maguta Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 Chciałam sie zapytać IPOwców i nie tylko jak wygląda ich codzienny trening kondycyjny ,a w zasadzie psa. Biegacie, jeździcie rowerami , pływacie, co zrobić żeby taki pies miał dobra kondycje ,a i właściciel nie gorsza ? Moj pies niedawno skończył rok i z chęcią pracy nad jego kondycja zaczęliśmy trochę pracować oczywiście bez dużych obciążeń bo pies jak by nie było młody ale musi mięśni trochę nabrać. Czekam na jeszcze inne kreatywne pomysły bo ostatnio mi takie rzeczy strasznie na ambicje weszły:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 My zadnego treningu kondycyjnego nie robimy. Owszem, rozne aktywnosci uprawiamy, ale treningiem nazwac tego nie mozna. O kondycje mojego psa nie musze sie martwic, bo wrodzone ADHD samo pracuje na jego kondyche. Na moja tez, bo jak sie nie zajme psem, to on sie zajmie czyms, co mi sie na pewno nie spodoba. Przyklad z wczoraj. Mialam juz dosc "zabawy" z psem i postanowilam zasiasc w fotelu (na dzialce). Po niedlugim czasie zorientowalam sie, ze nie widze i nie slysze swoich psow. Zawolalam je, uslyszalam w oddali, w okolicach trzcin lekkie poruszenie i... cisza. Zawolalam jeszcze raz jednoczesnie podnoszac tylek i kierujac sie w strone odglosow. To, co zobaczylam zaparlo mi dech w piersiach (obu :evil_lol:). Moje kochane zwierzatka konczyly wpierniczac na oko 5-6kg suma, ktory z cala pewnoscia pozegnal sie z zyciem kilka dni wczasniej. :evil_lol: I co? Mam za swoje. Dzisiaj juz grzecznie, bez ociagania sie byl rower, potem plywanie (mysle, ze Balto przeplynal jakies 7km), potem pileczka, potem Balto zaczepial Sabe, az dostal becki (dobrze mu tak, kryminaliscie). Teraz jest przerwa, a za 20 minut wyjde z nim na rzucanie konga. Mamy tutaj na dzialce resztki ogrodowej architektury w postaci kamiennych schodkow z obramowaniem, a za caloscia jest gorka. Rzucam w te strone konga, a to sie tak odbija, ze nie sposob przewidziec, gdzie poleci. A poza tym strasznie ten kong skoczny, wiec Balto zasuwa jak meserszmit po terenie. Ta zabawa wykancza go najszybciej. Kocham naszego zoltego kongusia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kilche Posted July 12, 2008 Share Posted July 12, 2008 Wczorajszy 3 godzinny spacer zrobił swoje ^^. Dżaki jak tylko przyszedł, to wychłeptał całą miskę wody :). A co do tematu - bawimy się, chodzimy na dłuuugie spacery, szkolimy. Jeśli mamy okazję, to pływamy, ale to raczej nie można zaliczyć, bo Dżaki nie lubi wody ;]. Ostatnio coraz więcej ćwiczymy, to psiur się męczy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted July 12, 2008 Share Posted July 12, 2008 Ja swojego robię na UFO(latające talerze) dwa:evil_lol:.Mało męczące dla mnie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted July 12, 2008 Share Posted July 12, 2008 Ja na UFO tez robilam, ale na razie odpuscilam, bo 3 ufo Baltowski utopil. A ze dzialka ma jedna granice wodna (i to w dodatku najdluzsza, bo ok 120m dlugosci), to nie do unikniecia sa straty. Mial wprawdzie jedno frisbee plywajace, ale za to z pianki, ktora tak fajowo sie rwala na strzepki... :evil_lol: Jak kiedys w koncu wroce do Warszawy to wykosztuje sie na to odporne, nie pamietam nazwy, cos z Jawz w tytule. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maguta Posted July 12, 2008 Author Share Posted July 12, 2008 kong to dobra rzecz mojego tyż wyczerpuje najszybciej :p chodziło mi jednak o taki trening poprawiający sprawność, a nie zmęczenie psa tzn. długi monotonny wysiłek , pływanie to dobre wyjście pływamy co drugi dzień 10 odcinków (zn. dziesięć aportów z wody :razz: ) o dł. tzw. "jak pani sie rzuci, czyli różnie" :eviltong: rower ok. 40 minut, spacerków nie ma za dużo od czasu do czasu dla samopoczucia mojego i psów (bo to raczej mu kondycji nie poprawi) ;) niestety jestem do takich rzeczy zmuszona musimy jeszcze odbyć długą rekonwalescencje po chorobie, a i rok to taki wiek w którym psu sie trochę w głowie przewraca więc mam 2 problemy w 1 psie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jfn Posted July 16, 2008 Share Posted July 16, 2008 Schrekl mówił o godzinie pływania, godzinie biegania w piasku i półgodzinie zasuwania przy rozpędzonym rowerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.