Ania&Kasia Posted September 19, 2009 Share Posted September 19, 2009 Ja mojego niufa tez na łańcuszku wystawiam i jest ok.. On bardzo to lubi:loveu: Biega tak ładnie, nie dusi się ani nic.. Na łańcuszku sie nawet sam ustawia..:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 Odświeżam, bo potrzebuję Waszej pomocy :-) . Otóż mam 2-letniego, dużego rodezjana. Na wystawy jeździmy "od zawsze", zaczynaliśmy w klasie baby, teraz przechodzimy przez otwartą. I pojawił się problem- psicho nie chce się ruszać... Ni smakoszek, ni zabawka, ni zachęty słowne (głośne, ciche, piszczące, dziwne ;-) )- dosłownie nic nie jest w stanie przekonać gościa, że należy ładnie, elegancko biec. Ćwiczymy codziennie, ale pies nie ma najmniejszej ochoty na współpracę. W naszej rasie jest o tyle ciężko, że porównań dokonuje się zwykle właśnie w ruchu, a na dodatek większość rr-ów to jednak psy biegające w określonym, szybkim tempie. Ostatnio jakoś nam się wiedzie, pojawiamy się na finałach... a tam wiadomo- trzeba klasę pokazać! Ratujcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 może spóbuj nie karmić psa poprzedniego dnia przed wystawą? na niektóre psy to działa. na głodniaka lepiej reagują na smaczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Impresja 2 dniowa głodówka? (tzn dzien przed i dzien wystawy?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Kurczę, ja chyba nie przeżyję jego głodówki... Zamęczy mnie patrząc tymi czarnymi ślepkami, niczym kot ze shreka ;) . Hm. A może jakieś mega smaczne smakoszki zakupię? Do tej pory jechaliśmy na parówce, ale była totalnie olewana na ringu. Co polecacie? Jakaś kiełbasa? Tylko żebym innych nie rozpraszała. A przy okazji jeszcze jedno pytanie. Psicho za guru ulubiło sobie moją mamę. Wchodząc na ring zwierz jest zdenerwowany, szuka jej wzrokiem. Pierwsza nasza strategia pt. mama stoi, żeby pies wiedział, gdzie jest, a my się wystawiamy, średnio zdała egzamin (psicho chciało widzieć pańcię i mi się obracało nie tam, gdzie trza). Druga strategia, czyli mama się przemieszcza tak, żeby pies ją cały czas widział... klapa, bo pies zdenerowowany, że mu pańcia zwiać chce. I tak pomyślałam, że może lepiej by było, gdyby przed naszą klasą mama po prostu odeszła, a psicho zostało tylko ze mną? Będzie zdenerwowany, bo mu się stado rozwali ;-) , ale może przynajmniej skupi się na mnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agasia Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 ZAWSZE (w moim przekonaniu) w sytuacji gdy pies ciagnie do innej osoby niz osoba ktora jest na ringu, ta druga osoba musi schowac sie tak zeby nie byla w polu widzenia psa. Wtedy mozna sprobowac skupic uwage psa na sobie, na smakolyku. Nie dziwie sie ze pies nie chce ladnie biec skoro skupia sie ciagle na osobie poza ringiem - to zupelnie normalne. Czy trenujesz z psem w obcych dla niego miejscach bez obecnosci mamy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Trenujemy zawsze bez mamy, w różnych spacerowych miejscach. Tym razem spróbujemy więc "wyrzucić ją" z okolic ringu ;-) . Problem tkwi w tym, że często i podczas ćwiczeń pies nie ma ochoty na biegi. Dreptać może, jest ok, ale kiedy tylko próbuję nabrać szybszego wystawowego tempa ... już ciągnę psa za sobą :( . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agasia Posted August 15, 2010 Share Posted August 15, 2010 Podczas biegu podjudzac psa, czy to zabawka, czy smakolykiem, czy glosem i nagradzac za kazde, nawet przebiegniete ladnym klusem 2metry! :) Jesli pies jest lakomczuchem, kupic cos naprawde pachnacego i pysznego i pokazac mu to i dac sprobowac dopiero na ringu czy minutke przed zeby byl "nakrecony". :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 mam podobny problem ;) mój Karmelo do sprinterów nie należy, biegać mu się nie chce :) Ja nakręcam go półszeptem tuz przed wylotem na ring że niby tam sa jacys jego psi kumple (zobacz!lokis!amber!tam, popatrz!) działa na krótką metę ale zawsze. Głodówkę stosuję zawsze. Dzień przed wystawą tylko śniadanie i koniec. kolejny posiłek wieczór po wystawie, Jak mi ktoś wystawia brando, a dzieje się to często, to ja się chowam, żeby nie miał mnie w zasięgu wzroku. Bo inaczej też ogląda się i chce do mnie.,... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Dzięki wszystkim za rady! W takim razie postanowione- mama znika, a Bambo zostanie pozbawiony kolacji i śniadanka. Ciekawe, czy hasła typu "Patrz! Bońka! Zahra! Aszti! Luuusia!" Zadziałają. Hihi, tego jeszcze nie próbowałam. Darianna, będziesz w Krakowie na wystawie? W końcu poznałabym Bońkowych kumpli- Brando i Kramelka ... no i Ciebie przede wszystkim ;-) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 nic z tego, nas ni ma :( my dopiero we Wrocławiu się pokażemy. Ale za Bońkowego bracholka kciuki będziemy trzymać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Ja tam jestem przeciwna nie karmienia psów dzien przed wystawa... Co innego brak śniadanka, a co innego 2 dni bez jedzenia czesto raz w tygodniu. Nie wydaje mi sie, zeby wystawa byla w tym momencie wazniejsza niz zdrowie. A czy waszym zdaniem ta głodówka działa? Ja wczesniej nie dawalam psom śniadania, ale zauwazylam ze nie ma zadnego efektu, BA! na glodnego pies jest bardziej marudny itp. Moje psy jedza sniadanko w dniu wystawy ;) Kolo godziny 5-6. Łańcuszek, duuuzo buziaków, całuski w nosek, energiczne smyranie, czasem i podskocze kilka razy, zeby nakrecic psa i nie denerwowac sie, ze pies nie biegnie idealnie. Chwalic BARDZO (tarzanie sie po ziemi, skoki na rece, kielbaska itp) jezeli pies podczas treningu biegnie prawidlowo. Ewentualnie warto wprowadzic kliker i przy pomocy drugiej osoby klikac prawidlowe tempo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Talagia ale moje psy jedza dwa razy dziennie ( rano i wieczorem). Nie daje Penny ( bo to u niej mam problemy z bieganiem) wieczornej porcji a zaraz po zejściu z ringu ( co u naszej rasy oznacza godzinę najwyżej 11) dostaje swoją noramną porcję. Nie sądze żeby jej się coś złego działo, a już na pewno nie może to niegatywnie wpłynać na jej zdrowie. Inna sytuacja jest z psami karionymi raz dziennie, ale ja jestm zdania że nie powinno się tak karmić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 U mnie niedawanie jeść po południu jest uwarunkowane skłonnością chłopaków do wymiotów w aucie. Lepsza jest więc dla nich głodówka. A w czasie wystawy i tak podjadają (swoje smaczki i nasze kanapki #diablotin ) więc tak źle im nie jest. Dostają zaraz po powrocie do domu, a zwykle śniadanie następnego dnia mają dwa razy większe niż zwykle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted August 16, 2010 Share Posted August 16, 2010 Impresja zrozumialam, ze dzien wczesniej psy maja nic nie jesc, co tyczy sie dla mnie rowniez sniadania ;) Moje psy jedza rowniez 2 razy dziennie i brak kolacji jest OGROMNA tragedia i burczeniem w brzuchach cala noc ;) Wiec u nas napewno by sie to nie sprawdzilo. A na wystawach nie chca jesc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiana Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Przeczytałam cały temat, ale mam jednak pare pytań. Mam młodą suczke, dość temperamentną poza wystawami :D, a na wystawie trzeba ją na ringówce ciągnąć jak osiołka, na dodatek chętnie sie odwraca za "psami z tyłu". Być może należy do typów nie lubiących wystaw....ale może są jakieś pewne sposoby na takie uparciuchy?? Jak je zachęcić, jak z nimi ćwiczyć?? Wielokrotnie oglądam filmiki, zdjecia ze światych wystaw i te psy biegają przed właścicielem :crazyeye: Jak Ci hodowcy tego dokonują?, bo przecież nie zostawiają psów tylko lubiących biegać, ale podejrzewam, że głównie patrzą na anatomie(a może się mylę). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frytela Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 To tak o pobudzaniu psa do pokazania się... Moje rude nie reaguje na nic - jedzenie, pochwały, zabawki. NIC. W domu lata, wystawy to ciągnięcie, tylko stoi pięknie. Natomiast u mojej dziala wyciąganie jej z klatki chwilę przed oceną (1 min moze mniej,..) i.... WKURZANIE :evil_lol: muszę ją trochę pownerwiać to idzie jak burza :evil_lol: na ringu gdy mamy konkurencje to ją zaczepiam, łapki szturcham to się rozbrykuje i ładnie idzie :D Tiana - nie wiem jak to robią ale co do sprawy nr 2. Niektórzy wolą psy troszeczkę gorsze a z lepszym temperamentem. Ja teraz mialam szczeniaki i to szczenię które ubóstwiałam od pierwszych dni było największą flegmą jaką widziałam kiedykolwiek. Natomiast teraz okazało się że mimo swojej flegmatości chętnie się pokazuje a jak poczuje żarełko to leci, no i wyszło na jaw że ślicznie się rusza. Także różnie to bywa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiana Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 Wyciąganie z klatki przed samym ringiem sprawdza się u nas na BIS-ach:( wtedy o dziwo ładnie idzie, ale przy pierwszej ocenie na ringach- młoda idzie "z łaską" i chętnie odwraca się właśnie za koleżankami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiesto_kennel Posted October 21, 2010 Share Posted October 21, 2010 Poczytałam i napiszę wam moje spostrzeżenia. Jednym sposobem nakręcania psa na szybkie bieganie w moim przypadku pomogło : Po prostu bieganie z psem (szalone) na smyczy, przy okazji głupawkowej zabawy. I należy o tym pamietać wchodząc na ring żeby psa nie spinać. Drugie co się sprawdziło to nauka w domu z dodatkową osobą i/lub psem w gonienie go. Na samej wystawie jeśli pies nie ma punktu zaczepienia - olewka na wszystko, ciężko określić jak wtedy zachęcić psa. Trzeba ćwiczyć w domu. Jeżeli psiak całkiem ćwiczy w domu posłuszeństwo ja z moją dożynką ćwiczyłam komende "na przód", dawała rade na ringu i w tłumie ludzi na wystawie żeby szybciej przejść :D. Każdy widząc że wielki dog się przepycha i ciągnie do przodu odchodził na bok a ja mogłam swobodnie i szybko przejść "będąc ciągnięta" przez psa ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.