niufa Posted August 5, 2004 Share Posted August 5, 2004 Wracamy do kuracji daktarinem - jesli nie pomoze, to wet powiedzial, ze zaczniemy podawac tabletki - Ketokonazol (? mam nadzieje, ze dobrze zapamietalam nazwe). Wspolczuję serdecznie :cry: nawrotu choroby. Nazwę zapamiętalaś dobrze, ale jest to lek bardzo zle wplywajacy na wątrobę. Jak dlugo się da sprobój sunię leczyć zewnętrznym smarowaniem a jednocześnie skonsultuj z wet. podanie np. Zyrtecu(na alergię). Nie wiem tez jak stoisz finansowo ale jesli dasz radę to Orungal jest lekiem nowszej generacji i mozna go lepiej dopasować do leczenia przewleklego (rozwazcie to z wetem). Cale szczęście z tego co piszesz masz swietnego weta. U.wazam ze to juz polowa sukcesu. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wyleczenie.Niufa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsi Posted August 6, 2004 Author Share Posted August 6, 2004 Jestem po kolejnej wizycie u weta. Umówiłam się już wstępnie na sterylkę na początek września, będę przeprowadzać zabieg w tym gabinecie gdzie leczę Pepsi. Przy zabiegu jest dwóch wetów, psa dostaję już wybudzonego, zresztą wet powiedział że jeszcze przed sterylką wszystko mi wyjaśni, opowie itd,itp. I takie podejście mi się podoba. Leczenie grzybicy przebiega naprawdę rewelacyjnie, wet który nie widział jej przez 3 tygodnie (był na urlopie) nie wierzył, że to ten sam piechu :D :D :D . Na zastrzyki będę jeszcze jezdzić i jezdzić, bo zdaję sobie sprawę że przerwanie leczenia spowodowałoby nawrót choroby. Tufi a od kiedy Beri ma tą ciążę urojoną??? U Pepsi właściwie nie widać już w ogóle, że coś sobie uroiła :wink: ale ta moja nie miała wycieków z sutek. Miała po prostu powiększone sutki no i ta depresja :cry: . Trzymajcie się i informujcie co u Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted August 6, 2004 Share Posted August 6, 2004 Beri urojonej nie ma juz od dwoch tygodni, moze trzech. Ja bede chyba jednak sterylizowac w swojej klinice u dra Dziurli - polecilo mi go kilka osob. Mam takie wrazenie, ze jak zaczynam kuracje daktarinem, to smarowane miejsca robia sie ciemniejsze - z takim nalotem i dopiero pozniej powoli on znika - to dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufa Posted August 6, 2004 Share Posted August 6, 2004 Mam takie wrazenie, ze jak zaczynam kuracje daktarinem, to smarowane miejsca robia sie ciemniejsze - z takim nalotem i dopiero pozniej powoli on znika - to dobrze? Ja osobiscie dla niufki nie uzywalam daktarinu tylko innych srodkow (np. Lamisilu, Pimafukortu, Imaverolu, Citroseptu... -oczywiscie nie jodnocześnie, tylko zamiennie), ale przy gojeniu skora w roznych stadiach wyleczenia wygladala przeróżnie. Inaczej tez to na pewno wyglada o futrzastego niufka (niestety zmiany ktore bylam w stanie zauwazyć byly juz dość duze.) a inaczej u psiaczkow krotkowlosych. Na pewno jednak twoj wet chętnie rozwieje twoje watpliwosci. Pozdrawiam, usciski dla psicy Niufa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 9, 2004 Share Posted August 9, 2004 Mam serdeczną prośbę do moderatora aby nie kasował tych danych pepsi, dane polecanych dobrych wetów, szczególnie w odpowiedzi na czyjeś pytanie, nigdy nie są kasowane jako reklama, chyba że założyłabyś w tym celu nowy, odrębny topik. pozdrowienia dla wszystkich a w szczególności dla moderatoraO, jak miło :D . My, modzi, częściej dostajemy kopniaki, niż pozdrowienia, więc dziękuję ślicznie! Przepraszam tylko, że tak późno, ale wywczasowaliśmy :wink: :lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted August 9, 2004 Share Posted August 9, 2004 A, i jeszcze jedno, w ramach maleńkiego "offa" - chyba ten topik jest najlepszym miejscem, żeby publicznie podziękować niufce za piękne, dokładne posty pełne świetnych szczegółowych informacji. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufa Posted August 9, 2004 Share Posted August 9, 2004 Dzięki Flaire, :oops: W ramach "offa" chcialabym tez pogratulować wszystkim, ktorzy mają madrych weterynarzy tzn. sluchajacych nas i mowiacych do nas oraz zyczyć wszystkim innym aby jak najszybciej takowych znaleźli. :wink: Jesli cos nas niepokoi zawsze lepiej powiedzieć wet. o tym, w koncu to my najlepiej znamy swoje psy. Jesli czegoś z zaleceń wet. nie rozumiemy czy nie potrafimy wykonać mowmy o tym. Wet tez czlowiek ( choć czasem moze nie zawsze :evil: ). Informujmy tez weta jesli pies wyzdrowial, lub zmieniamy lekarza (mamy tez do tego prawo). W nastepnym podobnym przypadku będzie to doswiadczenie pomocne dla jakiegoś zwierzaczka. Wielu wet. naprawde kocha zwierzęta a nie tylko patrzy na kasę. Pozdrawiam Niufa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal84 Posted October 30, 2006 Share Posted October 30, 2006 Wiem,ze wyciagam stary watek :) ale mam pytanie u Rudolfa w badaniu zeskrobiny wyszlo,ze ma grzyby z rodzin Microsporum,Alternaria i Penicilinium czy jakos tak. Czy te 3 rodziny grzybow moga swiadczyc o tym,ze to grzybica? Jutro jedziemy do naszej pani wet ,ktora ma zobaczyc psa i podjac dalsze lecznie bo narazie byl leczony przez smarowanie hexidermem i spirytuse m salicylowym oraz jakims preparatem od pani wet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jomi Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 Witam serdecznie wszystkich walczących z grzybicą ! Ja mam już czasami wrażenie, że to się nigdy nie skończy :(:(:(Walczę bez skutku od marca !!!Trudno powiedzieć, czego nie stosowałam. Badania laboratoryjne, ketakonazol, antybiotyki, smarowania, szampony, diety...Było w sumie kilka pełnych kuracji. Po drodze gronkowce, bakterie, nowe grzyby, podejrzenie alergii. Ostatnia diagnoza- genetycznie nieprawidłowa budowa naskórka, czy coś w tym stylu. Po prostu opadają ręce :( Pies cały ten czas jest na lekach. Ostatnio na sterydach, bo tylko one powodują, że psiak nie cierpi (???) Każda próba ich odstawienia to nawrót wszystkich dolegliwości (muszę zaznaczyć, że wszystko robię ściśle według wskazań weta).Na czym polegają te dolegliwości ? Otóż pies robi się cały czerwony (widać to, bo jest w połowie łysy-grzyb strzygący), wszystko go swędzi, więc zaczyna się drapać do krwi, lizać, robią się rany, gorączkuje itp.Po prostu nie do opisania :(:(:( Więc znowu wracamy do sterydów, które po jakimś czasie znowu stopniowo odstawiam...I mimo zastosowania takiego ogromu leków i różnych specyfików Oskar cały czas ma bardzo obfity łupież, a skóra na nim wygląda jak łuska na rybie, można ją zeskrobać. Jedynie przez dzień, dwa po kąpieli w wetridermie wygląda w miarę przyzwoicie. Teraz wet zalecił kolejną dietę, tylko sucha karma ukierunkowana na poprawę kondycji skóry. I co ? 4 tyg. i nic. Najgorsza w tym wszystkim jest bezsilność :( Oskar cierpi, a ja tak naprawdę nie mogę mu pomóc :( Zmieniałam już jednego weta, znowu zmienić??? Dodam tylko, że na grzyby, które wybadano u Oskara nie ma szczepionki. Po prostu czarna rozpacz :( Pozdrawiam i życzę ogromu cierpliwości...i pełnego portfela (na leczenie oczywiście) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolinawet Posted November 12, 2006 Share Posted November 12, 2006 Są szczepionki na wszystkie rodzaje grzybic.Wydaje mi się że grzybicy nie leczy sie sterydami.Napisz jaki to grzyb.Moze oprócz grzybka jest tez alergia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.