Jump to content
Dogomania

Nestor Notabilis - NOWOŚCI


NESTOR.NOTABILIS

Recommended Posts

[quote name='Bluebell']pani Magdo -- jeśli chodzi o ustawianie to nie taki problem . ona nie potrafi się skoncentrować , wystarczy że zobaczy innego pieska lub coś zwęszy :mad: no i nie chce biegać przy nodze bo od razu myśli że to zabawa:placz: ale mąż cały czas z nią pracuje..[/quote]

Pani Olu, ona ma dopiero 8 miesięcy. Ma jeszcze sporo czasu. Nie podchodźcie do sprawy na zasadzie "parcia na szkło", bo zmarnujecie dziewczynkę. Powoli, spokojnie, samo przyjdzie.
Pamiętajcie też, żeby nie ćwiczyć jej jak małpki w cyrku, bo potem będzie z niej taki tępo patrzący gdzieś w dal pies/robot biegający w ringu wyłącznie na smaka jak osioł na marchewkę :lol:.
Ona musi to polubić, więc potrzebuje na to ileś tam czasu. Ile? Nie wiem, tylko ona to wie. Ja osobiście zawsze wolę mieć kilka wystaw "w plecy" z powodu psiego humoru aniżeli psa wyzutego z uczuć. Kirka jest jeszcze małą dziewczynką i ten wiek rządzi się swoimi prawami. Będzie dobrze. Nic na siłę. Ważne, że biega ;). A że nie przy nodze, cóż :loveu:... Potrzebuje pobyć dzieckiem jeszcze psica ;) i tyle.
"Nie od razu Kraków zbudowano "...

Link to comment
Share on other sites

pani Magdo -- jeśli chodzi o ustawianie to nie taki problem . ona nie potrafi się skoncentrować , wystarczy że zobaczy innego pieska lub coś zwęszy :mad: no i nie chce biegać przy nodze bo od razu myśli że to zabawa:placz: ale mąż cały czas z nią pracuje..

Link to comment
Share on other sites

To ja się może podzielę doświadczeniem w związku z wystawą w Inowrocławiu gdzie byliśmy z Poisonem. Ćwicząc byłam załamana - Poison nie chciał biegać przy nodze, była to świetna zabawa i gryzienie po nogach, ale za to bez problemu pokazywał wszystkim ząbki:) A na samej wystawie - według mnie biegł ślicznie, ale za to zębów na początku za cholerę nie chciał sędzinie pokazać:shake: A wniosek z tego taki, że bullmastiff (przynajmniej mój) i tak zrobi co będzie chciał:p Z mojego stwora jestem zadowolona i dumna.. nie podoba mi się jak niektóre psiaki biegają na ringu niczym w cyrku, pies musi to lubić i mieć doświadczenie tak jak wspomniała Magda.. To takie moje rozważania, bo co ja mogę wiedzieć - dopiero zaczynamy podbijać wystawy:)

Link to comment
Share on other sites

Zazdroszczę Wam postaw Waszych psów.
Iwan za nic nie wytrzymuje w pozycji "stój" dłużej niż 2 sekundy.
Do tego jest po pozycja wiele pozostawiająca do życzenia...
Potem pokazuje cały repertuar swoich umiejętności- siada, leży, daje łapę, szczeka...
Może dorośnie i do tego.

Narazie pięknie podnosi łapę przy siusianiu!
Oczywiście jak wszystko w wykonaniu Gamonia jest przesadzone- podnosi ją tak wysoko, że często traci równowagę...

Link to comment
Share on other sites

No właśnie oszałamiająco masywne to nie są, gdyż prezentują typowo angielski typ bullmastiffa, który jest całkowitym zaprzeczeniem typu amerykańskiego (masywny niczym mastiff, długi tułów, krótkie łapy, namarszczenia i ilość skóry jak u Shar-Peia, duże uszy jak u wyżła).
Frankentale są perfekcyjnymi reprezentantami wzorca rasy : cechuje je brak zbytniej ilości skóry na ciele, krótkie sylwetki w tzw. "kwadracie", brak namarszczeń na głowie, piękne czarne maski, małe uszy, doskonałe kątowanie tylnych kończyn, które nie jest strome jak u bulldoga, etc.
Nie mniej jednak faktycznie, są na swój sposób masywne ale jest to "sucha" masa mięśniowa, której nie trzeba trenować na bierzni czy podczas różnego rodzaju trenigów, żeby ją wydobyć. Ona po prostu jest. Poza tym mają też mocną kość, która jednak nie jest masywna aż tak, żeby czyniła z nich bullmastiffa w typie mastiffa.
W każdej rasie są zwolennicy typu amerykańskiego i typu angielskiego i kazdy z nich będzie obstawał przy swoim. To zrozumiałe. Ja zdecydowanie skłaniam się ku typowi angielskiemu, gdyż krajem pochodzenia rasy jest Anglia właśnie. Wychodzę więc z założenia, że ten typ i wzorzec powinien być honorowany i akceptowany. Nie mniej jednak każdy ma swobodę w interpretacji wzorca i po swojemu go rozumie ;)...
Należy też zauważyć, że pan Klaus - jako jedyny znany mi hodowca, choć mogę nie mieć pełnych informacji na ten temat - miał ten zaszczyt kryć "z pierwszej ręki" najlepszymi angielskimi psami chociażby z hodowli Graecia czy paru innych. Nie znam innego hodowcy na świecie, który dostałby aprobatę bezpośrednio od Anglików (Angielski Klub Rasy Bullmastiff, hodowca, ew. właściciel psa) i kryłby swoje suki bezpośrednio u nich ich psami.
Z resztą Anglicy wogóle mają "pozytywnego hopla" na punkcie jakości hodowli i z nimi szalenie ciężko jest wejść bezposrednio w jakąkolwiek międzyhodowlaną współpracę. Co bardzo mi się podoba, gdyż odbywa się bez szkody dla rasy.

Link to comment
Share on other sites

Z amerykańskich linii jest tylko jedna, która jako jedyna mi znana jest całkowitym zaprzeczeniem obecnego amerykańskiego typu bullmastiffa. Niestety, teoretycznie jest już od wielu lat nieosiągalna, gdyż od wielu lat hodowla nie istnieje. I o ile ktoś nie był na tyle mądry aby zostawić nasienie dla potomnych ;) to w zasadzie jest już linią niemalże wymarłą, bez większych szans na odrodzenie. A szkoda, bo psy były więcej niż oszałamiające.
Ale o tym opowiem szerzej innym razem ... :oops2::siara:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']To ja się może podzielę doświadczeniem w związku z wystawą w Inowrocławiu gdzie byliśmy z Poisonem. Ćwicząc byłam załamana - Poison nie chciał biegać przy nodze, była to świetna zabawa i gryzienie po nogach, ale za to bez problemu pokazywał wszystkim ząbki:) A na samej wystawie - według mnie biegł ślicznie, ale za to zębów na początku za cholerę nie chciał sędzinie pokazać:shake: A wniosek z tego taki, że bullmastiff (przynajmniej mój) i tak zrobi co będzie chciał:p Z mojego stwora jestem zadowolona i dumna.. nie podoba mi się jak niektóre psiaki biegają na ringu niczym w cyrku, pies musi to lubić i mieć doświadczenie tak jak wspomniała Magda.. To takie moje rozważania, bo co ja mogę wiedzieć - dopiero zaczynamy podbijać wystawy:)[/quote]

Biegł pięknie !!! Nie zapominajmy, że była to jego pierwsza wystawa i pierwsze zetknięcie się z tak wielkim gwarem i z taką ilością obcych psów w jednym miejscu. Więc spisał się chłopak fantastycznie.
I bardzo pochwalam Wasze metody, bo podchodzicie do sprawy tak, jak powinno się podchodzić do bullmastiffa : z miłością, spokojem i bez agresji wobec psa. I pies odpłaca tym samym : jest wesoły i bardzo zaciekawiony co będzie dalej. A że czasem nasze psy mają humory, mają gorsze dni podczas wystaw - cóż, w końcu to żywe, czujące istoty, więc mają do tego prawo.
Często będąc gdzieś tam na różnych wystawach widzę właścicieli/hodowców "posiłkujących się" w wystawianiu swoich psów i widzę tylko jedno : pies-robot bez wyrazu biegający w kółko jak koń w cyrku, wyćwiczony do granic normalności :-(. Przeraża mnie to, że w oczach tych psów najczęściej już nic nie widać, brak tam uczucia. Jest tylko obojętność. Choć nie przeczę, że wszystkie te psy każdorazowo prezentują się fantastycznie a wystawiająca je osoba zawsze uzyskuje od nich to, czego chce. Niestety, parę razy zdarzyło mi się widzieć lub słyszeć "od zaplecza" w jaki sposób ...... I ja jednak wolę starać się uzyskać od swojego psa to samo ale bez "łamania" jego samego :shake:

Moim zdaniem tak wygląda super bawiący się na wystawie i samą wystawą piesek :

[URL=http://img268.imageshack.us/my.php?image=poisono.jpg][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/5696/poisono.jpg[/IMG][/URL]

I jestem pewna, że za rok czy dwa czy kiedykolwiek ten pies będzie miał tak samo szczęśliwy wyraz oczu i ciała :cool2:

Brawo dla Was ! Za postawę i za całokształt :loveu:

Link to comment
Share on other sites

A propos pierwszej wystawy .... :lol::lol::lol::lol:

Kiedyś, kiedyś postanowiłam wystawić jako "baby: Muffasska. I na jednej z wystaw w Jarosławiu organizowano klasę "baby" (przedział wiekowy od 3 do 6 miesięcy) ale taką zbiorczą, dla wszystkich ras z prezentacją na ringu głównym.
Wyobraźcie sobie, że Muffassa jak to Muffassa - humorzasty jegomość był od zawsze ;), więc dziecię moje wejść na ring i owszem weszło a nawet siadło samo w kąciku co by nie wadzić nikomu ;):lol:. Ale na tym słońce moje zakończyło prezentację samego siebie. Nie było mowy, żeby zrobił choć pół kroku w którąkolwiek ze stron:cool3:. Siadł obrażony, niewiedzieć czym, jak osiołek z "Kubusia Puchatka" i aby go ruszyć z miejsca trzeba go było przenieść. W niezmienionej pozycji siedziącej rzecz jasna i wciąż z mina obrażonego osiołka. I tak królewicz był przeniesiony z punktu startowego do sędziny, następnie na koniec trasy, którą powinien przebiedz :lol: + powrót i znów do sędziny, która na koniec powiedziała, że piesek biega fantastycznie :evil_lol::evil_lol::evil_lol:;););) i jest tak słodki, że da mu nawet dyplom. Myślę, że ta przemiła pani po prostu nie chciała robić nam przykrości, bo dyplomy były dla każdego pieska ;). Należy podkreślić, że w każdym pukcie osiołek był sadzany na miejsce celem prezentacji, potem znów brany na ręce, niesiony, sadzany, etc. Można by rzec, że wyglądało to tak jakby przyklepywało się nim bazy na boisku :razz::eviltong: Chyba domyślacie się, jaką mieliśmy widownię. Nie mniej jednak super się bawiliśmy a raczej zrywaliśmy boki ze śmiechu na wyczyny małego Gwiazdora :loveu:. Najlepiej oczywiście bawił się Muffik, który zaraz po odebraniu dyplomu i przekroczeniu linii ringu poszedł jakby nigdy nic z dumnie zadartą głową i z tym swoim bezczelnym błyskiem w oku ;):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

no dobra dzis zaczne was męczyć jak Kira byla mala :

między nóżkami pańcia zawsze bezpiecznie:

[URL=http://img268.imageshack.us/my.php?image=dsc01374.jpg][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/453/dsc01374.jpg[/IMG][/URL]

od małego sępiła w kuchni...

[URL=http://img268.imageshack.us/my.php?image=dsc01390i.jpg][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4956/dsc01390i.jpg[/IMG][/URL]

tak się prezentowała jak ją coś zaciekawiło...

[URL=http://img268.imageshack.us/my.php?image=pic0355.jpg][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/5944/pic0355.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img194.imageshack.us/my.php?image=pic0372.jpg][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/6491/pic0372.jpg[/IMG][/URL]

no i w swoim żywiole....

[URL=http://img194.imageshack.us/my.php?image=pic0443.jpg][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/8918/pic0443.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img268.imageshack.us/my.php?image=pic0697.jpg][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4889/pic0697.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Tak, tak... Muffassek jest indywidualistą w wymyślaniu różnych ciekawostek. Był czas, kiedy starałam się wyperswadować kilka - moim zdaniem - złych nawyków. Ale on jeszcze szybciej "podłapał", że ludziom bardzo się to podoba i generalnie miał stosunek lekceważący do moich sugestii. A że jest typowym kobieciarzem i szalenie inteligentnym bawidamkiem z dużą "szczyptą" narcyzmu - serce mi miękło zupełnie nieprofesjonalnie ..... :oops:

Ulubionym zajęciem Muffassy jest np. "zawłaszczanie" sobie serca każdej pięknej kobiety, która pojawia się w moim domu oglądać pieski. Żebyście widziały wówczas jego miny, psie gesty, ochy i achy :cool3:;) Każdej z pań serce mięknie natychmiast :p. Problem pojawia się, gdy któraś z pań przyjdzie ze swoim ludzkim męskim towarzyszem życia. Niestety Muffassek zamienia się wtedy w typowego macho co ostatecznie zawsze wypada na niekorzyść panów :eviltong:. Uwielbia wręcz - nieprzerwanie mahając ogonem dla zmylenia przeciwnika ;)- burknąć coś mało kurtuazyjnie prosto w twarz jegomościa, by za chwilę "szepnąć" mu jeszcze kila słów prosto w ucho. I najgorsze jest to, że Muffassie sprawia to wielką przyjemność. Panom... niekoniecznie. Mój kochany "tulipan":loveu:.

Link to comment
Share on other sites

A mówiłam, że "na robotnika" wychodzą najlepsze ujęcia ..... :megagrin: :megagrin: :megagrin:

[B]Dżinka [/B]- moja strażniczka dobrze wykonywanej pracy :cool3: ;)

[URL=http://img136.imageshack.us/my.php?image=dzina9lat.jpg][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/4703/dzina9lat.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img136.imageshack.us/my.php?image=dzina9lat2.jpg][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/1817/dzina9lat2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

obiecane - spóźnione

[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=35092482.jpg"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/5093/35092482.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=52939059.jpg"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7742/52939059.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=47333529.jpg"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/9840/47333529.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=43537474.jpg"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/5159/43537474.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://img211.imageshack.us/my.php?image=26960388.jpg][IMG]http://img211.imageshack.us/img211/7985/26960388.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

szaleństwa Kiruni

[URL=http://img53.imageshack.us/my.php?image=39363787.jpg][IMG]http://img53.imageshack.us/img53/2584/39363787.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img207.imageshack.us/my.php?image=21995089.jpg][IMG]http://img207.imageshack.us/img207/1553/21995089.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img528.imageshack.us/my.php?image=dsc03557.jpg][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/709/dsc03557.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img528.imageshack.us/my.php?image=dsc03552.jpg][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/2692/dsc03552.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...