gdy taka wiadomość spada na nas jak grom z jasnego nieba i spotyka to tak młodego pieska. :shock:

HELCIU, trzymaj sie cieplutko i nie dawaj się :calus::kciuki:

Na pewno zrobiłaś WSZYSTKO co było możliwe więc się nie zadręczaj pytaniami

POZDRAWIAM CIE serdecznie

Sylwia

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za słowa otuchy .

A jeżeli chodzi o pytanie odnośnie daty urodzin to powiem szczerze że nie miałam tego problemu bo moja rodziła w dzień ale myślę że data musi być jedna dla wszystkich szczeniat a hodowca powinien zadecydować jaka data.

Link to comment
Share on other sites

Hela jestesmy z Toba, trzymaj sie, badz dzielna.My kiedys dolaczymy do tych ukochanych....

Zapalmy znicz dla pieknego amigo.

['']

Monia i Gosse

Kochani muszę się z Wami podzielić czymś bardzo przykrym.:

Dzisiaj nad ranem odszedł od nas ,nasz ukochany AMIGO.

Odszedł tak nagle i tak niespodziewanie że serca chcą nam pęknąć z bólu a łzy ciągle płyną po policzkach.

Trzymajcie kochani za nas kciuki bo nie wiem jak się z tego wyzbieramy.

Link to comment
Share on other sites

Katerinasku dzięki za słowa otuchy i że jesteście myślami z nami ,ale serce aż boli a oczy to mam tak obolałe że szok.

Ale niestety choćbym wypłakała oczy to i tak Bafek do nas nie wróci choć w sercach zawsze go będziemy nosić i zajął sobie tam miejsce do końca naszych dni-a potem się spotkamy :P Wierzę w to !!!

Link to comment
Share on other sites

Wtaj Helciu

Współczujemy Ci bardzo :placz: . Wiemy co to stracić przyjaciela - można powiedzieć członka rodziny. W tamtym roku żegnaliśmy dwóch naszych przyjaciół - Demona a później malutkiego Brosa.

Twoja młoda Cofi pomoże Ci łatwiej znieść rozstanie z AMIGO.

Jesteśmy z Tobą.

Rodzinka z RINO

Link to comment
Share on other sites

Jest mam bardzo przykro ze taki straszny los spotkał Amiga i ciebie Helciu :bigcry:

Nie wiem jakie slowa moga ugasić twój ból, ale wierzę w to co ty że kiedyś znowu zobaczymy się z naszymi ukochanymi psiurami po Tamtej Stronie. :angel:

Trzymaj sie cieplo i buziaki :calus:

Link to comment
Share on other sites

:cry:

Musze wam wyznac, ze w briardach zakochalismy sie nie wiadomo kiedy i jak. Wiedzielismy, ze bedzie ciezko miec psa- wlasnie mielismy brac slub, ale pomimo tego ze nawet nie mielismy jeszcze mieszkania, zdecydowalismy sie juz chyba w kwietniu na szczeniaczka. I wytrwalismy w tym postanowieniu do sierpnia pomimo sporych trudnosci jakie mielismy pokonywac.

Ogromny udzial mial w tym Amigo- kiedy przyjechalismy do Ustronia bylo ustalone ze chcielismy miec suczke. Jednak kiedy stanalem przed domem Helci i Amigo z Niki wybiegli do nas zamurowalo mnie! Bylo blisko zebym zmienil zdanie.

Byl pieknym, mocnym psem- pierwszym plowym briardem jakiego widzialem na wlasne oczy- byl jak Lew!

Zawsze bede wszystkie briardy porownywac do NIEGO. Nawet na moja sunie patrze troszke przez jego pryzmat. Nie dziwota wiec ze strasznie mi zal.

Spij sobie Migusiu spokojnie, a wszyscy co Cie znali zawsze cie beda pamietac.

:(

Link to comment
Share on other sites

Hej,mam takie pytanko: sporo pisaliscie o kleszczach, ale mam jedna watpliwosc drobna. Jak wy je znajdujecie, na moim obroslaku ciezko doszukac sie skory, sprawdzacie je codziennie?czy tez kleszcze sa tak duze ze bez problemu je widac?pzdr :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Nie no :wink: kleszcze są małe. No chyba, że są opite, wówczas przyjmują większą postać :roll: ...

Ja po leśnych spacerach poprostu robię przegląd Gaji. To jest - palcami przeczesuję, jakby drapię ją po skórze od głowy po ogon. I każde zgrubienie na skórze to wiadomo, że mamy instruza :roll:

A swoją drogą stosuję Frontline :)

Link to comment
Share on other sites

Hej,mam takie pytanko: sporo pisaliscie o kleszczach, ale mam jedna watpliwosc drobna. Jak wy je znajdujecie, na moim obroslaku ciezko doszukac sie skory, sprawdzacie je codziennie?czy tez kleszcze sa tak duze ze bez problemu je widac?pzdr :diabloti:

mam briarda od prawie 2 miesiecy i 4 zlapane kleszcze na swoim koncie, proponuje dokladnie wyglaskac glowke i szyjke i przegladnac uszka z reszta ciala nasz pupil powinien sobie sam poradzic a od prawie 2 tygodni moja sunia jest pod dzilaniem frontline i przez najblizsze kilka tygodni mam luz :) Pozdrawiam wszystkich, szczegolnie helcie, ktorej dziekuje za pomoc i catharine ktora pewnie niedlugo zobacze odbierajac sunie dla moich znajomych :roll:

Link to comment
Share on other sites

z reszta ciala nasz pupil powinien sobie sam poradzic a od prawie 2 tygodni moja sunia jest pod dzilaniem frontline i przez najblizsze kilka tygodni mam luz :)

katiusza - powoli z tym "luzem", powoli.

Te paskudztwa :evilbat: nie zważają na chemię i potrafią znaleźć miejsce gdzie spokojnie spijają krew :diabloti: . Rino trzy tygodnie temu byl kropiony a wczoraj na spacerze złapał "gada" i dzisiaj wyciągaliśmy mu z klaty opitego spaślaka :2gunfire: . Na szczęście teraz są kleszczyki :rocol: do wyciągania kleszczy bo kiedyś, to było ho,ho.

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...