Jump to content
Dogomania

Czy ktoś mi powie co to za zwierz? (Ziuta)


Matagi

Recommended Posts

Taigan!!! :P Opowiem po kolei:5 lat temu,w niedzielę musiałam jechać służbowo do schroniska.Był koniec listopada,śniegu zero,ale mróz ok.-15 stopni.Wtedy w domu moim były tylko 4 psy,a właściwie suki.Moja druga połowa przed wyjazdem zapowiedziała,że nic nie zabieramy,bo w domu i tak tłok.Na miejscu w chronisku załatwiłam sprawy służbowe i poszliśmy oglądać boksy.W jednym z nich stał pies :na wpół łysy,jeżeli krowy indyjskie sa chude ,to to zwierze było jeszcze chudsze,z nosa wisiały mu zielone gile,łyse boki też były oblepione gilami,wzrok tępy,pies sie zataczał,nie podchodził nawet do siatki,za sąsiadów miał jeszcze 4 psy kyóre szalały...ten patrzył tylko.Pojechaliśmy do domu i tam była durna rozmowa z moja połówką:"widziałaś tego psa łysego",ja na to:yhy,on:"ale chudy"ja:yhy,on:"ale chory",ja yhy,on::uśpią pewnie jutro",ja yhy,on:pewnie to pies,ja yhy,on:a może suka?i tu był mój galop do telefonu,pies okazał sie suką/nie mogliśmy mieć wtedy samca/,powiedziałam,że rano przyjadę z wetem i suke zabieram.Ziuta,bo ta panna tak została ochrzczona chorowała długo,miała zapalenie płuc,chorobe skóry i różne inne.Ale przede wszystkim dokuczał jej głód.Karmiliśmy je kilka razy dziennie,żołądek jej ,przyklejony do skóry wyczyniał różne rzeczy,a że ona na początku bała sie wychodzić na podwórko,to nieraz regały i podłoga były...Ona by tylko jadła i spała i czekała,aby ja głaskać...Wszystko,co gdzies spadło,to mogło być jedzenie....łapała co popadnie,łącznie z kluczem od barku,który pożarła /wyszedł drugim końcem po 2 dniach/,a szybka była jak torpeda,nie nadążyliśmy jej wydzierać.Skrzywienie schroniskowe pozostało jej do dziś,ona nie umie normalnie jeść,ona łyka i łyka wszystko:muchy,komary,jabłko spadnie z drzewa...dzisiaj ma ok.5 lat,ale do starości to jej ooooo,daleko.Od naszego domu blisko jest do lasu.W tymże lesie jest olbrzymia łąka.Jejku jaki jest cudowny widok,kiedy Ziuta spuszczona ze smyczy zaczyna biegać...ona nie biegnie ona płynie,to wiatr nie pies...Niestety na tej łące trafiają sie zające.Poszła kilka razy za nimi,takiego widoku to ja nie widziałam...jak go zgubiła w wysokiej trawie ,to wyskakiwała do góry na 4 łapach i dalej...ślepa i głucha na moje wołania...Kiedyś dostała olbrzymia kość wołową...to był straszny widok.Nie widziałam nigdy psa ,który tak szarpie mięso,w taki sposób miażdży potężny gnat.Zastanawiałam sie co by było żeby ona kiedys taka wygłodzona spotkała na swojej drodze człowieka,który poraniony gdzieś by leżał...Starła się kiedyś z jedną z moich akit,w mig pochlastała akicie pysk i poraniła,musiałam od tego czasu podzielić psy na 3 grupy,Ziuta ma do towarzystwa sznaucerke średnia i miniaturę /wszystkie psy moje a jest ich 8 nie mieszkaja w kojcu,ale w domu/.Ziuta też stróżuje,stróż z niej doskonały,głos ma potworny,aż ciarki przechodzą.Ma też na swoim koncie pogryzienie:ugryzła w tyłek prezesa ...TOnZ,trzeba było założyć szew..a kobieta ta wychodziła od nas z domu i szła do bramy,odprowadzałam ją a tu :ciach!

Skąd Ziuta wzięła sie w schroniski nikt nie wie,za duży tam bajzel był.Fakt,że pare lat temu na naszym bazarze było psów z byłego Zw.Radzieckiego do wyboru do koloru,granica za płotem...kim Ziuta jest nie wiem,o tajganach dowiedziałam sie dzisiaj,stąd te zdjęcia.Ale równie dobrze może to być i zwykły kundel,nie robi mi to różnicy.Ziutkę kochamy wszyscy kim by nie była,pomimo jej różnych dziwactw/np.ona nie położy sie normalnie,głowę musi mieć wyżej,niechby i na kamieniu,ale poduszka musi być!/.

Oj,czytając to sie zanudzicie na śmierć... :wink:

Pozdrowienia dla wszystkich charciarzy!!! :P :P :P

Link to comment
Share on other sites

Matagi masz ode mnie WIELKIE :buzi: to wspaniale ze sa ludzie, ktorzy sa w stanie pomoc psiakowi w tak okropnym polozeniu.

A Ziuta jest faktycznie podobna do tajgana, polkrwitajgana czy polkrwi afgana. Chociaz afgany to 'cywilizowane' teraz charty, a z tego co piszesz to Ziuta hmmm cywilizowana za bardzo nie jest ;) No i kto wie... moze to i tajgan? Jesli mieliscie blisko 'rynek ruskich' to jest to tym bardziej prawdopodobne :)

Link to comment
Share on other sites

... o tak znam tego "potwora" od Matagi... trudno się przed Ziutą bronić gdy atakuje i...domaga się głaskania ;)

Ale rzeczywiście psica z wielkim charakterkiem, i dużo pracy matagi...

...a pani prezes należało się...a co...

Link to comment
Share on other sites

Ziuta rzeczywiście wygląda tajganowato. Więc kto wie, może naprawdę jest tajganem :). W każdym razie jest to bardzo pomysłowy "tajgan", nieźle musiała zadziwić szefową TOZu, wyobrażam sobie jej minę!

Oj,czytając to sie zanudzicie na śmierć...

Oj, to wcale nie jest nudne, oby takich historii z happy-endem było jak najwięcej! :)

Link to comment
Share on other sites

Tak czekam, może się okaże że w Polsce mamy całkiem niemałą "kolekcję" tajganów? Pierwszy już się zgłosił :lol:

No to ja już na innych forach słyszałam jeszcze o przynajmniej 2 "polskich taiganach"... niewiem czy to "prawdziwe", jeden podobno rodowodowy(...?!?!...), a drugi jeszcze niewiem :-? - czy to autentyki...??? trzeba się dowiedzieć ;)

P.S.- "Polskie Tajgany"- hmmm... fajnie brzmi :wink: hehe hehe

Link to comment
Share on other sites

Tak czekam, może się okaże że w Polsce mamy całkiem niemałą "kolekcję" tajganów? Pierwszy już się zgłosił :lol:

No to ja już na innych forach słyszałam jeszcze o przynajmniej 2 "polskich taiganach"... niewiem czy to "prawdziwe", jeden podobno rodowodowy(...?!?!...), a drugi jeszcze niewiem :-? - czy to autentyki...??? trzeba się dowiedzieć ;)

P.S.- "Polskie Tajgany"- hmmm... fajnie brzmi :wink: hehe hehe

Taigan!!!jeżeli będziesz na wystawie w Białymstoku,znajdziesz mnie na ringu akit.Od stadionu do mnie do domu jest 10 min.na piechotę.Jeżeli chcesz poznać Ziutkę,zapraszam!!! :P :P :P

Pewnie by sie Ziutka nie obraziła,aby zostać prekursorka Polskich Tajganów... :wink: :wink: :wink: hehe,a jest bardzo temperamentna panienką :oops: :oops: :oops: /niestety- dziewicą :wink: /

Pozdrawiam wszystkich,dzięki za miłe słowa :P :P :P

Link to comment
Share on other sites

No to ja już na innych forach słyszałam jeszcze o przynajmniej 2 "polskich taiganach"

No no, to by już były łącznie 3 "polskie (hehe :wink: ) tajgany". Jeszcze trochę poszukać, a uzbiera się ich całe stado!

Jeżeli chcesz poznać Ziutkę,zapraszam!!!

Taigan-Ty szczęściarzu! Też bym tak chciała-móc wygłaskać to psisko, tylko z Krakowa do Białegostoku trochę daleko...

Link to comment
Share on other sites

Kate m!!! :P Ty nie zazdrość.... :P Ziuta jak jej ktoś sie spodoba,/a zawsze jest żądna piieszczot/,to łapie delikwenta w pół,a łapeczki ma ,ojjjjjjj silne i trudno ja oderwać....,Elza coś o tym wie... :wink:

Jak bedę miała chwile po wystawie to porobie Ziutce zdjęcia,oczywiscie w jej dziwactwach,a ma jeszcze różne ,o których nie pisałam.... :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Matagi :D no wlasnie historyjki i fotki mile widziane, wrecz pozadane ;)

:P :P :P Bardzo proszę!Wyprodukuje trochę zdjęć i postaram sie je opisać :wink: ,ale zrobie to w przyszłym tygodniu,na razie na głowie wystawa....już w ta niedzielę... :lol: dzisiejszy wyczyn kochanej Ziutki,to podkop do sąsiada...ponieważ mieszkam blisko lasu,to często pałetają mi sie nornice i różne jakieś...sąsiad mój zza płota tam nie mieszka /mieszka w bloku/ i bywa u siebie "na włościach" raczej rzadko.Na swojej posesji ma kupę drzew owocowych,krzaczorów i ule.Do mego płotu przylega jego szopa,co w niej jest nie wiem :o Od mojej strony jest kojec,ktory jest zawsze otwarty,kto chce tam siedzi,albo siedzi w budzie /buda waży ok.200kg,jest wielorodzinna,ma też okno/ albo leży sobie na podestach drewnianych.I właśnie pod tymi podestami ryją jakieś TE ROŻNE ....a,one dla Ziutki to przecież jedzenie :lol: Wychodzę ja dziś ,no ...powiedzmy rano i widze dziuręęęęęęęę.Dziura na jakiś metr w dół i tunel do sąsiada...Na szczęście coś jej przeszkodziło i nie przekopała sie pod płotem.A wiem,że to Ziuta,bo gębe miała jeszcze utytłaną w ziemi.Akity moje nie kopią,sznaucerki emerytki też nie,ziemia jest tam tak twarda,że trzeba silnych łapsk,aaaaaa,a pod spodem jest jeszcze gruz...Tak,że wiadomo,że ta kopaczka to Ziuta :lol: Kiedyś wyrżnęła mi dziurę pod sznurem do prania...szłam i wieszałam,szłam i wieszałam.....i wpadłam po tyłek w dziurkę Ziutową...nie napiszę co bormotałam pod nosem jak wylazłam... :oops:

Jak nie zapomnę to jutro zrobię fotkę tego podkopu razem z koparką... :P

Link to comment
Share on other sites

Zgodnie z obietnicą upolowałam dzisiaj koparkę Ziutkę w akcji,a łatwo nie było,bo jak ona widzi,że ja widzę....to robi durne miny i struga niewinną,udaje,że wykop nie jej i ona właśnie go odkryła i tylko wącha co tam ...

_319947_n.jpg

koparka w akcji....

_319948_n.jpg

tylny zderzak koparki

_319949_n.jpg

i mina złapanej na gorącym uczynku...

_319950_n.jpg

a to laski Elzy,były akurat dzisiaj u mnie,to hurtem je tu wsadziłam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...