Jump to content
Dogomania

Twoje psy były w jakiś sposób szkolone ???


Poświata

Recommended Posts

Acha, i jeszcze mi po burzy mózgów przyszło do głowy pytanie -
[B]altacarya [/B]czy twoje psy były w jakiś sposób szkolone ???
Mam na myśli psie przedszkole, PT lub konkursy myśliwskie ???
Tak sie składa, że mam rasę myśliwską o silnym instynkcie tropienia i skłonnościach do, jak to ogary, "pójścia w las''. Pies jest po szkoleniu PT metoda klikerową, po kilku kursach i konkursach myśliwskich, na których pies musi współpracować z człowiekiem i nie ma mowy o samowolkach, i uważam, że psa można wszystkiego nauczyc lub oduczyć, wymaga to mniej lub wiecej wysiłku i pracy z naszej strony.
Dodam, że kiedy parę lat temu Poświata szła na szkolenie PT w kilku szkółkach wręcz odradzano nam szkolenie ogara, bo ..... tej rasy sie nie da niczego nauczyć :mad: . Znalazł sie jeden szkoleniowiec, który podjął sie tego wyzwania, Poświata ukończyła kurs najlepiej z całej grupy, mimo że były w niej rasy bardziej podatne na szkolenie.

I stąd moje pytanie na początku postu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nokian73']Ale [B]uwielbia jeść[/B] i żebrać przy stole.
Co do szkoleń, o których pisze [B]Poświata[/B], nasza Darma chodziła do psiego przedszkola, w którym była uczona metodą klikierową. I tak, jak pisałam, wszystkie komendy związane z posłuszeństwem były bleeee, ale zajęcia sprotowe (tunele, przeszkody) były super. Z komend potrafi tylko "warować", a komendę "zostań" i "wracaj" ma brzydko mówiąc gdzieś. Dlatego są spacery na smyczy.[/quote]
A nie myślałaś żeby iść z nią na dorosłe szkolenie PT ?
Bo tu aż się prosi - kliker + pies łakomczuch to świetne połaczenie.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2]O szkoleniach - nie szkoliłam swoich psów. Wiem, że jedna cairnica w Polsce (KOsma Terrierkowo, [URL="http://www.gabolka.com"][COLOR=#800080]www.gabolka.com[/COLOR][/URL]) ukończyła PT1 i brała udział w obedience. Więc, niestety, Poświata nie będziesz pierwsza, ale możesz być godną następczynią :) [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]o trymowaniu - warto rzeczywiście przyzwyczajać od wieku szczenięcego. Nasza Gaja uwielbia czesanie, trymowanie już mniej ;) POzostali też nie przepadają, ale się przyzwyczaili. Istnieją sposoby na zmniejszenie bolesności (dobre rozczesanie i specjalny sposób wyrywania). TRymowanie trzeba dostosować do cech osobniczych - zależnie od jakości włosa i anatomii psa, dlatego trudno dawać ogólne wskazówki. No , może poza jedną: jeśli ktoś nie wie jak wystawić cairna nie będzie wiedział jak go wytrymować.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]i już ostatni raz o posłuszeństwie cairna (albo jego braku)- akurat nie ono jest dla mnie najważniejsze w tej rasie. Urzekł mnie optymizm i pomysłowość cairnów. Uwielbiam gdy cairn patrząc na mnie zaprasza szczekiem do zabawy, przynosi zabawkę i rzuca pod nogi :) I te iskierki w oczach :) I ciągle w pamięci mam taki obrazek: wrzucałam do płytkiego basenu ciężką zabawkę - amstaff zanurzał całą głowę by sięgnąć z dna zabawkę a cairn macał dno łapkami i przesuwał zabawkę w stronę krawędzi, żeby jak najmniej się zmoczyć :) Albo przeviwny przykład - Gafa uwielbia wodę, uczyła duńskie cairny korzystać z sadzawki, bo one nie wiedziały, że można w niej pływać ;) Za to nasza najmłodsza cairnica MArysia uwielbia wyszukiwać nowe zabawki - tzn sprawdza, czy napotkane przedmioty nadają sie do zabawy ;)[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]pozdrawiam[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Marcelina[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ależ mnie wcale nie zależy żeby być pierwszą :shake: , grzebiąc w necie widziałam fotki Kosmy z konkursu obiedience i na zagranicznych stronach fotki cairnów z agillity i to mi dało do myślenia.
Poza tym uważam, że każdy pies, niezależnie od rasy i wielkości powinien przechodzić podstawowe szkolenie, to naprawdę ułatwia życie, dlatego mam nadzieję że nad szkolonym cairnem łatwiej będzie zapanować. Mamy sprawdzoną szkołę, kapitalnego trenera, więc...... pierwsze koty za płoty.
Zobaczymy kto okaże się bardziej uparty ja czy terierek :mad: ;) .
Wszelkimi doświadczeniami zdobywanymi na własnej skórze bedę sie dzielić, ale to za jakis czas :cool3: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poświata'].....Poza tym uważam, że każdy pies, niezależnie od rasy i wielkości powinien przechodzić podstawowe szkolenie, to naprawdę ułatwia życie, dlatego mam nadzieję że nad szkolonym cairnem łatwiej będzie zapanować. Mamy sprawdzoną szkołę, kapitalnego trenera, więc...... pierwsze koty za płoty.
Zobaczymy kto okaże się bardziej uparty ja czy terierek :mad: ;) .
Wszelkimi doświadczeniami zdobywanymi na własnej skórze bedę sie dzielić, ale to za jakis czas :cool3: .[/quote]

Chyba, że będzie takim uczniem jak nasza Drama:razz: My sobie, ona sobie:razz: Życze Ci by Twoja sunia była mniej upartym ezgemplarzem niż nasza cairnica:lol:

A czy mogłabyś dać mi na PM namiary na tego trenera ??? I czy prowadzi szkolenia indywidaulane??? My uczęszczałyśmy do przedszkola do klubu. Zajecia były w wekendy, a charakter pracy mojego TŻ nie zawsze pozwalał nam na udział w zajęciach. Dlatego wolałabym na początek kilka lekcji indywidulanych. Tym bardziej, że cały czas myślimy o zapisaniu małej na agility. Do tego jednak potrzebne są podstawy posłuszeństwa, których naszej Darmie brakuje. Sam zapał do sportu niestety nie wystrczy.


A kiedy odbierasz swoja sunię z hodowoli???? Pytam, bo nasze westusiowe towarzystwo spotyka często się na Polach Mokotowskich. Darma zawsze jest wtedy poszkodowana, bo nie ma się z kim bawić. Niestety białasy to rasiści:lol: Może jak sunia już będzie po kwarantannie, umówimy się na jakiś wspólny spacer????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nokian73']Chyba, że będzie takim uczniem jak nasza Drama:razz: My sobie, ona sobie:razz: Życze Ci by Twoja sunia była mniej upartym ezgemplarzem niż nasza cairnica:lol:[/quote]Ja też jestem uparta :mad: , a poważnie mówiąc naprawdę wierzę w to że nawet uparciucha można wyszkolić - czegoś nauczyć, czegoś oduczyć, tylko potrzeba na to bardzo dużo pracy i samozaparcia :roll: . Z Poświatą też nie było łatwo, ale sie udało na przekór wszystkim i wszystkiemu :lol: . I wierzę w metodę klikerową, ale pod okiem fachowca, bo samemu można spaprać robotę, póki się człowiek sam nie nauczy.

[quote name='nokian']A czy mogłabyś dać mi na PM namiary na tego trenera ??? I czy prowadzi szkolenia indywidaulane??? My uczęszczałyśmy do przedszkola do klubu. Zajecia były w wekendy, a charakter pracy mojego TŻ nie zawsze pozwalał nam na udział w zajęciach. Dlatego wolałabym na początek kilka lekcji indywidulanych. Tym bardziej, że cały czas myślimy o zapisaniu małej na agility. Do tego jednak potrzebne są podstawy posłuszeństwa, których naszej Darmie brakuje. Sam zapał do sportu niestety nie wystrczy.[/quote]Mogę Ci podać nawet tu na stronie, paru dogomaniaków korzysta z tej szkółki [URL="http://www.baritus.com.pl/index.php"]BARITUS[/URL], a ja moge ją polecić z czystym sumieniem :-D .
Wiem, Wy chodziliście do Alternatywy, też myślalam o tym klubie ze względu na elementy agillity, ale póki nie ma psa, nie wiadomo czy będzie miala zacięcie do sportu.
[quote name='nokian']A kiedy odbierasz swoja sunię z hodowoli???? Pytam, bo nasze westusiowe towarzystwo spotyka często się na Polach Mokotowskich. Darma zawsze jest wtedy poszkodowana, bo nie ma się z kim bawić. Niestety białasy to rasiści:lol: Może jak sunia już będzie po kwarantannie, umówimy się na jakiś wspólny spacer????[/quote]
Sunie odbieram w drugiej połowie marca jak bedzie miala ok 8-9 tygodni. Nie wiem ile będzie jeszcze na kwarantannie, ale jak tylko ta się skończy natychmiast ruszamy "w miasto" socjalizować małą na wszelkie możliwe sposoby (park, szkoła z wrzeszczącymi dzieciakami, ruchliwe ulice, komunikacja miejska i co tam jeszcze wpadnie mi do głowy). W weekendy, z racji tego że podblokowego parku mam już przesyt, prawdopodobnie będziemy chadzać na Pola, tym bardziej że wielu fajnych dogamaniaków tam przychodzi :-D , i z przyjemnością umówię się na spacerek :painting: :-D.

Link to comment
Share on other sites

To jak jesteś uprata, to dasz radę:lol: Mi niestety tego brakuje i dlatego mam w domu domianantkę i uparciucha:cool3: Ale wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina. Poza tym mój TŻ uważa, że psy powinny być szczęśliwe. A dla niego szcęśliwy pies to taki, któremu wszystko wolno. Także najpierw powinnam jego wychować, a dopiero potem psy;)

Co do spacerów, to my najwcześniej w kwietniu będziemy mogli wyruszyć na Pola. Teraz mamy w domu małe, białe kluski, więc wyjazdy na Pola nie są możliwe. Chociaż Darmie przydałoby sie więcej ruchu. Pozostaje nam jedynie miejscowy park. Ale w kwietniu bardzo chętnie się spotkamy.

Dziękuję za namiar na szkółkę. Zapewne skorzystam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...