wind34 Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Max szczeka na ludzi w czapkach, beretach, z czymś włożonym na głowę. Nasza spanielka szczekała na kaZdego od kogo wyczuła alkohol, natomiast pies teściów szczeka na listonosza (nie lubi mundurowych?). A na kogo szczekają wasze psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 na miskę (pustą), na odkurzacz (włączony), na gazete (tą którą ja czytam), na ludzi z parasolkami (kiedy deszcz pada), na mnie kiedy mam włożony na głowe kaptur. A tak ogólnie to on raczej rzadko szczeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Wlaczony odkurzacz, czasami na miotle lub mopa, na podejrzanych typkow o 2 nad ranem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zeliika Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Na wolnostojace pomniki / rzezby o ludzkich ksztaltach. :lol: Zeliika :oops: przepraszam, nie zauwazylam ze to topic astow, bull terrierow, stafikow i pitow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 przepraszam, nie zauwazylam ze to topic astow, bull terrierow, stafikow i pitow Nikt nie ma nic przeciwko, fajnie że u nas jesteś. :D , na podejrzanych typkow o 2 nad ranem Mój tak samo. Na piłkę, której nie można dosięgnąć, na szczurka jak ugryzie w nos. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
banjo Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Emi (Gosi) to zawsze szczeka, a raczej wydaje przeważnie z siebie gulgotanie jakieś, na sygnał karetki, straży lub policji. Najgorzej jak jedzie coś w środku nocy to wszyscy zrywamy się na równe nogi bo ona cicho tego nie robi :lol: , kilka razy szczekała na żuli płci męskiej :wink: ... żulinki :lol: . Na szczęście moja malamutka tylko wyje na świeżo poznanych ludzi :P , przedstawia się po prostu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Na bałwana ze śniegu, nowy mebel w pokoju, przechodzących w środku nocy ludzi pod balkonem (mieszkamy na I piętrze). Trudno to nazwać szczekaniem - raczej podszczekiwaniem pod nosem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matti Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Na odkurzacz!!! Ale to dlatego, ze nas odkurzacze nie lubia od czasu, jak zjedlismy jednemu rure... I jeszcze poki mielismy lozeczko (zanim zjadl lozeczko, znaczy sie), to na wlasne lozeczko... No i na pana, jak nie chce sie bawic z psem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 I jeszcze na jeża - zwija sie toto w kulke, syczy - i co to ma byc? Albo tupie :o trzeba to obszczekac, no nie? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
333 Posted July 5, 2004 Share Posted July 5, 2004 Jeep ma kilka rodzajów szczekania. Bardzo groźny- na spacerku jak jest ciemna noc i nagle zaszeleści papierek /ogon pod siebie i do domu-odważniak :lol: /, jazgotliwy - jak pani nie chce dać tego co właśnie konsumuje, albo nie chce rzucić piłeczki i gulgoczący -chyba z nudów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Moja świnia głównie jojczy, śpiewa i chrumka (o żarcie, o frisbee, w ramach protestu, kiedy trzeba siedzieć na pupsku w windzie, z nudów itd.) Do tego jeszcze gada w różnych dziwnych momentach, lub "wiedźmuje", kiedy tłucze sie z psim kumplem (tzn. kumpel leży, a ona po nim skacze :evilbat: i "prawie" warczy ) Jeżeli już szczeknie (czasami dziwny ten szczek... taki nie psi :oops: ) to na: -odgłosy za oknem (huk, inne psy) -odgłosy za drzwiami (rzadko) -pancię, jak "wścieknie" psa (tzn. rozbawi tłukąc się z psem do krwi pierwszej i dmucha psu w nos) :evilbat: -kota- i tego domowego i te podwórkowe- za karę. Bo koty są wredne. Najpierw wyglądają tak, jakby chciały się bawić w ganianego (tzn. kot zwiewa, pies goni), a potem się te koty zatrzymują i fuczą. No to trzeba je obszczekać. Do tego raz zawyła... Spała na łóżeczku i nagle, dalej leżąc z zamkniętymi oczami podniosła łeb do góry jak prawdziwy wilk i zawyła... tak długo... i przeciągle... A potem położyła łeb i spała dalej. Ja najpierw wyglądałam tak: :o A po chwili tak: :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Do standardów zaliczyć należy : żuli, psy szczekające w telewizorze, kosze na śmieci groźnie wyglądające o 3 nad ranem :lol: , szczura Borysa bezczelnie wylegującego się w Lugerowej kenel klatce 0X Do stanów nadzwyczajnych zalicza się nieziemskie darcie mordy o 2 nad ranem i skakanie mi po głowie, w celu poinformowania mnie, że.......właśnie uciekł mi skorpion z terrarium :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chip Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Ronka w zasadzie nie szczeka, raczej gulgocze, grucha i buczy. I tak: - gulgocze i grucha jak czegoś chce, zazwyczaj jedzonko ze stołu, lub żeby wyjść na spacerek albo dać fioletkę-piłeczkę albo piesj=ka popieścić :roll: - buczy (jak cichy buczek okrętowy) jak jej dobrze i jest zadowolna, głaszczą, miętolą i wogóle wprawiają psa w stan "siódmego nieba" :D - szczeka jak nie chcą dać tego co ona chce (patrz pkt. pierwszy), jak pierwszy raz szczeknęła to zrobiłamtak :o a potem tak :lol: bo ten jej szczek nie brzmi jak psi, raczej takie piskliwe cóś. Na ludzi i inne psy na spacerze nie szczeka, inne psy olewa czasem podchodzi i obwąchuje, na ludzi reaguje dopiero jak się do niej odezwą słodko - wtedy leci sie poprzytulać. Chip na spacerach nie szczeka prawie wcale, zato na ogródku obszczekuje listonosza, inkasenta z elektrowni, rowerzystów i innych obcych ludzi za płotem. Na znajomych tak nie reaguje, sygnalizuje tylko jednym, dwoma szczekami ze ktoś jest za bramą. Jak on szczeka pod płotem takim głęboim basem to Ronka wychodzi na ganek, staje i sie gapi ze stoickim spokojem, wtedy przeważnie ABS'y szybkim krokiem opuszczają okolice płota :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 moja psina szczeka czasem na miske, oczywsicie na mopa i odkurzacz tez, a miotla to juz w ogole jej smiertelny wrog :lol: aha, i szczeka tez na skarpetki siotry, i probuje atakowac :D Do tego raz zawyła... Spała na łóżeczku i nagle, dalej leżąc z zamkniętymi oczami podniosła łeb do góry jak prawdziwy wilk i zawyła... tak długo... i przeciągle... A potem położyła łeb i spała dalej. moja tez tak raz zrobila...bylem w szoku :o :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 czasami na odkurzacz - bo juz powoli sie do niego przyzwyczaja; na pana gdy on robi pompki; na wieksze od niej psy; na sanki, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wfh85 Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Fridka szczeka do lustra czasem , z reguły po jedzeniu. No i na narzędzia ogrodowe - grabki i motyka to dwie najbardziej obszczekiwane persony aczkolwiek ma to swoje logiczne uzasadnienie - mianowicie kiedy Fridka narobi na naszym Wimbledonie :wink: (tata bardzo dba o trawnik) to ja biorę owe grabki i motykę i kulturalnie to zabieram co Fridę najwyraźniej bardz wkurza i pozniej "groźnie" szczeka na narzędzia które porwały jej kupkę :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miga Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Mój Dino już mniej szczeka na dziwne przedmioty, najczęściej cierpi na tym dokurzacz, który dziwnym trafem chodzi wszędzie za nim i go denerwuję, wydaję dziwne odgłosy, co to za stwór wogóle ;-) Swego czasu szczekał na nadmuchane balony, szybujące mu nad nosem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Szczekamy na śmietniki, ludzi na korytarzu, reklamy lider price, i na ludzi o zmierzchu :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted July 6, 2004 Share Posted July 6, 2004 Szczekamy kiedy: - ktoś zaczął się bawić i przestał ( jak on śmiał ) - wszyscy udają że mnie nie widzą i te szczeki są pojedyńcze ale jeśli bawi się ze swoim panem to......stopery do uszu mile widziane :-? . Sprzęty domowe są totalnie ''olewane'' a dokurzacz omijany.Poza tym nie szczekamy - i tak jesteśmy widoczne :wink: dla wszystkich więć po co gardło zdzierać. :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eryka Posted July 8, 2004 Share Posted July 8, 2004 na jeża (bardzo długo i glośno) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted July 9, 2004 Share Posted July 9, 2004 na kosiarkę, ale krótko po zaraz łapie za kółko i ciągnie. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staff-ka Posted July 9, 2004 Share Posted July 9, 2004 U mnie każde szczeka na cos innego :roflt: Ale wszystkie ZGODNIE na ... SLEDZACEGO WĘŻA SASIADA :tard: - codziennie :-? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarek_Soja Posted July 10, 2004 Share Posted July 10, 2004 A Astra jest b. cicha. Czasem szczeknie na kotke, gdy ta, ku jej OGROMNEMU oburzeniu wskoczy na telewizor, gdzie Astra wskoczyc nie moze ( zabronilem jej, bo gdyby pocwiczyla, to nie gwarantuje...) Czasem uslyszy w oddali szczekanie innego psa i warknie kilka razy. No ale ogolnie jest baaardzo cicha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leni Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Cześć Buczek posapuje z balkonu do znienawidzonego psiego sąsiada z parteru, wie, że mu nie wolno głośno szczekać (mieszkamy w "kartonowym" bloku), ale czasami się zapomina i hau brzmi donośnie, po czym pies przypomina sobie o zakazie i wyznacza sobie karę - wędruje na posłanie. Kiedyś leciała w tv reklama chipsów, pies notorycznie szczekał na Wiśniewskiego. Jak tylko usłyszał muzykę biegł przed telewizor :o Z odkurzaczem jest love story, ponieważ odkurzając mieszkanie, odkurzamy przy okazji psa (on to naprawdę lubi). Strachajło potrafi obszczekiwać pieniek, foliową torebkę zaplątaną w krzakach :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 Z odkurzaczem jest love story, ponieważ odkurzając mieszkanie, odkurzamy przy okazji psa (on to naprawdę lubi). No nie gadaj, że masz psa, który lubi być odkurzany... :o Foty poproszę!!! Chruma od odkurzacza trzyma się w przyzwoitej odległości, ale jak się zagapi i znajdzie się za blisko, to zwiewa, aż jej łapki buksują na panelach... To samo dotyczy suszarki do włosów i wszelkich "buczacych" urządzeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.