Jump to content
Dogomania

Poczwarkowo-gordonkowa galeria czyli Kudłata Dama Tina i Merida Waleczna


Talia

Recommended Posts

Z prawdziwą bronią nie miałam możliwości, ale ona się nie boi huków i nagłych głośnych dźwięków. Strzelałam balonami, workami z powietrzem itp i jej to nie rusza. Fajerwerki też nie robią na niej wrażenia więc myślę, że strzał to najłatwiejszy element ;)

Link to comment
Share on other sites

To nie jest do końca to samo. Na Meridę armatki hukowe, fajerwerki itd też nie robią wrażenia. Ale huk z broni brzmi zupełnie inaczej, jest z 20m od psa (przynajmniej u nas tak było), na polu niesie się też echo. No i musisz brać pod uwagę, że będzie cała seria tych huków, bo każdego psa ostrzelają z osobna. 

A na dodatek "może się zesrać jak zobaczy, że inny pies się zesrał". Chciałam żeby Meri przeczekała w samochodzie do swojej kolejki, właśnie żeby nie wystraszyła się jak inny pies nawieje (a jeden weimar zwiał), niestety były tak zorganizowane próby, że samochodem nie dało się wjechać pod samo pole. 

Meri zareagowała zupełnie inaczej niż na inne huki, ale na szczęście nie wystraszyła się i nie zwiała. Po prostu bardzo zastanawiała się co to jest.

 

Więc jeśli masz możliwość to ostrzelaj jeszcze przed, dla własnego spokoju ;)

Link to comment
Share on other sites

Do wody wbiła się z rozbiegu i chciała płynąć na 2 stronę jeziora :P A na polu już była zmęczona, my jechałyśmy na te próby całą noc - dosłownie! Wyjechałyśmy ok 19 i całą noc spędziliśmy w pociągu. Do tego była ostatnia w swojej grupie. Starała się bardzo zrobić to czego od niej oczekuje, ale nie miała już siłki. Całe szczęście, że nie zwiała za kozłem, bo chyba 5 razy nam wyskoczył :D 

My do tych prób nie byłyśmy wcale przygotowane, poszłyśmy specjalnie w kwietniu, żeby w razie co pójść jeszcze raz. Meri dosłownie raz bażanta wystawiła przed tymi próbami (zaraz po walentynkowej wystawie w Bydgoszczy, bo byla na 3tyg u mnie w Toruniu). 

Tu niestety bażantów nie ma, wczoraj były 2 przepiórki (tak mi się wydaje), ale poza nimi to tylko skowronki i żurawie + sporo drapieżnych ptaków. 

Link to comment
Share on other sites

No u nas bażantów też nie ma, ale mam nadzieję, że wystawi go z zaskoczenia i nie będzie próbowała go zabić, albo zareaguje na gwizdek i przywaruje:D my też idziemy teraz, żeby w razie czego na wiosnę poprawić, chcieliśmy w kwietniu ale ona wtedy nie pływała jeszcze

Link to comment
Share on other sites

Hej

Ale super banda.Meri już zupełnie wzrostem nie odstaje od reszty :)

 

A jesli chodzi o bażanty to zapraszam do nas ;) w polach nie mogę spokojnie przejść bo co chwilę coś z pod nóg wylatuje

Bo Meri jest tam najstarsza :P Sami jej rówieśnicy + Piro jeszcze szczeniak ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Znowu jakoś zamarło tutaj

Ja chyba w końcu (po 10 latach) zbiorę się i zrobię Tinie torcik urodzinowy. Jest teraz ogromnym żarłokiem i mogłaby jeść 24/7 więc to najlepszy prezent dla niej. Macie jakieś sprawdzone przepisy? 

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...