Jump to content
Dogomania

Nestor Notabilis - NOWOŚCI


NESTOR.NOTABILIS

Recommended Posts

witam

przypomniała mi się śmieszna historyjka z moja kruszynką . powiem jeszcze tylko że mała wszystko co znajdzie lub jej się da , zabiera na swoje posłanie .

miała wtedy ok 3-4miesiace , przyszła do nas w odwiedziny moja siostra . jak zawsze powiesiła kurtkę w pokoju na fotelu . my tu gadu gadu a Kirunia wyciągnęła z kieszeni kurki portfel i zaniosla w pyszczku na swoje poslanie :evil_lol: ubaw mielismy po pachy szczegolnie gdy dowiedzieliśmy sie że w portfelu była cała wypłata siostry :megagrin: nic tylko mały złodziejaszek nam rośnie (tak trzymać:diabloti:)

Link to comment
Share on other sites

Bad Boy, bad Boy .... :cunao: .... what You mummy's do .... :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[URL=http://img261.imageshack.us/my.php?image=de6.jpg][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/3642/de6.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img261.imageshack.us/my.php?image=de7.jpg][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/1038/de7.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

i dawno nie prezentowany [B]Szejkuś :[/B]

[URL=http://img10.imageshack.us/my.php?image=szej.jpg][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/9739/szej.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img10.imageshack.us/my.php?image=szej2.jpg][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/8319/szej2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img10.imageshack.us/my.php?image=szej3.jpg][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2361/szej3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img10.imageshack.us/my.php?image=szej4.jpg][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/874/szej4.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Blubell[/B]- Wam tylko ukradła i zaniosła na posłanie.
Gamoń mój własny, osobisty, ukochany portfeli zażarł- z zawartością niestety.
A żem głupia baba i nosiłam różne rzeczy w portfelu- zostałam z ręką w nocniku. Zero wizytówek, zero talonów, zero kart płatniczych...
Dobrze,że portfel nie służył mi do noszenia kasy..

[B]Nestor[/B]- ładny pies z Szejka wyrasta. Jak jego charakterek?
Zostały jakieś złe wspomnienia?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki. Faktycznie, Szejk szalenie się zmienił odkąd do mnie wrócił.
Na początku jego charakter pozostawiał sporo do życzenia. Miał typowo kojcowe nawyki, był jakiś taki wyobcowany, zamknięty w sobie, nie "łapał" kontaktu ze mną i z psami. Poza tym zdecydowanie wyznawał "prawo dżungli", co nigdy nie rokuje dobrze w sytuacji posiadania kilku psów. Jednak nie było tragedii a ja byłam czujna. Myślę też, że gdy go odebrałam raczej mnie poznał tyle, że był bardzo zdezorientowany i chyba zszokowany. A jak tylko wróciliśmy to na pewno poznał dom, w którym się wychowywał za szczenięctwa.
Był taki nijaki psychicznie. Nie wiem jak to określić.
Szybko zaczęło się to jednak zmieniać. Na szczęście, gdyż z jednej strony pies był w fatalnym stanie zdrowia i nie nadawał się do przekazania go do nowego domu. A z drugiej strony nie było porozumienia między nami wszystkimi. Oczywiście najbardziej bałam się o psie relacje. Dlatego na początku przez jakiś czas nie był razem z psami. Tak na prawdę ja też nie wiedziałam ile i co przeszedł więc także wolałam się z nim nie spoufalać. Profilaktycznie. Poza tym nie wiadomo było czy nie jest na coś chory, etc. I całe szczęście, że przyszło mi też do głowy aby wziąć go na początku na kwarantannę dopóki nie będzie wyników badań, etc. Nigdy nie zapomnę widoku jak zaczął wymiotować krwią z żywymi, wijącymi się robalami. Z pupy było to samo w tym samym momencie. One po prostu same zaczęły z niego wyłazić i tak go załatwiły toksynami, że przeżarło mu błonę śluzową w jelitach i przełyku:crazyeye:. Jezu..... Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Gdybym posłuchała się weta i odrobaczyła go tabletkami a nie po swojemu - zapewne robale zbiłyby się w kłąb i udusiłyby go. Mogłyby nawet - przy tej ilości - rozerwać mu jelita. "Masakra tępym nożem". Oj, było "trochę chodzenia przy nim", oj było... Tak na prawdę to ja i wet "szliśmy na przód nie wiedząc co spotkamy na końcu drogi". Prawdę mówiąc nie byliśmy pewni czy - gdy go już wyleczymy - nie będzie skutków ubocznych po tych wszystkich urazach. Czy wyjdzie z krzywicy na tyle, żeby móc normalnie chodzić. Czy toksyny z robali nie uszkodzą układu nerwowego. Czy pęknięta czaszka nie dała krwiaka pod spodem, który będzie uciskał mózg. Itd, itd.... Ale jakoś, bardzo małymi kroczkami, było coraz lepiej z każdym miesiącem. A po kilku miesiącach Szejk zaczął zachowywać się jak normalny pies jeśli chodzi o psychikę. Mogłam go więc wprowadzić na dobre do stada. A Maleństwo do szaleństwa się w nim zakochała od pierwszego spojrzenia. I bardzo cierpiała, że nie mogła z nim być. Teraz są tak w sobie zakochani, że jak niekiedy po cichu ich "zaskoczę" to widzę jak się bardzo wylizują po pyskach, uszach, jak się w siebie wtulają, kiziają łapami po głowach. Niesamowity widok. No i Szejk ma tak na prawdę przecudowny charakter. Zawsze już będzie psem po przejściach, czyli psem na swój sposób specjalnej troski. Ale, jak reszta psów, ma luz więc generalnie robi co chce. Nie wprowadziłam mu żadnych ograniczeń.
Jedno tylko mu zostało w pamięci - boi się jazdy samochodem. Przy pierwszej naszej przejażdżce zrobił pod siebie. Teraz już tylko bywa niespokojny na samym początku podróży. Dlatego nie dopuszczam do sytuacji, żeby jechał bez innych psów. Ale za każdym razem upewniam go i powtarzam, że już nigdy go nikomu nie oddam, żeby się nie bał bo wrócimy do domu. Razem.

Link to comment
Share on other sites

Co on musial przejsc jak nie bylo przy nim Pani. Ale dzieki bogu teraz ma juz kochajacy domek i juz zawsze bedzie szczesliwy. A ja mam taka malutka prosbe, chcialabym jakies zdjecia Matrixia i Dzinki, chociaz po jednym. Plisss :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co przeszedł. Nie chcę myśleć. Na pewno nie był gryziony przez inne psy, bo nie miał na ciele blizn.
Teraz już nawet nie chcę wiedzieć, bo i po co. Ważne jest to, co teraz.

Pani Aniu, zdjęcia Dżinki i Matrixa - i reszty psów - zrobię jak najszybciej. Muszę się tylko "wykaraskać z ogrodu", bo lało chyba ze sto lat i tak mi ogród zarósł, że padam na twarz... Muszę to uporządkować, bo w czasioe deszczu nie mogłam nic robić.
A dziś było tylko tych kilka godzin pięknego słońca. Potem gwałtownie się zachmurzyło, a nawet trochę popadało. Toteż ani pracy ani zdjęć i pół dnia "w plecy" :angryy:.
Także zrobię, zrobię, tylko niech się doba trochę wydłuży albo niech zacznie być wreszcie bezdeszczowo ;).
A tu "zaraz" Dżeska się szczeni przecież a ja "w proszku"...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniafil']Co on musial przejsc jak nie bylo przy nim Pani. [/quote]

Nie miałam o tym pojęcia, ani wpływu. Szejk jako szczenię został sprzedany za granicę, do hodowli.
Dlatego właśnie nie lubię sprzedawać szczeniąt w ręce hodowców, bo zbyt często okazuje się, że "nie to złoto, co się świeci"...

Link to comment
Share on other sites

Kira będzie raczej ciemniejsza, czyli gęściej pręgowana. Jako maluszek była przecież prawie czarna. Szejk też był prawie czarny, ale nie aż tak. Pręgi na pewno z wiekiem się rozejdą i wizualnie będzie ich mniej. Jak bardzo - tego nie wie nikt. Jedno jest pewne - miejsca pomiędzy pręgami będą "obrzydliwie" ;) czerwone, jak u setera irlandzkiego. Boskie jednym słowem. Do 3. roku wybarwi się już ostatecznie.
A do tego czasu będziecie doświadczali niezapomnianych wrażeń związanych ze zmianą odcieni.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, stała się rzecz niebywała :cool3: !!!

Moje psy po kolei pozachodziły w ciąże! ;):lol:;):lol:;)

Już prawie wszystkie jedzą tylko z łyżki, ahahahaha.... :eviltong:

A najbardziej w ciąży są Tango i Muffassa :evil_lol::ylsuper:

Boszeeeee, kto wpadł na ten genialny pomysł aby stworzyć tę rasę??? :happy1::roflt:

Link to comment
Share on other sites

Oj tak, ahahaha.... Muffassa jest tak bardzo w ciąży, że aż "mdleje" biedaczysko :evil_lol:. A jakie mają przy tym miny ...... :turn-l:

Ale nic z tego - nie daję się wykorzystywać :eviltong:.
Wczoraj było karmionko łyżką, potem całus i krótkie "żegnam" :cool3:. Także nic z tego karmionka nie będzie na dłuższą metę :roflt:. I nawet "omdlenia" czy "nagłe przypadki" mnie nie ruszą :loveu::lol:.

Link to comment
Share on other sites

a co to tylko ja sie chwale Kruszynką???? :mad: no cóż....
:evil_lol: Kirunia na spacerku obserwuje co sie dzieje dookoła :

[URL="http://img268.imageshack.us/i/dsc00922m.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/6576/dsc00922m.jpg[/IMG][/URL]

jak tylko zakłada się jej obroże tak ona od razu siada lub idzie spać :eviltong:

[URL="http://img268.imageshack.us/i/dsc00924a.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4732/dsc00924a.jpg[/IMG][/URL]

no i wygodnicka panienka:diabloti:

[URL="http://img268.imageshack.us/i/dsc00925v.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/958/dsc00925v.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Krajowa Wystawa Psów Rasowych 14.06.2009 – Lublin[/B][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[CENTER][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Sędzia - BAS BOSCH[/B][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wprawdzie ani ja ani moje psy w jakikolwiek sposób od lat nie uczestniczymy w lubelskich wystawach, niemniej jednak dziś to był TEN DZIEŃ, w którym kobieta zmienną jest i basta ;). [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dlatego dziś na lubelskiej wystawie zagościłam - wyłącznie towarzysko rzecz jasna. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Muszę przyznać, że gdy zobaczyłam że wystawa organizowana jest – po raz pierwszy - w moim rodzinnym mieście zwyczajnie nie mogłam się oprzeć aby na nią nie pojechać, co było bardzo miłym wydarzeniem :loveu:. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponadto od dawna w duchu marzyłam, aby na żywo zobaczyć sposób i styl pracy w ringu sędziego, który mało że jest specjalistą w naszej rasie to jeszcze najwyraźniej jest wydawcą bardzo interesującej książki (Wydawnictwo BBPress - Holandia/Belgia) m. in. o bullmastiffach :eviltong: ;) : [/SIZE][/FONT]

[URL="http://www.bbpress.nl/about_bbpress.shtml"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.bbpress.nl/about_bbpress.shtml[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][URL="http://www.bbpress.nl/annuals/world_of_bullmastiffs_order.shtml"]BBPress Publishing :: Breed Annuals :: The World of Bullmastiffs[/URL][/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Bardzo ciekawiło mnie także jak będzie przebiegała ocena w ringu dokonywana przez tego arbitra, tym bardziej, że wszystkie zgłoszone i zaprezentowane w pełnym składzie bullmastiffy uosabiały drastycznie odmienne cechy eksterieru, skrajnie różną psychikę, temperament, typ i urodę czy choćby kondycję :evil_lol:.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sędzia nie był jednak zbyt wymagający ;) i wszystkie bullmastiffy zrobiły na nim tak samo oszałamiające wrażenie zdobywając najwyższe lokaty i oceny.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A oto bullmastiffy z dzisiejszej lubelskiej wystawy :cool3: :[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Piesek z klasy młodzieży[/B] – przesympatyczny, importowany ze znanej hodowli psiak. Nie wiem tylko czy zdjęcie tak jakoś mi źle wyszło ;) czy też piesek ma załomek na ogonie ([URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=149169&sid=378c882970de6306c8ce9cf5cbf5d160"]Miau.PL :: Zobacz temat - Załomek (czyli pytanie o ogon)[/URL]). Jeśli jednak wzrok mnie nie myli i faktycznie jest to załomek – to byłby to już drugi z identycznym pochodzeniem pies w Polsce z tego typu „ogonowym problemem”. Nie pamiętam kto mi przysłał, ale swojego czasu dostałam zdjęcie innego importowanego do Polski psa z o wiele gorszym - charakterystycznym dla załomka - załamaniem na końcu ogona (obydwa pieski są ze sobą spokrewnione). Pies jest naprawdę bardzo miły i mam nadzieję, że koniec ogona jeszcze mu się "naprostuje" ;) :razz: i że będzie on mógł być w przyszłości używany w hodowli :[/SIZE][/FONT]

[CENTER][SIZE=3][FONT=Times New Roman][URL="http://img196.imageshack.us/i/greendragon.jpg/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/2760/greendragon.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/SIZE][/CENTER]

[CENTER][SIZE=3][FONT=Times New Roman][URL="http://img196.imageshack.us/i/greendragon2.jpg/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/1921/greendragon2.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/SIZE][/CENTER]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Piesek z klasy pośredniej :[/B][/SIZE][/FONT]

[CENTER][SIZE=3][FONT=Times New Roman][URL="http://img196.imageshack.us/i/fullhousek.jpg/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/4334/fullhousek.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/SIZE][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[B]Piesek z klasy otwartej[/B] :

[CENTER][U][COLOR=#0000ff][URL="http://img31.imageshack.us/i/molosyspodbaszty3.jpg/"][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/8075/molosyspodbaszty3.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U][/CENTER]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Suczka z klasy otwartej[/B] – mam nadzieję, że - po mającym się dokonać „na dniach” kryciu :crazyeye: - po przebytej ciąży oraz porodzie kiedyś dojdzie do formy :???:, gdyż prezentuje bardzo fajny typ bullmastiffa, z jakim dość rzadko się spotykam ;) :evil_lol: :[/SIZE][/FONT]

[CENTER][URL="http://img196.imageshack.us/i/molosyspodbaszty.jpg/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/3150/molosyspodbaszty.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][U][COLOR=#0000ff][URL="http://img3.imageshack.us/i/molosyspodbaszty2.jpg/"][IMG]http://img3.imageshack.us/img3/3456/molosyspodbaszty2.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U][/CENTER]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Suczka z klasy championów[/B] – suczka w tak wysublimowany sposób pokazywała język oraz jeden kieł przekrzywiając przy tym pysio na jeden bok ;) :cool3:, że ledwo się powstrzymałam aby nie wbiec na ring i jej nie wymiziać ;). Przesłodka dziewczynka :loveu: :[/SIZE][/FONT]

[CENTER][U][COLOR=#0000ff][URL="http://img3.imageshack.us/i/rosja.jpg/"][IMG]http://img3.imageshack.us/img3/698/rosja.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U][/CENTER]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo interesujących, ciekawych i udanych pozostawiając temat bez dalszego komentarza .... :thumbs:[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[B][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/9513/dsc00239con.jpg[/IMG][/B]
[B]Z wczorajszego spaceru:[/B]

[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/4287/dsc00129lld.jpg[/IMG]

[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/4655/dsc00203ktw.jpg[/IMG]

[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/811/dsc00228a.jpg[/IMG]

[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/8093/dsc00241z.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Głupol odkrył wczoraj koniki polne..
Ubaw miałam z niego niezły.
To, co wyczyniał, aby je złapać, jest nie do opisania!
Na koniec, uznał, że innej metody na powstrzymanie skaczącago tatałajstwa nie ma i.. wytarzał sie w nich..

No i u nas maleńki sukces związany z wodowstrętem- Iwan wyciągnął sobie patyczka z kałuży!
Fakt,że była juz prawie wyschnięta, ale zawsze coś!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...