Jump to content
Dogomania

Poczwarkowo-gordonkowa galeria czyli Kudłata Dama Tina i Merida Waleczna


Talia

Recommended Posts

Bohaterski czyn  :laugh2_2: 

Przed chwilą Meri kazała sobie dmuchać suszarką do pyska i rozchylała fafle... dziwne hobby ma ten pies.  :megagrin: 
Za to mamy mały przełom, dziewczynki potrafią leżeć obok siebie. Oczywiście to Meri jest tą kładącą się tuż obok Tinki, ale że Tina nie brzydzi się i nie ucieka to już sukces! 
Wczoraj leżały razem na łóżku ze mną  :loveu: Dużo też biegały razem w ogrodzie i nad jeziorem. 
Jednak nadal gdy ktoś przyjdzie i Tina się cieszy, to jest odciągana za ogon  :look3: Już jej wcale nie muszę czesać, wszystko jej wyrwie młoda. 

Link to comment
Share on other sites

Z ta cierpliwością to zależy. Przedwczoraj buchnęła na Meridę jak młoda wracała z wieczornego siku (Tina oczywiście nie miała ochoty wyjśc i została u siebie na posłaniu). Ona jest wredną suką i czasem lubi żeby się jej bali :D 
Najgorzej jest jak na spacerze usłyszy huk, wtedy to Meri mogłaby ją bezkarnie oskubać na łyso. 

Link to comment
Share on other sites

Hahaha wredna suka, całkiem jak moja Soniula :) ona miała gorzej z samym zaakceptowaniem Gandziochy, ale później już było z górki. U Was to tylko trochę wolniej idzie, ale kiedyś (może) będą spały wtulone w siebie :evil_lol:

 

Jak 11zł to nie tak źle... ja wparowałam kiedyś w kaloszach do wody, po zabawkę wartą 40zł :grins:  bo najpierw rzucałam patyki i pies się nakręcił, a jak rzuciłam zabawkę wodną to stwierdził, że woda taka zimna i morka :-?

Link to comment
Share on other sites

U nas dziś tez leje ale to dobrze,bo po wczorajszym "spacerku" widzę,że bardzo sucho wszędzie i Er szukał jakiś kałuży to ciężko było.I on to do kałuży/bagienka/rzeczki wchodzi a raczej leci z zachwytem.dziś jak lało to zszedł po 3 schodkach-tam gdzie sięgał daszek i dalej nie ma szans.łaskawie koło 11tej wyszedł się wysikać ;)

Link to comment
Share on other sites

U nas lało i lało więc stwierdziłam ,że zabieram psa na dłuższy spacer "od razu" bo potem będzie gorzej.i co wróciliśmy mokrzy a potem słonko wyszło :pissed:

 

to jest u mnie standard odkąd pamiętam  :grin:  dziesiątki razy z Majkowską rozchodziłyśmy się "żeby zdążyć przed urwaniem chmury", wchodziłam do mieszkania, ledwo wytarłam psa a już mógł iść się suszyć na balkonie...

Link to comment
Share on other sites

A u nas od rana nawalają armatki hukowe na okolicznych polach. Tinka chowa się w łazience.  :lookarou: 
Chyba czas się w końcu zebrać z łóżka, zjeść coś i zająć się sukami. 
Jutro muszę zrobić zamówienie w zooplusie, żeby tylko znowu mnie nie poniosło  :siara: 
 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...