Jump to content
Dogomania

Nestor Notabilis - NOWOŚCI


NESTOR.NOTABILIS

Recommended Posts

ja Poisonowi robię najlepsze zdjęcia kiedy jest czymś zainteresowany i zapomina, że jestem obok i mam aparat! choć przyznam, że jego próżność czasami się odzywa i wtedy wręcz pozuje do zdjęć:loveu:
ps. apropos podobieństwa pręgusków to chyba jednak nie wszystkie są podobne, choć tutaj chyba Magda musiałaby się wypowiedzieć..

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że w każdym szczególe takie same nie są. Mioty "T" i "W" (przepraszam za to uproszczenie) są po jednym ojcu i różnych matkach, które jednak są przyrodnimi siostrami. Ich matkami a babkami szczeniąt są Szeri i Dżina - rodzone siostry. Wszystkie pieski z całą pewnością prezentują jeden typ i są identyczne w wyrazie : krótkie sylwetki, mocno zaznaczony stop, bardzo głębokie czarne maski i uszy, ten sam kształt sylwetki i głowy, etc. Niemniej jednak są szczegóły, które je od siebie różnią. Jednak są to tylko szczegóły, moim zdaniem.
Należy nanieść poprawkę, że ja patrzę na psiaki "innym okiem" niż Wy. Toteż biorąc pod uwagę to jak wyglądają w tej chwili - oceniając bardzo ogólnikowo i niewprawnie - mogę się pokusić o przyznanie racji, że każdy wygląda nieco inaczej. ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Obiecałam poszukać zdjęcia Małej - matki Kiry. Wprawdzie się pospieszyłam z tym przechwalstwem;), bo prawdą jest, że nie mam teraz czasu szukać pośród kilku tysięcy fotek akurat tych "toczka w toczkę", ale żeby nie zapomnieć to znalazłam na szybko takie oto dwie :[/B]


[URL="http://img528.imageshack.us/my.php?image=dsc03557.jpg"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/709/dsc03557.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img528.imageshack.us/my.php?image=dsc03552.jpg"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/2692/dsc03552.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://img269.imageshack.us/my.php?image=mala2lata2.jpg"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/2534/mala2lata2.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img269.imageshack.us/my.php?image=mala2lata.jpg"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/655/mala2lata.jpg[/IMG][/URL]


Moim zdaniem są szalenie podobne. Z jedną tylko - bardzo "subtelną" ;););) - różnicą : Kira na zdjęciach ma 8 miesięcy. Jej mama Maleństwo : 2 lata :cool3:. Toteż łatwo sobie wyobrazić Kirę za jakiś czas.

Link to comment
Share on other sites

A tak wygląda Maleństwo jako 5 letnia - mam nadzieję, że wreszcie w pełni ukształtowana - dziewczyna :loveu:

[URL=http://img269.imageshack.us/my.php?image=mala5lat.jpg][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/8273/mala5lat.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img269.imageshack.us/my.php?image=mala5lat2.jpg][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/3845/mala5lat2.jpg[/IMG][/URL]

Mam nadzieję, że za 4 lata będzie wyglądała lepiej niż obecnie jej matka Dżina w tym samym wieku :

[URL=http://img269.imageshack.us/my.php?image=dzina9lat3.jpg][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/3927/dzina9lat3.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]A teraz troszkę historii w połączeniu z[/B][B] interpretacją wzorca rasy[/B] ;) [/CENTER]

Jak zapewne wiecie, bullmastiff niegdyś był znany jako pies Gajowego.
Ujmując krótko : był psem pracującym nocą, w lesie, bezszelestnie, z zaskoczenia.
Niewidoczny, cichy i zwinny niczym pantera zakradająca się w blasku księżyca do wytropionej ofiary....
Przyjęło się twierdzić, że pierwotnym umaszczeniem bullmastiffa było marengo, czyli maść ciemna pręgowana. Jego oczy były równie ciemne jak on sam. Jego maska była czarna jak heban a uszy swoją czernią dopełniały idealnej całości. Dzięki tym - jakże istotnym - szczegółom nie dawały one kontrastu z jego "czarnym" umaszczeniem. Sprawiały, że on sam stawał się Nocą.
Dzięki temu jego sylwetka miała szansę być niewidoczną na tle gałęzi krzewów czy w zaroślach. Dzięki temu miał absolutną przewagę nad ofiarą, gdyż nie tracił sił na pogoń za nią lecz mógł ją podejść do końca będąc niezauważonym. A pozostając w bezruchu i przeszywając ją na wskroś swym wzrokiem mógł bezczelnie patrzeć jej w oczy nie będąc widzianym.
Bullmastiffowi nadano także inną - bardziej adekwatną do pełnionego zajęcia - nazwę : [B]NOCNY PIES[/B].

[CENTER][I]Zobaczcie na te zdjęcia.... [/I]
[I]Uważnie im się przyjżyjcie.... [/I]
[I]Czyż nie przeszywają Was swoim wyrazem? [/I]
[I]Czy podświadomie nie czujecie lęku wiedząc, że on na Was cały czas patrzy podczas, gdy Wy go nie dostrzegacie?[/I]
[I]Czy patrząc na te zdjęcia jesteście pewni, że zdołacie go zauważyć wcześniej niż on Was podejdzie?[/I]
[I]Czyż patrząc na nie, nie macie wrażenia, że ten Nocny Pies...[/I] [/CENTER]

[CENTER][URL="http://img38.imageshack.us/my.php?image=pakonoc2b.jpg"][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/9769/pakonoc2b.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][URL="http://img193.imageshack.us/my.php?image=szejknoc.jpg"][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/1442/szejknoc.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][U][COLOR=#0000ff][URL=http://img35.imageshack.us/my.php?image=szejknoc2.jpg][IMG]http://img35.imageshack.us/img35/8925/szejknoc2.jpg[/IMG][/URL]
[/COLOR][/U][URL="http://img193.imageshack.us/my.php?image=szejknoc2.jpg"][/URL][/CENTER]


[CENTER][I]..... jest Waszym całkiem dobrym kuplem ???[/I][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Nie no Pani Magdo normalnie powiało grozą ;) Moje cudo zżera michę dwa razy dziennie i w zupełności jej to wystarcza ale i tak sępi przy stole bo to co na stole jest bardziej atrakcyjne i zawsze jest bardzo rozczarowana, że nikt jej nic nie dał

Link to comment
Share on other sites

jeśli chodzi o nasza to jedzonko dostaje dwa razy dziennie (ale tak jak wasze sępi i próbuje sie dożywiać tez na własną łapę )

a co do wody to nasza na początku omijała wszelkie kałuże wielkim lukiem. nawet mokre trawniki jej przeszkadzały :evil_lol: a teraz każda kałuża musi być zaliczona : wczoraj mąż poszedł z nią na ćwiczenia a ta jak tylko zobaczyła kałuże to tak się utaplała że musiał z nią wracać do domu . próbowała pyszczkiem nurkować np za patyczkiem .... zdjęcie wstawię przy okazji bo nie mam go przy sobie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniafil']A ja mam jeszcze takie małe pytanko. Czy Wasze pociechy też boją się wody? Bo moja do tego stopnia jej nie lubi, że nawet w kałużę nie wejdzie :oops:[/quote]

Z doświadczenia i praktyki zauważam, że bullmastiffy nie przepadają za wodą. Moje raczej jej nie unikają ale też wytrawnymi pływakami nie są. Lubią brodzić, pochlapać się, czasem popływać. Ale tylko wtedy, gdy same tego chcą :evil_lol:.
Uważam, że częstym błędem jest "siłowe" zachęcanie psa do kąpieli : wrzucanie psa do wody, wnoszenie i stawianie w niej na siłę, etc.
Myślę, że pies musi sam "dojrzeć" do tego aby chcieć jakkolwiek w wodzie przebywać. Inaczej zrazi się i być może już nigdy do niej nie wejdzie.
Wydaje mi się, że jeśli Whisky będzie miała przedstawioną wodę jako kolejną zabawkę to chętnie zacznie się nią interesować. Nie należy jednak zapominać, że z bullmastiffa nie zrobimy pływaka, gdyż on nigdy nie będzie sobie zbyt rewelacyjnie radził w wodzie.
Pomijam tu oczywiście psy, których jednym z obowiązków życiowych jest pływanie, podobnie jak chodzenie po bierzni.... w ramach treningu mięśni ;). Tych psów zwyczajnie mi szkoda, gdyż ich życie pozostawia wiele do życzenia:shake:.
Ale nie o nich tu piszemy lecz o zwyczajnych i szczęśliwych psach:multi:.
Także, jak zawsze SPOKOJNIE, Whisky z czasem powinna przekonać się do umiarkowanych szaleństw w wodzie.

Link to comment
Share on other sites

My jej nigdy nie zmuszaliśmy do wchodzenia do wody więc jakiejś traumy pewnie nie ma. Ale jak zrobi się cieplej to chcemy ją zachęcić w formie zabawy ze swoją przyjaciółką Nuką. Może wtedy się przekona bo Nuka uwielbia wodę.

Link to comment
Share on other sites

Moje, gdy pada deszcz to jeśli nie wyjdę moknąć razem z nimi do ogrodu to nie ma mowy, nie wychodzą lub robią szybkie siku zaraz przy schodach :cool3:. Kałuże podobnie są BE, choćby ich obejście było bardzo czasochłonne. Ale już sadzawka jest obiektem większych uczuć :lol:. I wniej taplają się chętnie. I oczywiście - ponieważ wiedzą, że nie powinny tego robić - to czasami z premedytacją do niej wskakują. Można to określić jako zabawę w ganianego tyle, że aby nie tracić czasu na obieganie sadzawki biegną "na przełaj".... przez nią. Wylewając mi przy tym hektolitry wody i przyprawiając ryby o zawał serca :megagrin:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniafil']My jej nigdy nie zmuszaliśmy do wchodzenia do wody więc jakiejś traumy pewnie nie ma. Ale jak zrobi się cieplej to chcemy ją zachęcić w formie zabawy ze swoją przyjaciółką Nuką. Może wtedy się przekona bo Nuka uwielbia wodę.[/quote]
Właśnie. O to chodzi. Jak zobaczy, żę jej najlepsiejsza psiapsiółka lubi wodę to i ona pewnie się przekona. A na pewno zainteresuje.
O tym, żeby pływanie było w bezpiecznych miejscach to oczywiście wiecie :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

coś źle wkleiło mi posta :mad:

kropka - co do ustawiania psiaka , to mąż zaczynał od zatrzymywania sie np przed pasami dla pieszych z komenda "stój" "zostań" , oraz jak Kirunia sama sie zatrzymała to dawał jej te komendy. Jak już umiała zostać w jednym miejscu maż zaczął ja ustawiać. Teraz sunia umie zostać ustawiona coraz dłużej, o ile jej coś nie rozproszy :lol:

Link to comment
Share on other sites

a propo Nocnego Psa - w nocy gdy wstaje zrobic dziecku mleczko Kira leży tak jak leżała , chrapie tak jakby wciąż spała ale oczkami obserwuje co sie dzieje dookoła - i nawet by tego człowiek nie zauważył gdybyśmy czasami nie zobaczyli białek w jej oczkach . a tak to sie nie ruszy nawet na milimetr :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...