Talia Posted July 24, 2014 Author Share Posted July 24, 2014 Kochani na kilka dni wracam do domu. Nie chce mi się targać laptopa, wiec będę miała ograniczony dostęp do internetu. do zobaczenia! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 25, 2014 Share Posted July 25, 2014 To czekamy na powrót! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 26, 2014 Author Share Posted July 26, 2014 Dorwałam lapka rodziców. Nie sądziłam, że będzie mi tak ciężko bez dogo. Ale nie mam psa, swojego komputera, chłopak nie odbiera tel, przyjaciele wyjechali na wakacje - tylko dogo mi zostało. Zrobiłam zamówienie w karusku, bo darmowa dostawa. Co prawda tylko witaminki i smakołyczki, ale jak darmowa to czemu nie skorzystać :cool3: Oczywiście nie może być tak ze mnie nie stresuje wyjazd. Pierwszy dzień psy zostały u TŻ i już wykazali się wielkimi zdolnościami. I TŻ i jego bratu pokazałam gdzie są witaminki, płyn na stawy i olej psi. Umieściłam rozpiskę na tablicy korkowej z porami karmienia, dawkami i dodatkami do karmy dla oby dwóch suk. Podpisałam pojemniki z , żeby młodej nie dali karmy dla seniora. Nie wzięłam tylko pod uwagę, że jednak tata TŻta zostaje na weekend w domu i ma wolne. Zgadnijcie co można psom podać zamiast oleju z łososia? :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 Zamiast oleju? Nie mam pojęcia...... A w karusku też zamówiłam, algi dla psa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 [quote name='Talia']Ja na razie myślę tylko nad wycieczką do Wrocławia, ale może i młp kiedyś ;)[/QUOTE] Ja jestem z okolicy, ze Złotoryi ;) Zamiast oleju z łososia pewnie zwykły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 Chyba nie zwykły, to ma charakterystyczne opakowanie. No chyba że Talia nie powiedziała żeby dać olej z łososia i pomyśleli że o zwykły chodzi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 26, 2014 Author Share Posted July 26, 2014 Tata TŻta wyciągnął z mojej kosmetyczki olej który używam na włosy. Na szczęście dał tylko jedną kropelkę (bo w instrukcji miał napisane jeden psik z dozownika oleju), bo jest to olej macadamia, a orzeczy macadamia są trujące podobno dla psów. Naprawdę jestem w ostrym szoku. Rozumiem olej zwykły, oliwa z oliwek... ale ten :shake: Gdyby chociaż na wierzchu stał. Dobrze, że rycynowego nie dał, bo też mam w kosmetyczce (używam do brwi i rzęs). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 Matko ale pomysł :crazyeye: Moi rodzice tez się nie znają, ale aż tak daleko to by oleju nie szukali. Lepiej tata TŻ niech suplementów nie daje :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baski_Kropka Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 Ale akcja :D Moja mamulka to się stosuje do zaleceń żywieniowych. Fakt, że daje ponadprogramowe smaczki, ale Dexowi akurat nie zaszkodzi. Jednak jeśli chodzi o suplementacje to mam spokojną głowę :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 O reeeety. Dobrze, że psom nie zaszkodziło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 [quote name='Talia']Tata TŻta wyciągnął z mojej kosmetyczki olej który używam na włosy. Na szczęście dał tylko jedną kropelkę (bo w instrukcji miał napisane jeden psik z dozownika oleju), bo jest to olej macadamia, a orzeczy macadamia są trujące podobno dla psów. Naprawdę jestem w ostrym szoku. Rozumiem olej zwykły, oliwa z oliwek... ale ten :shake: Gdyby chociaż na wierzchu stał. Dobrze, że rycynowego nie dał, bo też mam w kosmetyczce (używam do brwi i rzęs).[/QUOTE] :mdleje: Niektórzy są niesamowici :p PS. Poznałam ostatnio gordonkę znajomych, młoda sunia 8 msc.. Jej 13-letnia właścicielka wraca ze spaceru z płaczem, sunia im ucieka, niszczy dom, nie radzą sobie w ogóle. Jak ją zobaczyłam, taką uroczą i śliczną :loveu:, to ciężko było mi uwierzyć, że to diabeł tasmański ;) W każdym razie załatwiłam im szkolenie, bo się suni przyda bardzo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 [quote name='Talia']Tata TŻta wyciągnął z mojej kosmetyczki olej który używam na włosy. Na szczęście dał tylko jedną kropelkę (bo w instrukcji miał napisane jeden psik z dozownika oleju), bo jest to olej macadamia, a orzeczy macadamia są trujące podobno dla psów. Naprawdę jestem w ostrym szoku. Rozumiem olej zwykły, oliwa z oliwek... ale ten :shake: Gdyby chociaż na wierzchu stał. Dobrze, że rycynowego nie dał, bo też mam w kosmetyczce (używam do brwi i rzęs).[/QUOTE]Hahaha padłam, nie wiem jak można mieć takie pomysły :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 Dzień dobryyyy :) Szczęscie, że psom nie zaszkodziło- od facetów lepiej trzymac kosmetyczkę daleko :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 Dzień dobry :) [quote name='Talia']Tata TŻta wyciągnął z mojej kosmetyczki olej który używam na włosy. Na szczęście dał tylko jedną kropelkę (bo w instrukcji miał napisane jeden psik z dozownika oleju), bo jest to olej macadamia, a orzeczy macadamia są trujące podobno dla psów. Naprawdę jestem w ostrym szoku. Rozumiem olej zwykły, oliwa z oliwek... ale ten :shake: Gdyby chociaż na wierzchu stał. Dobrze, że rycynowego nie dał, bo też mam w kosmetyczce (używam do brwi i rzęs).[/QUOTE] :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted July 27, 2014 Share Posted July 27, 2014 [quote name='zmierzchnica']:mdleje: Niektórzy są niesamowici :p PS. Poznałam ostatnio gordonkę znajomych, młoda sunia 8 msc.. Jej 13-letnia właścicielka wraca ze spaceru z płaczem, sunia im ucieka, niszczy dom, nie radzą sobie w ogóle. Jak ją zobaczyłam, taką uroczą i śliczną :loveu:, to ciężko było mi uwierzyć, że to diabeł tasmański ;) W każdym razie załatwiłam im szkolenie, bo się suni przyda bardzo...[/QUOTE] haha no co ty powiesz?:))) a tyle razy na tym forum czytalam, ze moje psy sa grzeczne, bo to gordony^^ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Szukać oleju dla psów w kosmetyczce, to trzeba być facetem :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 Na szczęście Meri nic nie było po tym specyfiku, jednak mamy z nią inny problem. Meri zdarza się wymiotować jakiś czas po jedzeniu. Wymiotuje samą karmą i jak widać zupełnie nie pogryzioną. Ona jest strasznie łapczywa, często dajemy jej karmę w zabawce. Mimo tego nie zawsze ją gryzie, a granulki są spore. [quote name='a_niusia']haha no co ty powiesz?:))) a tyle razy na tym forum czytalam, ze moje psy sa grzeczne, bo to gordony^^[/QUOTE] Ja tam na Meri nie narzekam. Ma głupie pomysły, ale ja chciałam w końcu szczeniaka, którego trzeba stopować, a nie rozkręcać jak Tinkę. No może oprócz tego, że zachowuje się jak mała pirania i wyjada śmieci na spacerach :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Meri po prostu oczyszcza trawniki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 Już się cieszę jak znajdzie krowią kupę czy coś takiego z czym nie da się uciekać. Wczoraj np znalazła zrzuconą wylinkę z zaskrońca, ale podobno była nudna i mało smaczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Nieźle z tym olejem.Dobrze,ze wszystko ok.Ale jak można wpaść na szukanie 'jedzenia" w kosmetyczce?Choć jak się zastanowię to właściwie mój tato pewnie też byłby do tego zdolny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 ale czad z tym olejkiem :D może tata zrozumiał że to ma być jakiś [I]fancy[/I] olej i popatrzywszy na słonecznikowy w kuchni uznał, że trzeba poszukać czegoś innego, bo to na pewno nie chodzi o taki zwykły :D ale żeby w kosmetyczce? :crazyeye: mój chłop który ze mną mieszka na 100% nie ma pojęcia, że w kosmetyczce mam olejek (a mam!) i nigdy w życiu by tam nie szukał, aż zrobię eksperyment i spytam ;) ja po 3 dniach nieobecności zastałam psa nażartego jak beczka, ogólnie się [I]poprawił [/I]przy pobycie u rodziców, a niby jedzenia daję mu tyle co zawsze...JA daję, a rodzice swoją drogą :cool3: a czy Meri jest na barfie? mój pies przestał łapczywie żreć syf ze spacerów właśnie po przestawieniu na barf, teraz jak coś znajdzie (np. żelkę czy jakiś chrupek) to wciągnie prawie nosem (nie zdążę często zareagować), ale zdobyczy typu ohydna kość albo gnijące mięso już nie rusza, dziś ostentacyjnie odskoczył od kromki chleba uprzednio powąchawszy (wyłudził smaka na zamiankę), ale barf zdecydowanie ograniczył chętkę na poszukiwania, teraz musi mu coś dosłownie wpaść do gęby żeby to zjadł, rzadko się zdarza i zazwyczaj to rzeczy 'niegroźne'. raz mi się nażarł mięsa mielonego w kolorze zielonym... wyrzuconego między blokami po świętach :roll: latał za piłką i nie zauważyłam, myślałam że jej szuka, a tu nagle MLASK MLASK...no cóż, na szczęście najadł się trawy i zwymiotował razem z tym syfem, ale myślałam że powybijam sąsiadom szyby aż się któryś przyzna, kto to wywalił... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 O tak- u mnie na barfie też się skończyło zjadanie śmieci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 [quote name='Talia']Już się cieszę jak znajdzie krowią kupę czy coś takiego z czym nie da się uciekać. [/QUOTE] ja bym na Twoim miejscu się nie cieszyła.. cały pysk, łapy, u mnie cztery łapy umaczane w tym dziadostwie.. i jeden gryz, na całą mordę.. jak jeszcze mu wylatuje bokami... Jezzzzu :shake: A jeszcze gorsze końskie.. bo to na dodatek chwyci w ryja i zwiewa :angryy: Na szczęście te czasy odeszły i mam nadzieję, ze nie wrócą... [SIZE=1]do kolejnego szczeniacka[/SIZE] :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Krowia kupa jest super, zwłaszcza rozsmarowana od głowy po ogon - tak uważa moja królewna :P A Poczwar preferuje sarnią i końską, bo można ją złapać w zęby i spierniczać, zjadając w biegu :loveu: Także no, ja chyba jednak wolę zbieranie chrupków po dzieciach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Pat tylko raz zjadł gówno "na kontrolowanym", wsadziłam go do sadzawki i zakazałam wychodzić do momentu aż przestanie walić jak toi-toi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.