Jump to content
Dogomania

Nestor Notabilis - NOWOŚCI


NESTOR.NOTABILIS

Recommended Posts

[quote name='kropka77']Przerwę tą sielankę na chwilę, bo myślę,że chciałabyś Magdo wiedzieć.
Byliśmy dziś u dr. Niziołka.
Mamy wyrok- " dyspalzja zastawki trójdzielnej".
Krew przez niedomykanie się zastawki cofa się do prawej komory serca, stopniowo ją powiększając.
Bardzo rzadka choroba, nie do wykrycia w zwykłych gabinetach.
Objawy- większość psów umiera do 1 roku. Inne jak Iwan- przez parę lat nie mają zbyt wyraźnych objawów. Czasem pokasłują, mniej rosną, szybciej się męczą. Iwan opadł z sił dopiero 2-3 msc temu. Wcześniej miał masę energii i siły.

Rokowania- żadne.
Parę miesięcy względnego życia, kolejne to utrzymywanie przy życiu..
Tona masakrycznie drogich leków mających obniżać ciśnienie krwi, wzmacniać naczynia i działać moczopędnie.
Wada jest wrodzona- nie da się tego nabawić.[/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]To straszne, poprostu straszne !!!! Ogromnie Ci współczuję

Bardzo dziękuję za tak cenną informację i zapisuję sobie jakie są objawy tego paskudztwa. Oby nigdy nie trzeba było po nie sięgać ale zawsze lepiej wiedzieć więcej aniżeli za mało.
Niestety, większość wad serca jest wrodzonych i tylko nieliczna ich część nabyta.
Jednak z uwagi na fakt, że jest to pierwszy taki przypadek mnie bardziej interesuje jaka jest częstotliwość występowania tej wady u psów, jaka jest częstotliwość jej występowania u molosów a jaka u rasy bullmastiff? Czy dr Nizołek mówił coś na ten temat?[/FONT]

Edited by NESTOR.NOTABILIS
Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']Nie chce mi się wierzyć, że taka wada nie dałaby o sobie znać wcześniej...
Jakie Iwan miał badania u dr Niziołka? (pytam z ciekawości)
Zamierzasz skonsultować Iwana u innego kardiologa?[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Aneto gro wad serca to wady wrodzone. Jedne dają o sobie znać już za młodu, z innych pies wyrasta wraz z wiekiem, inne ujawniają się później. Mimo, że wada wadzie nierówna to jednak wszystkie się ujawniają o ile oczywiście pies ma jakąkolwiek wadę.
Dlatego właśnie interesuje mnie jaka jest częstotliwość występowania tej wady u psów jako u gatunku a jaka u ras z założenia bardziej predysponowanych czyli u molosów a następnie jak konkretnie u bullmastiffów?

[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='phase']hihi, naprawdę podziwiam Cię ile wkładasz serca w tą hodowlę. Tyle psiaków i to jakich zadbanych, pięknych, ułożonych. Właśnie tacy ludzie powinni dawać przykłady! Brawo![/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Wiesz, moje psy to ja a ja to moje psy. Bez nich nie ma mnie a beze mnie nie istnieją one. I w tym zawiera się wszystko : całe uczucie, cały styl życia, cała pasja i cała praca. Nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej. I mam nadzieję, że moje psiaki są tak samo szczęśliwe ze mną jak ja z nimi, bo w pewnej części i między innymi żyję po to aby tak właśnie było.

[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=comic sans ms]Właściwie to pierwotnie zajrzałam dzisiaj na forum aby wstawić porcję nowych zdjątek.
Niech więc się dopełni, co zaplanowałam :)



Kocica[B] Afrodyta[/B] - prawie jak bullmastiff ;)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/41/0z8h.jpg/"][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/1479/0z8h.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/15/2zna.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/1518/2zna.jpg[/IMG][/URL][/FONT]
[FONT=comic sans ms]
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/43/fadp.jpg/"][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/6995/fadp.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/CENTER]
[FONT=comic sans ms][CENTER]

i otrzymane dzisiaj zdjęcia [B]Rubena[/B] /7 miesięcy/

[SIZE=4][B]GYPSY KING II Nestor Notabilis

[/B][/SIZE][SIZE=2]/YANKEE BOY FERDHU AT Nestor Notabilis x Ferdhu DARK SECRET/

[/SIZE][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/541/95ph.jpg/"][IMG]http://img541.imageshack.us/img541/1184/95ph.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/837/g0sm.jpg/"][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/2791/g0sm.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[B]Magda[/B]- on twierdzi, że bullmastiffy i dogi de bordeau to rasy u których najczęściej spotykana jest ta choroba.
Mówił też, że obserwuje powtarzalność w obrębie danej " rodziny psiej", czyli np. dziadek- wnuk. P
ytał nawet, czy Iwan nie ma potomstwa- chciał je ewentualnie przebadać, do celów edukacyjnych, jak to ujął.
Ta choroba jest bardzo rzadka, niewiele o niej wiadomo. Są podejrzenia dziedziczności- ale głównie obserwowane w co drugim pokoleniu- wdł. niego oczywiście.
Nie mam serca śledzić nowego Dogo i wyszukiwać sposobu wklejania zdjęć- wyniki mogę wysłać Ci na maila.



[B]Aneta[/B]- Echo, EKG, USG. Trwa to ok. 30minut- przy spokojnym psie oczywiście.
Aneta- diagnozę stawiało 2 lekarzy- dr. Niziołek i dr. Kraszewska.
Nie myślałam nawet nad konsultacją.. co to da.
Na zdjęciach wyraźnie widziałam- nawet ja - olbrzymie serce z wielką prawą komorą.
Powinna być dużo mniejsza niż lewa, a jest sporo większa.

Nie macie kogoś w hurtowni weterynaryjnej?
Jeden z leków jest strasznie drogi- za 100 kapsułek zapłaciłam 200zł.
Starczą na 16 dni.
Musi je brać ciągle.
Dziennie ma brać w sumie 13 tabletek.
Ciekawe, co wytrzyma dłużej- serce, czy wątroba...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77'][B]Magda[/B]- on twierdzi, że bullmastiffy i dogi de bordeau to rasy u których najczęściej spotykana jest ta choroba.
Mówił też, że obserwuje powtarzalność w obrębie danej " rodziny psiej", czyli np. dziadek- wnuk. P
ytał nawet, czy Iwan nie ma potomstwa- chciał je ewentualnie przebadać, do celów edukacyjnych, jak to ujął.
Ta choroba jest bardzo rzadka, niewiele o niej wiadomo. Są podejrzenia dziedziczności- ale głównie obserwowane w co drugim pokoleniu- wdł. niego oczywiście.
Nie mam serca śledzić nowego Dogo i wyszukiwać sposobu wklejania zdjęć- wyniki mogę wysłać Ci na maila.[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Absolutnie nie zrozum mnie źle ale ja uważam, że obserwacje lekarskie obserwacjami a życie i tak wszystko weryfikuje po swojemu.

Matrix - odszedł w wieku 10 lat /skręt żołądka/

Dżina - 12 lat /we śnie/

Szeri - 8 lat /skręt/

Kimi - 9 lat, żyje, jej rodzeństwo w większości z tego co wiem także żyje

Pako, Szejk, Puma - 7. rok i również super /podobnie z rodzeństwem/

rodzeństwo Iwana, Tango, Poisona, etc - żyje

dzieci i wnuki Tango a tym samym pra- i pra, prawnuki Kimi, Pako, Matrixa, Szeri, Dżiny - tak samo

I każde z nich zdrowiutkie i bez najmniejszych podejrzeń.

A Iwan chory :( Także potwierdza to, że jest to faktycznie cholernie rzadko spotykana choroba ale moim zdaniem niekoniecznie musi być dziedziczona w obrębie psów ze sobą spokrewnionych czego chociażby dowodzi powyższe. Bo żeby to było kilka psów z w/w ale na tyle pokoleń i pochodzących z nich osobników w tej rodzinnej relacji któryś bezdyskusyjnie musiałby - wg założeń dr - również zachorować. Przecież chcąć je wszystkie wymienić to jest to "masa" psów. Dlatego ja niekiedy podchodzę sceptycznie do tego typu opinii i prowadzonych obserwacji.

Ojjj, zmartwiłaś mnie strasznie - Iwan od zawsze był jednym z moich ulubieńców. Bardzo mi przykro, bardzo :(

[/FONT][quote name='kropka77']Nie macie kogoś w hurtowni weterynaryjnej?
Jeden z leków jest strasznie drogi- za 100 kapsułek zapłaciłam 200zł.
Starczą na 16 dni.
Musi je brać ciągle.
Dziennie ma brać w sumie 13 tabletek.
Ciekawe, co wytrzyma dłużej- serce, czy wątroba...[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Aniu, nie obiecuję. W cenach hurtowych płacę tylko za szczepionki i tabletki na robale.

Ale podaj mi nazwy tych leków to zadzwonię jutro do weta i poproszę. A jak nie to zadzwonię do innego weta. Postaram się jakoś Ci pomóc w tej sprawie. Ale nie mogę nic obiecać, bo nie jest to zależne ode mnie.

A może szukać też jakieś tańsze zamienniki o tym samym składzie i działaniu z leków ludzkich np?
Napisz mi wszystko jak najszybciej.[/FONT]

Edited by NESTOR.NOTABILIS
"literówka"
Link to comment
Share on other sites

[B]Magda[/B]- on absolutnie nie mówił o populacji bulmmastiffów w Polsce.
Jest ich tu za mało, aby prowadzic jakieś badania- obserwacje dotyczą chyba Stanów.
Dlatego w sumie dziwnie to zabrzmi, ale ucieszył się w pewnym sensie, że Iwan jest rodowodowy.
Niestety dla dr. Niziołka nie ma dzieci i na tym kończy się jego pomysł przebadnia linii...

Zamienników ludzkich nie ma.
To znaczy są, ale dopuszczone tylko w Japonii.
Powodują odklejanie się blaszek miażdżycowych w aortach.
Japończycy mają inna dietę i tam ten lek nie szkodzi. W innych krajach substancja czynna z tego leku jest zabroniona do używania dla ludzi.

Iwan zawsze był inny- zawsze przytrafiało mu się coś, o czym inni właściciele psów nawet nie słyszeli.
I na tym polega jego urok.
Wczoraj miałam straszny dzień, dziś już myślę trochę trzeźwiej.
Decydując się na molosa wiedziałam, że krótkie życie wpisane jest w tą grupę.
Będę niestety musiała pożegnać się z nim wcześniej, niż myślałam, ale i tak nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej z tym Gnojkiem.
Na razie jest ok, i puki będzie wesoły i pełen chęci życia- puty będziemy walczyć.
Największym problemem w tym schorzeniu, na końcowym jego etapie jest walka z totalnym wychudzeniem.
Niziołek mówił, że miał psa o początkowej wadze 70 kg, który pod koniec choroby ważył 40 kilo, a płynu zgromadzonego w brzuchu było aż 20 litrów.
Układ pokarmowy przepuszcza substancje odżywcze, pies je, ale umiera z głodu..
Podjęliśmy dziś decyzję, że nie pozwolimy Iwanowi odchodzić w takim stanie.
Nie pozwolę, aby ten dumny pies był podtrzymywanym na siłę przy życiu strzępkiem.

U nas problemem jest jeszcze to, że Gamoń musi jeść karmę o obniżonej zawartości tłuszczu- siadła mu trochę trzustka.
Te karmy nie są za odżywcze- mało tłuszczu to i mało białka.
Mało białka, mało masy mięśniowej.
A to musimy mocno nadbudować, aby miał siłę chodzić i funkcjonować.

Jest ponoć lek podobny, ale musze o nim pogadać jutro z wetką.
Przepraszam, że pisze tak chaotycznie, ale.. same rozumiecie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77'][B]Magda[/B]- on absolutnie nie mówił o populacji bulmmastiffów w Polsce.
Jest ich tu za mało, aby prowadzic jakieś badania- obserwacje dotyczą chyba Stanów.
[/QUOTE]
[FONT=comic sans ms]
Ahhh, to o to chodzi . Nooo tak.... ;)
To nie mogłaś od razu przejść do meritum tylko tak krążysz i czaisz się jak "zza krzaka" ? ;)

:lol: :lol: :lol:


Ok, ale pisząc już całkiem poważnie to nie chciałam się już zagłębiać jednak tak się właśnie zastanawiałam na jakiejż to paropokoleniowej bullmastiffowej rodzinie dr Nizołek prowadził swoje badania i obserwacje.
Teraz już wiemy, że na żadnej ;) a podsumowując te "wyniki badań" wiemy tylko tyle, że dowiedziono że tak naprawdę to nic nie zostało dowiedzione :)

Jeżeli natomiast poruszamy kwestię USA to od dłuższego czasu jestem w posiadaniu udokumentowanych informacji od niezwiązanej ze sobą grupy amerykańskich hodowców, że tu i ówdzie dzieje się bardzo źle i od pewnego czasu Amerykanie systematycznie wycofują pewną linię "ze swojego obiegu", gdyż niesie ze sobą stosunkowo podwyższoną śmiertelność a i to nie dramatycznie wysoką. Niestety, pewna grupa hodowców z Europy również "w tym siedzi" ale i tu wąskie grono zaczęło w ostatnim czasie także wycofywać tę linię ze swojego programu hodowlanego.

Jednak wg posiadanych przeze mnie informacji problem ten dotyczy zwężenia aorty i żaden z nich ani słowem nie wspomniał o nękającym rasę problemie z dysplazją zastawek.

Prawdziwym problemem jest, że wielu hodowców robi z takich rzeczy wielką tajemnicę a przecież to nie tędy droga. Wiedząc jakimi problemami obciążona jest jakaś tam linia i nie ukrywając tego drogą analizy pokoleń możnaby dość łatwo i szybko problem wyeliminować do minimum a z czasem prawdopodobnie całkowicie się go pozbyć.

A tak - ja mam dowody zbierane przez długi czas ale co z tego skoro w zamian za ich uzyskanie dałam słowo, że zatrzymam te informacje wyłącznie dla siebie? Czy o to chodzi? Bynajmniej :(

Dlatego nie wyobrażam sobie abym miała sprowadzić psa czy nasienie jakiegoś psa bez przekazania mi dokumentacji przeprowadzonych badań minimum tych 2-3 pokoleń. I nie mam tu na myśli USA tylko wogóle ogólnie linii, której czy których nie znam na tyle abym mogła być w 100% pewna, że jest ok.

W międzyczasie troszkę poszperałam i znalazłam takie oto artykuły z wyszczególniem ras najbardziej predysponowanych do różnych wad serca i ogólnie z opisem pierwszych objawów, że z sercem coś jest nie tak :

[URL]http://www.vetopedia.pl/article77-1-Choroby_serca_u_psow.html[/URL]

[URL]http://www.kardiovet.pl/psy.php[/URL]

A tutaj relacja z wykładu u dr Pasławskiej :

[URL]http://www.hovawarty.com/zdrowie-chorobyserca.htm[/URL]

[/FONT]

Edited by NESTOR.NOTABILIS
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77']Zamienników ludzkich nie ma.
To znaczy są, ale dopuszczone tylko w Japonii.
Powodują odklejanie się blaszek miażdżycowych w aortach.
Japończycy mają inna dietę i tam ten lek nie szkodzi. W innych krajach substancja czynna z tego leku jest zabroniona do używania dla ludzi.

Jest ponoć lek podobny, ale musze o nim pogadać jutro z wetką.
[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Aniu ale czy nie ma leku, bo tak mówi wet, który sprzedaje Ci te drogie leki czy nie ma, bo jest to udowodnione?

Spytaj koniecznie swojej wetki. Ja dzwoniłam do swojego weta i on mi powiedział, że jest dość sporo zamienników tylko żeby powiedzieć czy w tym konkretnym przypadku także musi miec nazwy leków. Gdybyś wysłała mi maila to mogłabym coś z tym dalej zrobić ...

[/FONT][quote name='kropka77']Iwan zawsze był inny- zawsze przytrafiało mu się coś, o czym inni właściciele psów nawet nie słyszeli.
I na tym polega jego urok.
Wczoraj miałam straszny dzień, dziś już myślę trochę trzeźwiej.
Decydując się na molosa wiedziałam, że krótkie życie wpisane jest w tą grupę.
Będę niestety musiała pożegnać się z nim wcześniej, niż myślałam, ale i tak nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej z tym Gnojkiem.
Na razie jest ok, i puki będzie wesoły i pełen chęci życia- puty będziemy walczyć.
Największym problemem w tym schorzeniu, na końcowym jego etapie jest walka z totalnym wychudzeniem.
Podjęliśmy dziś decyzję, że nie pozwolimy Iwanowi odchodzić w takim stanie.
Nie pozwolę, aby ten dumny pies był podtrzymywanym na siłę przy życiu strzępkiem.[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]Aniu to bardzo mądre słowa. Przed Wami bardzo ciężkie chwile i trudne wybory. Wszyscy postaramy się Was wspierać i być z Wami na tyle, na ile się da.
To bardzo ciężka i niesprawiedliwa decyzja pozwolić psu odejść choć tak bardzo chcemy go zatrzymać przy sobie.

Nigdy nie wolno nam zapominać, że niezmiernie łatwo jest przekroczyć tą cienką granicę gdzie pomagamy psu, bo warto jeszcze toczyć walkę o każdy dzień życia a momentem gdy na siłę utrzymujemy go przy życiu aby tylko żył jak najdłużej...

Nie można męczyć psa z miłości do niego ale trzeba pozwolić mu odejść, gdy on sam pokaże nam, że już czas....

Strasznie mi przykro, bo wszystko co piszesz jest bardzo druzgoczące emocje ...... A najgorsza jest jak zawsze bezsilność kiedy tak bardzo się chce a nie można.

[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowach z moim wetem, który wg. mnie jest najlepszy i ufam mu w 100% (prowadzi Poisona doskonale, wyleczył wiele chorych psów w tym bezdomniaki, które kliniki poznańskie odsyłały z kwitkiem itp.). Ponieważ idziemy na kontrolę kardiologiczną do dr Niziołka (gdyż będzie w Poznaniu) uprzedził mnie o tym, że mam się spodziewać najgorszych diagnoz i "rokowań" oraz namawiania na kupowanie drogich leków - co może być bezpodstawne, ponoć doktor tak ma... Jeśli tak się zdarzy plan jest taki - jedziemy do prof. Pasławskiej by zweryfikować wyniki. Ona ponoć jest najlepsza, ma większe doświadczenie, patrzy z perspektywy rasy itp. Serce 5letniego bullmisia nie będzie takie jak 5letniego małego kundelka... Ponadto rozmawiałam z nim o Iwanie i lekach za 1000zł - śmiał się i mowił, że są tańsze zamienniki. Aniu - może warto jednak żebyś się nad tym zastanowiła?

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziewczyny[/B]- sorki za styl moich wypowiedzi.
Dopiero dziś przeczytałam te wcześniejsze i widzę, jak bzdurnie piszę.
[B]Magda[/B]- nie odbieraj moich opisów choroby Iwana jako jakikolwiek atak na Ciebie i Twoje stado.
Nie miałam absolutnie takich intencji.
To, co przydarzyło się nam jest zwykłym przypadkiem. Nikt nie udowodnił dziedziczności tego schorzenia.
Mam przyjaciela, który w maju miał zdiagnozowane dokładnie to samo, co Iwan. Nikt w rodzinie nigdy nie miał żadnych problemów z sercem- rodzina lekarzy, od pokoleń, raczej wiedzą, co w nich siedzi.

Co do leków Iwana.
Kwota 1000 zł, to nie do końca same leki- te kosztują mnie na tą chwilę ok. 500-600zł.
Wliczam w to leki "pomocnicze":- kwasy omega 3, koenzym Q10, preparaty białkowe.
Reszta to specjalna dieta- jak pisałam wcześniej, Gnojkowi szwankuje też układ trawienny- musi być na nisko tłuszczowej karmie, bez dodatków kury, wołu, zbóż.

Dr.Niziołek jest bardzo specyficznym lekarzem- kto u niego był, ten wie..
Jestem po długiej rozmowie z moimi wetkami- ten najdroższy lek ( Vetmedin 5mg) mam u nich za niecałe 150 zł. To już parę złotych w kieszeni.
Iwan świetnie na niego zareagował- w środę rano wodobrzusze zniknęło całkowicie.
Chcemy pociągnąć ten lek do końca opakowania i wprowadzić coś zastępczego.
Co?
Jeszcze nie wiem- dziewczyny mają "bojowe zadanie" znaleźć zamienniki.
Mam o tyle dobrze, że nasze wetki naprawdę przejmują się każdym zwierzakiem.
Poza tym nie oszukujmy się- w naszym grajdole nie ma za dużo "ciekawych" przypadków. A to młode, pełne chęci pogłębiania wiedzy dziewczyny. I w takiej sytuacji stają na głowie, poruszają znajomości, kopią w książkach.. i pomagają.
Zdjęcia stawów naszego Iwana opisywał Sterna, Siembieda i Janicki. Za darmo- ramach zajęć szkolnych tych pań.
Mam nadzieję ,że i tu coś wymyślą.
Co do konsultacji.. jest to jakiś pomysł. Z tym, że chybana tą chwilę nie ma sensu.
Ewidentnie jest to problem z sercem, na pewno jest przerost jednej komory i niedomykalność zastawki.
Tak, jak pisałam widziałam to nawet ja- totalny laik w tych sprawach.
Leczenie tych objawów wygląda tak samo, czy diagnozą jest dyspalazja, czy inne ustrojstwo.
Iwan dostaje leki uszczelniające naczynia ( ograniczają przesiąkanie płynu do brzucha), leki moczopędne ( szybciej pozbywa się wody), leki typowo nasercowe- nieszczęsny Vetmedin, oraz Benefortin- coś, co ma wspomagać działanie w.w.

Jakbym miała mało na głowie, kocur od tygodnia uparcie podlewa mi wszystkie materiałowe przedmioty- ciuchy, obrusy, dywany, posłania psa, no i pościel..
Dziś spaliśmy pod 3 powłoczkami włożonymi w czwartą- wszystkie kołdry w praniu.
Zapach w mieszkaniu- powalający.
Koci mocz+ środki czyszczące+ ocet... przynajmniej gości mam z głowy..

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę edytować, to napisze sobie kolejnego posta :)
[B]Magda-[/B] Szaman jest świetny, ale nie gniewaj się wujek to .. cudo..
Moja miłość do pręgusów jest dozgonna.
A pamiętam, jak zamawiałam u Ciebie szczeniora długo obstawałam przy beżu lub mahoniu.
Na pręgusa namówiłaś mnie Ty- i moja pręgusomania jest Twoją winą!

W moim domu już zawsze wszystkie zwierzory będą w paski.
Choć zebry chyba nie kupię :)
Ale jak patrzę po pogłowiu BM w Polsce, za jakiś czas będę mieć problem z takim kolorkiem. Coraz mniej pręgusów- i u Ciebie Magda, i w Zimowej też krucho..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77'][B]Magda[/B]- nie odbieraj moich opisów choroby Iwana jako jakikolwiek atak na Ciebie i Twoje stado.
Nie miałam absolutnie takich intencji.
To, co przydarzyło się nam jest zwykłym przypadkiem. Nikt nie udowodnił dziedziczności tego schorzenia.
Mam przyjaciela, który w maju miał zdiagnozowane dokładnie to samo, co Iwan. Nikt w rodzinie nigdy nie miał żadnych problemów z sercem- rodzina lekarzy, od pokoleń, raczej wiedzą, co w nich siedzi.[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]
Ależ Aniu ! Nawet przez chwilę na myśl mi nie przyszło aby odbierać to w taki sposób :calus:

Fantazje pana doktora na temat wiedzy o rasie oraz na temat przeprowadzonych przez niego badań i obserwacji w obrębie rasy bullmastiff zostały śmiało obalone :niewiem:.

Ty natomiast, w zaistniałej sytuacji kiedy Twój pies dostał taki wyrok, miałaś prawo czuć to co czułaś, miałaś prawo być wściekła, pokrzywdzona, miałaś prawo mieć pretensje... baaa Ty miałaś prawo w takiej sytuacji pisać największe bzdury przecież.
Dlatego nie miej wobec mnie najmniejszych wyrzutów bo ja na Twoim miejscu miałabym ochotę wygryźć pół świata :ices_bla:. Cokolwiek byś nie napisała to i tak byłoby to niczym w porównaniu z tym, co czułabyś Ty sama w zaistniałej sytuacji.

Jednostkowy przypadek na paręset urodzonych psów jest dokładnie tym, co napisałaś - że jest to przypadek a nie reguła.

Niemniej jednak ja, jako hodowca Iwana chciałabym Ci jakoś pomóc a ponadto ja, jako hodowca i pasjonatka tej rasy chciałabym zgłębić swoją wiedzę w obcym mi temacie. Dlatego byłabym Ci bardzo wdzięczna, gdybyś jednak wysłała mi wyniki wszystkich badań Iwana mimo, że jego stan uległ poprawie :).


[/FONT][quote name='kropka77']Rokowania- żadne.
Parę miesięcy względnego życia, kolejne to utrzymywanie przy życiu..[/QUOTE]
[quote name='kropka77']Iwan świetnie na niego zareagował- w środę rano wodobrzusze zniknęło całkowicie.[/QUOTE]

[FONT=comic sans ms]
Nie zrozum mnie źle, bo bynajmniej nie Ciebie się czepiam w tym, co napiszę ale...
W poniedziałek Iwan miał przed sobą kilka miesięcy życia. W środę przy takiej diagnozie już stanął na łapy. To jest, rzecz jasna najważniejsze i tylko oby tak dalej, ale ...

O ile usunięcie płynu Furosemidem jest się w stanie uzyskać dość szybko przy niezaawansowanej chorobie o tyle samo wysycanie serca lekami trwa kilka dni z czego w 2-3 dniu często przychodzi tzw. "załamanie" samopoczucia.
Podczas dzisiejszych rozmów z lekarzami dostałam potwierdzenie moich słów i obydwaj lekarze swierdzili, że jest to mało spotykane aby pies w takim stanie tak szybko zareagował.
Dlatego może faktycznie albo przypadek jest "wybitny" skoro przy takiej diagnozie stanął na łapy zanim jeszcze serce się porządnie się wysyciło albo faktycznie Aneta miała rację i panu doktorowi puściły wodze fantazji? Nie mam pojęcia jak to ocenić.


[/FONT][quote name='kropka77']Chcemy pociągnąć ten lek do końca opakowania i wprowadzić coś zastępczego.
Co? [/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]Aniu udało mi się dzisiaj skontaktować z dwoma lekarzami i powiedzieli mi, że Vetmedin świetnie zastępuje się ludzkim Digoxinem. Psy na niego równie dobrze reagują i jest on równie dobry jak weterynaryjny Vetmedin tyle, że opakowanie Digoxinu kosztuje kilka złotych.


[/FONT][quote name='kropka77']Co do konsultacji.. jest to jakiś pomysł. Z tym, że chyba na tą chwilę nie ma sensu.
Ewidentnie jest to problem z sercem, na pewno jest przerost jednej komory i niedomykalność zastawki.[/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]No właśnie.
O ile [B]dysplazja zastawki trójdzielnej[/B] jest wadą wrodzoną /podobno może też być wadą wtórną/ o tyle [B]powiększenie komory z niedomykalnością zastawki[/B] w większości wypadków jest już chorobą nabytą powstającą w konsekwencji leczenia nawracających przeziębień, leczenia zakażeń, a nawet leczenia powikłań po ukąszeniach, itp.
Dlatego Aneta ma rację, że właściwa, dobra i mądra diagnoza to podstawa.


[/FONT][quote name='kropka77']Zdjęcia stawów naszego Iwana opisywał Sterna, Siembieda i Janicki. [/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]No i znów mnie zaniepokiłaś :( Wówczas po tej konsultacji napisałaś mi w mailu, że biodra Iwana ocenili jako B. Czy coś się od tego czasu zmieniło, bo ja już mam mętlik w głowie :(?


[/FONT][quote name='kropka77']Dr.Niziołek jest bardzo specyficznym lekarzem- kto u niego był, ten wie... [/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]Z całym szacunkiem do wiedzy i kompetencji pana doktora, gdyż zapewne w swojej dziedzinie jest specjalistą ale ja, mimo wszystko, nie znajduję tutaj usprawiedliwienia. Tak się nie robi ludziom, psom, rodzinom.... Przecież po tym wyroku Ty już podjęłaś wstępną decyzję o eutanazji, żeby tylko nie męczyć psa ..... na Boga.....


Tak czy inaczej mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej i strasznie mocno trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się pomyślnie !:iloveyou:
[/FONT]

Edited by NESTOR.NOTABILIS
"literówka"
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77']Nie mogę edytować, to napisze sobie kolejnego posta :)
[B]Magda-[/B] Szaman jest świetny, ale nie gniewaj się wujek to .. cudo..
Moja miłość do pręgusów jest dozgonna.[/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]Heh, miło mi.
Mam nadzieję, że za parę tygodni będę mogła napisać, że dziewczyny są w ciąży i niebawem urodzą się pierwsze Szamaniątka ;) A następnie nasycić Twe oko pręguskami :) No, ale tymczasem czekamy.

[/FONT]
[quote name='kropka77']A pamiętam, jak zamawiałam u Ciebie szczeniora długo obstawałam przy beżu lub mahoniu.
Na pręgusa namówiłaś mnie Ty- i moja pręgusomania jest Twoją winą![/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]Moja wina, moja wina...... :eviltong: Powiedz czy mogę jakoś odkupić swe winy Anno?
:lol: :lol: :lol:


[/FONT][quote name='kropka77']W moim domu już zawsze wszystkie zwierzory będą w paski.
Choć zebry chyba nie kupię :)
Ale jak patrzę po pogłowiu BM w Polsce, za jakiś czas będę mieć problem z takim kolorkiem. Coraz mniej pręgusów- i u Ciebie Magda, i w Zimowej też krucho..[/QUOTE]


[FONT=comic sans ms]Oj tam, oj tam..... Nie jest tak źle :) U mnie, poza pojedyńczymi razami, prawie rokrocznie rodzą się pręgusy od zawsze. A i w innych hodowlach także jest tendencja wzrostowa.
Myślę, że to, co zauważasz jest nie tyle spadkiem ilości rodzących się pręgusów co może raczej wzrostem rodzących się szczeniąt wogóle przy zachowanej stosunkowo niezmiennej ilości pręgusów[/FONT] ;)

Edited by NESTOR.NOTABILIS
Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=comic sans ms]Nowa porcja zdjęć



[SIZE=4][B]SCOTTY[/B][/SIZE] "z glutem miłości" ;)

[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/607/axns.jpg/"][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/535/axns.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/547/96g0.jpg/"][IMG]http://img547.imageshack.us/img547/3563/96g0.jpg[/IMG][/URL]

[FONT=comic sans ms]i "ośmiomiesięczniaki" :)

[SIZE=4][B]DELTA

[/B][/SIZE][/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/845/7dn1.jpg/"][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/3639/7dn1.jpg[/IMG][/URL]

[SIZE=4][B][FONT=comic sans ms]LEIDI

[/FONT][/B][/SIZE][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/14/3ge9.jpg/"][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/3349/3ge9.jpg[/IMG][/URL]




*


[FONT=comic sans ms]a na koniec wujek /czy prawie półbrat jak to woli/ Szamana w wieku +/- 2-2,5 roku

[/FONT][SIZE=4][FONT=comic sans ms][B]NOAH - [/B][SIZE=2]wł. USA

[/SIZE][/FONT][/SIZE][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/6/92bn.jpg/"][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4433/92bn.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/14/q0zn.jpg/"][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/1318/q0zn.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę zapeszać, ale naprawdę jest ok.
Wodobrzusze wchłonęło się całkowicie.

Panika, jaką zasiał dr. Niziołek wzięła się z tego nieszczęsnego wodobrzusza właśnie.
Iwan w momencie wizyty u niego nosił je już blisko 2 tygodnie i mimo leków nie było poprawy, a nawet pogorszenie- tydzień wcześniej nie było płynu w klatce piersiowej, u Niziołka już był.
Dr.Niziołek wyszedł z założenia, ze będzie trzeba zacząć ściągać płyn- a to początek końca.
Im częściej ściągany, tym szybciej się zbiera i w większej ilości.
Iwan znów zrobił nam niespodziankę i w środę obudził się jak gdyby nigdy nic się nie działo.

Powiem tak.
Rozumiem teraz, że moje wetki ostrzegały mnie przed Niziołkiem, mówiąc, że potrafi być nieprzyjemny.
Myślałam, że chodzi im o ogólne podejście do człowieka, dopiero dziś wyjaśniły mi to do końca.
On po prostu zawsze wywala na stół najgorszą możliwą sytuację.
I w sumie jestem mu za to wdzięczna- wiem, że za jakiś czas ( krótszy, niż u innych psiaków) będę musiała się pożegnać z Gamoniem.
Czy się z tym pogodziłam? Nie, bo nie da się tego zrobić.
Ale oswoiłam się z tą myślą.
Dzięki temu staramy się z Grześkiem każdą wolną chwilę spędzać z Iwanem tak, jak on sobie tego życzy.
Wiemy, że jest chory, na pewno staniemy na głowie, aby było mu jak najlepiej, ale.. ale liczymy się z tym, że za jakiś czas będzie nieciekawie.

Magda- Iwan dostaje i Digoxin.
A o stawach pisałam właśnie o tej sytuacji sprzed lat- jako przykład zaradności moich wetek.
Stawy ma jak najbardziej ok, wtedy było to młodzieńcze zapalenie kości o wyjątkowo dziwnym przebiegu i wyglądzie- jak to u Iwana w zwyczaju...
Wysyłam Ci wszystkie ostatnie badania Iwana, oprócz zdjęcia RTG, bo jest za duże do mojej drukary.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=comic sans ms]Zdjątek ciąg dalszy :stop:

[B][SIZE=4]
DELTA

[/SIZE][/B][/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/41/c7sk.jpg/"][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/6875/c7sk.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/600/sa8f.jpg/"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/671/sa8f.jpg[/IMG][/URL]



[SIZE=4][B][FONT=comic sans ms]LEIDI

[/FONT][/B][/SIZE][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/41/dwsv.jpg/"][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/9694/dwsv.jpg[/IMG][/URL]



[SIZE=4][B][FONT=comic sans ms]KIMI

[/FONT][/B][/SIZE][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/138/hapd.jpg/"][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/2189/hapd.jpg[/IMG][/URL]



[FONT=comic sans ms]oraz "ja Cię kocham a Ty śpisz" :sweetCyb: czyli [SIZE=4][B]MIMI[/B][/SIZE] i [/FONT][B][SIZE=4][FONT=comic sans ms]SZTORM

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/580/i6gh.jpg/][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/5288/i6gh.jpg[/IMG][/URL]



Miłego weekendu :hand:[/FONT][/SIZE][/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kropka77']Kimulec jaki już siwiuteńki![/QUOTE]

Noooo wiesz :) jakby nie patrzeć i jakby nie liczyć 13. października dziewczę zacznie 10-y rok życia także myślę, że należy "wybaczyć" damie ten siwy włos :eviltong:.


[quote name='kropka77']A Pako jak się miewa?.[/QUOTE]

A dziękuję - trzyma formę :) Wreszcie dorósł, spoważniał. W tym wieku czas najwyższy był ku temu ;)....


[quote name='kropka77']Młody narybek fajnie dorasta.[/QUOTE]



Miło mi

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/39/wl3.gif/"][IMG]http://img39.imageshack.us/img39/7466/wl3.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=comic sans ms]Zdjęcia 8-o miesięcznych maluchów, których rodzicami są TYPHOON "Scotty" oraz YOU AND ME FOREVER "Mimi"

[/FONT]

[FONT=comic sans ms][B] FAITH Nestor Notabilis[/B] - wł. HOLANDIA

[/FONT][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/823/aqin.jpg/][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/133/aqin.jpg[/IMG][/URL]



[FONT=comic sans ms][B]FURYO Nestor Notabilis[/B] - wł. WIELKA BRYTANIA

[/FONT][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/571/dbbe.jpg/][IMG]http://img571.imageshack.us/img571/773/dbbe.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][FONT=comic sans ms][B]Ruff's DANCE OF THE SHAMAN to Nestor Notabilis[/B]

"Szaman" - 21 miesięcy

[/FONT]
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/607/vi2y.jpg/"][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/2338/vi2y.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/843/ucwj.jpg/"][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/4545/ucwj.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/593/qqrh.jpg/"][IMG]http://img593.imageshack.us/img593/2965/qqrh.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/543/f3fl.jpg/"][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/9784/f3fl.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/850/mlmy.jpg/"][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/1748/mlmy.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/199/4px6.jpg/"][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/990/4px6.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/23/ednt.jpg/"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/4118/ednt.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/138/lgmz.jpg/"][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/4991/lgmz.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[CENTER][FONT=comic sans ms]Temat [B]"Nestor Notabilis - NOWOŚCI"[/B] ma już 130 stron a tak naprawdę nigdy nie zaczął się od początku.
Wiadomym jest, że wszystko ma gdzieś swój początek i jest konsekwencją czegoś, co powoduje że kontynuujemy coś co nas wciągnęło.
Z tej oto prostej logiki moje bycie hodowcą nie wzięło się stąd, że pewnego ranka obudziłam się z myślą : od dzisiaj będę hodowcą.

[FONT=comic sans ms]Z wielką przyjemnością i wciąż żywymi uczuciami powrócę więc do wspomnień oraz do historii rzec by można siebie samej.
[/FONT][FONT=comic sans ms]Czyli postaram się wirtualnie przenieść Was moją opowieścią aż do czasów kiedy po raz pierwszy pojawiło się w moim życiu zwierzę, poprzez moment kiedy w moim sercu zagościł pierwszy mój i tylko mój psiak, przez pierwszą iskrę, która rozpaliła moją miłość do rasy bullmastiff, po zaczyn powstania mojej hodowli aż po aktualne informacje o nestorowej brygadzie.
[/FONT][FONT=comic sans ms]
[/FONT][/FONT][/CENTER]

Edited by NESTOR.NOTABILIS
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...